CZERWCÓWKOLAND ;)

[Minka1]

Aletko Kicia wie gdzie najlepiej sie wygrzać ;D
Paula No własnie sama juz nie wiem jaki kupić, wprawdzie Wiki jeszcze z miesiąc może w obecnym pojeździć, ale to nie zmienia faktu, że nadal nie wiemy jaki kupić :
Brawa dla Szymka za pierwsze kroczki w raczkowaniu, też trenuje, na razie Wiki powoli załapuje jak ruszać rączkami, za to pupa z nózkami jeszcze w miejscu stoją ;D
Tez bym na takie zakupy sie udała, może w sobotę namówię męża, bo musze małej butki takie do wózka kupic, ma wprawdzie po kuzynie, ale jakieś takie bure, no a chciałam jakieś dziewczyńskie
Agast Wiedziałam, że coś miałam jeszcze napisać. Hania w bereciku śliczności, a kurteczka super!

 

[Beatusek]

Witam, dzisiaj w lepszym nastroju z optymizmem nawet.
Dziekuję Wam bardzo za pocieszenie bo duzo to dla mnie znaczy. Pozwole sobie wymienić Aletko, Coletta, Agast, Paula, Lila, Annka, Rita, Minko. Dziekuje jesteście niezawodne jak zawsze. Wszyscy jakoś starają sie mnie pocieszyc bagatelizując spawe i mówią, ze przesadzam, że sobie wymysleam albo sobie cos wkręcam, ze minie albo, ze przeciez starszy tez niejadek i teraz dobrze wygląda itp a jak ja moge sie nie przejmować, nie dość że kiepściutko z ta waga i jedzeniem to jeszcze teraz spadek wagi. Pewnie wiecie o co mi chodzi.
U nas lepiej tzn wieksze porcje i nie wypycha języczkiem wszystkiego ciagle. Jest dobrze jednym słowem, moze bedzie lepiej. Tak się zastanawiam tylko, jak moge poprawić wartość odzywczą posiłów, oprócz kleiku i sinlacu? Jak przemycić jajo może dawac codziennie pół zółtka to moze nie wyczuje? I wreszcie jak przekońć do zupek o innej konsystencji niz gładkie. Czy mozecie powiedziec jak u Was z tym było. Duzo pytań ale bardzo prosze o odpowiedź.

Paula bardzo fajny ten fotelik i super, ze włascicielowi przypadł od razu do gustu. I powiem Ci, ze u nas lekarka tez nie wie od czego małe przyrosty i jeszcez teraz spadek to takie gdybanie jak bedą wyniki to dopiero ma sie ustosunkować. Eh. Gratulacje dla raczka małego i miłych zakupów, każdy drobiazg dla maluszka cieszy. Ja tez musze zawsze cos kupić dzieciom, zreszta na dzieci zawsze jakoś sie cos wysupła. Potem mama nie ma w czym chodzic np.

Lila ja jak później wstaje to mam wrazenie zmarnowanego dnia. Jak czasami mąz dał mi rana się zdrzemnąć to wstawałam nie w humorze. A Ty jeszcze do tego uczyc sie musisz, no nie jest łatwo. Życzę konkretnych drzemek Mikiego w dzień.

Frotko gratuluje zabka Wojtusiowi i poprosze o zdjęcia.

Annka fotka z nad zatoki super. Sposób na Bartusia fajny ale u nas nie przejdzie bo chrupki sa be. Jak juz pisałam wyzej on nie chce jeść takich rzeczy, wszystko gładkie, nie poddaje sie i podaje mu chrupki albo miśkopty, czasami jabłko a on memla sobie i wypluwa wszystko no ale nie wyrzuca od razu jak do niedawna. No nic, przespałam się z problemem i dzisiaj z optymizmem biorę się za kolejne karmienia, w końcu kiedys zacznie jeść moze będę czekać jak u Dawidka kilka lat no ale w końcu kiedys to nastapi.

Aletko forki super, usmiech Kornelki uroczy, zadowolenie z fajnej fury widoczne a para bardzo ładnie sie prezentuje. Przykro mi tylko z powodu kotka, mam nadziję,z e szybko wyjdzie z tej choroby. Dobrze, ze okulary sie znalazły bo to niezły wydatek i chyba sporo zachodu dodatkowo. A jesli chodzi o przesyłke to reklamuj koniecznie. Kurcze szkoda, moze jeszcze się odnajdzie.

