reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Rita dokładnie tak samo robi Magdalenka!
Szczególnie jak wracam z pracy! i jak juz mamy sie cysiac po całym dniu butli!
No i tez zaciska dziasełka na brodawce i ciągnie.

No właśnie nie możemy tak zostawic Zawadki! ona bidna tam sie produkuje!ja nie mam do niej żadnych namiarów ale Aletka na pewno cos wymyśli :)
 
reklama
Dziewczyny przepraszam was bardzo ale nie dam dzisiaj rady z wami popisać :(
Tak bardzo mnie boli głowa i do tego mnie ząb zaczoł boleć :(
Bede musiała leciec do dentysty :(
Uciekam spać,moze mi ulzy :)
Dobranoc mamusie i dzieciaczki :)
 
Hi,
ja na moment, bo pora koszmarna...

Kochany Piotrusiu, wszystkiego najlepszego z okazji Twojej półrocznicy!!!

Rito, PIotruś też tak ma, dziś na widok łyżeczki z marchewką dyszał, piszczał, machał wszystkimi koczynami nieskoordynowanie i się trząsł :) Myślę, że zupełnie nie ma sie czym przejmować :) A co do zaciskania, to Piotrus tak dwa razy mi scisnął brodawkę (w dodatku sam koniuszek), że normalnie zawyłam i gwiazdki zobaczyłam... Wrrr...
I gratuluję sukcesów towarzyskich Wojtusia :)

Beatusku, leżaczek super, mamy podobny (chyba tej samej firmy, ale nie wiem, bo pożyczany) ale niestety bez stolika... No i trzymam kciuki za to, żeby żadne okropne badania nie były potrzebne.

Aletko, no impreza była nieprzeciętna :) :) :) Smok śpiewał na całe gardło, Piotrek popiskiwał do wtóru, Wojtek dorzucał swoje trzy grosze, wymieniali uściski dłoni, gadli do siebie... Po prostu czadowo było... Choć następnym razem jestem za imprezowaniem w mniej dusznym i zatłoczonym miejscu ;)

No dobrze, to ja teraz zmykam spac

do jutra :)

 
Nenyah ojej, Smokowi aż się pucki zarumieniły od Twojego komplementu ::) Ja odkryłam natomiast - co się wybitnie ujawniło wczoraj na wykładzie - że mogłabym spędzać całe dnie na obserwacji niemowlaków :D Wszystkie mają tak niesamowite pomysły że hej, a każdy oczywiście w swoim własnym stylu :D

A ja zmykam na zajęcia i wcześnie się nie pojawię dziś. Miłego czwartku :)
 
W koncu nadrobilam lekturke by nie narobic sobie zaleglosci :) Dzieki za zyczenia zdrowka dla Huberta :) Przydadza sie bo przyznam, ze lekarz wystraszyl mnie juz sama mina podczas badania :( Chyba slyszal cos na pluckach ale w koncu stwierdzil ze skoro maly nie goraczkuje i ma apetyt to nie moze byc nic groznego... Tak wiec nakazal podawac dalej syrop na kaszel i obserwowac a w razie utraty apetytu lub goraczki od razu do niego po antybiotyk... Jakies chore to wszystko... Przyznam ze kolejna noc nie spalam, bo nasluchiwalam jak oddycha...
Megan dzieki za ksiazeczki :)))) I w ogole dzieki ze mnie jeszcze pamietacie :)
Beatusku na pewno wszystko bedzie dobrze :)
 
Dzien Dobry,
Nenyah - dzieki Ci bardzo ,ja poczekam, nie ma sprawy,bardzo sie ciesze,ze to juz gdzies w zapiskach jest i chocby zlikwidowali noworodka to dzieki Tobie my to bedziemy i tak mialy ;D
Rito - nic sie nie martw,moj tez dyszy, wymachuje konczynami, piszczy,spiewa razem ze mna :D Cycka tez tak ciagne >:D No i trzymam kciuki co by bylo wszystko w porzadku!!!

Milego dzionka :D
 
Witamy w czwartek :)
Wojtek tak się rozochocił po wczorajszym spotkaniu, że dzisiaj śpiewa od rana :) Ale tak ładnie spał w nocy, że aż sprawdzałam, czy z nim wszystko ok.

Shirleyko, Nenyah, dziękujemy za miłe słowa. Shirleyko - cała przyjemność po naszej stronie i polecamy się na przyszłość, o ile nie wykończyło Cię stanie w korkach w drodze powrotnej ;) A co do wykładów - też za wiele z nich nie pamiętam, gorąco było niemożebnie ale dzieciaki miały świetną zabawę. Łukasz śpiewający na cały głos a Piotruś to niesamowicie uroczy półroczniak :)

Rita, Wojtuś też jak się tak "zachłyśnie" zabawą, to aż cały chodzi, także takie reakcje u dzieci są chyba normalne.

