reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Wszyskiego najlepszego dla dzisiejszych swiętujących: Nadii, Kornelki, Mikiego, Bartka i Kubusia !!!!!!

Beatko, płacz, pewnie, że to pomaga, oczyszcza. Poza tym w szpitalu Mati mógłby rzeczywiście się przerazić widząc Ciebie płaczącą, ale w domu, gdzie jest bezpiecznie, po prostu zrozumie, że Ty się bardzo denerwowałaś. Dzieci musza rozumieć emocje, żeby sobie z nimi radzić później. Przytulamy Was bardzo mocno, będzie dobrze!!!!

Lila, no raczkuje jak szalony :) Zostawiłam go dzisiaj w jego pokoju a sama poszłam się umyć. Zostawiłam drzwi do łazienki otwarte, żeby go słyszeć. Wyglądam z wanny a Wojtek klęczy na czworaka pod umywalką i szczerzy się do mnie, ale jaki dumny!!!! No a ja jaka byłam dumna ;) Ale muszę zamykać drzwi od łazienki... A Miki cięższy od Wojtusia, pewnie mu trudniej pupę dźwignąć. To tylko kwestia czasu...

Aaaa, Wojtek dzisiaj dorwał ścierkę do podłogi, suszyła się na drążku w umywalce... Na szczęście zdążyłam to zauważyć i posłuchał, jak powiedziałam, żeby zostawił. Ale się zacznie teraz Meksyk...

Czarnulko, to dobrze, że z dzidzią wszystko dobrze :)

Nenyah, ja próbowałam Totulkowi do obiadków dodawać desery, na wierzch. Nieraz pomagało i zjadał. Wiem, że to nie tędy droga, ale zawsze na początek, potem można dodawać owoców coraz mniej. A co do picia - Wojtek też nie pije z butelki, z niekapka sporadycznie. Nie daję mu więc mleka do picia, tylko w kaszkach, a soczki albo herbatki ze zwykłego kubka. Ufafluni się okrutnie ale trochę wypije. Buziaki dla Was.
 
reklama
Czarnulko dobrzec, że z dzidzia wszystko w porządki, a ty lez i odpoczywaj ile sie da, chociaż przy naszych przwie 9-miesięczniakach to nie lada sztuka ;)
Lileczko Wczoraj pisałam ci, że niunia zasypia na mnie na brzuszku, no a dzisiaj na pierwszą drzemkę zasnęła sama w łóżeczku własnie na brzuszku, musiałam wprawdzie kilka razy wchodzic i głskac ja po pleckach, ale zasnęła sama bez płaczu, bez jeków, no słodka jest! :D
 
Asiu, co do rehabilitacji, to ja się leczyłam w Konstancinie i tam jest 10 zabiegów rocznie bezpłatnych (ja brałam jako bezpłatne te droższe, okłady albo masaże) a rehabilitacja za 10 spotkań to około 70 zł. Ale taka indywidualna jest dużo droższa, około 70 zł, ale za jedno spotkanie. Wtedy spotykają się rehabilitantki z kliniki prywatnie, i im bezpośrednio się płaci. Nie wiem, czy można zapisac się na rehabilitację indywidualną "państwowo". Dane mam sprzed dwóch lat.

Na Twoim miejscu wzięłabym skierowanie na sierpień a teraz poszła do dobrego ortopedy, żeby Ci pokazał kilka ćwiczeń, które możesz robić w domu. Ja tak ćwiczyłam ponad 10 lat i dawało to naprawdę dobre efekty - jak widać, chodzę o własnych siłach ;) Tylko ważna jest dokładność ćwiczeń, żeby je wykonywać symetrycznie więc dobrze byłoby, żeby Cię np Maks pilnował, bo samej, jak się ma krzywizny, to trudno skontrolować.

A, i polecam drążek. Nieduży, jednorazowy koszt (ok. 30 zł), a ćwiczenia na nim dają ulgę i wzmacniają plecy.
 
