reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Nie puchnę, nie mam obrzęków, ale jego marudzenie mnie dobiło. Jak schudnę po porodzie i będę wyglądać kwitnąco, to mu jeszcze oczy zbieleją!  ;D
 
reklama
Jucia, nie przejmuj się! Mój gin też mi smęcił przy każdej wizycie, ja (troszkę) sie przejmowałam, ale i tak jadłam. ;D. Koniec końców przytyłam jakieś 16 kg i tak jak Paula teraz jestem ok. 5 kg na minusie. Pogadaj z Julkiem, pogłaszcz brzusio i nie myśl o kilogramach! ;)
 
Nie chcę marudzić, ale straszne tu pustki dzisiaj.

Tak więc pozwolę sobie na małe "hop-hop" Semi, Junonko, Tilli, Mad, Megan. HOP, HOP!
I skoro mi się przypomniało, to Tilli, ile klocków jest w tym zestawie z ciężarówą. Kupiłaś to już?

A ja dzisiaj mam kolejnego "fioła" - Tymek ma strasznie mało zabawek :( A ilość komórek nerwowych jest taka, jaka się wykształci w pierwszym roku życia :(
 
Mondzi a no pusto jak zawsze w piątek i w weekend.
To chyba norma. Co do zabawek to daj spokój. Tymek wcale nie ma tak mało zabawek jak Ci się wydaje. Zauważyłaś na pewno, że nasze chłopaki lubią "niezabawkowe" zabawki. Widziałaś czym bawi się Szymek- pusta butelka, różne pudełka, pudełeczka,tubki kremów, kartki papieru no i wieża z kółeczek, do tego klocki, piłeczka. To wszystko.
Zauważyłam, że Tymek ma podobny gust.
Jeśli szukałabyś klocków sensorycznych to Tomek znalazł w Tesco na Kapelance 6 sztuk za 25 zł.
Wiem, że dla Ciebie to cała wyprawa(tak jak i dla mnie), ale może Michała wyślij? Znajdź zdjęcie w internecie tych jakie byś chciała, pokaż mu i niech kupi.
No i to jest fajne w odwiedzinach, że dzieci mają wtedy dostęp do nowych zabawek(tak jak my do Tymkowego radyjka czy telefonu).
 
Paula, kupowałam sporo rzeczy dla TYmka, jak były jeszcze dwie wypłaty, tak więc ma trochę gryzaków i grzechotek. Ten etap mamy już zdecydowanie za sobą i chciałabym, żeby bawił się czymś "mądrzejszym". Widzę, jaki jest zadowolony, jak do kogoś idziemy, i jak chętnie się bawi zabawkami, których w domu nie ma. Wiadomo, że każda zabawka w końcu by mu się znudziła i najfajniejsze zawsze by były te u innych dzieci, ale wiem też że powinien miec tego więcej. Absolutnie nie jestem za tym, by dziecko miało wszystko, ale widzę, że jest lekka kicha i tyle. Co do tych klocków na Kapelance, to musimy to przemyśleć. Pewnie jak jutro pójdziemy na zakupy, to coś kupimy, bo zrobię aferę, ale tak właściwie, to sama nie wiem, co wybrać. Niby tyle tego jest, jak przeglądam Allegro, a jednak? W moim mieście, to nawet uczciwego sklepu z zabawkami nie ma.
 
Paulo - Mateusz pierwszy raz mial badaną krew w szpitalu. Gdyby nie jego choroba to bym pewnie do dzisiaj nie wiedziała, ze jego stan jest tak poważny. Teraz dopiero mądra jestem i pewnie wszystkim dookoła radzilabym zrobic badania ale...Najlepiej porozmawiać najpierw z lekarzem bo jesli lekarz nie będzie widzial potrzeby zbadania krwi Szymka to po co go stresować i narażać na ból. Takie pobieranie krwi nie jest ani przyjemne dla dziecka ani dla jego mamy. JA juz na samą myśl o pobieraniu Mateuszowi krwi sie strzęsę bo strasznie przy tym płakał.
Jedno jest jednak pewne,że jesli będę miała w przyszlości jeszcze jedno dziecko to po urodzeniu zrobię mu od razu badanie krwi bo często sie ostatnio zastanawiam czy nie przez tą anemię Mateusz rozwijał sie tak a nie inaczej. Może nie mial siły na zdobywanie nowych umiejętności? Teraz mogę tylko przypuszczać.
 
Moja tez nie ma bardzo duzo zabawek, ale staramy sie kupowac zabawki dobrej jakosci. Sęk w tym ze Hania sie nimi prawie nie interesuje ::) Najlepsze zabawki to tak jak pisala Paula pusta butelka po wodzie, tubka po kremie, drewniana łyżka kuchenna ::) ::) Czasem sie zastanawiam po co my inwestujemy w zabawki typu piłka eduacyjna za 145zł ::) No i kiedys w TVN Style ogladalam taki program ze dziecko bedzie sie tak samo dobrze rozwijalo bez wzgledu na to czy bawi sie drobimi zabawkami czy tez butelka do kotrej ma wsypany groch. Takze glowa do gory! Mondzi!

A jeszcze do Juci- kochna OLEJ to!!! Ja w ciazy przytylam prawie 30 kilo a teraz jaka laska jestem ;D hihi
 
Mój Totulek tez ma szaloną ilość gryzaków i maskotek (wciąż je uwielbia), ale ma tez kilka zabawek doroślejszych. Ja sobie bardzo chwalę taką kostkę, którą dostał w spadku po mojej chrześnicy - to taka jakby walizeczka, z każdej strony ma coś innego. Z jednej kulki, które można obracać, z drugiej figurki misia i jakichś innych zwierzątek, do układania, z trzecie piszczałki i z czwartje takie kwadraciki do przesuwania. Nie wiem, jak to opisać lepiej. Wojtek sie tym cudnie bawi. Klocki sensoryczne Fischera też mamy (w ciężarówie było ich 5), mamy taką kulę, do której wrzuca się piłki (też jakby "sensoryczne") i ona wtedy gra i świeci, piramidkę z obręczy grającą i nie grającą, coś w rodzaju garnuszka na klocuszek, tylko że starego typu, też spadkowe, stolik z grającymi przyciskami i jeszcze trochę, nie pamiętam. A i tak Wojtek najładniej bawi się takimi garnuszkami, które się wkłada jeden w drugi ;)
 
Dzieki Aletko. Czuje sie w sumie tak samo. Moze odrobine lepiej, no i mniej kaszle ;) A poczulabym sie o wiele lepiej gdybym nie musiala siedziec w pracy :mad:
 
reklama
Cześć Kochaniutkie ;)

Agast oj jesteś ;) zdróweczka!!! Bidulko to Ty jeszcze w pracy?
Aletko pamiętaj Ja czekam;) ;D

MEgan,Aniu hop,hop

Co do zabawek Robert troche ma jeszcz po Wanesce grzechotki i takie tam.Ale i tak najbardziej pasują mu miski,garnki,łyżki drewniane moze kucharz mi rośnie ;D

 
Do góry