reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Dziękujemy za komplementa :)
Paulo Ciesze się, że mogłyśmy się na coś przydać ;D No tak, te dziąsła są mocno nabrzmiałe i ząbki normalnie prześwituja przez nie.
Tez nie mam pojęcia co mogłoby spowodować tą ciemieniuchę, może jednak białko krowie, Wiki pije Bebiko, tzn nie pije a jada z kaszką i z budyniem, bo pić nie chce, dostaje jeszcze cyca. No i może to Bebiko ::) Nigdy plamek szorstkich nie miała, jedynie jak była noworodkiem cos tam jej sie pojawiało, a na policzkach to czasem ma takie jakby małe krosteczki, ale malutko, musze podpytac pediatrę i teściową.
Mad My codziennie czeszemy WIki główkę, zwłaszcza teraz przy tej ciemieniusze, ale dzięki za podpowiedź, ze mozna tez w kąpieli, dziś spróbujemy :)
 
reklama
mad no i już wszystkko wiesz o sinlacu ;) Sama sobie wymyśliłam zeby go podawać, tez mozesz bez konsultacji z lekarzem. Generalnie piszą ze dostępny jest w aptece, w moim miasteczku płace za niego w aptece 29zł, ostatnio kupił mi mąż w Gdyni w aptece i zapłacił 26. A wczoraj mi koleżanka mówi że była w geant i kupiła za 17 ::) ::) ::). Ile wy za niego płacicie?
 
Mad my też czeszemy się przy kąpieli i ciemieniucha znika, ale mija tydzień i znowu wraca, a Szymek ma coraz gęstsze włoski i wyczesywanie tych łusek jest coraz trudniejsze.

Annka ja za Sinlac płacę ok.20 złotych w Carrefourze, albo w Tesco.

Minko ja nie wiem już co brać za alergię, co za szorstkość od kaloryferów, a co za niedojrzałość gruczołów łojowych. ::)
Tylko raz Szymka ewidentnie zesypało(po Danonku) miał wszędzie takie małe czerwone plamki i wtedy byłam pewna, że to alergia.

Zapomniałam komu, ale miałam napisać, że nasza wczorajsza nocka nawet znoścna była chociaż obawiałam się powtórki z rozrywki jak Szymek obudził się tuż po 21, dałam cyca, popił i spał do 4, a potem do 6:30 kiedy już wstaliśmy.
Tak że nie najgorzej, ale też i nie najlepiej.
Odmeldowuję się grzać miejsce mężykowi. ;)
Dobranoc
 
Minko, Aletko, Mondzi, Beatko - dzieki za odpowiedz!
Beatko - kochana dlaczego nic nie piszesz co u Was??Jak tam po pogrzebie?? Juz lepiej?? Pisz tu z nami,bo brakuje Ciebie!!
Aletko - Sliczny avatarek!!
Mondzi - nie pomoge,bo nawet nie wiem jak to Graco wyglada ::) No i super,ze podoba Ci sie fryzurka, a moze tak zdjatko jakies,co?? :p
Beatusku - bardzo sie ciesze!!Calus dla Igorka!!
Paula - Szymek sliczny!!I super przyjmuje pozycje do raczkowania, zobacz pozniej zaczal pelzac,a juz startuje do raczkowania. Moj to nawet myslec nie chce, o cwiczeniach nie wspomne,jest ryk,wyginanie sie, nogi mu sie rozjezdzaja,az sie boje,ze moze cos z nim nie tak :( A Arek oczywiscie mowi,ze sobie wyszukuje jak zwykle problemow ::)
Agast - przytulam, no rzeczywiscie nie za wesolo dzien byl wczoraj,ale dzis juz lepiej?Jak w pracy z ta nie za fajna sytuacja??Miki wieczorem dostaje cyca,ale ok 24 210 ml mleka i to mu wystarcza.
Frotko no to super,ze Wojtek tak wcina!!
Annka - powiem tylko,ze krzeselko prezentuje sie bardzo fajnie :)
Mad - i swieze z warzywniaka i mrozone, jesli mrozone to z firmy obojetnie jakich, byle by bylo to co poszukuje, a mrozone mamy brokuly, kalafior, fasolke szparagowa zielona, groszek, truskawki, czeresnie, maliny i jagody. No i miesko z kurczaka i indyka podzielone na porcje,to tak poza pytaniem ;D
Minko -  Haha, Wiki sliczna!!

