Kurcze, ja chyba muszę przestać z Wami pisać, bo zwyczajnie nie daję rady. Głupio mi strasznie, że od jakiegoś czasu nie jestem w stanie odpisać porządnie na Wasze posty. Sporo zmieniło się, jak laptop znalazł się w pokoiku komputerowym, gdzie Tymcio nie ma się jak bawić. Mam tylko ten czas kiedy on śpi na posprzątanie, ugotowanie, poczytanie tego co napisałyście, a jak już zaczynam pisać, to Tymek na ogół się budzi. W wekend musiałam zainwestować w małżeństwo i jest trochę lepiej. Byliśmy z Tymkiem na urodzinach córeczki mojej koleżanki z liceum, sami bez Michała, Tymcio odnalazł się jak zwykle, a ja spotkałam trochę ludzi, z któymi dawno się nie widziałam, wszyscy z dziećmi, no fajny pomysł. Tak więc za jakieś 3 lata, Tymcio bedzie miał właśnie takie urodziny, z dziećmi w roli głównej, a nie ciotkami i babciami, choć i tego nie uda się uniknąć. Nocki nam się popieprzyły. PIerwsza pobudka pół godziny po północy

więc zachwycona nie jestem. Być może powodem jest to, że o 18 zawsze cycał, a teraz jakoś nam to umyka. Spróbujemy jeszcze raz. A tak z "osiągnieć", to Tymcio zaczyna wstawać, kojarzy coraz więcej, mówi "Ada da" (tak więc szukam Ady), owocnie korzysta z nocnika, a w sobotę Michał zawiesił na ścianie zegar i Tymek go tam znalazł
Beatko, trzymajcie się! Jak mój tato zmarł, to też byli z prokuratury, czy aby to nie my coś mu zrobiliśmy. Głupie to jak nie wiem, no ale tak muszą.
Mad, dla Ciebie najlepsze życzenia!
Easy, no to teraz Tymek ma przekichane, bo ciągle mu powtarzam, że Mary nigdy nie płacze, jak tylko zaczyna się krzywić. On raczej tez jest pogodny, ale jako, że matkę ma dość upartą, to czasami musi próbować krzykiem.
Szkrabiku, czekam na zdjęcia. No i nie rzygaj już.
Swieżynko, śniło mi się, że szłyśmy razem i mówiłam Ci, że Cię lubię. A że to prawda, to postanowiłam Ci o tym napisać. Ale w tym moim śnie byłaś strasznie przyłamana.
Frotko, pisałaś o telewizji, w zupełności się z Tobą zgadzam. I mówię stanowcze "nie" oglądaniu czegokolwiek przez Tymka, oglądaniu przy TYmku gdy on zasypia, itp. Nie widzę żadnych korzyści, a wiele zagrożeń. Choć gdyby nie jadł, to kto wie do czego by się człowiek posuwał, by wcisnąć kolejną łyżeczkę.
Któraś z Was pytała o nocnik. Ja kupiłam taki zwykły z pozytywką, ale ta pozytywka, to straszny niewypał. Powinna grać, to nie gra, gra jak nie powinna. Strasznie to głupie.
Agast miałaś rację.
A dzisiaj śliczne słoneczko. Może to ta wiosna
