reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Hejka

ŁUKASZU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI MIESIĘCZNICY!!!!

Mongea - witaj po latach. Trzymam kciuki żeby się u Was szybciutko wszystko ułożyło. Pisz częściej
Jola - zapraszamy Cię serdecznie!!!!
Rita - my jemy tak
8:00-kaszka 200 ml. Na razie na wodzie z tego względu, że Mateusz nie moze zwykłego mleka modyfikowanego.
10:00 - pierś
12:30 - obiadek 200 ml
15:00 pierś
18:00 - deserek 150 ml
20:00 - piers
w nocy 2 razy pierś. Przy tragicznych nockach pierś razy 5 buuu

A ja mam dolinę. Mateusz mi sie przeziębił. Katar normalnie dynda mu z nochala i własnie słyszałam jak kaszlał przez sen. Jejku żeby mi sie tylko nie rozchorował na dobre
Wczoraj za to wyleciał mi z fotelika samochodowego. Siedział w nim zapięty w kuchni a ja robiłma obiad i nim się obejrzałam on leżał już na ziemi. Nie zdążyłam go złapać. Przechylił sie z fotelikiem i uderzył głowką i lewym policzkiem o ziemię. On płakał a ja prawie z nim. No cóż...ciagle narzekałam, ze mój syn nic nie robi to teraz mam. Jak nie wlezie pod fotel to spada z fotelika ehhhh. Normalnie sobie tego wybaczyć nie mogę. W nocy spać nie mogłam a jak zasnęłam to śniły mi się jakieś same duperele, koszmary i takie tam....
Eeee idę bo smęcę

Aaaaaaaa i zdjecia Wiki i Szymka są śliczne. Bardzo ładnie siedzą te Wasze szkraby, naprawdę. Mój już też pięknie siedzi. Nie podpiera się no i potrafi opadając na bok czy do przodu wrócić do pozycji siedzącej. Czasami jak za szybko się odegnie to opada ale tak moim zdajeniem juz jest całkiem dobrze.
 
reklama
100 lat, 100 lat dla Łukaszka

A Hania je tak:
7 - bebilon pepti - 160-180 ml
10 - deserek
12.30 - bebilon przed spacerkiem
16 - obiadek
19.30 - kaszka 180-200 ml
między obiadkiem a kaszką - chrupki, soczek. I w ciągu dnia herbatka/woda. a w nocy woda.
Chyba powinnam wycofać już mleczko przed spacerkiem. Tylko czym to zastąpić? Może obiad dwudaniowy, przed spacerkiem zupka, a potem już mięsny obiadek.

U nas noc dalej niezbyt ciekawa. Od 3 do 5 zabawa w akuku  :(
 
Beatko - przytulam Cie mocno kochana!!No coz upadki sie zdarzaja,nic nie moglas poradzic,przeciez zapiety byl. No i zdrowka zycze Matiemu!! Buziaki dla Was i juz sie nie smuc :-*
 
smoczku, wszystkiego dobrego, co by każdy dzień przynosił same miłe, smocze niespodzianki.

asiu, śliwki gerbera w takim najmniejszym słoiczku dziłałają re-we-la(lu)-cyj-nie. to najlepiej wydane 2,50 zł  :laugh:

świeżynko, ty się tu nie certol, tylko dawaj te namiary." o to właśnie loto", że brakuje nam namiarów mamć, które dołączyły w ostatnich miesiącach.  i po to truję dupkę aletce, co by aktualizowała listę.  8) ;D


co do posiłków:
9.oo- 10.oo  cyc
11.30 - 12.00 słoiczek mięsno-warzywny ( 150 lub 190)
15.00 - 15.30 jabłuszko starte pomieszane z bobofrutem (+ ewentualnie cyc, jak jabłuszko jest nie podchodzi)
17.00 - 17.30 cyc
19.00 - cyc
20.00 - słoiczek warzywno-mięsny (150 lub 190)
21.30 - cyc, przy którym kwiat odpływa w objęcia morfeusza
w nocy 1 lub 2 x cyc.


jejcia, mondzi, powiedz, że żartujesz z tym zielonym przedszkolem! tylko patrzeć jak do żłobków wprowadzą przyspieszony kurs kroju i szycia wymiennie z jogą dla półroczniaków.  ::)  ::)
 
mad, :D

Shirleyko, dzięki! :)

Beatko, mnie też już Wojtuś 'wysiadł' z fotelika i padł na pyszczek. Raz nie zdążył się zorientować, zanim został 'pozbierany' z podłogi, a za drugim razem był krzyk. I juz nie sadzam go w foteliku, tylko w jego krzesełku do karmienia i zapinam porządnie szelki, bo nigdy nie wiadomo, co i kiedy taki smyk zmaluje. ;) Uszy do góry!
 
A Wojtek śpi i spi, a ja niemądra, zamiast iśc w jego ślady albo zabrać się za cos pożytecznego, to siedzę przed kompem!
 
Dziewczyny!!O rany!!Tak czytam te moje pierwsze wypowiedzi z noworodka,bo kopiuje i normalnie porazka ;D Jak Wy ze mna wytrzymalyscie,z tymi moimi pytaniami,ja non stop pytalam i pytalam( teraz pewnie tez,ale chyba rzadziej ::)) Hahahaha no masakra w ogole, czy temp mierzycie,kiedy brzuszki zaczynaj rosnac, ile tyjecie, a mdlosci, suwaczek - Boozzziiuuu straszne ::) :-[ ;D Sorki za to,nie wiedzialam,ze to tak strasznie sie czyta :p :-[
 
No i zeby tradycji stala sie zadosc ;D powiedzcie mi czym sie rozni jogurt od serka homogenizowanego??Czy jak podaje juz serki to jogurt tez moge?? ;D
 
Wszystkiego dobrego dla Łukaszka !!!

Shirleyko - gratuluję wspaniałych wyników!
Beatko - u nas też mała parę razy się "wykopyrtała" z fotelika, teraz już używamy go tylko w samochodzie. Karmię małą w krzesełku i tylko do tego ono służy. Po jej kilku upadkach jakoś najbezpieczniej czuję się jak mała przebywa na podłodze...Nabijanie guzów jest jakoś tak wpisane w żywot małego człowieczka. Cena jaką płaci za swój rozwój. Dobrze, że nic groźnego się nie stało. Choć dobrze rozumiem Twój stan. My byliśmy kiedyś u znajomych i mała nam spadła z kanapy pod stół. Ojciec w ostatniej chwili złapał za nogę. Ale wystraszyła się bardzo, a ja 100 razy bardziej. Też nie umiałam sobie miejsca znaleźć przez cały wieczór. Teraz już jestem trochę bardziej "uodporniona", bo mała co chwila zające łapie...
 
reklama
Lileczko nie odpowiem bo nie daję małej ani jednego ani drugiego. A jakie serki dajesz?
 
Do góry