reklama
asioczek
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2005
- Postów
- 3 674
Podglądam Was cały czas i nie mogę wyjść z podziwu jak maluchy szybko dorastają.
Chwilowo jestem strasznie zabiegana, bo mam męża na urlopie więc powoli robię większe zakupy. Po świętach dostałam dużego speeda, bo jedna z marcówek rozdwoiła się w grudniu, więc na całą resztę padł blady strach, bo my jeszcze mocno w proszku jesteśmy.
Easy super, że pierwszy dzień w pracy minął bezstresowo. Ja nawet nie wiem do jakiego biura wrócę do pracy. Podczas mojej nieobecności przemeblowywałi biuro i cały mój dobytek został spakowany w kartony . Zapewne najfajniejsze miejsca też pozajmowali i będę siedziała koło faceta o ksywie "Buc", który zwraca sie do mnie per "pani kierownik Asieńko", oj odzwyczaiłam się od pracy, ale pocieszam się, że do września jeszcze daleko.
Chwilowo jestem strasznie zabiegana, bo mam męża na urlopie więc powoli robię większe zakupy. Po świętach dostałam dużego speeda, bo jedna z marcówek rozdwoiła się w grudniu, więc na całą resztę padł blady strach, bo my jeszcze mocno w proszku jesteśmy.
Easy super, że pierwszy dzień w pracy minął bezstresowo. Ja nawet nie wiem do jakiego biura wrócę do pracy. Podczas mojej nieobecności przemeblowywałi biuro i cały mój dobytek został spakowany w kartony . Zapewne najfajniejsze miejsca też pozajmowali i będę siedziała koło faceta o ksywie "Buc", który zwraca sie do mnie per "pani kierownik Asieńko", oj odzwyczaiłam się od pracy, ale pocieszam się, że do września jeszcze daleko.
TIILI
Majowe mamy'09
dobry wieczór
cieszę się,że spodobały wam się nasze fotki i baardzo dziekujemy za komplementa ;D ,bo naprawdę się przydały i podniosły mnie na duchu....
ochocho,widzę że na tapecie temat wysadzania dzieciątek na nocnik, tudzież kibelek..no i przyznam szczerze,że jestem w kropce :-[ Otóż moja mama jest zwolenniczką metody Aletki i także namawia mnie do szybkiej nauki korzystania z wc..z dokładnie takich samych powodów jakie podaje Aletka. Za jej czasów matki tylko czekały aż dzieciątko nauczy się dobrze siedzieć żeby mogły sadzać je na nocnikach i w ten sposób zakończyć żywot tetrowym pieluchom ;D czyli ich nieustannemu praniu i prasowaniu..Dzisiaj kobietki są w o niebo lepszej sytuacji,i dlatego też nie widzą powodu do tak szybkiej nauki samodzielnego załatwiania się..no a te teorie o 12 - 18 miesiącu są głównie propagowane przez producentów pieluch jednorazowych,w końcu dla nich to dobry interes,im później mamy przerzucą się na nocniki tym lepiej dla nich...Dlatego ja raczej też rozpocznę te nauki,ale dopiero jak Miki będzie pewnie i samodzielnie siedział,bo narazie to kiwa się jak chorągiewka na wietrze i często składa się jak scyzoryk :laugh:
Easy no widzisz nie ma tego złego...przynajmniej o obiadki nie musisz się martwić,taka mama to skarb ;D No i ta tęsknota na pewno będzie budująca..
Junonka no ja niestety mieszkam ponad 100km od Gdyni,ale mam tam rodzinkę,na Chylonii,i baardzo lubię trójmiasto ;D Przesyłamy zdrowiejące fluidki,bo widzę że choróbsko was opanowało.
Magdulku mój Mikołaj to jak go położe tak śpi do rańca,czasem zdarza mu się dziwnie jęczeć przez sen,nieraz nawet się budzi przez to..może dręczą go już koszmary? Ale to chyba norma.
