reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

witam serdecznie!

w końcu chwileczka się znalazła bo maleństwo zasnęło i tata też. a już mieliśmy jechac do teściów w odwiedzinki ;)

jucia - cieszę sie,że pokoik maleństwa zaczyna nabierać odpowiednich kształtów :)

Asia_24 - cieżka itrudna sprawa ale myśle, że dobrze zrobiłaś :)

Coletta - śliczniutka Wasza córcia - zdjątko boskie :)

Aletko, Lilo, Rito - Wielkie brawa dla małych zdolnych dzieci   :)

Świeżynka - masz rację z tymi chusteczkami - u nas tez uczulenie bylo i też mi paczka zalega w szafce :mad:

Agast - super, ze nie musisz tego nadrabiać :) Oby nocki były tylko lepsze

Beatko - będzie dobrze z mleczkiem glowa do góry a my trzymamy kciuki.

czarnulka22 - zdróweczka - oby gorączka szybciutko minęła.

moje chłopaki nadal śpią hmmm, wczoraj Robert na spacerze spał ponad 2 godz czyżby powrótka z wczoraj.

Dzisiaj nocka była słabiutka nawet cyc nie pomógł wiele a Robciowi odwidziało sie łóżeczko. Dostał czopka viburcol'a i zasnąl w naszym łóżku a potem przełożyłam go do lózeczka. Myśle,ze go nadal katar męczy. Oj niech mi zdrowieje, bo zostalo mi 2 tyg do powrotu do pracy a musze go do żłobka przyzwyczaić żeby zdążył sie zaklimatyzować.

Dziewczyny czy dzieci, które miały w miarę szybko ( 4 - miesiąc) rozszerzaną dietę teraz chętniej jedzą? Sprawdziło się to u Was?

Życzę pogodnej i miłej niedzieli

właśnie mój bobasek sie obudzil i pierwsze co powiedział a-bu, ba - bu

 
 
reklama
Hej :)

Zawadko, mamy Bebilon Pepti, więc mleko odpada :|

Mondzi, na razie nie mam możliwości. Zobaczymy. O blaknięciu słyszałam, ale to długofalowa sprawa. Tymkowe zdjątka jak na razie nie wyblakły ;) A za 2,5 tyg. będę miała aktualne zdjątko z usg  ;D Muszę do tego czasu poszukać skanera  ::)

Agast, podziwiam Cię właśnie za te noce. Ja się w pewnym momencie zdenerwowałał (no bo ile można być nieprzytomnym w pracy) i w nocy podawałam Małemu tylko smoczek. A potem odstawka i z głowy.

Frotko, my sobie wzięliśmy plastikowe listwy podłogowe, zamiast drewnianych, bo w plastikowych więcej kabelków można ukryć ;) No i brawa dla Wojtusia ;)

Beatusku, dzięki. I ja też poproszę mdłości precz  8)

Colletta, Tymek Danonków nie je, ale ma uczulenie na białko mleka krowiego. Gdyby go nie miał, to przy aprobacie pediatry bym dała. I dzięki, że o Sinlacu napisałaś, bo może to być chwilowe rozszerzenie diety mojego dziecięcia :) I piękne zdjęcia nam prezentujesz :D

Mad, wszystkiego najlepszego mimo, że się spóźniłam niestety  :-[

Naya, to faktycznie problemik, oby się Mała nie uderzyła. Tymo kiedy się nie trzyma to i tak na pupę spada  ;D

Lila, gratki dla Mikiego-zdolniaszki :D

Idę przebrać Małego srytusia  ;D
 
Byłam sobie kupić bieliznę. Moje refleksje nad odbiciem w lustrze są katastrofalne :( Co z tego, że se kupiłam fane cyckonosze jak zawartośc beznadziejna, hę? I ten bebzol ... miętki taki, nieformeny, bezmięśniowy... bleeeeeeeeeeeee ::)
A było tak pięknie...
 
Easy, niestety nie można mieć wszystkiego... rozumiem co czujesz. Swego czasu też mi było smutno z tej samej przyczyny. Ale patrzę na Tyma, a pod sercem mam jeszcze jednego człowieczka, i wszystko inne w nosie mam :p Ubraniem ładnie się tuszuje, a mąż i tak kocha... :-[ 8)
 
Easy pociesz się, że możesz napisać bieliznę, ja teraz kupuję berety ( i to nie moherowe pomimo, że takie modne) Jestem przerażona rozmiarami, jakie moje piersi osiągają. Teraz jeszcze brzuch je maskuje, ale jak zginie to się cycki ujawnią, a już teraz osięgnęłam 75E a nie wiem czy podczas karmienia F-ów nie będę musiała zakupić.

Jucia ty w kolejkę się nie wpychaj, najpierw ja, potem Mommy a potem ty rodzisz. Ja już bym chciała, ale mojej Maji w brzuchu bardzo się podoba. Ostatnio odkryła nowe rejony brzucha, których jeszcze nie zwiedziła, mam wrażenie, że mi nogę nad żebra wciska - bardzo niemiłe uczucie. A brzuch zamiast się obniżać cały czas dumnie u góry sterczy, jak jeszcze trochę potrenuje kufel piwa na nim postawię :)

ostatnio uskuteczniam wszelkie możliwe sposoby na sprowokowanie jakiejś akcji skurczowej, skutek mieszkanie lśni, ja padam zmęczona po wchodzeniu po schodach, mąż szyjki nie chce już ćwiczyć i grype symuluje.

Buziaki dla mam i czerwcowych maluszków.
 
