reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Beatko oczywiście, że możesz zastąpić olej sojowy masłem czy oliwą. Zmieni to nieco smak, ale na pewno nie zepsuje.
U nas też piękne słoneczko świeciło, ale ledwo ze spacerku wróciliśmy to pojawiła się mgła. To się nazywa wyczucie... ;)

Aletko u nas w mieszkaniu jest generalnie zimno i Szymek ładnie śpi(zazwyczaj), na zewnątrz też czy ciepło czy zimno, za to ja jestem taki zmarzluch, że w zimnie spać nie mogę i podziwiam moję dziecię za błogi sen na prawie 10 stopniowym mrozie.

Asiu zdrówka dla Waneski życzę!

Mad nie wiem dlaczego :( wysyłałam jak tylko o nie poprosiłaś. W takim razie spróbuję jeszcze raz. Daj znać jak dojdą.

Szymek wypił właśnie 50 ml herbatki z kubeczka! Nic nadzwyczajnego prawda?
Ale dla mnie to sukces bo zazwyczaj wypija max 40 ml.
Widać wystarczy trochę popsioczyć na forum  ;D  ;)
 
reklama
Mad poszły. Sprawdź pocztę. Jeśli nie ma to wyślij mi cokolwiek na maila, a ja odpowiem na Twoją wiadomość wysyłając Ci przepisy.
Ale mam nadzieję, że tym razem doszły.
 
Asiu Zdrówka dla Waneski, biedna ta twoja córcia, ciągle jakieś choróbsko się jej czepia :(
Frotko Dla Wojtusia buziaczki i zdrówka!

My po masażu, Wiki płakała bardzo, ale na szczęście trwa to króciutko, cos 10 minut a nawet mniej. Oby tylko te masaże pomogły.
 
Cześć Dziewczynki! Ja oczywiście tylko na chwilkę, bo zaraz pomykam na angielski...
Frotko - przytulam wirtualnie i trzymam kciuki, żeby wstrętne choróbsko sobie poszło
obie Hanie - cudne!!!
i widzę, że już coraz więcej dzieciaczków garnie się do wstawania
Minko-śliczne zdjęcie weselne.Obie Panie bardzo eleganckie :)!
PaulaC - ale jesteś dzielna z tym spacerowaniem na mrozie.My również staramy się spacerować nawet przy ujemnych temperaturkach.Ja tam akurat lubię zimę, ale 2 godziny na raz to już dawno nie spacerowałyśmy

Ja tylko szybciutko napiszę , że byłam dzisiaj na rozmowie kwalifikacyjnej.Zobaczyłam w internecie ogłoszenie, wysłałam swoją kandydaturę i poszłam tak na luzaka, żeby się sprawdzić. Ostatecznie powiedziałam im, jednak, że mam dziecko i na razie pracy na cąły etat sobie nie wyobrażam, a na mniejszy wymiar nie chcieli się zgodzić.Poszłam, spróbowałam, zawsze to jakieś doświadczenie jak będę szukać pracy na poważnie ;)no to tyle w skrócie.Spróbuję teraz nadrobić zaległości w czytaniu B-B
 
Mamomisi wcale taka dzielna nie jestem ;) Zmarzłam okropnie, ale Szymkowi się dobrze spało i pięnie słońce świeciło, więc korzystaliśmy z pogody.

To zmykam bo Szymon postanowił marudzić.
 
No hej,
Wlasnie przed chwila poszedl od nas ksiadz ;D Dzis bylismy tez u dentysty, no i w koncu moge cosik napisac.

Zyczonka dla Martynki i Maciusia z okazji miesiecznicy!!

