reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

A to dokumentacja do poprzedniego posta :)
chodze0po.jpg


Beatko- niestety nie mam w rodzinie zadnego prawnika, wiec nie pomoge :( No i trzymam kciuki by po Nanie nic Matusiowi nie było ;)

Mam chwile to wkleje jeszcze jakas fotke ;) W nowym letnim kapeluszu ;D
kapelusz1qb.jpg


Matka! Oddawaj smoczka!
zeby7mo.jpg
 
reklama
Frotko gratulacje dla Wojtusia chodzenia wzdłuż szafki.

Minko no to ząbkowanie ekspresowe!

Agast śliczne zdjęcia Hani. Gratuluję chodzenia za palec.

Magdulku obawiam się że niestety może to być objaw alergii. Ta wysypka Szymka to były właśnie takie plamki z chrostkami, które zlały się w jedną całość.

Beatko gratuluję tak ekspresowego rozwoju Mateuszka. Nie mam niestety znajomego prawnika, więc nie pomogę. Trzymam kciuki by zwykłe mleko nie uczulało Matiego.

Ja mam chyba pecha. Wyobraźcie sobie, że w przychodni brakło prądu. Akurat dzisiaj koparka przerwała kabel, a waga jest na prąd, podobnie nie mogłam się przerejestrować bo to też komputerowo się robi i pielęgniarki zaczeły tonąć w karteczkach pełnych zapisków ::)
Dostaliśmy maść Elocom na tą wysypkę(nawiasem mówiąc już jej nie widać prawie wcale). No i tyle, poza tym z Szymkiem wszystko w porządku.
No nic uciekam bo Tomek w domku i mamy okazję pobyć razem.
Dobranoc
 
Frotko - wow!!Niezle se tesciowa postarala, moja na raz kupila by jeden sloik Hippa  ::), fakt cos tam kupuje,ale same pierdolki ::),ale w sobote mama bierze rente ;D
Aletko - Mikulec kleczy, bo on w ogole probuje wstawac,ale jak kleczy to prawidlowo,ale on narazie zaczyna,to nie wiem czy sie odzywac powinnam ;D
Agast - Hanka boska!!Panna w kapeluszu ekstra!!Tak w ogole to przytulma, nocki straszne, no i chwal sie kurteczka :)
Minko - gratki wielkie!!
Magdulku - moze to byc alergia.
Paula - i jak z waga Szymona?? /////// Doczytalam ::)
 
Cześć ;D Byłam na usg ;D Ale najpierw może odpiszę.

Beatusku, czy Ty też jesteś w ciąży, że Cię tak na rzyganko wzięło?

Minko, gratulujemy ząbala :D I dołączamy do grona tych z trzema zębami (właśnie doczytałam, że u Was już 4 :D), bo u nas wyszła przedwczoraj prawa górna jedynka, a lewa się powolutku przebija, prawie ją widać ;)//Buahahahaha zdaje się, że mój pościk się zdezaktualizował, bo doczytałam o Waszym piątym ząbku ;D

Agast, przytulam!!!!!!!!!!!!! I gratki dla zdolnej Hani :D Zdjęcia boskie ;D

AnkaW, przytulam!!!!!!!!!!!

PaulaC, cieszę się, że niejadkowi poprawił się apetycik :D No i gratki za chodzenie przy maminej pomocy :D

Rita, oduczać od smoczka będę kiedy zrobi się naprawdę ciepło (wtedy nawet gdy mi się Tymek na spacerze opluje to nic Mu nie będzie); do wstawania nie zachęcam, bo Tymek to wiercipięta i sam się pcha; dobrze karmisz.

Frotko, na szczęście takie dni mijają, więc bądź dobrej myśli ;)

Beatko, no to gratki wielkie dla małego raczka ;D

Easy, obijasz się  :p

No dopra, to teraz o sobie. Usg było ;D I Stworek ma profil śliczny, fałd karkowy cieniutki, więc żadnych zespołów niet (ufff). Podczas badania się wiercił, więc będę miała niezłą jazdę po porodzie: dwóch wiercipiętków ;D Oczywiście nie wiem jeszcze, czy Stworek przypadkiem nie jest kobietą ;) Ale na to muszę poczekać jeszcze jakieś 7 tygodni  8)

Rzygać mi się chce i w dodatku jestem głodna, więc lecę. Jesooo odruchy mam :| Pa!
 