Mondzi gratulaje dla trzymającego linię Tymcia
Paula katarowi mówimy precz ;D mam nadzieję że zadziała i będziesz miała spokojną nockę I Mikołaj podobnie jak Szymuś też patrzy zachłannie co my jemy,aż się serce kraje..Bida mała otwiera pyszczek,nawet ślina mu kapie a tu nic..Łycha ląduje u mamy 8) Tylko że jak serwuję mu jego osobiste danie,to już nie jest taki chętny : Ewentualnie deserki cieszą się jego przychylnościa..Ale nic tam,powoli powoli wszystkiego nauczy się jeść,najważniejsze to nie panikować
Asiu24 nic nie zapomniałam o tobie zajrzyj parę stron wstecz,wklejałam zdjęcia dla wszystkich
Frotko oj tak,zdecydowanie wyglądam jak po zderzeniu czołowym z pociągiem,w moich oczach nie ma już tego blasku,widać że jestem przygaszona..ech.. Postaram się wynaleźć jakieś zdjęcie gdzie naprawdę jestem zadowolona z samej siebie 8)
Hihi,wiedziałam że tak się to skończy ;D Padło na zdjęcie ciążowe a właściwie jej finał..Wogóle te 9 miesięcy były dla mnie magicznym przeżyciem i przyznam szczerze że nie ma dnia żebym nie wspominała sobie ciąży i porodu...
NA DZIEŃ PRZED URODZENIEM MIKOŁAJA,JA I MÓJ BALONIK ;D
cieszę się,że spodobały wam się nasze fotki i baardzo dziekujemy za komplementa ;D ,bo naprawdę się przydały i podniosły mnie na duchu....
ochocho,widzę że na tapecie temat wysadzania dzieciątek na nocnik, tudzież kibelek..no i przyznam szczerze,że jestem w kropce :-[ Otóż moja mama jest zwolenniczką metody Aletki i także namawia mnie do szybkiej nauki korzystania z wc..z dokładnie takich samych powodów jakie podaje Aletka. Za jej czasów matki tylko czekały aż dzieciątko nauczy się dobrze siedzieć żeby mogły sadzać je na nocnikach i w ten sposób zakończyć żywot tetrowym pieluchom ;D czyli ich nieustannemu praniu i prasowaniu..Dzisiaj kobietki są w o niebo lepszej sytuacji,i dlatego też nie widzą powodu do tak szybkiej nauki samodzielnego załatwiania się..no a te teorie o 12 - 18 miesiącu są głównie propagowane przez producentów pieluch jednorazowych,w końcu dla nich to dobry interes,im później mamy przerzucą się na nocniki tym lepiej dla nich...Dlatego ja raczej też rozpocznę te nauki,ale dopiero jak Miki będzie pewnie i samodzielnie siedział,bo narazie to kiwa się jak chorągiewka na wietrze i często składa się jak scyzoryk :laugh:
Easy no widzisz nie ma tego złego...przynajmniej o obiadki nie musisz się martwić,taka mama to skarb ;D No i ta tęsknota na pewno będzie budująca..
Junonka no ja niestety mieszkam ponad 100km od Gdyni,ale mam tam rodzinkę,na Chylonii,i baardzo lubię trójmiasto ;D Przesyłamy zdrowiejące fluidki,bo widzę że choróbsko was opanowało.
Magdulku mój Mikołaj to jak go położe tak śpi do rańca,czasem zdarza mu się dziwnie jęczeć przez sen,nieraz nawet się budzi przez to..może dręczą go już koszmary? Ale to chyba norma.
Mondzi gratulaje dla trzymającego linię Tymcia
Paula katarowi mówimy precz ;D mam nadzieję że zadziała i będziesz miała spokojną nockę I Mikołaj podobnie jak Szymuś też patrzy zachłannie co my jemy,aż się serce kraje..Bida mała otwiera pyszczek,nawet ślina mu kapie a tu nic..Łycha ląduje u mamy 8) Tylko że jak serwuję mu jego osobiste danie,to już nie jest taki chętny : Ewentualnie deserki cieszą się jego przychylnościa..Ale nic tam,powoli powoli wszystkiego nauczy się jeść,najważniejsze to nie panikować
Asiu24 nic nie zapomniałam o tobie zajrzyj parę stron wstecz,wklejałam zdjęcia dla wszystkich
Frotko oj tak,zdecydowanie wyglądam jak po zderzeniu czołowym z pociągiem,w moich oczach nie ma już tego blasku,widać że jestem przygaszona..ech.. Postaram się wynaleźć jakieś zdjęcie gdzie naprawdę jestem zadowolona z samej siebie 8)
Hihi,wiedziałam że tak się to skończy ;D Padło na zdjęcie ciążowe a właściwie jej finał..Wogóle te 9 miesięcy były dla mnie magicznym przeżyciem i przyznam szczerze że nie ma dnia żebym nie wspominała sobie ciąży i porodu...
