reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Minka1 pisze:
W kwestii nauki sztuczek wszelkiego rodzaju, to WIki robi zdumiewające postepy, natomiast w kwestii rozwoju ruchowego wręcz przeciwnie, ale ponoc jest teoria, że dziecko zawsze skupia sie na na jednym kosztem drugiego, więc nie ma sie co martwić, wszystko w swoim czasie :)
U nas na topie jest obecnie spiwanie lalala z wymachiwaniem rączkami w rytm, pokładamy się ze śmiechu, no i dziś WIki zrobiła pierwsze kroczki na raczkach, zaraz padła, ale myslę, że to już cos :D

U nas identycznie!
 
reklama
Paula Dam ci też ostatnie wyniki Wiktorii, to sobie porównasz, nasze podobno ok i wasze też mi sie takie wydają :)

HGB 12,2
erytrocyty 4,440
Hmatokryt 36,0
Płytki krwi 449,1
Leukocyty 9,7

Reszty z waszych badań nie mieliśmy, tylko jakieś inne parametry
 
Mondzi tak bardzo mi przykro :( to takie straszne :( dla Agusi ['] ['] [']

Asiu24 normalnie ja nie wiem co bym takiej teściowej zrobiła  :mad:

A dzisiaj moja panna pierwszy raz spała całą noc w swoim łóżeczku! :) Spała cudownie,a rano wstała w łóżeczku i się patrzyła na mnie i się uśmiechała :) Kochana ta moja Pysia :)

PROSZĘ WSZYSTKIE O KLIKNIĘCIE NA LINK ;D


http://s146072992.onlinehome.us/100lat/swf/224.swf
 
dzień dobry...

ja tylko wpadłam spytać się czy któraś z poznanianek miałaby dziś ochotę na spacer w słońcu ze mną i z Mikim?

pozdrawiamy wszystkie dzidzie i ich mamusie - i brzuszek Juci też :-)

cayo z Mikim
 
Lila pisze:
Juciu - sliczne masz widoki, bajeczne!!!A na tym letnim zdjeciu, prawie pod balkonami co jest?? Schody jakies, klatka schodowa??Bo w pierwszej chwili myslalam,ze basen ::)

Lila - nie przesadzajmy z tym luksusem ;) Takie Hawaje mogę mieć w wyobraźni lub jak sobie je narysuję.   ;D
Pod tarasami są garaże, na szczęście jest ich o wiele mniej niż z drugiej strony i mają je spokojni sąsiedzi, których albo cały czas nie ma, albo nie używają samochodu. ;)
Zamiast tego basenu jest więc prozaiczny podjazd, a dalej jest już trawnik i do ogrodzenia mamy sporo miejsca. Wszystkie dzieci korzystając z piaskownicy zostawiają tam swoje zabawki, ostatnio nawet zeszłoroczne zguby wyjrzały spod stopionego śniegu i teraz maluchy cieszą się z znalezisk. :laugh:
No i jest jeden plus - jest zakaz wyprowadzania psów na terenie ogodzonym. Uwielbiam psy, ale jakby wszystkim bezmyślnym lokatorom pozwalać na robienie wybiegu pod domem, byłoby nieco brudno... ::)


Aletka pisze:
Juciu martini powiadasz :)) jak bianko to umiem sobie wyobrazic Twoj błogostan :)) a jak skuteczny to odstresowywacz ;))

Aletko - Martini Bianco z lodem of course ;D

Mad - generalnie i tak się podziwiam, że przy swoich przyzwyczajeniach przedciążowych do codziennej lampki wina udaje mi się alkoholu unikać. Przyznaję jednak, że mam skuteczny odstraszacz - oprócz tego, że zdarza mi się czasem myśleć logicznie ;D - nawet po połowie lampki wina mam cholerną zgagę (mojego nieodłącznego towarzysza od początku ciąży). Chcąc nie szkodzić Julkowi i do tego sprytnie uniknąć zgagi nie piję nic z %. Ale parę łyków martini dla uczczenia początku 9 miesiąca ciąży mogę mieć ostatecznie na sumieniu ::)
 
Paula - wydaje mi się, że Szymuś ma bardzo dobre wyniki.
Juciu - troszkę procentów na pewno Julkowi nie zaszkodzi, a mamusi osłodzi nieco dolegliwości końcówki ciąży

My idziemy z Małą jutro na badania krwi. Trzymajcie za nas kciuki. Oprócz morfologii będziemy jeszcze robić badanie enzymów wątrobowych, to ze względu na silną żółtaczkę jaką Mała miała...
 
Paulo- bardzo sie ciesze ze wyniki Szymcia dobre :) Ani chwili w to nie wątpiłam, wszak jego dieta taka urozmaicona ze anemii na pewno miec nie bedzie ;)
 
Ja na chwilkę, witam się szybko i napiszę tylko:
Paula, Wasze wyniki wg mnie ok. Cieszę się, że Szymek nie ma anemii, wiem, że o to się martwiłaś :)
U nas jest tak:
Hemoglob. - 11
Czerwone - 3,8
Białe - 5,9
Hematokryt 30,8
Płytki - 261
Byłyśmy wczoraj u naszej lekarki i nie jest źle. Jesli chodzi o ten hormon wzrostu raczej nie widzi podstaw do paniki :) Co do morfologii mogłaby być lepsza, ale nie jest to jeszcze anemia. Mam spróbować podać żelazo. Nadia niestety straszliwie po nim wymiotowała, więc mam zacząć delikatnie. Boję się, ale spróbujemy. Jeszcze musze skonsultować się z naszą alergolog, żeby ustalić co z dietą.
Rozmaz krwi podobno też nie jest dobry (za dużo limfocytów a za mało innych składników) ale panikować nie należy.
Mamomisi, trzymamy kciuki za Wasze wyniki!
Niestety więcej teraz napisać nie dam rady, praca i ...pralka wzywają!!
 
reklama
Dzień dobry :)

Okropnie dawno mnie nie było, ale okres mam nienajlepszy - Mąż ciągle w delegacjach, Łukasz marudzi od rana do wieczora i nic mu się nie podoba, a przesilenie wiosenne wraz z ciążowym osłabieniem wcale nie pomagają sobie z tym wszystkim radzić   :mad:

Do tego byliśmy na kontrolnej wizycie i nie jest fajnie, Smok już wcale nie przypomina Smoka, tylko tasiemca - w ciągu 3 miesięcy przybyło mu ledwie 300 gram  :( Więc mam go tuczyć, ale jak to ma pomóc, skoro on ciągle wymiotuje? A skierowania na usg pediatra mi nie chce dać, chociaż proszę już drugi raz - jej zdaniem usg nic nie wykryje :mad: Natomiast dała mi złotą radę, żeby może zacząć go budzić w nocy i dokarmiać. Nie wiem co mam zrobić, w końcu się wścieknę i pojadę z nim na ostry dyżur, bo na prywatną wizytę mnie nie stać, podobnie jak na 90% innych rzeczy. Jednym słowem świat jest do chrzanu.

To tyle w ramach użalania się nad sobą. Nie oczekuję oczywiście długich listów pełnych współczucia biorąc pod uwagę, że w ogóle już z Wami nie pisuję, tylko potrzebowałam się komuś wyżalić a wiem, że Wy zrozumiecie  ::)

Całuję Was wszystkie bardzo mocno i dzieciaki też  :-*

P.S. Jedyne pocieszenie, to że mikrosmoczę dobrze się rozwija i widziałam na usg jak macha rączkami i nóżkami  :) Strasznie mu zazdroszczę tego beztroskiego taplania się w brzuchu  :-[
 
Do góry