reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Shirleyko gratulacje dla Smoczatka

Paula no własnie, niby wiemy jak jest ale pogodzic sie trudno. A ja juz nie tyle sie martwie jedzeniem Igorka ile mam juz serdecznie dosyc ciagłych podchodów do jedzenia, kombinowania żeby wszystko tak ustawić aby była szansa, ze będzie spał i dostanie mleczko albo żeby wrócić na zupke. Przez to wszyscy jestesmy uwięzieni w domku. Mogłabym sobie pojechac gdzieś, czy na dłuzszy spacer do miasta czy do rodziców, do koleżanki, wyrwac się troszkę z domu ale co ja potem zrobię żeby go nakarmić? Czuje się jak więzien we własnym domu. Niby mam samochód i moge pojechac gdzie chcę ale kosztem dziecka. W tygodniu jakos sobie radze, ide na nudny sapcer po naszej miejscowości ale weekendy napawaja mnie strachem. Tak kombinujemy żeby zjadł, wtedy jedziemy i wracamy na kolejny posiłek, niby wszystko ok tylko, ze tracimy czas na dojazd w obie strony przynajmniej godzinę, po zjedzeniu też przebieram go i zanim wyruszymy to kolejne pół godzinki jestesmy do tyłu. Rodzina niby rozumie ale oczywiście zawsze jestesmy u wszystkich za krótko i za rzadko. Ja juz mam serdecznie dosyć takiej sytuacji. Czuje się zmeczona jedynie odszedł mi strach związany z tym, ze Igorkowi cos jest.

Lila jak Miki dzisiaj?

A u nas nocka koszmarna, Igorek budził się często w nocy, rano zjadł mniej niż zazwyczaj, myslałam, ze pośpi ale wybudził się po butli a teraz marudzi. Jeszcze dzisiaj musze odebrac starszego synka od mamy. Znowu karmienie pod znakiem zapytania stoi. Eh.
 
reklama
Hejka,
Beatusku - wspolczuje nocki!

Dzieki za zainteresowanie Mikim :-*
Mikulec w nocy budzil sie trzy razy,ale pospal do 8:30, teraz sie bawi z tata,a zaraz jedziemy do Legnicy. Katarek poklejony pod noskiem, bede zakrapiac nadal,zobaczymy,

To mykam, do pozniej...
 
Wszystkiego najlepszego dla Szymka Pauli  i Jasia Marry z okazji 8 miesięcy.


U nas nocka ok! Została z nami moja mama (bo męża niestety nie było) to sobie pogadałyśmy do 24, a Hania przy babci spała jak aniołek. Teraz mama mi nie wierzy, że zazwyczaj nocki koszmarne  :laugh:
 
Najlepsze zyczonka dla Hani Evik, Szymusia Pauli i Jasia Marry z okazji miesiecznic!!!!!!!
 
DLA HANI,JASIA I SZYMUSIA WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO,CIERPLIWYCH RODZICÓW I FAJNYCH ZABAW!!!  :-*

Lila zdrówka dla Mikiego
Shirleyko gratki dla Smoka
Asia zdjęcia super :)
Paula jak Twój dorosły synek po bakusiu?

A ja jestem po nocy u mojej mamy-koszmar wogóle się nie wyspałam,Oliwia się na mnie pchała ,pies piszczał...szkoda gadać.Wróciłysmy do domu moja panna zasnęła (a wstała o 6:30) a ja ide jakiś obiad wyszykować,jakaś zdechła dziś jestem więc spadam coby nie smęcić  ;)
 
Ojoj, skleroza! Haniu, Jasiu i Szymku - wszystkiego naj naj z okazji miesięcznicy!!!!

A mój synek padł... Właśnie teraz... Teraz, to on powinien zajadać kaszkę, bo mamy wychodzić i jeszcze się spóźnimy a ten niesubordynowany dzidziuś olał wszystko i kima w najlepsze. Wrrr...
 
WSZYSTKIEGO NAJ DLA  HANI, SZYMKA I JASIA Z OKAZJI ICH MIESIĘCZNICY!!!!!!!

Shirleyko - gratuluję stojącego Smoka

Kurde!!!!A mnie znowu pierś boli :mad: Noc była koszmarna. Nawet nie mogłam do Mateusza wstać tak mnie wszystko bolało. Juz wczoraj skarżyłam się na ból kręgosłupa i nóg (kolana i kostki) ale nie przypuszczałam, że to znowu stan zapalny. Nie wiem czy Wam pisałam ale Mateusz strasznie pogdyzł mi prawą pierś. Szczerze mówiąc to brakowało mi jej kawałka :o. Przy kazdym karmieniu myślalam, ze wystrzele w kosmos ale czego nie robi się dla dziecka. Przez ostatnie dni bolało troszkę mniej bo piers zaczęła się goić a dzisiaj rano miałam już całą brodawkę spuchnietą  :mad: a teraz boli już mnie cały cyc. W nocy miałam temperaturę, trzesłam sie jak taki owsik ale po zażyciu 2 tabletek zrobiło mi się troszkę lepiej ufff.
Jesli Mateusz nadal będzie mnie podgryzał to chyba powaznie sie zastanowię nad rezygnacią z cycania bo przeciez ból jest nieziemski. Po drugie regularnie z tą piersią mam jakieś przeboje ehhhh.
 
Uj, Beatko :( Współczuję :( A czy na stan zapalny piersi to nie powinno się brać antybiotyku? Teściowa mi mówiła, że ona miała i brała antybiotyk. A przy okazji - mnie Wojtuś też ostatnio ugryzł, wyglądało zresztą, jakby to zrobił celowo, bo się od niego lekko odsunęłam :mad: i też się zastanawiałam, czy go nie odstawić od cyca. Ale doszłam do wniosku, że póki co jest nieźle a wstępnie myślałam o odstawieniu gdzieś w okolicach maja-czerwca, żeby zdążyć przed wakacjami. No ale ja nie mam takich przeżyć jak Ty więc wcale Ci się nie dziwię.
 
reklama
Hej :)

Haniu, Jasiu, Szymku, wszystkiego naj, naj z okazji waszej miesięcznicy!!!

O rety, Beatko, biedaku, Ty to masz przeboje... Współczuję...

Beatusku, współczuję nocki i przytulam. U nas nocka też byle-jaka, Piotrus budził siewiele razy, już nawet nie liczyłam, pierwszy raz niestety jak tylko siepołóżyłam i zaczęłam zasypiać. No i wstał jak na niego wcześnie, więc wyspana nie jestem. A on, jak nie on, już zalicza pierwszą drzemkę, choć zazwyczaj "dociaga" do 11-12.

Asiu, świetne zdjęcia ;) I ja też dziękuje za rozmowę :)

Shirleyko, gratki dla Smoka, super stoi :)

Lila, zdrówka dla Mikiego!!!

MamoGosi, gratuluję :)

Agast, wypoczywaj ile sie da!!!

I jeszcze sie pochwale że Piotrus od wczoraj zaczął z siedzenia przekręcać sie do klęku i próbuje wstać. Oczywiście na próbach na razie sie kończy... A raczkowania nadal nie może załapać, zupełnie do niego nie dociera, że trzeba przebierać łapkami do przodu, a jak już wyciągnie rączki, to dupka mu odjeżdża i leży jak długi ;)

No i cieszę sie, że się Wam zdjęcia podobają a Piotrus dziekuije za komplementy :)

To idę sie ogarnąć. Do później

 
Do góry