Minko Wiki w kurteczce slicznie wygląda.

Wszystkiego najlepszego dla Piotrusia

JUz tak ogólnie napisze ja mam Venus Ramatti i faktycznie jest wąski dosyć, na mojego kurczaka wystarczy. Moze teraz troszkę zmienili w produkcji bo nasz jest po starszym dziecku tez kurczaku jak wiadomo. Nie jest zły ale dla większego dziecka moze istotnie byc nieco mniej wygodnyi. Fajne sa te, które mają siedziska okręcane, można odwrócic do siebie na chwile i czy wygodnie wyjąć. Nasz ma tylko ustawienie w dwóch pozycjach, siedzącej i pół leżącej co tez jest fajna sprawą.

 

[Beatusek]

Aletko dopiero teraz i ja doszukałam się filmiku :-[ Kornelka super sie smieje i jaka ma frajde z wózeczka, super.

 

[Minka1]

Beatusku Z WIki to było tak, że zaczęło sie od podkradania tego, co my jedlismy i chyba tak polubiła większe kawałki, teraz jak robie jej zupke, to grudkowatą i łyka jak sie patrzy. A żółtka samego Iguś nie lubi? Bo WIki samo smakuje, a najlepiej jak daje jej po kawałeczku prosto do dzioba z ręki. Wszystko tak podane by zjadła, wczoraj wyżebrała ode mnie kawałki ziemniaka, naprawde dość duże z mojej zupy, mimo, że dosłownie chwilke wcześniej zjadła 220 g swojej zupki : Może spróbuj w ten sposób Igusiowi dawać na początek? Prosto z ręki do dzióbka?

 

[mamamisi]

Cześć Dziewczyny! Ja na chwileczkę, bo poga taka piękna, że śmigamy na jakiś długaśny spacer.

Beatusku - wiem, że to żadne pocieszenie i dobrze Cię rozumiem, bo problem nieprzybierania na wadze, jak Ci już kiedyś pisałam znam dobrze, ale w mojej pracy jest dziewczyna, która ma córkę 20-miesięczną.I ta jej córeczka waży 8,5 kg. Ja byłam w szoku, jak się o tym dowiedziałam. Pytam się ją co na to lekarka, czy się nie czepia. A ona mówi, że pewnie, że się czepia, ale że porobili wszystkie potrzebne badania i są w porządku, ona widzi, że mała jest zdrowa wesoła bardzo ruchliwa, że je z apetytem, może nie jakieś duże ilości, ale że je i że już się tym po prostu nie przejmuje. Przytulam Was mocno!! Może wiosna i więcej czasu spędzanego na świeżym powietrzu pobudzą Igorkowy apetyt?

No to jeszcze Wam opowiem, co moje dziecko dzisiaj narobiło. Na razie takie ekscesy znałam tylko ze słyszenia :laugh:
otóż, dopadło mnie dzisiaj niecne pragnienie, żeby sobie jeszcze dodrzemać.dziecko, o dziwo, przystało na moje potrzeby i grzeczniutko się bawiło w łóżeczku...zamknęłam oczy swe i jak je otworzyłam dziecko stało bez spodni. hmm myslę sobie, ściągnęła je bo na gumce były...gdy jednak zajrzałam do łóżeczka zastałam ściągniętego pampersa z kupą oraz kupę rozsmarowaną po:szczebelkach łóżeczka, ubranku, pościeli, prześcieradle, buzi i rączkach naszego słodkiego bobasa
tak więc jesteśmy już po porannej kąpieli , trzepania kupy z wszystkiego co się da i w trakcie jak najbardziej nieplanowanego prania

Miłego Dnia Foremki!!!

 

[Frotka]

Sto lat dla Piotrusia

Bardzo ślicznie dziekujemy za komplementy Wojtuś aż poczerwieniał, ja też A co do męża - ja uważam, że Wojtek jest do niego bardziej podobny, ale większość twierdzi, że jednak do mnie. No karnację to ma na 100% nie moją I nie wiem, czemu zdjęcia nie doszły, wysłałam sumiennie do wszystkich, ale sprawdzę jeszcze raz, może coś wróciło.

Aletko, współczuję kocinie, bida się namęczy Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje.

