reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Co do niekapka, to Wiki umie z niego pić, ale czasem mam wrażenie, że jej się po prostu nie chce ;D Woli jak podam jej z łyżeczki ;D Ostatnio wypija z niekapka 40 ml Bebiko z kaszką a resztę czyli 60 ml muszę śmigać łyżeczką :)
 
reklama
hej
A u nas nie za wesoło niestety.Moja Wanesia znowu chora całą noc nie spałam siedziałam przy niej aż ledwo na oczy widzę,boli ją brzuszek i ma gorączkę ale nie wymiotuje ani nie ma rozwolnienia.W zeszłym roku miałam to samo i też w styczniu trafiłam z nią do szpitala z powiodu gorączki i bólu brzuszka ale porobili jej badania i wszystkie były w porządku.Mama moja mówi że to może być również grypa jelitowa ::) ale w sumie chyba wolałabym żeby to było to,bo przynajmniej wiedziałabym co jej wreszcie jest.martwię się strasznie gdyż nie jest to pierwszy raz te jej "brzuszkowe"problemy.Tymbardziej że wyniki były dobre i w sumie w szpitalu wtedy nikt mi nie powiedział o co wreszcie chodzi z tym brzuszkiem.Zaraz się szykujemy do lekarza bo przyjmuje od 12 tata mnie mój ma zawieżć bo strasznie zimno u nas.Jeszcze wczoraj się strasznie wburwiłam dlatego że,Robercikowi skończyły się kaszki a teściowa mi następnych nie da dopóki nie zapłacę za nie!!!! co za baba to aż i zdecydowałam że wcale od niej tych kaszek nie wezme dam sobie rade i bez nich :p .Jka wrócę od lekarza to dam znać co i jak papapa
 
No tak ajk muszę się szykować do lekarza to Robert mi zasnął ::) a nie amm go z kim zostawić hm...
A i wczoraj obniżyłam łóżeczko i Robercikowi się chyba bardziej nawet podoba bo dzisiaj całą noc w nim przespał :laugh:
 
Joł, joł :laugh:

Witam sie i uciekam!!!Idę sie szykować a potem lecę na spacerek.
Dziękuje za odp. w sparwie odstawienia
Wczoraj próbowałąm podać Mateuszowi Bebiko ale niestety owrzeszczał mi je, zrobił awanturę do tego stopnia, że skończyło sie na zaśnięciu na maminych rączkach. Ehhh ręce mi normalnie opadły. No nic nie poddam sie jednak i będę małego zbója przyzwyczajać.
O Obudził sie lecę
 
Cześć. Wojtuś bardzo chory :( W nocy miał 39,7 gorączki, wzywałam lekarza i stwierdził ostre zapalenie ucha i gardła :( Oczywiście antybiotyk i sterta leków, ale Totulek wymiotuje lekarstwami :( Zaraz jadę do lekarza. Chyba oszaleję, jak on się męczy bida mała :( :( :(
 
No i jestem
A więc dzwoniłam do pani doktor bo mojemu tacie rozkraczył się samochód i nie mógł mnie zawieżć,powiedziałam co i jak i powiedziała żeby cokolwiek stwierdzić musi ją zobaczyć ale w związku z tym że jest zimno narazie mam ją obserwować i ajkby co to pojawić sie przed 17.00.Przypomniałam jej że Wanesia w zeszłym roku leżała w szpitalu i maiła badania a więc poradziła że należałoby przedewszystkim zrobić badania na lambrię a to taka bakteria co "zjada"jelita co może doprowadzić do śmierci! jeżeli nie jest wcześnie wykryta,więc na wypłate w środe idziemy na badania ale niestety musimy za to badanie zapłacić.Super mnie wystraszyła ::) Uciekam bo Waneska "tuli" za bardzo Roberta eh..

aletko taki skarb to trzeba by było zakopać ;)
 
aha aletko napisz mi prosze jak u Ciebie objawiał sie ten ból brzuszka tzn jak często,jak długo trwał i wiesz czy miałas wtedy rozwolnienie czy wogóle coś? to dla mnie bardzo ważne bo wystraszyłam się już nie na żarty :(
 
Asiu ja już nie będę komentować zachowania Twojej teściowej- na to po prostu brak słów.

Frotko rany, współczuję  :( Biedny Totulek. Ucałuj go ode mnie i uściskaj od mentalnego bliźniaka Szymka.
Zdrówka życzę i przesyłam zdrowe fluidki.

Beatko Szymek też pluł Bebiko, z innym mlekiem nie próbowałam.

Zgodnie z wczorajszą obietnicą wyszłam dzisiaj z Szymkiem na długi spacerek z którego właśnie wróciliśmy. Mnie policzki zamarzły, ale dzielnie chodziłam przez 2 godziny. Szymek najwyraźniej nie robi sobie nic z zimna i uciął sobie drzemkę. Widać  jemu było cieplej niż mnie. Dzisiaj u nas (-8) stopni. Rano było (-15).
 
Hejoł

My już po spacerku ;D. Pogoda u nas dzisiaj piekna, świeci słoneczko ehhh

Aletko - już kiedyś czytałam ten wątek ale dziekuje za info. Jeszcze z 2 miesiące pokarmię a potem zobaczymy...taki mam plan ale czy mi coś z tego wyjdzie????Nie wiem...
PauloC - czy robiac zupki mogę ten olej sojowy zastąpić masłem. Kurka jakoś nie mogę go dostać.
 
reklama
frotko, oj, bida, bida, trzymam za was kciuki.
asiu, za was również, co by to nie była ta franca lamblia.

paula, nie dostałam wciaz twoich przepisów. podeślesz? :)

beatko, a gdzie się leczyła na bezpłodność twoja przyjaciółka? jak długo to trwało i czy była zadowolona z prowadzenia? napiszesz cos więcej na ten temat? (może być na priv, jeśli wolisz) mam w rodzinie dziewczynę, która też ma kłopot z zajściem (po operacji jajnika) i pilnie poszukuje jakiś rekomendacji co do in vitro.

u nas szczęśliwie 37,7 nie rozwinęło się w nic niedobrego i dziś kwiatek ma już przepisowe 37,1 mierzone  w pupie. dzięki za wczorajsze podpowiedzi i wsparcie.  :-*
szkrabiku, o odejmowaniu 5 kresek od pomiaru w pupie wiem, ale zaskoczyło mnie (pozytywnie, rzecz jasna) że nawet po odjęciu 37,2 to norma dla niemowlaka. bo chyba dobrze cię zrozumiałam? niby to by się broniło, skoro i tętno niemowlaki mają dużo szybsze niż dorośli.

aletko, a ja nie dostałam żadnych zdjątek... :(
 
Do góry