Witam się z wieczorka!
WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE,ZDRÓWKA,DNI WYPEŁNIONYCH RADOSNĄ ZABAWĄ,PYSZNYCH OBIADKÓW TYCH NIEUCZULAJĄCYCH;-), Z OKAZJI POWAŻNEJ 8 MIESIĘCZNICY KOCHANEMU SMOCZĄTKOWI ŻYCZY MIKOŁAJEK I CIOTKA TIILI
Kurka,cosik mi sie ostatnio dziecko popsuło i może jak to "głośno" napiszę na forum to się odczaruje ;D Cholerka mała,ubzdurała sobie że dzionek czas zaczynać już o 6 rano
Jakby nie wiedział synek kochany,że mamunia o tej porze jeszcze nietomna :laugh: Teraz wstajemy z mężykiem na zmianę się z nim bawić bo inaczej bym wykitowała..A wcześniej o tej godzinie to spijał se mleczko i dalej szedł w kimono do 8 conajmniej
Zwalamy całe to zamieszanie jakie robi na zębole,ale ich jak nima tak nima :-
Nie muszę chyba pisać,że w dzień też daje nam ostro popalić,a mi już kręgosłup w d...e wchodzi od dźwigania tej mojej przylepy
Ech...Czekamy na lepsze czasy...No i wobec tego postanowiłam szybciej lądować w wyrku coby se więcejsnu zapewnić.Zobaczymy czy mi się uda..
Przeczytałam wszystko i sorki,ale odpowiem dzis dość wybiórczo,cosik mam mętlik we łbie :-[
Agast tobie kofana,przede wszystkim życzę bezpiecznej i jak najmniej kłopotliwej podróży,udanych białych szaleństw,no i oczywiście odpoczynku ;D I pstrykaj duuzo zdjątek coby móc później nas tu powalić z nóg
A babka z przychodni niech se weźmie koło i pierdyknie się w czoło :laugh:
Shirleyko ty mi nic tu nie pisz o KFC!!! Bo my z mężykiem to na samą myśl dostajemy ślinotoku
Uwielbiam tam się obżerać,i w tyłku mam wtedy liczenie kalorii ;D Nic mi tak nie poprawi samopoczucia jak talerz z HOT WINGS
A na allegro wynalazłam cosik,gościu sprzedaje marynate i panierke+przepis,i wychodzi ponoć kurak identyko jak z KFC
Muszę spróbować. Tym bardziej że my mamy do najbliższego KFC 100km,w Gdańsku
No i wieeelkie gratki z okazji tak pięknych stopni,brawo!!! :laugh:
Frotko no i jak zdradzisz mi wkońcu jak masz na imię? 8) Miło by mi było gdyby była tu moja imienniczka
Lila a co to za list piszesz do Mikołaja? Jesli można wiedzieć oczywiście
zaciekawiłaś mnie. Ja też prowadzę taki album dzieciowy,wkleja się tam różne rzeczy,wpisuje itp. Z pamiątek mam te bransoletki na rączke,pępek i klamrę,kartkę identyfikacyjną ze szpitalnego wózka Mikiego,jego pierwsze buciki jakie mu ubrałam,mój test ciążowy,wycinek z gazety gdzie było zdjęcie ze chrztu Mikołaja,zasuszone kwiaty z bukietu jaki dostałam od męża za urodzenie go ;D,z wiązanki chrzcinowej,zdjęcia z USG,i sama nie pamiętam co jeszcze
Bo ja taki chomik jestem
Aha,piszesz że zadawałaś ciągle pytania na forum...Wiesz,rzeczywiście jak was jeszcze wtedy podczytywałam to myslałam,bosze ile ona chce wiedzieć??Normalnie studnia bez dna,jeśli chodzi o pytania ;D
Ale dzięki tobie baardzo wiele się dowiedziałam,i dlatego też tak szybko nieujawniałam się , bo miałam Ciebie.Czego nie wiedziałam,byłam pewna że Ty o to zapytasz,hihihi :laugh: Dlatego teraz Lileczko baardzo ci za to DZIĘKUJĘ :-* No i życzę wam udanego wypadu do siostry. Buziaki i usciski od brata dla Mikiego :-*
Aletko napisz mi jak możesz co ma być na tej waszej liście płac,odnośnie danych,bo ja podałam wam tylko maila,a wy chyba więcej sobie zapodałyście? :
A`propos autobusu,cieszę się ze mieszkam w tak małym mieście że wszędzie można dojść szybko piechotką,bo nie musiałabym odpowiadać takim durnym babsztylom na kretyńskie uwagi ;D A ja w dodatku,pierdoła jestem i nie umiem pyskować i wogóle sprzeciwiać się osobom których nieznam :-[ Pewnie walnęłabym buraka i się grzecznie usprawiedliwiła czemu mała kwęka..
Przydałaby mi się porządna lekcja asertywności...
A,i pisałyście dziś obszernie o jedzonku i rozszerzaniu dietki naszych maluszków..Ja przedwczoraj zaczęłam podawać małemu flipsy kukurydziane i wcinał zdziwiony że hoho.Ale musiałam ja mu je trzymać bo sam więcej w rączce zgniótł niż zjadł
A jak widział że ja mu pod nos podtykam to pięknie buziulke rozdziawiał :laugh: Spryciarz. I tak w ramach polizania czy małego kąska to ja też nie mam nic przeciw.Takie ilości zapewne niezaszkodzą,a sprawią frajdę. Mikołaj też próbuje wysępić od nas jedzonko z talerza ale my jadamy często dość doprawione rzeczy więc musi sie tylko oblizywać bidak
Ale już niedługo...Pyknie mu roczek i będzie jadał legalnie z nami,przyjdzie mi zmodyfikować nasze obiadki,ale czego sie robi dla ukochanego synusia
No i nam wątroby i żołądek troszku odsapną
Aha,jeśli chodzi o nabiał,to ja zanim poszłam na zwolnienie ciążowe,pracowałam przez 4 lata w hurtowni nabiałowej,i spróbowałam chyba wszystkie "wynalazki" jakie tylko na rynek wyszły...Jogurty,serki,twarożki itp..I musze wam powiedzieć że jednak Danone i Zott robią najlepsze rzeczy,i mozna im zaufać..Przeważnie trzeba sie liczyć że za niską ceną np jogurtów idzie też niska jakość
Bakoma ma niezłe te Bakusie,ale nic poza tym,reszta to podróby Danona...A i co do margaryn,to kiedyś z dobrze poinformowanego źródła dowiedziałam się że najlepsze są wyroby Unileveru - czyli np Rama,Delma,Flora.Kiedyś była też taka marg.Tina,i też była super. A reszta to badziew,najczęsiej produkty margarynopodobne,produkty tłuszczopodobne,jakieś miksy mleczne itp. Bardzo dobrze to było widać u nas,jak robiło się cieplej na hali i po otworzeniu takiej np.Śniadaniowej czy Pani domu jak rozwarstwiały się,wytrącał się tłuszcz i woda,no i zapach bleee. Z maseł oczywiście bardzo dobre jest osełkowe,coprawda droższe ale o niebo lepsze
Ups,sorki za ten wykład,reklame i antyreklame,ale zawsze lepiej jest wiedziec co sie serwuję naszym brzuchom
Pomyslałam że może któraś z was skorzysta z moich rad i nieobrazicie się za mój monolog :
Dobra,kończe,bo ja jak zaczne to końca nie widać..A miałam iść szybciej spać :
To narazicho babeczki ;D