Mondzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2005
- Postów
- 1 961
Ja tylko na chwilkę, bo dzień jest tak fatalny, że mogłabym tylko biadolić...
Jak zobaczyłam dzisiaj na sali mojego ulubieńca, to miałam ochotę trzasnąć drzwiami i wyjść Na dodatek pani, która miała u nas pracować (wreszcie nie byłoby konieczności ciągnięcia nadgodzin) zrezygnowała Wczoraj była się przyglądać, a dzisiaj przyszła powiedzieć, że rezygnuje. Gdyby nie fakt, że podobna sytuacja była z inną jakieś dwa tygodnie temu, to może inaczej bym to przyjęła.
Chciałam Wam tylko napisać, że Szkrabik jutro wychodzi ze szpitala. Nerka nadal działa. Teraz Ania będzie rozmawiać z chirurgami dziecięcymi o operacjach po porodzie.
Frotko, takie fatalne czasy przyszły, że kwiatek dziwi. Mnie też by zaskoczył, niemniej jednak pozytywnie. Gwarantuję Ci, że panie były zaskoczone pozytywnie.
Wiolinko, kuknęłam na ten obrazek, ale i tak zgłoszę się jakby co w stosownym czasie. Głowy do tego nie mam albo z moją inteligencją coś nie tak.
Jutro idziemy na pierwsze zajęcia do Klubu Koralik. Mam nadzieję, że to poprawi mi humor.
Jak zobaczyłam dzisiaj na sali mojego ulubieńca, to miałam ochotę trzasnąć drzwiami i wyjść Na dodatek pani, która miała u nas pracować (wreszcie nie byłoby konieczności ciągnięcia nadgodzin) zrezygnowała Wczoraj była się przyglądać, a dzisiaj przyszła powiedzieć, że rezygnuje. Gdyby nie fakt, że podobna sytuacja była z inną jakieś dwa tygodnie temu, to może inaczej bym to przyjęła.
Chciałam Wam tylko napisać, że Szkrabik jutro wychodzi ze szpitala. Nerka nadal działa. Teraz Ania będzie rozmawiać z chirurgami dziecięcymi o operacjach po porodzie.
Frotko, takie fatalne czasy przyszły, że kwiatek dziwi. Mnie też by zaskoczył, niemniej jednak pozytywnie. Gwarantuję Ci, że panie były zaskoczone pozytywnie.
Wiolinko, kuknęłam na ten obrazek, ale i tak zgłoszę się jakby co w stosownym czasie. Głowy do tego nie mam albo z moją inteligencją coś nie tak.
Jutro idziemy na pierwsze zajęcia do Klubu Koralik. Mam nadzieję, że to poprawi mi humor.