reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Agast może to brzydko ale i tak Ci zazdroszczę wyjazdu i tak! :)

Wszystkiego naj dla Łukaszka!!! :)

Wiki i Szymek śliczniaści!!! :)

Beatko przytulam! zdarza sie niestety...



 
reklama
Rany, jestem zdziwiona, że Wy tak szybko rózne takie rzeczy dzieciom podajecie, w Niemczech normy są łagodniesze i wcześniej podaje się np. gluten, ale KIEŁBASĘ??? Niemowlęciu? Albo Danonki, które są bodajże od 2 r.życia? A Lactobacillus spoko, to są żywe kultury bakterii. Ja juz daję Mikiemu jogurt naturalny, z owocami, ale jogurtu owocowego nie ryzykuję.
 
Aletko - no właśnie trochę mam mętlik w głowie. Te 500 g, to już z cycaniem? Przydałby się jakiś przepływomierz, coby wiedzieć, ile mala mleka wypija ;) Modyfikowanego chyba nie ma sensu próbować ?? raz dałam jej kaszkę mleczno-ryżową i to była jedyna rzecz której moje dziecię za Chiny Ludowe nie zjadło. Sama już nie wiem :(

mamoGosi - myślę, że kiełbaska przemknie bez śladu. Moje dziecko też już sobie podjadło to i owo z "zakazanych owoców" stołu. Strasznie się wkurza, jak widzi, że ja coś jem, a jej nie daję ;)

Agast - ale za to do mnie blisko ;) i mam już kilka typów, bo za dużo miejsc z możliwością uprawiania białego szaleństwa w okolicy nie ma :) tym bardziej życzę udanego wypoczynku w naszych pięknych okolicach ;) !!
 
IMO to jasne, że dziecko po kiełbasie trupem nie padnie ;D ale to chyba nie jest wyznacznikiem, czy mu te kiełbase można dawać...
 
mamomisi- podejrzewam ze pierwszy strzał byłby celny ;D nie trudno zgadnąć.

Misia27- Hanka tez juz kiedys jadła parówke, baaardzo jej smakowała i nic sie złego nie działo potem. Wiem ze parówki to najgorsza z opcji jesli chodzi o mieso ale akurat wtedy ja wcinałam hot doga a ona normalnie mi ta parówke pazurami wydierala ;D to jej dałam :)
 
aletko, 500 g (czytaj: pół kilo) ... nabiału?? kurczę, a jaki to jest wagowo procent dziennej dietki??
 
Aletko  ;D No coś Ty - spojrzałaś pogardliwie zamiast Kornelkę kulturalnie na nocnik wysadzić? Przecież jej się ewidentnie siusiu chciało!

Agast ale macie fajnie z wyjazdem :) Mi się zaczynają właśnie ferie, ale o wyjeżdżaniu nie ma mowy  :( No cóż, odbiję sobie w wakacje może... A Wy bawcie się dobrze! :)

Widzę, że jesteśmy na krawędzi niebezpiecznej dyskusji jedzeniowej  ::) Ja Smokowi nie daję z naszych rzeczy nic. Po pierwsze dlatego, że się odalergizowujemy, a po drugie dlatego, że nie.

A co do nieszkodzenia, to mnie na przykład szalenie smakuje KFC. I nic mi po nim nie jest! Tylko tyłek jakoś rośnie  ;)
 
Agast a co Ty się kochana przejmujesz,myśli że lakerka to wszystko jej wolno to ciekawe jak jej dzieci wyglądają pewnie puszyste jak serki hehe
Aletko to sporo tego nabiału...Robert w sumie same mleczne rzeczy jada rano kaszka popołudniu jogrt,serek wieczorem znowu kaszka międzyyczasie cyc
co do kiełbas i wedlin to Robert parówke cielęcą jadł i mu smakowało,jadł także ugotowanego kotleta co miałam mu nie dać jak bidus tak patrzył i buziuchne otwierał
Frotko odpisałam Ci na gg dopiero po naszej rozmowie,spojrzałam w archiwum bo mąz mówił że coś pisałaś jak to faceci myslą niewiadomo o czym ;)
 
reklama
Aletko - i Wy dajecie te 500 g ? Nie wiem gdzie ten nabiał przemycić, hmm?
Co do bab w autobusach... no comments. Pamiętam, że mnie też wburwiało jak byłam w ciąży, że każdy czuł się uprawniony do dawania mi "dobrych" rad i komentowania mojego wyglądu. Brrr!
 
Do góry