reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Mondzi, na pewno rozumie!!! Jak nie to, co słyszy, to coś co czuje i coś też pamięta... Też próbuję: to jest nos, etc, ale ona taka wiercipięta, że długo nie usiedzi...
Paula, od kiedy można pomidory? Bo ja już się nad tym zastanawiałam, nawet kiedyś zadałam tu pytanie i nie dostałam żadnej odpowiedzi od nikogo :( Zastanawiałam się czy warto kupować teraz pomidory dla dziecka w sklepie jeżeli nie ma się własnego przecieru pomidorowego. Patrzyłam ostanio w sklepie na koncentraty pomidorowe, ale nie znalazłam na żadnym składników... Widziałam natomiast przecier pomidorowy chyba Pudliszek i tam jest pomidory (93%?), woda, sól. No to chyba nieźle? Ja czekałam z wprowadzeniem czegoś innego niż cyc do ukończenia przez Gusię 6 miesięcy. Je od ok.2 tyg. mięsko, żółtko jeszcze nie. Jak się do tego mają pomidory? Bo ja pomidorówkę uwielbiam!!!!!!!! I jeszcze jedno pytanie: czy można podać dziecku kaszę gryczaną? Jak to się ma do glutenu? I od kiedy nie miksować posiłków tak na maxa?
Frotko, no to gratuluję ząbka :) Ja tam bez ceregieli wsadzam swój paluch (czysty oczywiście) i macam :D Agniesia nie bardzo daje sobie zajrzeć... I powiem Ci, że u nas najgorszą nockę zaliczyliśmy właśnie po dniu, w którym odkryłam szpileczkę... I mam wrażenie, że trochę niewygodnie mi się karmi :( ale nie bardzo umiem to poprawić :mad: Raz jest lepiej a raz gorzej... Agusia chyba płyciej mnie łapie, ale to chyba od wprowadzania niekapków, łyżeczek, etc...
 
reklama
Przeczytałam, ale odpisze tylko Frotce bo mnie rozbawila strasznie a czasu juz nie mam.

Kochana Frotko- ja mówiąc o tych zawiązkach nie mialam na mysli bron Boże Wojtka!!! Nie myslałam ze az tak to sobie wezmiesz do serca! Hanka nadal bez zebow, ale mam nadzieje ze zawiązki też ma ;D ;D
 
Mondzi - nie dziwie sie,tez ich psa tutaj nie chce!!Dzieki za teksty,juz skopiowalam. No i super,ze Tymek tam rozumie!!
Wolinko- jesli taniej wyjdzie to pewnie, moze znajomi jacys maja, uzywane. Gratuluje kosi,kosi. My mamy wlasne przeciery,z nich robie pomidorowa. W gazetach pisza,zeby zaczac nie miksowac pod koniec 7 lub na poczatku 8. Co do kaszy gryczanej,to nie wiem.
Mad - ja tez nie mam dywanow.
Paula - blog slicznosciowy!!Zdjecia super!!Jak Szymon byl malutki!! A kaszy jaglanej u nas dalej nie znalazlam ::)
Frotko - gratuluje zabka!!
Aletko!!!Jak Kornelka pieknie raczkuje!!!Super!!

Dobranoc
 
Minka niedawno Hance dałam pierwszego chrupka kukurydzianego i było podobnie, mała dziąsłami odgryzała duże kawałki i mimo że jej smakował miała duże trudności z jedzeniem. Aż kupiłam chrupki kukurydziane nie kruche tylko takie bardziej gumowe i teraz uwielbiam patrzeć jak mała je wcina, z chwilą włożenia ich do buzi już się rozpuszczają i nie ma możliwości odgryzania za dużych kawałków ani zachłyśnięcia. Kupiłam od razu 3 paczki, haha :)
 
Wszystkiego naj dla dzisiejszych solenizantów - Mikołaja i Tymka!

Evik dzieki za info, za jakis czas spróbuję znowu z tymi chrupkami :)
Agast, Frotko W sprawie ząbków, to chyba WIki najpóxniej dostanie, coś pewnie koło roku, tak w rodzinie męża sie dzieje ;) Za to zęby mąż ma rewelacja - bez ani jednego ubytku, jak dla mnie bomba! ;)
 
Cześć Dziewczyny-ale macie tempo pisania, nie nadążam z czytaniem

Gratuluje ząbków :), Gosi wczoraj tez wyszła górna jedynka, co do chrupek to jeszcze nie daje bo mała ma problem z niejednorodną konsystencja zupek i deserków i jak tylko poczuje ciało stałe to sie albo dławi albo ma odruch wymiotny