AAAaaaa... Wcięło mi posta!!! Wrrrr...

Dziekuje wszystkim za rady w sprawie Piotrusia - po porannej drzemce obudził siei wymioty sie nie powtórzyły, więc odetchnęłam...

Minko, PIotrus katarku nie miał, kaszlał ewidentnie od tego, że go "nudziło", nie na odwrót.
Gratki dla zębatej Wiki!!!
A mój synek co prawda nie śpiewa wcale, ale za to kilka dni temu zobaczyłam, jak sie rusza w takt piosenki, którą słyszy w radiu. Siedział sobie na podłodze i tak śmiesznie podrygiwał, normalnie myślałam, że go zjem. I w dodatku robił to rytmicznie, ale to juz chyba przypadek  ;D W każdym razie teraz, jak tylko słyszy cos rytmicznego, zaraz sie"gibie". Pocieszny widok ;)

Mondzi, cieszę sie że macie ten termin. I nic sięnie bój, badanie neurologiczne, to troszke takie jak u ortopedy, nic strasznego!!!
A na film Jan Paweł II jakoś w ogóle nie mam weny... Zbyt to wszystko jest mi bliskie. Jak go grał Adamczyk, to jeszcze mogłam oglądać, bo on w ogóle niepodobny a ten niby tak, a jednak to nie ta osoba no i nie mogę się za nic przekonać. Muszę poczekac, aż mi przyjdzie nastrój...

Naya, pracusiu, pozdrawiamy!!!

Beatko, gratulacje dla Matiego!!! No i super, że tak przybiera :) Niestety nie mam w rodzinie prawników :(

Frotko, cieszę sie ze zylew niewielki, cioci życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Wielkie brawa dla Totulka!!!
No a teściowa masz rzeczywiście wspaniałą!!!

Asiu, cieszę sie że pojawiłą sie nowa perspektywa pracy no i że to tesć się tym zajął. Oby mu nie przeszło ;) A Robercik śliczny i pięknie stoi :)

Świeżynko, współczuje zasypiania. I weisz, u nas jest tak, że Piotrus nawte jak ól godziny wcześniej wstanie, to i tak predzej, czy później (a raczej prędzej ;)) zasypia na spacerze. I ja juz z tym nie walczę... Może jak sie cieplej zrobi i nie będzie już taki unieruchomiony, to sie to zmieni... Na to liczę....

Agast, jejku, współczuję nocek, oby sie poprawiły. A co do jedzenia, to Piotrus miał jaskis czas temu taki kilkudniowy strajk. Nic stałego nie chciał jeś, tylko cyca i to w niewielkich ilościach. Za to teraz wcina tak, że sięnadziwic nie mogę...
No i wielkie brawa dla Hani! Ale z niej sprawna dziewczynka! I coraz śliczniejsza :)

Magdulku, alergia chyba może siętak objawiać, niestety...

Paula, szkoda, że ważenia nie było, ale w końcu nie ucieknie ;) A o rachunkach za prąd nic mi nie mów, do nas dzis przyszedł i w związku z tym zaraz jak wyśle tego posta, to idę sie powiesić...  :mad: Dostalismy 1090zl... (cholerna terma, musimy ją czym prędzej wywalić i zamienić na piecyk gazowy bo zbankrutujemy) I jeszcze idoici (przepraszam) rozłożyli to na 3 raty... Wiecie jakie??? 1. 1000zl, 2. 45zl, 3. 45zl. No przeciez nóz sie w kieszeni otwiera... Skąd ja mam wziać na raz 1000 zl na prąd ???
W ogóle to rozliczanie co pół roku i te "prognozy" doporwadzaja mnie do szału. Jakby nie można było płacić za zuzytą juz energie i w dodatku co miesiąc, albo dwa. I jeszcze te rachynki sa skonstruowane tak, że ja sie w ogóle w tym połapać nie mogę. A może to ja jestem  jakaś ciemna masa. Wrrr....