Paula, fotelik super. My mamy Ramatti, ale on mi się nie wydaje wąski. Mam nadzieję, że nie okaże się za mały dla Wojtka, który ostatnio jest mega-żarłokiem

Chyba muszę iść bo coś mi się przyczepiło do nogawki i beczy

 

[Frotka]

Migiem, uśpiłam chwilowo czujność potwora wstawiając wodę na mleko - teraz beczy w kuchni

Minko, Aletko, super zdjęcia. Aletko, i co z tym wózkiem, ma regulowaną rączkę?

 

[Megan27]

Frotko, ja nie dostałam

Beatusku, przytulam mocno, na pytanie Aletka odpowiedziała, więc nie dubluję...

Mamomisi, ale przygoda...  : Ja chyba jednak wolę wersje z kjemikiem, jakby co  ;D

Paula, hehe, no to teraz Szymuś jak burza idzie Gratuluję!!!

Minko, Wiki jak zwykle cuuudna!!!

Aletko, zdjecia i filmik rewelacja!

No i nie napiszę wiecej, bo maruda marudzi...  8)

 

[PaulaC]

Minko Szymek do tej pory też miał nóżki jak przyspawane do podłogi, ale w końcu odkrył, że można nimi poruszać, teraz czekamy na rączki.
W sprawie fotelika nie doradzę więcej, tyle tylko, że najlepiej to iść do sklepu z dzieckiem i przymierzyć, pomacać, popróbować i dopiero decydować się na zakup.
Myślę, że na pewno kupicie coś fajnego.

Aletko dziękujemy za gratulacje. Zaczynam wierzyć, że Szymek w końcu zacznie raczkować.

Beatusku oj tak!   ja sobie nie kupiłam nic od niepamiętnych czasów, ale Szymkowi to stale coś kupuję, chociaż skarpetki czy śliniaczek.  

Co do pytań:
Ja kaloryczność zwiększam Sinlaciem, kleikami, w każdej zupce jest mięsko, a co drugi dzień całe żółtko. Acha dodaję też tłuszcz do zupek(masło, oliwę, olej).
Szymek nie ma nic przeciwko żółteczku nawet z jajka na miękko podawanemu bezpośrednio do buzi.
Co do konsystencji jedzenia to Szymek na początku miał odruch wymiotny gdy poczuł grudki, ale już drugiego dnia próbował przeżuwać dziąsełkami bo my nadal bezzębni.
Zaproponowałabym Ci stopniowe wprowadzanie grudek to znaczy niewiele malutkich grudeczek na jedną porcję najlepiej miękkich czyli nie włókienka mięska, ale np. marcheweczka, ziemniaczek, a w deserku starty drobno banan. Potem stopniowo coraz więcej, ale nadal małych i miękkich, potem jak zaakceptuje i takie to większe, potem twardsze. Cierpliwie i konsekwentnie. Jak nie będą pasować większe to wrócić do mniejszych, potem znowu spróbować. Innych pomysłów nie mam.
W sumie u nas bardzo podobnie jak u Aletki z kalorycznością w ogóle posiłkami.

Mamomisi no pięknie Cię Emilka urządziła! Spodziewam się podobnych zdarzeń bo Szymek jak tylko jest w samej pielusze od razu próbuje ją rozpiąć i zdjąć  :

Frotko ja też myślę, że Wasz fotelik nie okarze się za wąski dla Totulka. Nie krytykuję broń Boże Ramatti bo sama chciałam go kupić, ale po prostu ten wydał mi się przydatny na dłuższy okres czasu akurat dla nas. Cierpliwie czekam na zdjątka Wojtusia.  

Megan mam nadzieję, że masz rację...

Szymek mnie zadziwia. Przed chwilą prawie, że usiadł samodzielnie!!! Z czworaczków usiadł pupą na boczek potem zaczał się odpychać rączką, jedną nóżkę wyprostował, ale nie umiał sobie poradzić z  drugą nóżką zawiniętą pod nim, więc mu troszkę pomogłam. Jak już siedział na pupie zaczął się chichrać dumny z siebie.        Mój słodziak.
Wiem, że to może nie osiągnięcie, ale chcę Wam przekazać jak bardzo mnie cieszą te próby bo wiem, że w końcu mu się uda za którymś razem.

 

[Magdulek1]

Zdjęcia cudne!!!

Minko bardzo ładna kurteczka! też sie do niej przymierzam