PaulaC ja tez gotuje zupke pomidorową z tym, że z kleikiem ryzowym i zaciagam swoim mlekiem. Widziałam tez gotową w sklepie z ryzem i kurczakiem-chyba z Hippa od 7 miesiaca.
Wiolinko jeżeli chodzi o kasze gryczaną to pediatra mi mówił, żeby żadnych kasz nie dawać bo sa glutenowe, z drugiej strony jednak w Bebiko 2R jest kleik ryzowo-gryczany, więc może jednak sie nadaje dla dzieci.
A tak odnosnie jedzenia, co sadzicie o deserach gotowych, które sa z jogurtem albo twarozkiem? Na nich jest niby napisane po 4 msc (dr Witt), no ale to jest przeciez mleko krowie i wprowadza się dopiero twarożki od 11 msc? Zrobiłabym Gosi twarozek domowy z mleka, ale sie boje, że to za wcześnie.
 
Hej ;) Wiolinko, przejdzie przejdzie :D Lila, ja też jestem chomikiem piosenkowym i skrzętnie kopiuję :p :D Rita, śliczne zdjęcia!!! :D Nenyah, gratuluję włosowych sukcesów :D Co do piersiątek to poczekaj aż odstawisz i zniknie mleczko. Po kilku tygodniach będzie lepiej ;) Colletta, śliczne foty :D Mamy taki sam garnuszek  ;D Świeżynko, zdrówka dla Wojtusia życzymy :) MamoGosi, witaj w naszym gronie :) Co do deserku to kilka dni temu dałam mojemu synkowi deserek Gerbera składający się z owoców i jogurtu naturalnego. I wszyscy zdrowi 8) PaulaC, znowu Ci zdrówka życzę!!! Tymek już prawie zdrowy, ja też sobie jakoś radzę, ale widzę, że u Was troszkę gorzej :( Ściskam i zdrowe fluidki ślę! :D Juciu, ale fajnie, zakupów dzidziowych szał, kiedy to było... Cieszę się razem z Tobą :D Beatusku, super foty! Igorek niedługo zacznie zasuwać :D Mondzi, ależ Tymcio już duży! Śliczny chłopiec :D Easy, nie marudź, ja od wczoraj nadrabiam  :p ;D
No. Nadrobiłam  8)
 
Aletko Kornelka ma czym gryźć więc ma radochę z morelami, a Hanka nadal bezzębna więc na lizaniu pewnie by się skończyło (i zaczęło)
 
reklama
Wszystkiego najlepszego dla Mikkiego Cayo i Adasia Amek. Niech rosną zdrowo i radośnie!

A teraz Wam się pożalę na ohydny Clacid i równie paskudny Eurespal. Normalnie porażka. Co ten Tymcio przeżywa, jak trzeba to zażyć, to Wam mówię. Ryk nieprzeciętny. Już próbowałam mu podawać na leżąco - teraz jak go kładę, to jest płacz. Dawaliśmy też czasami między poszczególnymi łyżkami zupy - kto wie czy i to nie wpłynęło na fakt, że zupki są be. Wczoraj usnął i co chwilę się budził. W końcu daliśmy czopka przeciwbólowego i spał do 4.20. Już nie wiem czy go główka bolała czy te zęby. Cały dzień był taki kochany, a tu taka porażka na wieczór. Do tej pory łykał wszystko, co się mu dało, a teraz wszystko próbuje z taką niepewnością. Szkoda mi bidy małej i tyle...

No i tak oto minęło 8 miesięcy od urodzenia Tymcia. Szybko. Dość spokojnie. No i najpiękniejszy czas w naszym życiu. Dziękujemy za życzenia Aletko i Minko!

Było o chrupkach - ja dawałam parę razy, ale potem, jak już trzeba było kończyć, to był płacz, więc nie daję. Chociaż w sumie skoro aż tak mu smakują, to może właśnie powinnam dawać.

No i zębów my też nie mamy, ale jeden podobno się już daje wyczuć - lekarce z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem. I też bym się nie obraziła, gdyby Tymcio miał zęby po tatusiu. Ja to mam masę plomb, a on może dwie.

Nie będę orginalna jak napiszę, że chcę wiosnę, ale chcę. No i tak sobie pomyślałam, że dobrze, że teraz nie jest lato. Cały dzień by dzieci na polku były, dużo w wózkach i o wiele mniej czasu by miały na doskonalenie raczkowania. A to ważny etap. I ciężko byłoby go realizować na dworze. Coraz częściej się przekonuję, że dobrze zaplanowaliśmy Tymcia :)
 
Do góry