Szkrabikowski, super, że usg udane :)

A moje dziecko dzis wieczorem urządziło mi mega-histerie pt " a właśnie, że nie zasne sam!!! " No i po pół godziny skończyło sie tuleniem na rękach, bo musiałam jeszcze zdążyć przygotowac kolacje dla gościa. Eh... Ale to sie od dawna nie zdarzało (takie usypianie) więc pomyślałam, że jak raz tak uśpie, to się nic nie stanie może. Nota bene mój wspaniały mąż, jak juz wszystko wystawiłam na stół, ładnie nakryłam i takie tam, zadzwonił, że właśnie skończyła sie konferencja (po której miał przyjść ze znajomym) i że tam jest wystawna kolacja.... Czy muszę pisac, że jestem, delikatnie rzecz ujmując, zła... ??? Jeszcze mi 40 minut temu powiedział, że da mi szybko znac, czy przyjdą na herbatę, czy już w ogóle nie i oczywiście do tej pory nie zadzwonił.
I w ogóle mam juz dość tego, że go ciagle nie ma w domu. A jak wraca, to po prostu pada i nawet sie pogadać nie da. Pomijam fakt, że chodze jak bomba zegarowa od dwóch dni, bo właśnie dostałam okres... Tak, tak, wiem, cieszę się, że jest, ale zespół napięcia w tym miesiącu przeszedł wszelkie normy...
No dobra, i tym "optymistycznym" akcentem kończę na dzis.
 
Hyyyy...
Cos mi się widzi, że jak tak dalej będa wyglądac moje posty, to dorobię sie etykietki "wiecznego narzekacza" ;)
Od jutra sie poprawiam ;)

Dobrej nocy!
 
Ooo... Czyżbym była pierwsza...?

Wstawać!! Wiosna idzie ;)

U nas nocka z rykami, niestety około 1 (a ja jeszcze nie zdążyłam sie położyc), ale w końcu zasnął, już w sumie chciałam siezłamać i isć go utulić, ale mąż mi zabronił ;) i jakoś sie udało_O 5 sie obudził, więc dałam cyca i pospalismy do 6. Wyspana nie jestem, o nie, ale słońce za oknem nastraja dosć przyjaźnie do otaczającego świata ;)

Miłego dnia Wam wszystkim życzę!!!
 
Witam z rana
WOJTUSIOWI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DUŻO ZDRÓWKA I POCIECHY Z MAMY I TATY  ;D

Agast gratulacje dla Hani  :)
Beatko gratulacje dla Mateusza
Minko łał ,zle Wiki pędzi z zębolami
Szkrabiku super ,ze z dzidziusiem ok!! I Ty jesteś spokojniejsza.
Megan gdzie ta wiosna??
Frotko dobrze ,ze z ciocią nie tak groźnie jak się wydawało i przytulam mocno bo wiem co przeżywałaś
Mondzi no rewelacja ,ze termin taki szybki.

A ja chcialabym napisac cos pogodnego ,ale moje dziecko mnie DOBIJA wstaje przed 6:00,jęczy ,jak jej cos nie pasuje to tak drze japę ,ze można oszaleć.Histerie mi urządza i wogóle mam już DOŚĆ.Nie wiem jak wytrzymam do powrotu Tomka bo już jestem poprostu tym wszytkim przemęczona.Oliwia jest poprostu okropna.I jak Jej to nie przejdzie to wyjdę z domu i nie wrócę....A najgorsze ,ze czuję się poprostu bezsilna.a jak ona jęczy to normalnie mam ochotę uciec gdzieś daleko.Jak sie dziecko rozryczy to wiadomo ,ze coś mu jest i trzeba kombinować.A takie jeczenie to do szału doprowadza!!! :mad:
Na to moje zakichane 4 piętro średnio 3 razy dziennie włażę.I po prostu najzwyczajniej mam dość.Chodze niewyspana i wkur...ehhh
Jeszcze z tym jedzeniem wydziwia,no ludzie koszmar jakis chyba.
Jak mojego męża tak dlugo nie było to nie odczuwałam tego ,aż tak.Szłam do pracy ,a po pracy jak mi się nudziło to czy po sklepach czy do koleżanki czy do mamy..a teraz jak jest Oliwka to wszytko jest inaczej.Nie to żebym była nie zadowolona  ;D poprostu jest inaczej-trudniej i tyle
Dziś wychodzimy na urodziny i łudze się ,ze może ktoś się chwilę z nią pobawi ,albo poprostu jak będzieszum i zamieszanie to małej sie spodoba i będzie grzeczna

Dobrze ,ze nie ja jedna narzekam bo już mi wstyd było... :-[
Idę bo znowu jeczy a mnie szlag trafia...papa
 
reklama
Dzień dobry!  :)

Rzeczywiście pogoda cudna, słoneczko za oknem nastraja optymistycznie i nawet, jak wlasnie wysylam przyjaciółce 'marudne' smsy, to jakoś tak bez pełnego przekonania.  ;) Wojtek radosnie obudził sie o 6, po 45 minutach tarł już oczka, ale walczył bardzo dzielnie, żeby przypadkiem nie zasnąć.  ;) Na szczęście właśnie 'poległ'.  :laugh:

Bylismy wczoraj u lekarza. (tak, naya, u tej samej pani dr, ale my na 17:30, 6 numerek, a Wy pewnie byłyście pierwsze. Rozglądałam się pilnie, ale nie widziałam nikogo, kto by Was choć trochę przypominał.  ;) Ale wiosna sie rozkręca, może jakies spotkanie Poznanianek?... No i proszę się chwalić, co tam u Nadii po wizycie! :)). Mój mały Klocuszek waży 8830g, co oznacza, że w miesiąc przybrał 600g!  :D Czułam, że to zwiększenie wciąganych porcji czemus musi służyc! Dietkę nadal mamy trzymać, selera niet, nabiału też, ostrożnie z owocami drobnopestkowymi. Za jakieś 4-5 miesięcy mamy się pokazać i będziemy wtedy dopiero ostrożnie próbować nabiału. Natomiast glutenu mamy jeszcze nie podawać i podobno u alergików dietę bezglutenową utrzymuje się do 1,5-2 lat! ::) Nie wiem, czy aż tak długo będziemy czekać...  :p Proporcje posiłków mlecznych do niemlecznych są OK. Ew. mogłabym podawać 2xdziennie zupkę, gdyby Wojtuś jakoś szczególnie lubił. Ale mój Smyk zdecydowanie woli deserki.  ;)

Minko, zębowe tempo porażające!  :D Gratuluję!

Agast, gratulacje dla pięknie chodzącej Hani! Zdjęcia super!

Frotko, Wojtusiowi również gratuluję chodzenia wzdłuż mebli.

Paula, to co, jeszcze raz będziecie musieli iść na ważenie? Szkoda, taki pech!

Mondzi, fajnie, że udało się zapisać do neurologa. Spokojnie, takie badanie to na pewno nic strasznego.  :)

Beatko, wysłałam Ci wiadomość na priva.

Aletko, oby to jednak nie było zapalenie! :(

Megan, nie dziwię się, że się wczoraj wkurzyłaś... Ale widzę, że dziś humor lepszy, więc... tak trzymać!  :)

Szkrabiku, ale fajnie, że z Fasolką wszystko w porządku! To już coraz bardziej Dzidziuś, a nie Fasolinka!  ;D

junonko, przytulam! Jeszcze troszkę i mąż wróci! Twoja Oliwka nie jest sama z tymi jękami, Wojtek też ostatnio maruda mała się zrobił... Mój mąż wprawdzie jest w domu, ale jakby go nie było, bo uczy się do egzaminu i i tak jestem z Wojtkiem i całą resztą sama... Buziaczki!

Samego słoneczka nad główką dla Wojtusia Rity!
 
Do góry