reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Mondzi pisze:
I o wiele bardziej denerwuje mnie takie sztuczne dosładzanie sobie wzajemnie, niż wypowiadanie własnego zdania, choćby miało się to komuś nie spodobać.

Mondzi i własnie tak powinno być tylko prawda.A pozatym na co komu forum kiedy każdy myśli to samo.Właśnie super że zdania sa podzielone i każda z nas myśli inaczej.

Lila obserwuj Mikiego i zobaczysz czy naprawde czas zacząć sie denerwować,moze to przejsciowe :)

A co do nocników to Agast ja równiez mam koleżanke której 4,5 letnie dziecko sika w pampersy!! bez przesady rozumiem do 2,no 3 lat ale prawie 5! uważam że to juz jednak zaniedbanie.Moja Waneska nauczyła się jak miała rok i dwa miesiące i jestem z tego strasznie dumna.Nauczyła się w dwa dni bez większych problemów.Mam nadzieje że z Robertem tez tak będzie,zresztą on juz "kosia" nocnik ;D i wcale go nie zmuszamy sam nauczył się krzyczeć na niego czasem coś zrobi czasem nie.Dla mnie nie ma pośpiechu...każde dziecko jest inne i to jest najwspanialsze

 
reklama
hej
właśnie doczytałam co się tu ostatnio działo
Easy napisałaś bardzo mądre i prawdziwe nazwę nawet mottem dla matek słowa

dziś spotkałam pewną mamę 5 miesięcznego dzidziusia ,ktory urodzil sie jako wczesniak (32t-1900g) teraz ma ponad 5 mies. i 5950 g
i jest karmiony mlekiem z kartona(w  stylu łowickie) + budyń kupny(np winiary)

normalnie wczesniej złapałabym się za głowę i bym może skomentowała te szokujące dla mnie informacje w stylu że tak nie powinno sie itp
ale Forum właśnie forum spowodowało ze powstała u mnie większa tolerancja jak i zrozumienie nawet dla niezrozumialych jak dla mnie postępowań
no i przemawia do mnie bardziej to że jest to jedyne mleko na 6 testowanych przez rodziców po którym dziecko nie ulewa,nie płacze i wreszcie przybiera na wadze ,no i nawet pediatra którego znam wyraził na to zgodę -dobro dziecka najważniejsze
a nie wszyscy musza mieć alergię..............
 
AHA i pochwale się z moim żołądkiem torche lepiej wreszcie od tygodnia mogę normalnie usiąśc przed kompem a nie zgarbiona z bólu...
Agast duzo zdróweczka...

Wiecie byłam dzisiaj u teściowej i ulzyło mi bo trochę jej wygarłam i odrazu zrobiło mi się lepiej.Oczywiście z umiarem nie atk jakbym chciała ale jest oki.I najlepsze że męza babcia ale od strony teścia mnie popierała ;D także nie byłam sama.. :)
 
Coletta co do jedzonka to mój Robert jada już wszystko no prawie niedaję potraw smażonych.Jadł juz rybe,pomidora,ogórka kiszonego,zupy wszystkie,gotowane kotlety i o ile pamiętasz może jak jkiedyś napisałam że dałam mu 2 szklanki budyniu na zwykłym mleku i kupnym budyniu i nic mu nie jest do tej pory dlatego nie widzę przeszkód.No teraz jednak robię mu na modyfikowanym,ale chodzi mi o to że każda z nas ma swoją "matczyna intuicję" ;)
 
Asiu fajnie że trochę lepiej się czujesz
Agast życzę zdrowia
Mondzii i PaulaC świetne fotki Waszych synków!!!!

w ogóle chętnie bym popisała więcej ale mnie trochę już muli i zaraz spadam spać
dobranoc!!!

też już chcę wiosnę........!!!
 
oj "gorący" dzionek był dzisiaj ::)

witam
kurczę z tego wszystkiego to nie wiem co pisać.

Asiu - oby z dnai na dzień było czuć poprawę!
Agast - zdróweczka, zdróweczka i jeszcze raz zdróweczka!
Mondzii, PaulaC - superancko wyglądają chłopaki - rozrabiaki!!!
easy1978 - w sprawie gardziołka niestety nie pomogę :( Bardzo mi sie spodobała Twoja wypowiedź ;)

Lila - trzymaj sie dzielnie!Bedzie wszystko OK.Przytulam i wytrwałości zyczę

A my jutro do doktorka bo dziecię mi zachrypło i bardzo sie męczy.Ma głos jakby przechoził mutacje ::)Zobaczymy co poradzi nasza pani doktor.Kurcze to juz 2 tyg ciągnie sie to nasze choróbsko ale mam nadzieję ze to już końcówka.

kolorowych snów Wam i slodkim bobaskom
 
Mondzi - glowka do gory, cwiczenia pomoga, buziaki!!Hahaha a wiesz co ja wsadzilam do chodzika :p A bo mam,dostalam w spadku i stoi sobie w garazu to wzielam,zeby sprobowac jak sobie Miki z nim poradzi,fotki na pamiatke porobic ;D Nie korzysta z niego, zeby nie bylo,ale w chodziku siedzial, bedzie mial pamiatkowe zdjecia ;D
Agast - ja zrozumialam Twoja wypowiedz kochana!!Zdrowka Ci zycze!!

Pomocy!! Znowu ja i znowu problem ::) Miki musial mi nadgryz cyca czy jak,bo boli przy karmieniu, obejrzalam jest ranka. Co na to pomoze????????Na tego cyca rzecz jasna????????Pliizzzzz wiem,ze te pytania juz byly tyle razy i ze nie lubimy powtarzac wypowiedzi,ani powtarzajacych sie pytan,ale wiecie same jak jest,czytalam,ale nie pamietam,bo to mnie nigdy dotyczyc nie musialo ::) Beatko Ty chyba tez mialas podobny problem,co???

A teraz mykam do ksiazek, no nic dzis trzeba bedzie dluzej posiedziec, w koncu odespalam w dzien ::) Ciekawe kiedy ja sie wyspie ::)
 
reklama
Lila, no to nadstaw pupsko i żeby mi to było ostatni raz. A potem Miki zobaczy pamiątkową fotkę w chodziku i już będzie wiedział dlaczego ma krzywy kręgosłup :) A ja tak z tym chodzikiem się wypuściłam, bo moja teściowa wczoraj zadzwoniła czy Tymcio już wstaje, no to mówię, że tak, a ona, "no bo koleżanki wnuczka (miesiąc młodsza od Tymcia) już w chodziku chodzi". A ja "no to niech chodzi, będzie krzywa, to będzie wiadomo dlaczego", Tymek nie chodziłby w chodziku nawet jakby mi go ktoś za darmo dawał. "A no masz rację, może dlatego Michał teraz ma problemy z kregosłupem, bo on miał chodzik". No i w ten sposób uświadomiłam teściowej, że żadne jej koleżanki, nie są i nie będą dla mnie wyrocznią. Chociaż zrobiło mi się trochę przykro, że próbuje w taki dziwny sposób porównywać go z innymi dziećmi.
A co do tych ćwiczeń, to mam nadzieję, ze pomogą.
No a Miki chyba głodny musiał być, że aż tak daleko się posunął. Też czytałam co trzeba robić, ale do tej pory mam nadzieję, że mnie to ominie, więc nie skupiłam się na tym. Ale chyba dziewczyny nie karmiły tą piersią, tylko odciągały. Pewnie czymś smarowały, ale czym? Bepanten? Jak masz to kuknij na ulotkę.
 
Do góry