reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Lila- nie wiem czy moja grupa to z tych, ale mi sie konczy ten przedmiot i na ostatniej godzinie mam kolo. W sumie to dobrze ze teraz go mam a nie w sesji wszystko na raz, ale i tak mi zle. Chcialabym posiedziec z Hania i mezem w domu a bede siedziala 9 godzin na drewnianym krzesełku :mad:
 
reklama
Magdulku widzę że niezawodna  :laugh: Paula odpisała w sprawie krupniczku, więc nie będę się powtarzać. Napiszę tylko że ja jaszy nie gotuję osobno.

Lileczko mąż studiuje. Ale w tym tygodniu zdarzyło mu się też wykładać na politechnice, byłam bardzo dumna. poprosili go o 3 godzinny wykład.

Agast powodzenia na kolokwium. Dasz radę.

A my chyba w niedzielę jedziemy do teściów. Czy muszę dodawać że nie jestem zachwycona?
 
Siemacie kobietki ;)

Przede wszystkim składam ogromne gratki naszej nowej foremkowej MAMUSI I JEJ CUDNEJ URODY CóRUNI MAJECZKI ;D :laugh: ;D

A teraz do rzeczy ;)

Lileczko pamiętam,że pytałaś niedawno o humorki naszych brzdąców i muszę Cie pocieszyć ,że nasi bracia to prawdziwi bracia. Miki potrafi takie jazdy nam urządzić z byle powodu że szok. Wystarczy zabrac z rączki telefon bądź pilota i jest taki wrzask,pisk i histeria że hoho.Ma być tak jak on chce i koniec. Ale że my dzielnie walczymy o przywództwo w naszym domu więc takich wrzasków jest co niemiara. Oczywiście dużo winy leży po stronie tatusia,bo to on go tak rozpieścił. Ja jestem ta od garów,przebierania,mycia tyłka itp. a tatulek to wieczna zabawa i szaleństwa 8) Ech,ile nas jeszcze czeka jeśli chodzi o wychowywanie to szok :-[ Pozdrófka dla Mikiego.I śliczny macie podpis i suwaczek :)

Mondzi i jak jesteście już po tej trudnej rozmowie i kalkulacji? Bo szczerze mówiąc,bardzo dobrze rozumiem twoje dylematy,ale ja skłonna byłabym zaryzykować i wyjechać.Oczywiście jeśli będzie się to wam opłacać finansowo. Do odważnych świat należy. Ja mieszkam w małym mieście i taka wyprawa do stolicy to byłoby poprostu wyzwanie dla mnie. A że jestem miłośniczką szwędania się po centrach handlowych,kinach,muzeach,basenach itp NAPEWNO BYM SIE NIE NUDZIłA I NIE CZEKAłA SAMA W DOMU NA MężYKA ;) Synka brałabym ze sobą i conajmniej raz w tygodniu(lub częściej) jeździłabym sobie w różne miejsca. No i do tego nastepny ważny argument ;D SPOTKANIA Z FOREMKAMI ;D Ale decyzja należy oczywiście do was i nie namawiam,aczkolwiek objawiłam ci swoją wizję tegoż "problemu" ;)
Przesyłam moc fluidków zdrowia dla Tymusia,a teściowej krzywe teksty poprostu olej i już. :)

Asiu24 serdecznie gratuluję pracy i jeśli chodzi o staż,to ja miałam godziny jak w pełnym etacie,zresztą większość moich koleżanek też. I często bywało tak że po stażu dostawało się normalna umowę o pracę. I wynagrodzenie wtedy wzrastało :) Do conajmniej najniższej średniej krajowej. A co do tego weksla,to mi też na rozmowie kwalifikacyjnej mówili o jakimś wekslu,ale obyło się bez. Podobno takie rzeczy stosuje się przy pracy w kasach,przy forsie,wiesz. Że niby to jaieś zabezpieczenie dla nich jest,w razie czego....manka itp. Trzymam kciuki żeby twoje problemy z opieką nad dziećmi się jakoś rozwiązały i żebyś mogła spokojnie iść popracować :)