NA DZIEŃ PRZED URODZENIEM MIKOŁAJA,JA I MÓJ BALONIK ;D
A
Asia_24
Gość
Tilli to przepraszam bardzo poprostu nie nadrbiłam jeszcze wszystkiego a co do ciazy to nadal czasem patrze na mój brzuch i sie zastanawiam jak tam mogło się zmieścić dzieciatko hihi i te ruchy to było super
A
Asia_24
Gość
Dobranoc
Tilli Śliczne fotki Ślicznej rodzinki!
Assiu Nareszcie sie odezwałaś, całuski dla Martynki!!!
Easy Super, że było ok!
Paula Dobrze, ze zdrowiejesz!
Co do nocniczka, to moja mam też tak wysadzała wczesnie dzieci i jak Tilli pisze, powodem na pewno była tetra, ja w sumie chciałm też jak najszybciej wysadzać, ale skoro Wiki na razie lepiej żeby nie siedziała, to jeszcze z tym poczekamy, przynajmniej do czasu kiedy sama pewnie siądzie, a nie wylkuczone, że dłużej, na początek na pewno bedziemy tylko oswajać z nocniczkiem, zreszta juz takowy posiadamy, prezent od prababci dany zaraz po narodzinach ;D
Wiki miała dzis pobierana krew, nawet tego nie zauwazyła, rozglądała sie po gabinecie i śmiała do taty, który robił miny Chyba trafiła nam się dobra laborantka, która sprawnie i umiejętnie wycisneła krewke z paluszka
Assiu Nareszcie sie odezwałaś, całuski dla Martynki!!!
Easy Super, że było ok!
Paula Dobrze, ze zdrowiejesz!
Co do nocniczka, to moja mam też tak wysadzała wczesnie dzieci i jak Tilli pisze, powodem na pewno była tetra, ja w sumie chciałm też jak najszybciej wysadzać, ale skoro Wiki na razie lepiej żeby nie siedziała, to jeszcze z tym poczekamy, przynajmniej do czasu kiedy sama pewnie siądzie, a nie wylkuczone, że dłużej, na początek na pewno bedziemy tylko oswajać z nocniczkiem, zreszta juz takowy posiadamy, prezent od prababci dany zaraz po narodzinach ;D
Wiki miała dzis pobierana krew, nawet tego nie zauwazyła, rozglądała sie po gabinecie i śmiała do taty, który robił miny Chyba trafiła nam się dobra laborantka, która sprawnie i umiejętnie wycisneła krewke z paluszka
Dobry wieczór
Evik, my używaliśmy Nasivin. Ucałuj malutką od nas i przesyłamy zdrowotne fluidki.
Paula, a Wojtek zamiast ma-ma mówi be-be i nie wiem, czy się nie obrażę
Agast, to dobrze, że Hanka jednak usnęła Wojtek też przespał całą drogę ale trudno się dziwić - 30 na godzinę, zawieja i takie tam atrakcje...
Easy, to faktycznie miło I cieszę się, że pierwszy dzień dobrze minął.
Magdulku, Wojtek śpi jak mumia, jak go ułożę, całą noc (kiedy już wreszcie uśnie...)
Asiu, z tym odpoczynkiem w pracy to ja się nie do końca zgadzam... Ale z oderwaniem się od domowego kieratu jak najbardziej - ja z czasu, kiedy pracowałam (prawie 6 lat) najlepiej pamiętam to, że nawet pomyśleć o niczym innym nie miałam czasu Ale to oczywiście zależy od specyfiki firmy i wykonywanego zawodu a także od podejścia. Można to pogodzić, trzeba tylko umieć. Ja nie umiem.
Tilli, a balonik superancki Ale nadal twierdzę, że tamte zdjęcia bez balonika za to z Mikołajem po tej stronie brzucha też są fantastyczne.
Wow, Agast, gratulacje z okazji rocznicy
I tym samym żegnam się, do jutra. Zajrzę na chwilkę złożyć życzenia, dobranoc.