Aletko - sliczne zdjecia!!Dzieki za kanapeczki,co prawda jeszcze ich nie widzialam,bo byl format i nie poinstalowane jeszcze pewne rzeczy,ale jak tylko Arek to zrobi,to sobie poogladam :D
Easy - babica, babica :p
Szkrabiku - sprobujemy Nan,a jak cos to Hippa, jesli u nas znajde ::)
Paulo - no to gratki dla Szymka!! Jesli o cycanie chodzi to mi tez to bardzo pasuje,jak mysle o odstawieniu to ryczec mi sie chce,ale nie wyobrazam sobie karmic np. dwuletniego dziecka,a problemem u mnie jest to,ze ewidentnie,nawet moment po obiedzie, Miki domaga sie cyca, jak tylko go wezme na rece, zawsze, wszedzie czuje cyca i koniec. I to mnie przeraza, bo jak teraz tak jest,to co bedzie potem ::) I co ja mam z tym zrobic ::)
Evik - Hania sliczna!!A bawisz sie z nia w a kuku ? Ja sie z Mikim bawie bardzo czesto,zeby wiedzial,ze jak znikam to nie na zawsze :D
Minko - pieknie sie prezentujecie!!
Agast - hmm, to szkoda :( To chociaz ucaluj go ode mnie  nastepnym razem :D
Asiu - zycze Ci zdrowka dla Waneski!! Masz racje!!Kaszek od nich nie bierz,niech sama je sobie zje!!Ciekawe co zrobi jak ich nie bedziesz brala przez dlugi czas, oj ciekawe!!I nie nos jej obiadu!!Przeciez ona jest niewdzieczna baba!!
Frotko - ojoj :( Zdrowka zycze Twojemu synkowi!!Duzo zdrowka!!

I oczywiscie, ze jestesmy piekne i mlode, ba!!Paulo zgadzam sie z Toba bez dwoch zdan!!

Co do stania naszych maluszkow moj Mlody tez stoi podtrzymywany rzecz jasna, na saneczkach juz bylismy,musze Wam powklejac w koncu jakies fotki,ale to jak bede miala chwile wiecje czasu ;D

A na spacerki tez brykamy, bo Mlody najlepiej spi na dworze.
 
Beatko, Szkrabiku, Easy, Beatusku - czy Wy przechodzac na modyfikowane dajecie z butli czy niekapka??Czy ktos jeszcze odstawial lub planuje w najblizszej przyszlosci??Bo mnie sie normalnie ryczec chce jak pomysle,ze czas juz powoli zabierac cycuni :(

Moj czasami wypije z niekapka troche, czasami sie wkurza i chce butle, hmm...Jak to jest u Was??
 
Dziekuję wam za słowa otuchy do Wanesi to zawsze jakieś choróbko się przypałeta biedulka .Teraz u mnie wszyscy zasnęli tzn się mąż i Robert więc miałam okazje troche się z Wanesią potulić i ululać takto nigdy nie ma kiedy.Lila żebyś wiedziała że nie wezmę!mam ją w nosie i wedle mnie może konać z głodu a ja już i tak jej nie pomoge,super potrafi się odwdziędzyć za to ile dla niej zrobiłam.
Minko zapomniałam napisać super zdjątka ;)
Aletko to w sumie bolał Cię jak moją Wanesie jak jej masuje brzuszek to mniej ją boli i ona zawsze jak ją boli układa się w pozycji embrionalnej.Ale nigdy nie miała do tego gorączki też nie wymiotuje czasem ma rozwolnienie,ale badanie na lambrie i tak zrobię nie chcę pózniej myśleć że czegoś niedopilnowałam i mieć pewność że to jednak nie to(mam nadzieję)
No a ja nie wiem czy od jutra będę miała kompa bo zrypała nam się karta główna ale jest jeszcze na gwarancji więć mąż zaniesie do reklamacji,a że mąż ma kolege w sklepie to dostaniemy zastępczą tylko mówi że nie wie czy jest w karcie wejście do internetu :mad: mam nadzieję że tak.Bo jak nie to może to trwać nawet do 2 tygodni i jak ja bez was wytrzymam he?

Co do spacerku wyszła m wczoraj z dzieciaczkami na spacer planowaliśmy z mężemdłuższy ale było tak zimno że uszliśmy kawałek i zawróciłam bo ja to straszny zmarzlak jestem :p
Frotko dużo zdróweczka dla Totulka biedaczek ucałuj go od nas :)
Lila ja muszę zacząć Robercika odzwyczajać pomału jedną piersią juz prawie nie karmię tylko ściągam raz w dniu troszke z niej,niestety muszę pisałam już predzej szkoda bo Wanesie karmiłam przeszło 2 latka :-[ i nie chciałabym żeby Robert był "pokrzywdzony" ;)
Aletko ja zadnych zzdjątek nie dostałam:(
Agast super że Haneczka już taka zdolna ;)

Wreszcie mój Robert nauczył się pić z niekapka! ;D
 
reklama
Hej :)

Nareszcie mam chwilkę, żeby coś popisać, choć pewnie jak na złość Piotruś zaraz sie obudzi, bo już śpi półtorej godziny ;)

Wszystkiego naj dla Martynki i Maciusia!!!!

