reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Paula Nic specjalnego nam ani nasza pediatra ani teściowa. Zaleciły tylko zrobienie badań - mocz i morfo, ale to też dlatego, ze niunia jest dość bledziutka, no ale badania wyszły ok, a hgb nawet 12,2 :)
Generalnie ma jesć duzo owoców i warzyw, no i mięska, ja to się cieszę, że w ogóle zaczęła jesć, szkoda tylko, że obiadki kupne, a nie moje wyroby, ale dobre i to :)
A co do ciałka, to życze w takim razie ładnego przyrostu wagi, a nie ciałka ;D
 
reklama
Lileczko Ale, jak pisałam, na noc niunia zasypia przy cycu przeważnie i spi tak do 00-1, ale przez wykluwanie sie zabków, to ostatni tydzień było rozregulowany i niczego nie jestem w stanie przewidziec, oprócz tego, ze wstanie tak jak zwykle o 5.30-6 ;D
Wczorajsza noc np. była niefajna między 23-1 podnosiłam i kładłam milion razy, bo co odłozyłam, to był płacz taki prawdziwy bez jęków, ukojenie odnajdywała tylko w moich ramionach, zeby jak nic ja męczyły, ida wielkie łopaty - górne jedynki i chyba dwójki na raz.
 
Minka1 - cieszę, sie że wyniki wyszły Ok :) Może taka niuni natura,że jest blada  ::) wytrwałości w ząbkowaniu!!!
 
Jestem. Dzisiaj zasypianie trwalo godzine  ::) ale za to bez płaczu, Chyba Hanka wyprobowywala nowa metode zeby matke złamac i lezala w bezruchu przez 40 minut i sie we mnie wpatrywala  8) Ja juz glos tracilam od spiewania a ta sie gapi. No i w koncu wyszlam z pokoju, ona zaczela swoj koncert, odczekalam 2 minuty, wrocilam dalam smoka i spi. Małpka jedna!!!

Lila- Ty sie tak nie stresuj kochana! Za pare dni nasze dzieci beda zasypialy w 5 minut  ;)
A no i dzisiaj przyszly do nas te buciki dla Haneczki co zamowilam na Allegro. Są super! Bardzo dobrze dopasowane do stópki dzieki sznurowaniu na calej dlugosci i w ogole sa urocze :)
 
To i ja sie grzecznie pozegnam
ale zanim to zrobię bardzo dziekuję, że mogę tu z wami pisac i podczytywać :) :) :)

Mężyk pojechal na narty na nocną jazdę, dziecko śpi a ja idę się ogarnąc i lulu bo nigdy nie wiadomo jaka będzie nocka  - ostatnia była najgorsza od .... nie pamiętam kiedy ale dawno to było ;)

przespanej nocki wszystkim
 
zawadko to ciesze się że te płytki zakupiłam, szkoda że tak późno, teraz przebojem u nas jest piosenka z misia uszatka  :)
paula uszy do góry, z czym jak z czym ale z modyfikacją żywienia to ty sobie juz na pewno poradzisz ;)
A sinlac powinien mu zasmakować i jest bezpieczny, Bartek je go codziennie przed kapielą, najbardziej lubi jak wrzucam mu do tego jeszcze deserek, czasem kleik ryżowy albo owocowy, mleko modyfikowane nie bo sinlack pełni tę funkcje..
evik i zawadka bartek by łpodejrzany o skaze i jemy tak:
8 cyc, 11 cyc, 12 deserek, 14 obiad, 15 cyc, 18 sinlack, 19 cyc (+2cycania w nocy). TEż nie wiem czy ma ta skaze, ale boje sie spróbować podać inne mleko, ja nie jem nabiału.
lila ta metoda usypiania zdecydowanie nie jest dla mnie  :-[
minka a jak wyglada pobranie krwi u takiego malucha? Pytam, bo chyba zapłace za badania, bo ciekawa jestem jak u niego z żelazem, moze cos nie tak a ja nie wiem. Nie mam pojecia ile waży nawet :( , moze wybrać sie na wizyte do lekarza to moze nawet skierowanie da....
nenyah dziękuje za pamietnik
aletko strona z ramkami chodzi  ;D
 
Zawadko Jestem niekulturalna, nie przewitałam sie :-[ Co czynie teraz! Zatem witaj! :D
Agast Zazdroszczę tych przebitych jedynek górnych u Hani, u nas dopiero sie szykują i nocki przez to nie za fajne ::)

Ja tez mykam spac :)
 
