Mamogosi, wczoraj własnie wyciągnęłam nocnik z szafy, ale czekam az mała bedzie stabilniej siedzieć, a wtedy popróbujemy
W sprawie dzieci i współmałzonka, to troszkę sie skłaniam do wypowiedzi Mondzi, że mąż powinien byc nie tyle ważniejszy, co nie pomijany, u nas troszke to nie wychodzi póki co Przynajmniej czasami Na pewno nie mozna całkowicie odseparować od siebie męża, nie pisze tu w sensie dosłownym, chodzi mi np. o rozmowę itp.
W sprawie dzieci i współmałzonka, to troszkę sie skłaniam do wypowiedzi Mondzi, że mąż powinien byc nie tyle ważniejszy, co nie pomijany, u nas troszke to nie wychodzi póki co Przynajmniej czasami Na pewno nie mozna całkowicie odseparować od siebie męża, nie pisze tu w sensie dosłownym, chodzi mi np. o rozmowę itp.