Witam wszystkich - przepraszam za zamieszanie, ale jako mąż Moniki muszę zabrać głos.
ZQo czy jak Ci tam. Informuję Cie serdecznie, że powinnaś przemyśleć coś zanim to powiesz(napiszesz). Oskarżasz moją żonę, prawie nie znając sytuacji, owszem, może masz prawo do własnego zdania, ale dlaczego Twoja wypowiedź ręcz EMANUJE ZŁOŚĆIĄ I NIENAWIŚCIĄ!!! Powiedz, co moja żona Ci zrobiła ??!!
Piszesz:
"Zastanawiałam się dość długo czy jest sens odpisywać osobie o tak ograniczonych horyzontach jednak stwierdzam że może choćby zastanowi się moment jakie bzdury wypisuje osoba pracująca z dziećmi (o zgrozo...)."
- po pierwsze gdzie te ograniczone horyzonty, i gdzie te bzdury? I na jakiej podstawie już w pierwszym zdaniu rzucasz takie oskarżenia?
Potem następuje ciąg Twoich wyszydzeń i prześmiewczych stwierdzeń, których nawet nie chce mi się cytować. Po prostu nie życzę sobie aby ktoś zwracał się w ten sposób do mojej żony ! Nie masz prawa w ten sposób Jej oceniać! Proszę, przyjedz do tego przedszkola, i przyglądnij się jak wygląda praca. Zobacz jak wspaniale jest pilnować pod odpowiedzialnością karną 30 dzieci na 20 m. kw. !!!!
Spróbuj wytrzymać tam nawet bez tego słunnego już M. chociaż przez 2 godz.
A poza tym kim jesteś, oceniasz zdolności osoby, która skończyła opowiednie studia oraz ma blisko 10 letnią praktykę w branży i nie ma na końcie żadnych wpadek. I dlaczego to szydzenie? Co to Ci daje - satysfakcję ??? Bo jeśli tak, to przepraszam, ale to Ty jesteś chora. Natomiast w dalszej części Twojej wypowiedzi to po prostu przeginasz - jak możesz mojej żonie życzyć choroby? Pewnie sobie nie zdajesz sprawy, ale takie Twoje oskarżenie może mieć skutki cywilne, i spokojnie możesz za to odpowiedzieć prawnie. Tylko nasza mądrość i umiejętność ustępowania spowoduje że nie wytoczymy takiego oskarżenia przeciw Tobie. To samo tyczy się Twoim życzeniom zwolnienia Moniki z przedszkola. Otóż tu Cię zaskoczę - ja osobiście chciałbym żeby moja żona sama zrezygnowała z tej pracy - dlaczego? Bo widzę co się z Nią dzieje, przez sytuację do jakiej doszło w tym przedszkolu. Widzę jak na moich oczach, ktoś, kto cieszył się i fascynował swoją pracą teraz męczy się każdego dnia i w jakim fatalnym stanie psychicznym wraca do domu. Widzę, jak wykorzystując własny czas wolny wyszukuje dla M. przedszkola specjalnego, ale zupełnie nie w celu tak jak piszesz izolacji, tylko w celu, aby zajęli się nim specjaliści i osoby odpowiednio do pracy z takimi dziećmi przygotowane. I jeszcze jedno - bądź pewna, że bez problemu znajdę całe mnóstwo bezstronnych ludzi, którzy potwierdzą, że Monika jest doskonałą nauczycielką, którzy po prostu wyśmieją Twoje zdanie. I ja je również wyśmiewam - nie masz bladego pojęcia o sytuacji w jakiej jest Monika. Nie wytrzymałabyś ani jednego dnia w takim otoczeniu. I proszę, nie zabieraj już więcej głosu - po prostu mam dość Twoich komentarzy. Jak napiszesz coś więcej na temat mojej żony po prostu pogadajmy sobie o tym ale spotykając się w realu i proponuję żeby podczas tego spotkania był obecny adwokat.
Dla mnie koniec tematu. NIKT NIE MA PRAWA NIEWINNYCH LUDZI OBRZUCAĆ OSKARŻENIAMI!!!!