Hejka

Dzieki, dzięki, dzięki za trzymanie kciuków za Matiego i Nana. Od piątku dostaje w dzień 210 ml i na noc do piersi 120 i jak na razie (tffffffffu) cicho sza wszystko gra. Jak znam jednak życie po napisaniu tego posta cos sie znowu zacznie dziać i Nan już nie będzie taki fajny.


Ja oczywiście znowu ze złymi  wieściami. Naprawdę nie wiem co sie ostatnio dzieje ale zaczynam bać się wychodzić na ulicę bo jakiś straszny pech nas ostatnio dopadł i ciagle mamy pod górkę :mad:
Wczoraj o 22 dostaliśmy tel, że tata Piotra nie żyje. Normalnie nogi nam się ugięły. Od razu chwyciłam za słuchawkę i zadzwoniłam na pogotowie potem na policję a na końcu na pomoc dorażną po lekarza, który musiał jechać do ojca w celu stwierdzenia jego zgonu. Jadąc do teścia mieliśmy nadzieję, że się po prostu upił i może zapadł w śpiączkę alkoholową ale bedąc już na miejscu nie mieliśmy wątpliwości. Nie żył :mad:. Zanim przyjechał lekarz minęły 2 godziny. Lekarz wszedl i wyszedł po czym stwierdził, że musi zadzwonić na policje bo nie może wykluczyć udziału osób trzecich. Wypisła kartkę z informacją dla policji i odjechał a my znowu czekaliśmy godzinę. Piotr się wkurzył i znowu zadzwonił na policję, która poinformowała go, że madra pani dr podała zły adres i dopiero teraz do nas jadą. Jak przyjechali poszli obejrzeć miejsce zgonu i teścia. Zaraz zadzwonili do prokuratora, który po 30 min przysłał oddział kryminalny. Zrobili zdjecia, spisali notatkę i wezwali uniwersum. Wszystko to trwało kolejnych kilka godziny więc w domu byliśmy dopiero o 4. Teść będzie miał przeprowadzoną sekcje zwłok w celu stwierdzenia jak była przyczyna jego śmierci. Jedno jest pewne, że nie żył juz  od kilku dni bo ciało było bardzo opuchnięte i już brzydko pachniało. Na poduszcze była też krew  :mad:.
Jutro Piotr musi jechać do prokuratora by dowiedzieć sie kiedy wydadzą  nam ojca zwłoki. Wszyscy jestesmy wstrząśnięci i jeszcze nie wierzymy w to co się stało.
Od rana pojechaliśmy do teścia w celu zabrania niezbędnych dokumentów. Wzięliśmy się też za porządki by mieć juz wszystko przygotowane. Piotr teraz śpi....
Na razie się trzyma ale wiem, że niedługo się złamie......
 
Beatko współczuję przeżyć :(

szkrabikowski no co racja, to racja ;D No ale jednak żal czasem ściśnie i koniec.
Asioczku no to fakcycznie biust masz ogromny!!! Za to ile mleka wyprodukuje!!! To Dzidza będzie miała używanie ;D A potem wróci do swoich rozmiarów... nie przejmuj się ;)
 
Beatko, współczuję Wam bardzo i przytulam. :( Rzeczywiscie, ostatnio tyle na Was spada... Widok musial być niezbyt ciekawy... To juz chyba musi byc koniec i tego się trzymajmy.

easy, Park Górczyński jest na trasie naszych wędrówek. ;) cBardzo hetnie sie z Wami spotkamy, a takze z resztą Poznanianek. :)
 
Beatka25 - wyrazy współczucia :(  Oby Nati nadal wypijał smacznie mleczko :)

szkrabikowski - pytałam o mleczko, bo u nas dopki Robcio mało pijał NAN2 HA było OK ale jak zwiększyłam dawkę to zaczęło go uczulac i teraz jesteśmy na bebilonie sojowym.W smaku jest nawet OK.

easy1978 - możemy podac sobie łapki.Mi zostało ok 4 kg do zrzucenia.jak patrze na mój brzuch to jakbym zaponiała zdjąć kółko ratownicze........... pocieszam sie, tylko tym ze jak wrócę do pracy przyjdzie trochę stresu to moze poleca w siną dal te nadwyżki. ::)

asioczek - ns wywołanie skurczów pani ginekolog poleciła mi masowanie brodawek (ok 1 godz dziennie) no i oczywiście chodzenie po schodach - podziałało ;)

my ani danonków ani bakusi - uczulenie na mleko :(


 
 
reklama
Easy, no ściska. Ja też Cię ściskam, tak na pocieszenie  ;) :D

Beatko, bardzo mi przykro.

Właśnie rozglądam się za wózkiem dla moich dwóch pociech (a co, trzeba się zastanowić). No i musi to być podłużny, bo takim z siedziskami obok siebie nie da się nawet do sklepu wjechać, a może i do mojej klatki. No i wypatrzyłam takie:

Brevi B-Twin
brevi_btwin.jpg


ABC Design Tandem Air
tandemair.jpg


ABC Design Tandem Light
tandemlight.jpg


Graco Stadium Duo
wozek15.jpg


No i najlepszy ABC Design Tandem Air jak na razie. Nie wiem, czy to nie to samo, co Czarnulka na allegro wypatrzyła. Ciężkie jak piorun (18 kg), ale ma pompowane koła, a innych nie biorę pod uwagę. Zimą bym nie dała rady podjechać na plastikowych gdziekolwiek. Każdy krawężnik byłby torturą, wolę o tym nie myśleć. Chyba wezmę ten ciężki... chyba, że Brevi jest pompowany, ale w opisie ani słowa :|

Brevi odpada. Tylne oparcie rozkłada się jedynie do pozycji półleżącej. Dla noworodka to bez sensu...
 
Do góry