Dla Igi i Piotrusia Wszystkiego najlepszego!
Agast współczuję nocek. Jedyne co mi przychodzi do głowy to nauczenie Hani samodzielnego zasypiania. Wiem, że nie ma reguł i jakie to trudne bo przez to przechodziłam, ale warto.
Szymek zaczął pzesypiać noce gdy nauczył się sam zasypiać, kiedy się budzi w nocy nie lecę do niego od razu tylko czekam i nasłuchuję czy sprawa jest poważna i pilna. Często Szymek odwraca się na drugi boczek i zasypia. Cyca daję dopiero nad ranem.
Aletko brawo! Piękne pierwsze kroczki Kornelki.
Świeżynko super zdjątko w podpisie.
Lila dla mnie politologia to czarna magia. Nie mogłabym się tego uczyć.
Mondzi mam nadzieję, że ta sytuacja spadkowa rozwiąże się po Waszej myśli.
Frotko gratuluję przespanej nocki.
Asioczku ja też nie miałam żadnych objawów zbliżającego się porodu. Chyba z mężykiem przyspieszyliśmy sprawę, a właściwie to nie przyspieszyliśmy bo Szymek zaczął się rodzić w dniu terminu, a skończył nad ranem dnia następnego
Dziękuję za wieści od Idy i Mommy bo też byłam ciekawa co u nich słychać.
Byłam dzisiaj z Szymkiem dwa razy na spacerze, raz planowo, a drugi nieplanowo bo na zakupach.
Jutro rano idziemy z Szymkiem do pediatry na wizytę kontrolną. Będę mieć najświeższe dane o jego wzroście i wadze. Ciekawa jestem ile waży bo nie byliśmy od grudnia u lekarki.
Acha Aletko, Nenyah i Agast Szymek ma stópkę długości 11 cm. Mieści się w normie
No to tyle. Zaraz wraca mężyk. Obiecał upiec mi piernik, a piecze wyśmienity i mimo mojego słodyczowstrętu chętnie spałaszuję słuszną porcję. ;D
Agast współczuję nocek. Jedyne co mi przychodzi do głowy to nauczenie Hani samodzielnego zasypiania. Wiem, że nie ma reguł i jakie to trudne bo przez to przechodziłam, ale warto.
Szymek zaczął pzesypiać noce gdy nauczył się sam zasypiać, kiedy się budzi w nocy nie lecę do niego od razu tylko czekam i nasłuchuję czy sprawa jest poważna i pilna. Często Szymek odwraca się na drugi boczek i zasypia. Cyca daję dopiero nad ranem.
Aletko brawo! Piękne pierwsze kroczki Kornelki.
Świeżynko super zdjątko w podpisie.
Lila dla mnie politologia to czarna magia. Nie mogłabym się tego uczyć.
Mondzi mam nadzieję, że ta sytuacja spadkowa rozwiąże się po Waszej myśli.
Frotko gratuluję przespanej nocki.
Asioczku ja też nie miałam żadnych objawów zbliżającego się porodu. Chyba z mężykiem przyspieszyliśmy sprawę, a właściwie to nie przyspieszyliśmy bo Szymek zaczął się rodzić w dniu terminu, a skończył nad ranem dnia następnego
Dziękuję za wieści od Idy i Mommy bo też byłam ciekawa co u nich słychać.
Byłam dzisiaj z Szymkiem dwa razy na spacerze, raz planowo, a drugi nieplanowo bo na zakupach.
Jutro rano idziemy z Szymkiem do pediatry na wizytę kontrolną. Będę mieć najświeższe dane o jego wzroście i wadze. Ciekawa jestem ile waży bo nie byliśmy od grudnia u lekarki.
Acha Aletko, Nenyah i Agast Szymek ma stópkę długości 11 cm. Mieści się w normie
No to tyle. Zaraz wraca mężyk. Obiecał upiec mi piernik, a piecze wyśmienity i mimo mojego słodyczowstrętu chętnie spałaszuję słuszną porcję. ;D