reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Ja z pretensjami
Megan, Aletko moja skrzyneczka pusta :confused:

Aletko dużo zdrówka dla dzieciaczków i najlepsze życzenia dla Mikołaja

Czarnulko zdrówka dla dziewczynek

Liluś kciuki zaciśnięte.

Mag trzymam kciuki żeby Maj nie załapał niczego złego od Was.

Megan dziękuję ślicznie.

Megan, Wiolinko Hania też przychodzi do nas, w nocy konsekwentnie odprowadzam ją do łóżka, ale rano ok 6 już nie. Czasami, choć rzadko jeszcze zasypia, ale najczęściej witamy o tej porze nowy dzień:angry:

Minko zdrówka dla córci.

Jaśko ma niedrożny kanalik łzowy. Narazie masuję, mam nadzieję że się odetka.
 
reklama
Aletko mi sie nie udało odtworzyć filmiku, ale i tak brawa dla nowych umiejętności synia.
Zdrówka dla was, bo widze, że potrzebna.
Czrnulko wam też zdrówka.
Magdulku WIki też kiedyś miała trzydniówke i na trzeci dzień miała bardzo malusie i drobnoisie krosteczki, prawie niewidoczne na pleckach głównie i na brzuszku. Dobrze, że już lepiej.
 
Eviku WIki też miała niedrożne kanaliki łzowe, u nas niestety masowanie nie pomogło i miała przetykane jak miała ze 2 miesiace, potem znów jej łzawiły , ale masowałam dzielnie i juz obyło się bez przetykania, ale prawe oczko jak chora, tak jak teraz i jak jest dłużej na wietrze, to jej łzawi.
Megan Śliczne masz dzieci! I bardzo podobne do siebie, a jednak różen, Piotrus ma twój uśmiech, a Tosi włoski urzekajace:-)
Mój tato ma się o wiele lepiej, jest w domu i nabiera sił, dziękuje za pamięć:tak:
 
Witam!

A mnie dziś pogięło :baffled: boli mnie coś na wysokości serca tylko, że na plecach i nie mogę wziąść głębokiego oddechu :-( Nie wybiorę się dziś niestety do lekarza bo nie mam z kim Jędrka zostawić. Może jutro mi się uda. Całe szczęście, że dziecię dziś grzeczne i ślicznie samo się bawi.

Przepraszam, że tylko tak o sobie :zawstydzona/y: postaram się potem to naprawić.
Pozdrawiam Was serdecznie.
 
Megan, ja też nie dostałam fotek :-(.

Evik, oby masowanie pomogło!

A dla chorutków - zdrówka! Pani kelnerka mówiła, że była dzisiaj z synem u lekarza, w Ustce, to przecież nieduże miasto, i była trzydziesta w kolejce :szok:. Aż się boję myślec, co się w warszawskich przychodniach dzieje.
 
Dziś poszłam z Mary na zajęcia do Miniprzedszkola.
Jestem z niej cholernie dumna, bo super się odnalazła. Żadnych fochów, stania z daleka od dzieci i pani. Bawiła się super i taka była zaaferowana, że ciągle jęzor wystawiony miała
icon_wink.gif

Zrobiła śliczne drzewo - tzn. szkielet zrobiła dla każdego dziecka Pani, a dzieciaki naklejały liście na koronę drzewa.
Zajęcia wg mnie są fajnie prowadzone, chociaż materiały nie są specjalnie wypasione, ale za tę cenę to nic dziwnego.
Za tydzień idziemy znów :tak:
 
zaczyna się świetny film, szkoda, że zasiądę przy nim sama - tak rzadko jest okazja zobaczyć wspólnie coś dobrego.... mój małż odsiaduje kolejny kwadrans przy rozszczebiotanym kwiatuszku...
film już się zaczął, więc ad rem: czy jest tu jeszcze jakiś inny dwulatek, który wymaga asysty przy zasypianiu?


aletko, gratulacje dla dzielnego półroczniaka!!
megan, dzięki za fociaki.
 
Mad, mój dwulatek wymaga usypiania w ciągu dnia, ok. 14, bo samemu ciężko Mu to idzie, a bez drzemki potyka się o własne nóżki... wieczorem roczniaka odkładam do łóżeczka i zasypia samo, a dwulatkowi jeszcze czytam książeczki, a potem zostawiam w spokoju i zasypia sam. Ale bywają dni, że sam nie może (bo np. sąsiedzi strasznie hałasują i się boi), wtedy trzeba trzymać za łapkę.

Resztę gorąco pozdrawiam. Nie napiszę dzisiaj, bo jestem zmęczona zwyczajnie i ciążowo.
Zatem dobranoc...
 
czy jest tu jeszcze jakiś inny dwulatek, który wymaga asysty przy zasypianiu?

Mój syn wymaga :tak: Na szczęście Jędrek zasypia w 5 - 10 min. Tak to ja sobie mogę asystować. Za bardzo mi to nie przeszkadza.

eaSy brawa dla córy. Dzielna dziewczynka.

Dobranoc.
 
reklama
Aletko, filmiki świetne :)
Mad, Mary nie wymaga takiej asysty wieczorem. Co do dziennej drzemki to wymaga uśpienia, ale to babci problem, tym bardziej, że to babcia przyzwyczaiła do tego :baffled:
sewa, dzięki!
 
Do góry