Miki tez za tata strasznie, do mie to taka przylepa,a z tata lubi sie wydurniac, gilgotac ;D

 
Annka Ja daję coś 21 zł w Realu, tam zawsze jest, tyle samo w Championie, ale 29 zł :o to dużo.
Paula Masz rację, ciężko stwierdzić co alergia a co nie, my też wyczesujemy ciemieniuchę, ale po kapieli, a przed kąpielą smaruję niuni sporo oliwą z oliwek, potem myję szmpnem i wyczesuję.

WIki włąśnie zasypia w łóżeczku, a sąsiad dureń zaczął wiercić :mad:
 
Ja na chwilkę, bo coś zakręcona jestem i już nie wiem, co komu itd. U nas pełna butla to 210 ml wody, z mlekiem wychodzi około 240-250 ml. Strasznie dużo. No a na tym opakowaniu piszą, żeby dawać 3 razy taką porcję mleka plus jeszcze 2 inne posiłki. Tyle że teraz to Wojtek by mnie chyba zjadł, jakbym mu dała kaszkę, potem mleko, potem obiad i jeszcze dwa razy mleko i tyle :( Też mi się wydaje, że dużo je, ale myślę sobie, że może ma teraz jakieś duże zapotrzebowanie, np po tym okresie niejedzenia... Ta kaszka rano jest niezbędna, bo głodny po nocy, myślę, żeby zlikwidowac ostatnie karmienie, ale to akurat jest cycanie, jedyne w ciągu dnia :( No i boję się, że jak mu na noc nie dam tyle jeść, co do tej pory, to w nocy będzie głodny, a przez zęby upieram się, żeby jednak w nocy nie karmić, zresztą na to samo by wyszło, bo przecież czy w nocy zje, czy w dzień, to liczka karmień wychodzi ta sama...

Czy to będzie bardzo wielki kłopot, jak poproszę, żebyście mi napisały, ile i w jakich ilościach jedzą Wasze maluszki? Wiem, że to niedawno było, ale jedyny problem, jaki miałam wtedy z jedzeniem to było to, że Wojtek nie je w ogóle... Co za pokręcona sprawa z tym jedzeniem.
 
Frotko u nas jest tak:
W nocy karmię raz przeważnie o 4, wtedy rano już nie daję cyca, tylko robię cos na Bebiko, bo samego nie wypije i tak:

- 8-8.30 budyń z żółtkiem lub koktajl mleczny z owocami lub Sinlac z owocami lub kaszka na mleku z owocami 200 ml
- jak zje mało albo wcześniej niż o 8, to daję jeszcze przed obiadkiem koło 10-10.30 deser w postaci kisielu na soczku lub owoców 100-120 ml
- 12-13 obiadek 100-150 ml
- 14-14.30 cyc
- 16 owoce 100 ml
- 18 kaszka kukurydziana na Bebiko na gęsto 200 ml
- 19.30 cyc

Pomiędzy posiłkami flipsy i picie łącznie około 60-70 ml w postaci albo soczku przecierowego albo wody albo herbatki ziłowej zaparzanej z torebki dla niemowląt z rumianku, melisy i koperku, albo herbatka jabłko-melisa z Bobovity

To jest wersja najbardziej wypasiona ;) ;D, tzn. jak Wiki ma lepszy dzień na jedzenie, jak ma groszy, to rano zje tylko 100 ml, obiadku z 80 , i wychodzi nie za dużo, ale ostatnio (tfu, tfu) ma lepsze dni i je łądnie :)
 
Frotko- specjalnie dla Ciebie :)

8.00 240ml mleka modyfikowanego
11.00 kaszka z owocami na gęsto
14.00 obiadek ok 150g
17.00 kaszka z owocami lub przysmak na dobranoc, lub Bakus ale teraz odstawiłysmy
20.00 250ml modyfikowanego

W miedzyczasie flipsy i okolo 150ml herbatki.

A no i ja widziałam Sinlac w Carfourze po 19,99zł.

