Beatka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2006
- Postów
- 1 298
Hejka
ŁUKASZU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI MIESIĘCZNICY!!!!
Mongea - witaj po latach. Trzymam kciuki żeby się u Was szybciutko wszystko ułożyło. Pisz częściej
Jola - zapraszamy Cię serdecznie!!!!
Rita - my jemy tak
8:00-kaszka 200 ml. Na razie na wodzie z tego względu, że Mateusz nie moze zwykłego mleka modyfikowanego.
10:00 - pierś
12:30 - obiadek 200 ml
15:00 pierś
18:00 - deserek 150 ml
20:00 - piers
w nocy 2 razy pierś. Przy tragicznych nockach pierś razy 5 buuu
A ja mam dolinę. Mateusz mi sie przeziębił. Katar normalnie dynda mu z nochala i własnie słyszałam jak kaszlał przez sen. Jejku żeby mi sie tylko nie rozchorował na dobre
Wczoraj za to wyleciał mi z fotelika samochodowego. Siedział w nim zapięty w kuchni a ja robiłma obiad i nim się obejrzałam on leżał już na ziemi. Nie zdążyłam go złapać. Przechylił sie z fotelikiem i uderzył głowką i lewym policzkiem o ziemię. On płakał a ja prawie z nim. No cóż...ciagle narzekałam, ze mój syn nic nie robi to teraz mam. Jak nie wlezie pod fotel to spada z fotelika ehhhh. Normalnie sobie tego wybaczyć nie mogę. W nocy spać nie mogłam a jak zasnęłam to śniły mi się jakieś same duperele, koszmary i takie tam....
Eeee idę bo smęcę
Aaaaaaaa i zdjecia Wiki i Szymka są śliczne. Bardzo ładnie siedzą te Wasze szkraby, naprawdę. Mój już też pięknie siedzi. Nie podpiera się no i potrafi opadając na bok czy do przodu wrócić do pozycji siedzącej. Czasami jak za szybko się odegnie to opada ale tak moim zdajeniem juz jest całkiem dobrze.
ŁUKASZU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI MIESIĘCZNICY!!!!
Mongea - witaj po latach. Trzymam kciuki żeby się u Was szybciutko wszystko ułożyło. Pisz częściej
Jola - zapraszamy Cię serdecznie!!!!
Rita - my jemy tak
8:00-kaszka 200 ml. Na razie na wodzie z tego względu, że Mateusz nie moze zwykłego mleka modyfikowanego.
10:00 - pierś
12:30 - obiadek 200 ml
15:00 pierś
18:00 - deserek 150 ml
20:00 - piers
w nocy 2 razy pierś. Przy tragicznych nockach pierś razy 5 buuu
A ja mam dolinę. Mateusz mi sie przeziębił. Katar normalnie dynda mu z nochala i własnie słyszałam jak kaszlał przez sen. Jejku żeby mi sie tylko nie rozchorował na dobre
Wczoraj za to wyleciał mi z fotelika samochodowego. Siedział w nim zapięty w kuchni a ja robiłma obiad i nim się obejrzałam on leżał już na ziemi. Nie zdążyłam go złapać. Przechylił sie z fotelikiem i uderzył głowką i lewym policzkiem o ziemię. On płakał a ja prawie z nim. No cóż...ciagle narzekałam, ze mój syn nic nie robi to teraz mam. Jak nie wlezie pod fotel to spada z fotelika ehhhh. Normalnie sobie tego wybaczyć nie mogę. W nocy spać nie mogłam a jak zasnęłam to śniły mi się jakieś same duperele, koszmary i takie tam....
Eeee idę bo smęcę
Aaaaaaaa i zdjecia Wiki i Szymka są śliczne. Bardzo ładnie siedzą te Wasze szkraby, naprawdę. Mój już też pięknie siedzi. Nie podpiera się no i potrafi opadając na bok czy do przodu wrócić do pozycji siedzącej. Czasami jak za szybko się odegnie to opada ale tak moim zdajeniem juz jest całkiem dobrze.