reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

A dzisiaj u nas jest normalnie śnieżyca :( i nie wyjdziemy nawet na chwilke :( bo nic nie widać :(
Ale puzniej jak małzonek wruci z pracy to jedziemy na zakupy :) a wiec Pysia i tak tyćke zaczerpnie świeżego powietrza ;)
 
reklama
Witajcie!

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA PIOTRUSIA EMILIANY Z OKAZJI 7 MIESIĘCZNICY!!!

Evik współczuję i życzę zdrówka dla Hani! Zdjątka super!

Frotko dziękuję za odpowiedź.  :)

Tilli dziękuję za uznanie  :-[ Zdjątka super i ani mi się waż pisać, że źle wyglądasz!!!

Mondzi to super, że chociaż raz wyszło tak jak powinno być.  :)

Aniu ja wychodzę jak nie wieje i nie leje jak z cebra. Co do mrozu to tak do -7 stopni idę ale nie na długo bo ja okropny zmarzluch jestem i nie cierpię zimna.

Easy cały czas trzymam za Ciebie kciuki i czekam na relację z wrażeń z "imperium" ;D

W kwestii nocnika moje zdanie jest takie, że nie widzę sensu sadzać Szymka dopóki nie zacznie chodzić (czyli myślę zacząć naukę ok. roczku, może chwilę później zobaczymy) i sam z własnej woli sobie do nocniczka nie dojdzie, albo nie powie siusiu czy co tam innego.  Sądzę, że dzieci w wieku naszych nie mają świadomości potrzeby i to że akurat uda nam się złapać moment kiedy zrobią kupkę to czysty przypadek. Zresztą póki co stać mnie na pieluszki, a dziecko to dziecko i nie widzę sensu na siłę robić z niego dorosłego.
W końcu od czego jest dzieciństwo?
Ale jak już wspomniałam to moje zdanie....
 
A my po wizycie u lekarza. Maciuś ma małą infekcję i dostał antybiotyk. Za pięć dni mamy iść na kontrolę.

Evik – Maciuś dostał na gwiazdkę identyczną żyrafę. Jest nią zachwycony! A jak Hania?
Zresztą Maciuś ostatnio nie chce się bawić grzechotkami, tylko klockami, piłkami i jeżdżącymi i grającymi zabawkami.

Aletko – gratuluję kolejnego ząbka i oczywiście sukcesów nocniczkowych. A co do pediatry to ta do której do tej pory chodziliśmy (jesteśmy z niej bardzo zadowoleni) od nowego roku będzie przyjmowała dwa razy w tygodniu. Jaka szkoda bo teraz była non stop.

A co do pełzania / raczkowania (jak zwał tak zwał) Maciuś przemieszcza się po całym domku. Dziś zostawiłam go w pokoju na kocu a on przyszedł za mną do kuchni! W dodatku tak śmiesznie buja się na rączkach i nóżkach.
 
Natko gratuluję przemieszczającego się Maciusia! Zdrówka dla niego życzę!

Frotko czyli nasi chłopcy nadal pozostają mentalnymi bliźniakami ;) Szymon wkońcu zmienił repertuar i przestał na okrągło powtarzać ma-ma-ma, teraz powtarza ta-ta-ta ::)
Ale powtarza też inne zlepki sylabowe i twory(najchętniej wspomniane "grrrrr" , także jest lepiej niż gdy na okrągło powtarzał ma-ma-ma. Przyznaję się bez bicia, że miewałam tego chwilami serdecznie dosyć. :-[

 
Paula - dzięki za gratulacje! Ja Tobie gratuluję gadającego Szymka. Maciuś w tym zakresie ma bardzo ubogi repertuar.
 
Natka Hania nie zwraca uwagi na żyrafę, nie wie co śię z nią robi, dalej woli grzechotki, teraz świadomiej grzechocze niż kiedyś.
 
Witam!

Wszystkim paniom obecnym na dzisiejszym spotkaniu bardzo dziekuje. Fajnie ze udalo nam sie spotkac mimo sniezycy jeszcze w starym roku :)
No i jak zawsze było bardzo milo :):)

Hanna droge do domu przespala i obudzila sie dopiero w mieszkaniu, hehe Potem zjadła cały słoik zupki i zwaliła 2 mega kupy!! To chyba z wrazenia albo ze stresu ze kolezana chciała ja pozbawic ulubionej ksiazeczki dzisiaj na spotkaniu. hihihihi ;D
 
Aletko ale nie traktuj tego osobiście!
Ja tylko wyraziłam swoje zdanie, to nie znaczy, że musisz się ze mną zgadzać. To Ty decydujesz kiedy posadzisz mała na desce i nie będę tego prawa kwestionować broń Boże.
Ja po prostu na razie nie widzę sensu sadzać na nocniku Szymka i o tym napisałam.
Tym bardziej, że on nie ma problemów z sadzeniem kupek(tfu,tfu) i to w żadnej pozycji. ;D

Natko dziękuję za gratulacje. :) Zobaczysz jak Maciuś się rozgada to jeszcze będziesz miała dosyć. Szymek za to nie "chodzi" za mną, ale i na to przyjdzie kiedyś czas.

A ja dzisiaj rano jadłam sobie jogurt na śniadanie, a Szymek dopiero co skończył jeść swoje śniadanko.
Patrzył jak jem i dawaj na mnie krzyczeć. W końcu się rozpłakał, więc wziełam go na kolana i dalej jadłam, a on gdy mijała go łyżeczka otwierał buzię w oczekiwaniu, że znajdzie się u niego w buzi. Rany! ale mi awanturę zrobił! jak tak jadłam a on nie. Tak więc dałam mu kubeczek do zabawy. Normalnie jakby nic nie jadł tak go wylizał :o
Coś czuję że teraz tak częściej będzie ::) i skończyło się spokojne jedzenie przy Szymku....
 
Cześć Babeczki!
Dzięki, że trzymałyście kciuki za mój pierwszy dzień w pracy! Kciuki podziałały, bo faktycznie nie było źle!!!
Najbardziej zaskoczyło mnie (pozytywnie), że moje biureczko czekało zamknięte na klucz na mój powrót :o
5 osób gnieździło się na 3 biurkach a moje czekało...
Babcia i Mary dały sobie świetnie radę ze sobą nawzajem. Babcia wprowadziła już pewne innowacje ;) (np. w południe dała jej dwa razy więcej mleka niż ja daję, ale za to Mary spała jej ładnie prawie 2 godziny), ugotowała nam obiad na 3 dni (żurek), usmażyła ryby na jutrzejszą imprezkę Sylwestrową ;D Kochana jest i już!
Jak zadzwoniłam z pracy sprawdzić co u mojej córuni to ta w najlepsze bawiła się z dziadkiem w "nie ma Marysi" i słychać było jej rechot ;)

Podsumowując pierwsze koty za płoty :p

Nadrobiłam Was. Ale się nie odniosę, bo spadam nacieszyć się Marią...
Tęskniłam jak byk i nie ma to tamto ;)

Buziaki!!!
 
reklama
Do góry