reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

emiliano - dzięki za namiary na te chrupki. jutro idę na poszukiwania. Duża buźka dla raczkującego Piotrusia
szkrabikowski pewnie, ze jak się chce to można pogodzić różne role w zyciu (mam na myśli rolę matki, żony i kochanki ;)) tyle, że u mnie kiepsko z tym czasem dla siebie. Woly czas tylko dla siebie poświęcam na forum. nie liczę oglądania telewizji bo zazwyczaj wówczas prasuję więc łączę przyjemne z pożytecznym. Na czytanie mam niestety mało czasu, a szkoda bo w ciąży pochłaniałam ksiązki i wszelką prasę. Marze o wyjściu do kina. Z Wojtekiem oczywiście chciałabym spędzać więcej czasu ale i tak nie jest źle. We wtorki chodzimy na basen (w godzinach mojej pracy w ramach przerwy na karmienie), a do domu wracam między 16.00 a 16.30 więc do 20.00 zdąże się nabawić, wycalować i wyściskać. Potem Wojtek idzie spać. Ale nie powiem fajnie by było mieć całą pensje i pracować na pół etatu, pomarzyc zawsze można

Problemy z nocnym spaniem niestety się nasilają. Sama nie wiem czy zwalać winę na zęby czy na brzuszek czy na niewiadomo co. Próbowałam regulować temperaturę - ilość pobudek bez zmian. Próbowałam podać kaszkę na wieczór - ilość pobudek bez zmian. Już nawet liczyć mi się nie chce ile ich jest ale mam wrażenie, ze coraz więcej. Dla mnie super luksusem były by 2 pobudki. Ależ prozaiczne mam marzenia: kino i sen.

Misia27 - dzięki za zdjęcia chłopaków. Dawaj jeszcze

Co do urodzinek to ja nie z 7 stycznia a z 11 listopada. Mimo to za życzenia dziękuję :laugh:

A teraz w ramach czasu dla męża idę się poprzytulać pod kocykiem ;) czego i Wam życzę

Życzę dobrej i spokojnej nocy.

 
reklama
Kochane, czytam i czytam ale jakos niestety nie nadazam z pisaniem. W sumie bylo do przewidzenia, ze po powrocie do pracy czasu bedzie "jakos" mniej, ale coz... Wiec tylko w takim ogromnym skrocie - chociaz przyznam, ze w trakcie czytania mnostwo odpowiedzi sie nawijalo do mojej glowy :)

Przede wszystkim najserdeczniejsze zyczenia dla wszystkich Jubilatow - i tych ktorzy swietowali w ostatnich dniach, w dniu dzisiejszym jak i beda swietowac jutro :)

Misia27 witaj cieplutko :)

Wirtualnie przytulam tych, ktorzy cierpia z roznych powodow, m.in. nieprzespanych nocek... Oj skad ja to znam :(

No i oczywiscie gratulacje wszystkim Maluszkom ich najrozniejszych (czesto najdziwniejszych ;) wyczynow)  ;D

Aletko prawie zadna poczta do mnie od Ciebie nie dociera :( Szkrabiku a Twoj adres z kolei moj outlook odrzuca :(

No wiec jeszcze w skrocie co u nas... Hubert sam jeszcze nie siada... Jada trzy stale posilki dziennie (ok. 150 zupki, 150 deserek - zasmakowaly mu ostatnio deserki Gerbera z jogurem - i biszkopty z mleczkiem modyfikowanym). Przestalam podawac kaszki owocowe bo nasilaly sie problemy z kupkami :(
Z tego co widze tylko ja podaje Hubertowi biszkopty. Slodyczy nie zamierzam jakos specjalnie nie wprowadzac, gdyz wiem po obserwacji u szwagierki ze skutek takowej praktyki byl nieciekawy: dzieci jak juz zasmakowaly slodyczy w wieku ok. 2 lat to najchetniej na okraglo by w tych slodkosciach siedzialy - nie mialy zadnego umiaru i chyba traktowaly to na zasadzie "zakazanego owocu" i mialy okropna prochnice. Dopajac tez nie dopajam bo Hubert owszem toleruje niekapka Aventu ale najchetniej jednak pije cycusia :)

Od kilku dni Hubert okropnie marudny :( Dzis dalam mu Panadol, bo wydawal mi sie lekko cieply.. Oby to byl kolejny ząbek..