No to jeszcze odpowiem Ance ;)
My jeździmy spacjalnie do innej przychodni, gdzie pobieraja krewkę z paluszka, paluszek jest nakłuwany, a pani wyciska krew, trwa to w zależności od fachowości laborantki, ostatnio było super, mała raz zakwiliła. ALe wiem, że krew jest też pobierana z żyłki, ale chyba wolę z palca jednak.
 
reklama
Hej dziewczyny!!!
Wróciliśmy

Po pierwsze bardzo dziękujemy za trzymanie kciuków. Cofnęłam sie kilka stron wstecz i przeczytałam tyle miłych słow, że aż sie wzruszyłam. Jesteście kochane!!!!

Niestety w poniedziałek 20.02 musielismu Mateusza ponownie zawieść do szpitala. W dzień zaczął nam wymiotować a wieczorem był już przejrzysty, lał nam się przez ręce i miał wysoką temperaturę. Ja ryczałam, Piotr się nie odzywał a Mateusz patrzył na nas szklistymi oczkami i chyba nie zdawał sobie sprawy, że kolejnych 9 dni spędzi w szpitalu, zamknięty w boksie o wymiarach 1,5m na 2,5. Nawet nie wiecie jak sie cieszę, że jesteśmy juz w domu.
Biegunka...hymmm. To nie była biegunka. Z mojego dziecka się po prostu lało. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam. Zmieniając pieluchę musiałam szykować 3 następne. Prześcieradło zmieniałam co godzinę bo wszystko sie z nigo wylewało. Ciągle był myty, przebierany bo był mokry po pachy.
Ciągle też dostawał kropłowki. Potrafił cały dzień spędzić z przyczepioną do rączki rurką. Cały dzień spał. Otwierał na chwilkę oczka i zasypiał ponownie. Może to i lepiej...
Jest cały pokłuty. Ma sińce na nóżkach i rączkach. Z wagi 9200 spadł do 8470. W sobotę zemdlał....
Przez 3 następne dni dostawał relanium na uspokojenie bo tak naprawdę nie wiedzieli co sie z nim stało. Saturacja mu spadła i miał podawany tlen. W poniedziałek byliśmy u kardiologa, który nie widział przyczyn zasłabnięcia. Wyniki badań na szczęście ok. Dzisiaj za to miał EEG głowki ponieważ było podejrzenie padaczki. Mateusz w tych najcieższych dniach po prostu otwierał oczy i wpatrywał się w lampę. Nie było z nim kontaktu. Wstępne wyniki tego badania też w porządku.
Najprawdopodobniej Mateusz zemdlał, ze względu na niedotlenienie spowodowane niedokrwistością. Cukier również bardzo mu spadł. Mieścił sie w dolnej granicy.
Okazało sie też, że musimy wprowadzić mu mleko modyfikowane że względu na złe wyniki. Mateusz zbyt mało dostaje poprzez mój pokarm. Za duzo potrzebuje a ja nie jestem mu wstanie tego dać. Od przyszłego tyg. zaczynamy go przyzwyczajać do mleka modyfikowanego. Mam nadzieje, ze się uda.
Ja natomiast jestem wrakiem czlowieka. Dużo czasu minie nim dojedę do siebie. Nie mam juz sił sie denerwować. lekarze nie szczędzili nam słow. Od padaczki, zapalenia opon mózgowych wymyslili sobie także niedorozwój. Dobrze, ze znalazł się jeden porządny lekarz który ze spokojem wytłumaczył mi, że wirus ten jest tak silny, ze strasznie osłabia człowieka a co dopiero tak małe dziecko. Nie dziwota wiec, ze Mateusz przez kilka dni w ogóle nie siedzał i nie obracał sie na brzuszek.
Teraz za to siedzieć chce ciagle. Mimo złego wyglądu jest pogodny, ciągle się smieje. Jest taki inny. Więcej rozumie. Wpycha mi chrupkę do buzi, nadstawia stópkę do gryzienia i bardzo sie z tego cieszy. Jest troszkę bardziej nerwowy, budzi się w nocy z krzykiem. Nie potrafi sam zasnąć. Płacze inaczej. Tak jak tamte dzieci w szpitalu...

Teraz idę w końcu połozyć się do łożka. Spanie na leżaku i na materacy nie wpłynęło na mnie zbyt korzystnie. Mam nadzieję, ze uda mi się dzisiaj przespać choć pół nocy bo przez ostatnie dni wstawałam co godz. dwie.
Dobranoc
 
Do góry