Mondzi - ja poprosze o ten cytat,a jak masz kilka to poprosze o kilka, bo ja to strasznie pamiatkowa jestem,az niektorzy dziwnie patrza. My tez mamy ta kronike - wypelniam, list na brudno napisalam- przepisuje, zaczelam kopiowac noworodka, moje wypowiedzi, potem przejrze,skroce i chcialabym wydrukowac, mam albumy ze zdjeciami, kazde pospisane, i wlasnie tez cytatami, bo one tyle z siebie biosa dobrego,a w tych albumach mam nawet wszystkie moje testy, pepek, bransoletke ze szpitala, brakuje tylko karty ciazy,bo w szpitalu do kartoteki zabrali,ale chcialabym poprosic i skserowac,mam nadzieje,ze sie uda,bo to troche zachodu. A co do chorob, no coz kochana,wiadomoz,e antybiotyk to antybiotyk,ale przeciez nic nie jestes w stanie zrobic,zeby bylo inaczej,bo przeciez dbasz o Tymka jak nalezy. Moj chrzesniak od malego non stop na antybiotykach,a teraz ma 7 lat, no fakt choruje,ale nie czesciej jak inne dzieci, takze z ta odpornoscia nie jest tak zle. Na pocieszenie napisze Ci,ze mam kolezanke,ktora ma dziecko o miesaic starsze od Mikiego i ono to dopiero non stop jest chore, jak nie antybiotky na zmiane pogody,to znowu szpital,bo biegunka i wymioty, a to wiadomo odwodnienie, ostatnio wyszla ze szpitala,a tu znowu z kupami problem, znowu odwodnienie. A tez na piersi. Jest jak barometr,co pogoda sie zmienia,to i on choruje. Takze sa dzieciaczki,ktore zdecydowanie czesciej choruja,ale wiadomo,nie chcialoby by sie,zeby dzieciaczek w ogole chorowal. Glowka do gory!!