Aletko, ja się wcale nie zdziwię, jak Kornelka zacznie mówić. Skoro Wojtek dopiero zechciał przeraczkować a Ona już chodzi, to nic mnie nie zdziwi :)
 
Nenyah A może to przejściowy brak apetytu? U nas przez ząbki tak było, spróbuj podawac mu teraz tylko to co naprawde lubi, a apetyt pewnie wróci za kilka dni, a może juz jutro :)
Frotko Ale fajnie, że Wojtuś raczkuje! Brawo! :)
 
Ale Wojtek gada bez ładu i składu, nie próbuje powtarzać za nami, chyba nie rozumie, że tak można. A Kornelka, jak rozumiem, ćwiczy tą samą frazę :) Wiadomo, kobieta, uparta, zdecydowana i wie, czego chce ;)
 
Helloł

Ja tylko na sekundke wpadłam,chcialam złożyć życzonka naszym dzisiejszym jubilatom:
KORNELCE,NADII,MIKOłAJKOWI,BARTKOWI I KUBUSIOWI,WSZYSTIEGO CO NAJLEPSZE NA SWIECIE,SAMYCH DOBROCI,DNI PEłNYCH ZABAW,UśMIECHNIETYCH I WYPOCZEYCH RODZICóW I DUUUUUUUżO ZDRóWKA ZYCZY CIOCIA TIILI Z MIKOLAJKIEM ;D

Beatko kamien spadl mi z serca po przeczytaniu twojego posta aczkolwiek poryczałam się jak bóbr :-[ Cieszę się bardzo że niebezpieczenstwo zazegnane a wy jestescie juz w domku. No i super ze Mati sie usmiecha,to znak ze idzie ku lepszemu :) A Tobie i mężykowi zycze teraz mnóstwo spokoju i odpoczynku,i samych pozytywnych myśli. I płacz ile wlezie,to naprawde pomaga i oczyszcza :)

Wiecej niepopisze,obowiązki kury domowej wzywają ;) Do następnego razu kochane foremecki ;)
 
Frotko,Aletko - dziękuję Wam za odpowiedzi.Dla mnie trochę to drogo wychodzi...same rozumiecie.Frotko skierowanie juz wzięłam i na sierpień się juz zapisłam tylko że tak mnie bolą a sierpień tak daleko.....Frotko o jakim drążku mówisz? bo nie bardzo wiem o co chodzi.Jka byłam młodsza jak byłam po operacji to byłam w Jeleniej Górze na rehabilitacji w sanatorium,i strasznie mi się to kojarzy te rehabilitacje leżenie na gorącym wosku zwłaszcza.Do ortopedy też dostałam skierowanie i się wybieram w poniedziałek
Aletko to Kornelcia już chodzi?? tak sama bez niczego?
 
Asiu, mi chodziło o taki drążek, który się zawiesza w drzwiach, mozna się na nim podciągac i takie tam. Bardzo wzmacnia plecy no a jest niedrogi. Ale oczywiście zapytaj ortopedy. Ja mam akurat bardzo dobre doświadczenia z ćwiczeniami, ogromnie mi pomogły, mimo że nie były w jakims super ośrodku tylko w domu.
 
reklama
Beatko, bardzo się cieszę, że jesetście już w domku. Płacz, ile tylko trzeba, to pomaga. I buziaki dla Matiego!

Sto lat dla małych Jubilatów! Niech rosną zdrowo!

Sporo tu ostatnio jedzeniowych problemów. I tak sie zastanawiam nad tym ładowaniem kaszek i chyba to nie jest takie od końca dobre. Niby dobrze, że tę wagę się kontroluje, a z drugiej strony jakoś mało indywidualności w tym wszystkim. Najlepiej by było, gdyby wszystko zgadzało się z danymi książkowymi. U nas na ogół problem odwrotny, jako że dla Tymka to 250 ml. to chyba trochę mało. Wogóle ostatnio chyba mleko mam jakieś "niehalo", bo on ciągle cyca szuka. Dzisiaj jest już bardziej systematycznie, wiec może wrócimy do normy. Megan, Piotruś też słabo jadł. Jest już lepiej?

No i klimaty depresyjne...

ALe nic nie napiszę więcej, bo synek się wyspał :mad:

Pozdrawiam

 
Do góry