TIILI
Majowe mamy'09
Paula ty mi sie tu kobitko nie wypłakuj w kącie,bo Szymusiowi taka smutaśna mamusia do niczego się nie nada A w sprawie jedzenia to ja przez cały czas miałam taki ból,ale staram się trzymać w kupie,chociaż przyznam że nieraz zdarzy mi sie z tej rozpaczy aż krzyknąć na Mikiego :-[ Ile mnie to nerwów kosztowało to niewspomne,ale przecież nie rozpruje mu brzucha i nie wsadze tam michy obiadku I wiesz co? Wszystko sie zmieniło na lepsze jak tylko poprzestawiałam małemu menu. Wcześniej jadł tak:
6-7 rano - 130 do 160ml mleka
ok 10.00 230ml kaszki ryżowej owocowej na mleku modyfikowanym
14.00 190-220 obiadku
16.30 deserek
19.30 160ml mleka
W nocy w zależności od ilości pobudek zjada od 160 do 320ml mleka
A teraz daje tak:
6-7 rano - 130 do 160ml mleka
ok 10.00 230ml kaszki ryżowej owocowej na mleku modyfikowanym
13.00 150g deserku
16.30 190-220 obiadku
19.30 160ml mleka
W nocy karmie bez zmian. A w dzień w między posiłkami staram sie wcisnąć małemu herbatki i soczki(najwięcej wypija 150ml przez cały dzień)
Ta zmiana kolejności i pory karmienia znacząco wpłynęła na apetyt Mikiego,przeważnie zjada wszystko co mu dam.Wcześniej była MASAKRA, najczęściej nie szło mu wcisnąć nawet połowy obiadku I samo karmienie trwało długo. Teraz myk,myk i po zawodach Także jak widzisz na każde dzieciątko trzeba znaleźć sposób...Ale wierzę że u Szymusia to wszystko jest przejściowe i zaraz apetyt mu powróci Trzymajcie się ciepło.
Evik ale wam zazdroszczę tego spotkania!!!!!! I apeluję do reszty dziewczyn co były: DAWAć TU NATYCHMIASTOWO FOTY ;D
Mondzi no tak to jest z tymi cenami Dla mnie też nie jest to "normalna" cena,ale dorzuciła nam się babcia do tego interesu i moglismy sobie na niego pozwolić.Tym bardziej że to babcia bardzo często spaceruje z wnusiem,więc to inwestycja dla niej samej też I współczuję późnych powrotów Michała,mój Raul spędza tyle samo czasu z małym co ja i w sumie to on najwięcej go zabawia (ukochany synek tatusia) Ma ten komfort,bo ma nienormowany czas pracy,chodzi na różne dziwne zmiany 8)
Ale dziś pustki na forum,zawsze jak ja mam chwile to tu cisza,buuu :
To lece dalej,zaraz pora na kąpanko mojego małego smyka,potem mleczko i lulu,a mamusia polegnie na wyrku i poogląda taniec z gwiazdami ;D
6-7 rano - 130 do 160ml mleka
ok 10.00 230ml kaszki ryżowej owocowej na mleku modyfikowanym
14.00 190-220 obiadku
16.30 deserek
19.30 160ml mleka
W nocy w zależności od ilości pobudek zjada od 160 do 320ml mleka
A teraz daje tak:
6-7 rano - 130 do 160ml mleka
ok 10.00 230ml kaszki ryżowej owocowej na mleku modyfikowanym
13.00 150g deserku
16.30 190-220 obiadku
19.30 160ml mleka
W nocy karmie bez zmian. A w dzień w między posiłkami staram sie wcisnąć małemu herbatki i soczki(najwięcej wypija 150ml przez cały dzień)
Ta zmiana kolejności i pory karmienia znacząco wpłynęła na apetyt Mikiego,przeważnie zjada wszystko co mu dam.Wcześniej była MASAKRA, najczęściej nie szło mu wcisnąć nawet połowy obiadku I samo karmienie trwało długo. Teraz myk,myk i po zawodach Także jak widzisz na każde dzieciątko trzeba znaleźć sposób...Ale wierzę że u Szymusia to wszystko jest przejściowe i zaraz apetyt mu powróci Trzymajcie się ciepło.
Evik ale wam zazdroszczę tego spotkania!!!!!! I apeluję do reszty dziewczyn co były: DAWAć TU NATYCHMIASTOWO FOTY ;D
Mondzi no tak to jest z tymi cenami Dla mnie też nie jest to "normalna" cena,ale dorzuciła nam się babcia do tego interesu i moglismy sobie na niego pozwolić.Tym bardziej że to babcia bardzo często spaceruje z wnusiem,więc to inwestycja dla niej samej też I współczuję późnych powrotów Michała,mój Raul spędza tyle samo czasu z małym co ja i w sumie to on najwięcej go zabawia (ukochany synek tatusia) Ma ten komfort,bo ma nienormowany czas pracy,chodzi na różne dziwne zmiany 8)
Ale dziś pustki na forum,zawsze jak ja mam chwile to tu cisza,buuu :
To lece dalej,zaraz pora na kąpanko mojego małego smyka,potem mleczko i lulu,a mamusia polegnie na wyrku i poogląda taniec z gwiazdami ;D