Aletko avatar pikny,tylko powiedz mi czemu ja nie widzę wszystkich ava dziewczyn? ::) Np Pauli,Mondzi,Agast...Twój widzę a co z resztą??Masz jakieś wytłumaczenie dla tego?? Aha i o ile pamięć mnie nie myli to wybieracie się na wakacje do rodzinki w Norwegii? ;) Jeśli tak to baaaaardzo wam zazdroszczę bo to kraj na liście moich ulubionych i wartych każdych pieniędzy żeby go zobaczyć(może kiedyś ::) ;) ) Jak narazie spełniłam swoje marzenie i wypuściłam się w podróż poślubną do Paryża,miasta zakochanych ;),i świetnie się tam wybawiłam. Polecam każdemu ;D

W sprawach nocnikowych,dołączam do grona używających 8)
I rozwiązał się automatycznie problem kupkania,hhuurrraaa!!! Bo do tej pory Miki zaczynał się prężyć i stękać jak siedział,ale nie mógł zrobić no bo jak?Cała kupa zostawała w środku pomimo jęków i stęków.Jak go brałam na przewijak to automatycznie przestawał robić i wręcz zaciskał nogi :-[ Bo on bidak ma zatwardzenia. No i wczoraj kupiłam nocnik i od razu sukces. ;D Pierwsze było siku,prawie od razu jak go posadziłam. A że to był już wieczór więc kupy sie nie spodziewałam i słusznie. Za to rano,po kaszce dwa razy sie napiął i postawił śliczną figurkę z brązu,hihi ;) Dla nas nocnik okazał się złotym środkiem na niekupkanie :) To nic że pewnie Miki niewiele kuma o co chodzi,ale przynajmniej nic go wśrodku już nie ciśnie..
A to na dowód,mała sesja na pamiątkę, ;):
P.S. nocnik mamy najzwyklejszy,była też pozytywka,ale odrazu ją zdmontowałam.A wysadzam go na ok 2 minuty,jak nic nie zrobi zabieram go i juz.
taki jestem już dorosły :laugh:
dsc00250resize8dw.jpg


a tu pełne skupienie 8)
dsc00252resize2vb.jpg


i jeszcze foty w nowej bryce,która baardzo przypadła do gustu nie tylko mnie,jak widać
dsc00244resize9bn.jpg


dsc00246resize7do.jpg


No i tyle zdążyłam popisać...
Lecę poszperać w lodówce,czas zrobić małżowi kolacje :p
Dobrej nocki życzę,papatki!
 
Dziekujemy za wszelkie komplementy :)

Paulo Maja raczej tez bedzie blondi, bo oboje z mezem jako dzieci bylismy bardzo jasni.

My juz dzisiaj po pelnym dniu w domu. Nie jest zle, glownie spimy i cycamy, troche czasami nam brzuszek dokucza, ale troche gimnastyki na przewijaku czyni cuda no i kojacy dzwiek suszarki :). Nawet nie wiecie ile mi dalo podczytywanie Was. Przeciez na watku chyba wszystkie problemy z maluchami byly przerabiane wiec teraz ja na Maji niektore juz sprawdzone sposoby bede stoswala.

U mnie zaczyna sie nawal pokarmu wiec pisze do Was oblozona lisciami kapusty :)

No to ja się jeszcze trochę pochwalę:

Maja po kapieli:

u5nbqepxfr77ynnx.jpg


Mam swoje łóżeczko:

7euxu0hb0h9e1e5v.jpg


Przewijak i właczona suszarka z dyfuzorem to moje ulubione miejsce w domu:

ju3e9ietqlf2izis.jpg


U taty na rękach też jest fajnie:

 
Asioczek - Maja jest cudna, ale to już wiesz. Ile razy napisałam to dzisiaj na gadu... ;)

Agast - współczuję "koła", ale rzeczywiście lepiej teraz niż w sesji razem z innymi przedmiotami. ::)

Easy - witaj...fajnie, że wogóle coś napisałaś ;). Lepsze to niż nic, chociaż ja za rok pewnie będę robić tak samo i pisać z powodu zmęczenia czy braku czasu dużo rzadziej. :D

Tiili - zdjęcia Malucha rewalacyjne i te na "tronie", i te w nowej bryce :laugh:
 
No niemozliwe, jestem dziś pierwsza? ::)

Dopiero u taty widać, jaka Maja jest maleńka. Kurczę, normalnie jak patrzę na takie Maleństwo, to aż mnie w gardle ściska... :)

Nocka u nas fajniutka i przespana. :) Wojtek obudził się na moment przed 6, jęknął parę razy i poszedł spać dalej. Wstaliśmy przed 7. :)

Dzisiaj odwiedziny Dziadków! Hurra! :D (Nie muszę chyba dodawać, że to moi Rodzice... :p)

W moje dziecię wstąpił jakiś diabełek. Za skarby świata nie chce w dzień dać się położyć do łóżeczka, jest wrzask i histeria, tak jak u Tiili. Ale ja też się nie daję i jak na razie to jednak ja rządzę. 8) Chociaż Wojtek dzielnie walczy o przywództwo. ;)
 
Wszystkiego najsłodszego dla Agusi i Natiego z okazji ich 9-miesięcznicy!!!
Majeczka prześliczna. Słodka kruszynka!!!
Paula, wiem jak to jest, jak się na coś długo czeka i nagle dostaje ;D Cieszę się, że Szymka energia rozpiera, pamiętam jak się martwiłaś, że się nie przekręca. A ja zawsze mówiłam, zobaczycie niedługo, popamiętacie moje słowa jak będziecie biegać bez przerwy. O deprechach można zapomnieć ;) Ja też czasem popadam w jakieś dołki, ale nie daję się zimie, myślę o wiośnie i działeczce, kwiatkach, trawce, achh... Dzięki za przytulenie, no trochę mi smutno jak czytam co Wy już dzieciom dajecie, a my nadal w miejscu stoimy z tą dynią i ziemniakami :( Ja nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam ziemniaki. Nienawidzę ich!!! Dobrze, że Nadia nie zastrajkowała, je ze smakiem i dużo. W najbliższy czwartek idziemy do naszej lekarki to się dowiemy co dalej, czy możemy coś nowego wprowadzić.
Lila, no wytrzymamy, musimy! Mam nadzieję, że dziś będziesz mieć udany dzień i żadnych smutków!!
Agast, trzymamy kciuki za kolokwium!!!
Tilli, Miki na tronie prezentuje się naprawdę dorośle!!! O furze już nie wspomnę :D

A my dziś z Nadią same, tatuś pojechał sobie na jakieś wyścigi - puchar automobilklubu. Będzie jeździł przez cały dzień na czas,...w kasku i takich tam!!! :o Najśmieszniejsze jest to, że jeździ moim samochodem, bo jego do rajdów się nie nadaje. ::) A ja głupia się na to zgadzam!!
 
Witam!!

Dzis juz mi lepiej,to jakis wieczorny smutas,chyba ze zmeczenia  ;)

Zyczonka dla Agniesi i Natana z okazji miesiecznicy!!

Asioczku - nawet nie zdajesz sobie sprawy jaka jestem szczesliwa,ze macie juz ta swoja Kruszynke, ze w koncu przezywasz to co i my, normalnie jak ogladam te zdjecia to plakac mi sie chce!!Bo ja taka wlasnie jestem. Sliczna masz corunie, a zdjecie z tata i ta ojcowska milosc - super. Bardzo mocno Wam zycze samych wspanialych chwil, choc pewnie nie raz bedzie ciezko,ale wiem,ze Ty teraz jestes w stanie bez zajakniecia wszystko przejsc, bo silniejsza z Ciebie kobita od niejednej z nas. Buziak Wielki wlasnie dla Ciebie!!!!!!!!
Rito - hmm,trudno powiedziec, to wychodzi w zabawie, wiesz np dwie minuty gdzie oczko i takie tam i dalej zabawa i pozniej znowu cos tam z nauki, nie wiem ile to wychodzi.
Agast - no mam nadzieje,ze ten dzien szybciochem Ci minie!!A kolo tez wolalam w tamtym tygodniu,a nie teraz dwa na kupe ::)
Evik - we Wrcoku studiuje??Na jakim kierunku, jesli mozna??
Tilli - haha, no to rzeczywiscie, popatrz co mam ;D W ubrankach,bo bez jeszcze nie robilam zdjec ;D

Haha, mamo, czy Ty nie wiesz,ze na nocnik sciaga sie gatki ;D ;D
fhtjhdh18dx.jpg


O tak bede cisnal, o tak ;D
fhtjhdh6uc.jpg



A ja dzis zamiast butli o 2 dalam cyca,bo chcialam zobaczyc czy pospi tak samo dlugo. I pospal ::) ;D No to nie wiem czy sie cofac i dawac mu cyca,w koncu to oszczednosc czy dawac ta butle, ech...Co byscie zrobily???A tak w ogole to najlepiej bylo by mu wode dawac,moze by sie oduczyl calkiem ::)
 
reklama
Wszystkiego najlepszego dla Agniesi z okazji ukonczenia 9 miesiaca zycia!
tn_tt-bday-04.jpg

Minko, gratuluje nocki bez cyca. Ja tez wczoraj probowalam dac w butli mleko modyfikowane - A Nati nie znosi ani jednego ani drugiego (choc do tej pory probowalam dawac Nan a teraz bebiko). Nie chcial tknac z butli, z kubeczka troche sie napil po czym z obrzydzeniem odsuwal od siebie wszystkie pojemniki lacznie z lyzeczka, na ktorej chcialam przemycic to mleko. Ale udalo mi sie go oszukac i zrobilam na kolacje kaszke nie na wodzie tylko na tym bebiko i wciagnal az mu sie uszy trzesly :D wiec ja tez mam maly sukces. A, wlasnie przeczytalam, jak Wiki wiedzac, ze nie moze gdzies przepelznac robi 'nienienie' a potem beztrosko i tak tam pelznie - urocza jest! Takie smiesznostki mnie rozczulaja :)
Lila, Nati nawet sprowokowany do wspinania nie robi tego. No, poza wspinaniem sie po nas :) Takze gratuluje postepu Mikiego. No i kolejnego zabka. U nas tez ida bo wczoraj byla niezla faza, a nic innego nie podejrzewam ehh, ile te nasze dzieci sie nacierpia przez te zeby :( A! No i gratki za siku i kupe w nocnik - to juz nielada sukces :D Super fotk!!! A do cyca bym nie wracala.
Magdulek1 pisze:
a tak poza tym mam mega marudę!!! chyba zęby idą. I wiecie co zaczynam sie martwić że jeszcze nie raczkuje i nie staje sama.Nie mogę sie tego doczekać...niby wiem że każde dziecko w swoim tempie ale...
U nas to samo. Zabki i totalne lenistwo. Ja tez sie nie moge doczekac, ale wiem, ze wszystko to miesci sie w granicach normy, wiec jestem przeszczesliwa :) Magdulku, nie martw sie!
Evik, przesylam pozytywne fluidki :)
Asiu, gratuluje! Taki staz to bardzo fajna sprawa :)
Agast, gratki - noce bez jedzenia to w moim wyobrazeniu daleka przyszlosc a Ty juz to masz - super! :D
Rita, Nati tez kiedys przybijal pione, ale zapomnial wiec sobie odpuscilam. A pare dni temu znow mu pokazalam jak sie przybija i od tamtej pory jak powiem 'przybij pione' to przybija bez opamietania i bardzo go to cieszy. Wiec moze trzeba przeczekac, zeby wstrzelic sie w odpowiedni moment. No i od dawna robi 'nienienie' (mach glowka na boki) od czasu do czasu robi 'kizi-mizi' (przystawia czolo do czola mojego lub meza i kreci glowka - to taka nasza wersja ;) ). Ale papa nie moge go nauczyc a probuje od 3 miesiecy  :-[ ::)
Aletko, pochwal sie gdzie jedziecie :) Avatarek cudo! (zapomnialam wczesniej napisac  :-[)
Asioczku, Maja cudowna... sliczna, wspaniala! :) Dziekujemy za zdjecia. Pozdrawiam
Naja, podziwiam - ja bym swojego samochodu nie dala  :p


 
Do góry