reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Strasznie dawno tutaj nie zagladalam i nie czytalam, wiec musze nadrobić. Narazie przeczytałlam dwie strony i jak praca dzisiaj pozwoli to poczytam jeszcze. W zeszlym tygodniu zepsuł mi sie w pracy monitor i nie mialam dostepu do komputera, dzisiaj informatycy zabrali monitor do serwisu i pozżczyli mi inny, więc nie ma wymówki żeby się obijać.

Evik właśnie przeczytałam o gorączce Hani. U nas trzydniówka rzeczywiście trwała 3-4 dni, była wysoka gorączka, na którą podawałam panadol lub czopki z paracetamolu, jak skończyła się gorączka to pojawiła się wysypka na całym ciele- a w zasadzie plamki.

Paula przeczytałam Wasz jadłospis i nasz jest poobny tylko jemy częściej. Mniej więcej tak:
-6 rano cyc, 8 cyc lub moje mleko jak jestem w pracy, 9-10 kaszka lub jajo na miękko, 12-zupka, 13-14 deserek tzn owoce (zupka i deserek zawsze popijane cycem lub mlekiem), 15 cyc, 17 cyc, 19 kaszka na moim lub modyfikowanym mleku ok. 150 ml i cyc. ( w nocy cyc n żądanie tzn. 11, 1, 3, 5) w między czasie: chrupki kukurydziane, biszkopty bezglutenowe, soczek lub herbatka, obiad mamusi i tatusia. Generalnie jakbsmy na to pozolili to Gosia jadłaby pewnie bez przerwy, ja podobno tez taka byłam.

Co do krzesełek- mamy drewniane zwykłe, nie wiem czy powinnam je polecic bo nie ma pasow i to jest jego główna wada, ale reszta jest ok.

Jakie spotkanie czerwcówek?.....musze doczytać


o i pisze z bykami jak kunta kinte-muszę się poprawić
 
reklama
Świeżynko, póki Nadia zajęta łyżeczką i kubkiem odpisuję ;) Z budową ruszamy jak dostaniemy pozwolenie i załatwimy całą papierkową "otoczkę", która mnie nieco przeraża. Mam nadzieję, że do maja się uwiniemy. Póki co, kupiliśmy właśnie projekt i jesteśmy w trakcie rozmów i uzgodnień przeróbek z architektem. Działkę mamy 14 km. od Poznania (Szczytniki, jeśli coś Ci to mówi). Teraz stoi tam domek drewniany (czyt. szopa letniskowa) i wyjazdy tam traktowane będą jak wakacje ;)
Evik, zdrówka dla Hani. Przy naszych dwóch pierwszych ząbkach nie miałyśmy gorączki. Trzeciego jeszcze nie posiadamy, więc nie mam doświadczenia w gorączkach przy ząbkowaniu, niestety nie pomogę...
 
Asiu - ja tam bym nie wierzyla  ::) Ale mam nadzieje,ze w koncu stosunki stana sie chociaz poprawne,zyycze Ci tego z calego serducha!!!

Zdjecia wyslalam, reszte ma Aletka, ale teraz prosba, piszcie jak nie dostaniecie,bo jak wiecie, to w ogole cud,ze udalo mi sie wyslac,a wysylalam i tak partiami po kilka osob. W Wiolinki e-mailu wystepuje blad,a ja nie wiem jaki ::) No i e-maile roznia sie od tych podanych na liscie, i tez nie wiem, ktore to prawidlowe,no nic sprawdzcie i piszcie. Milego ogladania, skargi mnie tu dochodza,ze mam nie widac, hmmm moze wynajde cos z mamami ;D
 
Ja mam krzesełko Baby Dreams i jak dla mnie jest genialne, ma wszystko co trzeba, regulację oparcia, 2 tacki, z których na razie nie korzystamy ;), kosz na zabawki pod krzesełkiem i kółeczka.
Frotko Wiki też się buja w pozycji pieska, ale bardziej w przód i tył, śmieszne to strasznie ;D
U nas te górne jedynki i dwójki zresztą też w natarciu, ale cięzko im idzie przebicie, widac je jak na dłoni pod dziąsłami.
 
Lileczko bardzo dziękuję za fotki, są śliczne :D No i strasznie żałuję, że nie mogę wszystkich spotkań zaliczyć ;) Też jestem za spotkaniem ogólnym :)
Chociaż nie boję się powiedzieć, że Kornelia to nie jest panna stała w uczuciach - niech Miki uważa, bo mam dokumentację zdjęciową, kiedy nie dalej niż w piątek robiła maślane oczy do Smoka ;D

Frotka no tak - po Capote spodziewałam się czegoś lepszego, ale nie był taki zły. Biorąc pod uwagę, że mieliśmy do wyboru Brokeback Mountain albo "Pinokio, przygoda w przyszłości", to naprawdę było ok ;) Chociaż jeśli się nie jest wygłodniałym pójścia do kina jak ja, to jest to film, na który spokojnie można zaczekać aż pojawi się w telewizji. Ale teraz chyba w ogóle nic specjalnie ciekawego nie grają.
 
reklama
Do góry