Frotko, ojejku, strasznie mi przykro!!! Ucałuj biednego choraska i niech szybko dochodzi do siebie!!!

Prawde mówiąc, to i ja od wczoraj w stresie chorobowym byłam, bo wczoraj rano Piotrek był w tak dobrej formie, że zdecydowałam, ze pojedziemy na basen. Zajęcia były świetne, Piotruś w super humorku. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że okazało sie, że w szatni jest o około 6 stopni niższa temperatura niż na basenie... Przy rozbieraniu nie było problemu, ale jak po zajęciach wniosłam Pitka do szatni to sie cały trząsł. Co prawda pani prowadząca zajęcia rozłożyła na basenie na ławeczkach karimaty i tam można było ubrać dzieci, ale trzeba było i tak je opłukać pod prysznicem. no porażka. Wróciałm zła potwornie i cała przerażona, że "doprawiałm" Pitka ostatecznie. Do końca dnia było ok i zasnał bez problemu a tu o 6 rano budzi sie cały "ugotowany" Mierzę temp w pupie - 39.4. Przeraziłam sie, zapodałam eferalgan, ale... Pewnie zadaje dziwne pytania, ale czy to możliwe, że ja go zwyczajnie przegrzałam...? W nocy troche zmarzł, więc, ponieważ wzięłam go o 4 do siebie do łózka, to oprócz "zestawu standardowego" przykryłam go jeszcze swoja kołdrą. No i wtedy sie tak rozgrzał jak piecyk. Pytam, bo teraz cały dzien już był ok, humor świetny, katar śladowy, gorączki zero... No i tak sie zastanawiam.
Swoja drogą będę jutro dzwonic na basen, bo to przegięcie pały, zwłaszcza, jak zajęcia mają bobasy...

Asiu, ucałuj Waneskę, zrób badania i koniecznie pisz co i jak. Mam nadzieję, że te bóle miną i okaże sie, ze to nic groźnego. A na teściową szkoda słów...

Beatko, gratulacje dla koleżanki!!!

Aletko, zdjęcia śliczne? Byliście na południu...?

Minko, Twoje zdjęcia też cudne, Ty śliczna i promieniejąca, że o Wiki nie wspomnę :) No i mam nadzieję, że masaże pomogą...

Paula, gratuluję :) A co do karmienia, to ja też mam w planie karmienie do roku. Początkowo mysląłam, że nawet do półtora, ale ostatnio pediatra powiedziała mi, co z resztą gdzieś juz słyszałam, że tak naprawdę wartości odżywcze to takie karmienie ma do roku, a potem to juz tylko nawiązywanie więzi emocjonalnej. Ale mnie się wydaje, że więź to można jeszcze na kilka innych sposobów nawiązywać, a z odstawieniem może być potem problem...  ::)

Agast, Evik, obie Hanie śliczności!!!

Mamomisi, bardzo dobrze, że poszłaś, zawsze to "pierwsze koty za płoty"

Ifa, jak miło, że sie odezwałaś! Odwiedzaj nas częściej, jeśli tylko dasz radę! No i gratulacje serdeczne dla Antka :)

Easy, ja tęsknie!!! Czytaj i wracaj do nas!!!


A ja, po alarmie gorączkowym poobserwowałam Piotrusia przed południem, stwierdziłam, ze nic mu nie jest (obym sie nie myliła) i jak przyszła niania, to ją wysłałam na spacer jednak, Piotrus spał 1,5 godzinki, w wózku miał cieplutko a przynajmniej wywietrzył potencjalne zarazki. A ja w tym czasie szalałam na odkurzaczu, nie wiem, co mnie opadło, ale na jakieś gruntowne sprzątanie mi się zebrało, pomyłam i wypastowałam podłogi itp, tylko okna jeszcze zostały na następny raz :) No i stwierdzam, że dobra niania to skarb, mam nadzieję, że na dłuższą mete też się sprawdzi.

Mam jeszcze pytanie - czy, jeśli moje dziecko siada w leżaczku ale takim ustawionym do pozycji półsiedzącej, czyli de facto troszkę tylko się podciąga (bo z leżenia to za żadne skarby świata) tak, żeby siedziec bez podparcia, to mogę to uznać za siadanie samemu i zacząć go troche sadzać np na łózku? O matko, chyba zagmatwałam, ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi... ;)

O, zdaje sie, ze sie moje słonko obudziło, to lecę do niego :)

Buziaczki :)

 
Do góry