Ale ale, właśnie, przypomniało mi się, że dzisiaj na spotkaniu w przemiłym skądinąd gronie okazało się, że mój syn pozostawiony sam sobie podciąga się za barierkę wózka i siada Potem trenowaliśmy jeszcze u babci i okazało się, że całkiem nieźle mu to siadanie wychodzi
Evik, my używaliśmy Nasivin. Ucałuj malutką od nas i przesyłamy zdrowotne fluidki.
Paula, a Wojtek zamiast ma-ma mówi be-be i nie wiem, czy się nie obrażę
Agast, to dobrze, że Hanka jednak usnęła Wojtek też przespał całą drogę ale trudno się dziwić - 30 na godzinę, zawieja i takie tam atrakcje...
Easy, to faktycznie miło I cieszę się, że pierwszy dzień dobrze minął.
Magdulku, Wojtek śpi jak mumia, jak go ułożę, całą noc (kiedy już wreszcie uśnie...)
Asiu, z tym odpoczynkiem w pracy to ja się nie do końca zgadzam... Ale z oderwaniem się od domowego kieratu jak najbardziej - ja z czasu, kiedy pracowałam (prawie 6 lat) najlepiej pamiętam to, że nawet pomyśleć o niczym innym nie miałam czasu Ale to oczywiście zależy od specyfiki firmy i wykonywanego zawodu a także od podejścia. Można to pogodzić, trzeba tylko umieć. Ja nie umiem.
Tilli, a balonik superancki Ale nadal twierdzę, że tamte zdjęcia bez balonika za to z Mikołajem po tej stronie brzucha też są fantastyczne.
Wow, Agast, gratulacje z okazji rocznicy
I tym samym żegnam się, do jutra. Zajrzę na chwilkę złożyć życzenia, dobranoc.
Ale ale, właśnie, przypomniało mi się, że dzisiaj na spotkaniu w przemiłym skądinąd gronie okazało się, że mój syn pozostawiony sam sobie podciąga się za barierkę wózka i siada Potem trenowaliśmy jeszcze u babci i okazało się, że całkiem nieźle mu to siadanie wychodzi
szkrabikowski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 917
Agast, wszystkiego najlepszego z okazji Waszego święta
Frotko, gratuluję podciągania
Minko, to cudnie, że tak bezproblemowo udało się pobrać krew Wiki
Korzystając z okazji życzę wszystkim foremeczkom i dzieciaczkom forumowym wielu radości, uśmiechu na co dzień, jak najmniej trosk, oby nasze pociechy rozwijały się zdrowo i każde z swoim tempie , a mamusie były szczęśliwe i zadowolone z życia i by jeszcze fasolkowały! Szczęśliwego 2006!
Dobranoc i dzień dobry!
Frotko, gratuluję podciągania
Minko, to cudnie, że tak bezproblemowo udało się pobrać krew Wiki
Korzystając z okazji życzę wszystkim foremeczkom i dzieciaczkom forumowym wielu radości, uśmiechu na co dzień, jak najmniej trosk, oby nasze pociechy rozwijały się zdrowo i każde z swoim tempie , a mamusie były szczęśliwe i zadowolone z życia i by jeszcze fasolkowały! Szczęśliwego 2006!
Dobranoc i dzień dobry!
reklama
junonka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 250
DZIEŃ DOBRY -WPADŁAM TYLKO ZŁOŻYĆ WAM ŻYCZENIA
Daj ludziom wiary...
Idź już Nowy Roku - tak mówi Rok Stary i znika... z łzą w oku.
Z ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje,
zapomnij o wszystkich nieudanych dniach,
przekreśl niewarte w pamięci chwile i wejdz w Nowy Rok
jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata.
JUSTYNA,TOMEK I OLIWKA
Daj ludziom wiary...
Idź już Nowy Roku - tak mówi Rok Stary i znika... z łzą w oku.
Z ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje,
zapomnij o wszystkich nieudanych dniach,
przekreśl niewarte w pamięci chwile i wejdz w Nowy Rok
jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata.
JUSTYNA,TOMEK I OLIWKA
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 28 tys
- Odpowiedzi
- 265
- Wyświetleń
- 53 tys
- Zamknięty
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 9 tys
M
- Odpowiedzi
- 365
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: