Hejka!
Mamogosi może to być faktycznie kwestia samodzielnego zasypiania, może warto spróbować jeszcze raz w sprzyjających okolicznościach? Wiem jakie to trudne bo to przerabiałam, ale myślę, że im dziecko starsze tym trudniej.
Co do masażu to nie wiem czy powinno tak boleć.
Lila Szymek prostestuje jak zakładam mu rękawiczki, do tego jak go kładę i nie chce spać, ale generalnie to raczej nie wymusza na mnie bo wie, że z mamą nie tak łatwo. Za to Tata zrobi dla synka wszystko i synek skrzętnie z tego korzysta.
Nenyah no właśnie takie cyrki i nam nie obce. Nie mam pojęcia co jest przyczyną tak zmiennego apetytu i niechęci do jedzenia. Mam nadzieję, że to minie bo wiem jakie to denerwujące.
Asioczku super zdjątko Majeczki. Od razu przypomniało mi się jak Szymuś był taki malutki i miał bujną czuprynę czarnych włosków(teraz jest blondynem).
Asiu nie wiem ile godzin pracuje się na stażu, ale to chyba zależy od firmy. Trzymam kciuki by się wszystko poukładało.
Mondzi czyli problem majówki rozwiązał się sam. Zdrówka dla Tymka, współczuję gadki teściowej.
Assiu cieszę się że naładowałaś akumulatory i wyjazd się udał. Ja należę do osób bardzo tęskniących, a za Szymkiem to już w szzeególności.
Junonko i tutaj gratuluję osiągnięć Oliwki! Przytulam mocno.
Magdulku można podawać krupniczek. Do 10 miesiąca podaje się z kaszą jaglaną, a teraz czyli od 10 m-ca można już dawać jęczmienną(zawiera gluten).
Specjalnie dla Ciebie przepis na krupniczek:
4.KRUPNIK NA CIELĘCINIE
- 2 marchewki
- 1 spory ziemniak
- 100 gram cielęciny
- kawałek pora i selera
- 1 pietruszka
- olej sojowy
- mała cebulka
- koperek (może być suszony)
- natka pietruszki posiekana
- kasza jęczmienna(ilość wedle uznania)
- kaszka pszenna (ewentualnie do zagęszczenia)
Ugotować zupę na mięsie i warzywach, zmiksować lub rozgnieść. Można zasypać kaszą podczas gotowania, albo ugotować kaszę osobno i dodać do gotowej zupki.
Do smaku posypać koperkiem koperkiem natką pietruszki.
Agast nie mam pojęcia dlaczego Hania nie daje się uśpić mężowi, ale to chyba jedna z fanaberii 9 cio miesięczniaków. :
Na pocieszenie powiem, że Szymek ma dokładnie tak samo. Jak jestem w domu to ja muszę położyć do spania, a jak zostają sami z Tomkiem to może położyć tata.
Evik, Świeżynko głowy do góry! Wkrótce mężowie wrócą. Powtórzę za Junonką- inni mają gorzej...
Wiem doskonale jak ciężko bez męża.
Szymek nadal dzielnie ćwiczy stawanie na czworakach i buja się, nadal nie chce jeść, no i noce nam się trochę popsuły bo budzi się 2 razy, odpukać zasypia sam bez większych ingerencji.
Zima mnie już wkurza i jak widzę sypiący śnieg to budzą się we mnie mordercze instynkty.
No nic, smęcić nie będę bo i tak nic nie zmienię.
Uciekam coś upichcić.