Beatusku, trzymam kciuki.

Nenyah, jesteś wielka :) Ja też się piszę na historię noworodkową i pokryję koszty oczywiście. Baaardzo będę Ci wdzieczna bo to kawał historii, bardzo dla mnie ważny etap mojego życia.

A wczoraj jeszcze mieliśmy baaardzo smutne zdarzenie, kotka mojej teściowej nie dała rady, nie wytrzymała operacji i dobę po wybudzeniu odeszła od nas :( Okrutnie mi jej szkoda, bo była bardzo milutka, taka przylepka :( Nie była już młoda, miała 13 lat i chorowała na raka więc wiadomo było, że szanse są nikłe, ale mieliśmy nadzieję, że może... I smuteczek teraz wielki.

 
Witajcie!
Niestety nie dam rady nadrobić, bo pędzicie w zastraszającym tempie, a ja mam coraz mniej czasu :-[ ale cocnieco przeczytałam ;D
Shirleyko gratuluję podjęcia decyzji o kolejnym potomku i życzę szybkiego zafasolkowania. Smok pewnie będzie w siódmym niebie jak mu mamusia urodzi towarzysza zabaw ;D Szczerze przyznam, że zazdroszczę zarówno Tobie jak i Szkrabikowi, ale niestety ze względów finansowych musimy zaczekać jakieś 3 latka :( ale mam nadzieję, że uda mi się dołączyć do Was przy następnej ciąży ;)
Frotko przykro mi z powodu kotki :-(
Co do prezentów, to my w tym roku zdecydowaliśmy, że nie kupujemy. Musimy jeszcze sporo rzeczy kupić Kubusiowi, więc .... Troche szkoda ale muszę przyznać, ze jest mi to na rękę, bo nie mam fajnych pomysłów, a kupowanie byle czego "aby było" mija się z celem. W zasadzie ciężko jest wybrać fajny prezent w dzisiejszych czasach, bo właściwie wszystko wszyscy mają ::)

Łeeeee ... lecę bo płacze
 
hej !!!
Produkcja postów że ho ho :) :)
Aletko przyłączam się do zdania Shirleyki że skaza którą określił Twój pediatra wcale nie musi być skazą,a czasem tylko uczuleniem na jakiś inny czynnik.Moja pediatra też nie jest pewna czy Karola ma skazę,czy tylko nadwrażliwość.
Hmm,....tylko ta cielęcinka,możliwe że kawałeczek był zbyt duży.Za jakiś czas dacie ripley cielęcinki i będzie wiadomo.
Biorąc pod uwagę super wrażliwość takiej skóry niemowlaczka nic nie jest na 100%.

Czytam z wielką uwagą na temat menu Waszych Maluszków.
PaulaC dzięki za wklejone przez Ciebie przepisy,Mongea dzięki za linki.Napewno się przydadzą ;)

Mam prośbę o podpowiedż,jaki deserek z jakiego owocu polecacie wg Waszych doswiadczeń jako najmniej uczulający no i smaczny (poza jabłkiem-bo jabłek musi moje dziecko jeszcze unikać gdyż wynikła jakiś czas temu nietolerancja)

Moja Karolka odkąd nauczyła się robić "mostki" to wszelkie niezadowolenie wyraża właśnie mostkując.
W ogóle porobiło się,poleżeć już nie chce,posiedzieć w leżaczku też nie,najlepsze jest chodzenie u Mamy na rączkach!!!!
W ciągu dnia zawsze usypiam Karolinkę w wózku, no i przedwczoraj postanowiłam powrócic do usypiania w łóżeczku--hehe odechciało mi się na jakiś czas-GODZINNA AWANTURA Z TAKIMI SZLOCHAMI o jakie nawet nie podejrzewałam moje dziecko. :(
Za to na dworzu jest kochana i grzeczna,przy ubieraniu już też mniej się denerwuje.

No i popisałam.Koniec drzemki mojej córci ;)
Pozdrawiam /miłego dnia!!!!:)

 
reklama
Co prawda nie dostałam oficjalnego zaproszenia, ale przyznaję się bez bicia, że Was podglądam. :p
Bez Was noworodek jest jakiś pusty.

Shirleyko trzymam kciuki, a jak trafi się schiza na początku z Jucią pomożemy ją przegonić. Coraz lepiej nam idzie.
W dzień wizyty u gina grzeją nam się klawiatury i telefony, ale w 2 schizujące raźniej nam :)

Buziaki dla wszystkich,
Aska
 
Do góry