Lila- w pracy juz lepiej, ale generalnie jakas niemoc mnie ogarnela ostatnio i nic mi sie nie chce.


 
Lila pisze:
zanioslam dziecko i powiedzialam,ze zaraz przyjde,niech chwile przytrzyma, wrocilam za 3 godziny,jak sie dobrze wyspalam, w momencie kiedy tatus kladl spac Mlodego na drzemke ;D
;D ;D ;D dobre! :laugh:
MamoGosi, miejsce fajne pod wzgledem tego, ze wszedzie blisko... zreszta odkad przeprowadzilam sie do Krakowa wszystko wydaje mi sie blisko i wszedzie chodze na piechote. Ale sa rzeczy, ktore mi sie nie podobaja: duzo biednych mezczyzn w wieku przedemerytalnym i do tego bezrobotnych, ktorzy pija ciagle alkohol i nie sa milymi sasiadami, oprocz tego wielu starszych ludzi z pieskami, ktore wyprowadzaja przed budynek i pozwalaja zalatwiac potrzeby fizjologiczne wprost na chodnik, po czym ida z chlebkiem nakarmic golebie, a te potem zalatwiaja sie na moj balkon, a jakby tego bylo malo zadnego (ani jednego!) placu zabaw w promilu 15-20 minut drogi... ugh  ::) No i przebitka cenowa we wszystkich najblizszych sklepach taka, ze hej :D Uroki zycia blisko Rynku. Wspolczuje Twojemu mezowi... tyle drogi jechac - ale wazne, ze ma prace, prawda?
Dziekuje Wam za odpowiedzi odnosnie butelki. Macie racje, zostane przy kubeczku takim zwyklym. Dokupie niekapek i bede uczyla go pic z niekapka a butle sobie daruje. Jak tak piszecie o tych mlekach modyfikowanych zaczynam sie zastanawiac co zrobic z pojeniem Natiego. Bo wiecie, ostatnio w ramach stopniowego odstawiania od piersi, redukuje czestosc karmienia. I teraz w dzien karmie go 1 raz. W nocy 2-4. Uzupelniam to soczkami. A jedzonko przygotowuje troche bardziej wodniste. Tyle, ze nie wiem czy nie powinnam nauczyc go pic modyfikowanego mleczka (czy ono jest potrzebne dziecku? Dlaczego?)? Bo do tej pory probowalam dawac mu Nan i on go nienawidzi  :-[ Ale widze, ze Agast probowala roznych firm i Hania pije mleczko to moze i ja droga prob dobralabym cos Natiemu.
Mondzi, rozumiem o co Ci chodzi z tymi zabawkami i popieram. Chodzilo mi rowniez o to, ze Nati dostal dosc ciezkie te grzechotki i jak sie zamachnal to potrafil sobie mocno przylozyc w glowe i to go po prostu bolalo  :-[ A odnosnie spacerowki to u mnie najwazniejsza jest waga. Potem cena. Nastepnie kola. A potem inne udogodnienia :) Tu jest watek o spacerowkach: https://www.babyboom.pl/forum/index.php/topic,6603.0.html
Beatusku, gratuluje serdecznie aptetytu Igorka
Paula, super fotki Twojego synka - boski jest :)
Frotko, ale Wojtus duzo je. Nati oprocz 3-5 cycan na dobe (glownie w nocy) je 3 razy po 100-120ml (kaszki z owocami a na obiad zupka z kaszka czasem z miesem czasem z zoltkiem). Do tego dostaje kilka czastek jablka do lapki i sobie je pogryza. Oprocz tego soczek ok. 50ml. I to wszystko
Minko, Wiki cudna! Ja jakos nie moge uchwycic zabkow Natiego (ma tylko 2 jedynki dolne i w porownaniu do Wiki krzywe jak nie wiem co  ::) ).
 
reklama
Magdusia dziekuje za zyczenia urodzinowe!!! :)

Wszystkiego naj naj dla małych jubilatów!!!

Wysiadł nam monitor i niestety mam przez to ograniczony kontakt z Wami :( Podczytuje Was z pracy ale na pisanie czasu za bardzo nie mam niestety :(

 
Do góry