No i musze sie pochwalic, ze mam w koncu wolny weekend!!!!!!!!!! Tzn. wolny od zajec w szkolach :)))))
 
Witam Dziewczyny

Ile zapamiętałam tyle odpiszę.
Misia 27 bardzo ładne dzieciaczki.Wklejaj więcej fotek  :) .A w sprawie lekarza niestety nie pomogę.Zdrowia życzę
Megan życzę duzo lepszych nocek.I nie martw sie czasami każdego kryzys dopada i wścieka sie na swojego "małego aniołka"  8).A chyba niestety im dziecko większe tym częsciej to będzie,bo co raz to jakis nowy pomysł wpadnie do głowy -nie koniecznie w nocy ::)
Beatusku,Paula Wam równiez lepszych nocy życzę,niech się te maluchy nie wygłupiają tylko śpia-a swoją drogą to jakiś zły czar padł na te noce czy jak ??
Rita gratuluję postępów Wojtusia
Aletko kanapki poprostu rewelacja.Jejku zeby chociaż jedną taka mi ktoś zrobił mniam.Fajny pomysł na przyjęcie dla dzieciaczków.
Asiu idź do tego lekarza chociaż rozumiem twój strach-wiem co to ta gastroskopia za dziadostwo wstrętne0też to przerabiałam
Frotko życzę ,aby katarzysko na dobre poszło już od Was
Easy duużo zdrowia życzę,oraz tego aby odstawienie od cycania było jednak jak najmniej bolesne
Lila nie wiem czy te plamy zejdą,może jak mało kolorowe to weź ubranko wygotuj.A swoją drogą ja juz też nie wiem jak uchować przy karmieniu czyste ubrania Oliwi.Kombinezon powiadasz....hmmmmm chyba musiałby być lateksowy  ;D żeby łatwo czyścić się dał.Ja już Oliwi zapowiedziałam ,że ją folia owijac będę !!


U nas jako tako_Oliwia na szczęscie zdrowa,ale my jeszcze nie .Zatoki mnie tak napie..niczają że szkoda słów.Mąż był tydzień an zwolnieniu ,ale na szczęści w niedzielę wraca do pracy bo oszaleć można jak cgłop na chorobowym :p

No to na tyle papa
 
Hej,
wreszcie udało mi się troszkę wyrwać od obowiazków. Nie jest łatwo, ale już pierwszy tydzień pracy mam za sobą, z każdym kolejnym będzie lepiej. Po powrocie z pracy Hania najpierw się słodko do mnie uśmiecha, potem jakby żali, a potem to już ignoruje i wyciąga rączki do babci. I wiecie co, jest mi z tym źle. Chociaż wiem, że Hania nie robi tego celowo jestem zazdrosna o uczucia córki. Ale tak będzie bo Hania spędza z babcią bardzo duzo czasu, ale nic to przed nami weekend i poświęcę go w całości mojej córce.
Mam pytanie. Od kiedy można dzieciom podawać danonki???
 
Dzieki Junoka, poprobuje ::)
Easy, e tam buuu,glowa do gory,za chwile kazda z nas bedzie odstawiac,wczesniej czy pozniej, a Ty bedziesz juz miala to za soba i latwiej teraz niz pozniej, Miki juz wie gdzie cyc, bluzke zdziera i musi byc, ciekawe jak zechce odstawic ::)
Semi - a jakie biszkopty dajesz?? Zwykle??
 
Evik  ja DANONKI daję juz długo Oliwi.Ona je uwielbia-nie dziwie jej się  8).Nie sądzę by miały one szkodzić.Ale z tego co pamiętam to były też wypowiedzi dziewczyn ,że nie zamierząja podawać przed roczkiem serków i twarożków.Jednak w niektórych deserkach pojawia się jogurt, a w obiadkach mleko czy śmietana.Tak więc myślę ,ze to zależy jedynie od decyzji mamy,i tego jak dziecko toleruje takie jedzonko.
 
Aletko - poprosze na e-mail kanapeczki te piekne,bo nie dostalam :( Ostatnio cos od Ciebie nie przychodza do mnie e-maile za pierwszym razem,dlaczego??:(
 
reklama
Easy, ja niedawno właśnie Fervex jadłam  ::) Wiem, że na wszystkim piszą, że lepiej nie jeść w okresie ciąży i karmienia ale niestety leczenie cytrynką, czosnkiem, cebulką, itd nie bardzo dało efekty...
Agast, gratulacje dla Hani!!!
Megan, u nas z pluciem tak samo  :D I dziś wreszcie sukces, bo Agnieszka zjadła aż 3/4 małego startego jabłka i pod wieczór ok. 60ml. zupki  :D Nie za dużo, wiem, ale kiepsko nam idzie rozszerzanie diety... Cieszę się więc przysłowiową 'każdą łyżeczką'...
Witam nową czerwcową mamusię! Misu, pisz częściej! Chciałabym Ci jakoś pomóc z lekarzami, ale nie wiem jak. Czy Wy musicie prywatnie (tzn. za kasę)? Czy płacicie tu teraz jakiś ZUS? Bo jak tak to możesz iść się zapisać do każdej przychodni, przynajmniej tak mi się wydaje...

Rety, więcej nie pamiętam... A tyle w trakcie czytania przychodzi mi do głowy  :-[
Acha. Kanapeczki pyszności! I czy ktoś wie, co się dzieje z Nenyah, czcigodną założycielką wątku? Czyżby wciąż remont? Bo Shirleyka jak rozumiem zajęta studiami...
 
Do góry