reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Ależ fajnie zdjęciowo sie zrobiło!:tak:

Mondzi duzo zdjęć jakos nie mam. Wygrzebałam jeszcze parę;-)impreza udana chociaż chrzestny Magdusi nie mógł przyjść bo mu się dziecko rozchorowało:-( Była moja siostra cioteczna czyli chrzestna małej z dziewczynkami i moi rodzice. Skromnie było ale sympatycznie:-)
Magdalenka dostała od nas klocki Duplo Zoo - super sprawa!:-) Poza tym dwie lalki i kasę;-)

Agast Hania ślicznie wygląda!!! modelka jak nic! te butki cudne normalnie i kapelusz! a i mama nie odbiega nic a nic od córki:tak:

Beatko wszystkiego naj naj naj dla Mateuszka!!!!!widać, że udana impreza:tak: Mateusz całuśny tak jak Magdalenka
 
reklama
Ja oczywiście zamiast spać, to siedzę. Pracę licencjacką bratowej poprawiłam :)-)), a teraz jeszcze stronkę odświeżyłam i jak Hankę taką zobaczyłam, to nie mogę sobie darować komentarza.
Agast, no śliczna jest jak nie wiem :-) Ta czerwień i te butki... Mała modelka. Tak się tylko zastanawiam czy nie boisz się o stópki Hani? Ja bym nie miała odwagi Tymkowi takich bucików założyć (może to i dobrze)... No chyba że raz :) Próbuj może jeszcze Hanię kłaść do spania, bo nasze dzieciaki bardzo potrzebują choćby krótkiej przerwy na regenerację. No i dzięki za sugestię piaskownicową.

Magdulku
, my też nie mamy za wiele dobrych zdjęć z imprezy. Zresztą ile można było fotografować kolejkę do zjeżdżalni. Madzia bardzo dziewczęca. No i ciekawa jestem, czy Madzia też tak szaleje za starszymi kuzynkami, jak mój Tymek? No on to by je zjadł najchętniej chyba.

Dobra, spać idę...
 
Mondzi u nas to jest tak, że to te dwie piranie kochane zjadłyby Magdalenkę! one po rostu ją uwielbiaja! całują , noszą na rękach, przytulają:-)

co do piaskownicy ja tez wybrałabym plastikową ,
praktyczniejsza chyba bo basenik z niej tez można zrobić?

Dla Oli sto lat!!!:-)
 
Mondzi tak to mój ślubny...ten facio z tyłu;-)Weim, że podobni są do siebie choć moja mama dzisiaj stwierdziła, że Mateusz robi się podobny do mnie a ryfki strzela takie jak tata. He he chyba jej się co pomyliło.
Magdulku sliczną masz córę:tak:
agast wow ale ma Hania super butki. Wyglądała bosko!!!!


Imprezka nam się udała choć nie trwała zbyt długo. Mateusz z prezentów zadowolony. a z teletubisiem oczywiście zasnął:-D Dostał też pływający statek i z łazienki nie chciał wyjść, bajki Andersena, samochód Wadera z zabawkami do piaskownicy, 2 piżamki, spodnie,koszulę oraz kasę.
Narobiłam się jak dziki dzik. Sama od wczoraj walczyłam w kuchni, sprzatałam, kroiłam (3 sałatki) i gotowałam bo Piotra brat jest od tyg w szpitalu więc w ogóle go dzisiaj w domu nie było. Przeszedł poważną operację (płuca) więc rozumiem, że chciał być przy nim. Z drugiej zaś strony nie pogardziłabym jeszcze jedną parą rąk do pracy. Na szczęście mama mi troszkę pomogła przy smażeniu schabowych i zmywaniu więc już na samym końcu mogłam sobie ciupkę odsapnąć. Pewnie roboty by było mniej gdyby urodziny odbyły się na dzialce ale ze względu na pogodę musieliśmy zmienić plany:wściekła/y:Było jednak naprawdę fajnie a to chyba najważniejsze. No nic kolejna taka imprezka za rok....
 
Miło mi ze fotki Wam się podobają :-D

Beatko- opis Waszej imprezki bardzo imponujacy! Ja zrobiłam raptem jedną sałatkę, no ale impreza na działce to zupełnie coś innego niż domowa. Dzielna jesteś z tym gotowaniem :tak:

Mondzi- ale o co chodzi? Dlaczego miałabym się bać zakładać takie buciki? Na ostatniej wizycie u ortopeda powiedziała ze nie musimy juz nosić sztywnych bucików. Nie zmienia to jednak faktu ze są to buciki "od święta" i nie zakładamy ich do piaskownicy ;-) A Hania je uwielbia :) A jeśli chodzi o drzemki to ja napewno nie odpuszczę :wściekła/y:
 
Hej

agast z tym jedzeniem to u nas tak zawsze. Piotra rodzina jest z tych dużo jedzących:szok:więc pewnie zawiedzieni by byli gdybym zrobiła mniej. My też zresztą lubimy dobrze zjeść (mąż w szczególności) ale nikt i nic nie przebije mojej teściowej. Ta to ma spust. Generalnie jak do mnie przychodzi to podkreśla, że ogólnie mało je ale jak już jest u nas to ma okazję się najeść:szok: Nie żebym komuś wyliczała ile zjadł bo po to było by jeść ale śmiesznie to po prostu wygląda jak wszyscy już się najedli a ona jeszcze siedzi i końca w szamaniu nie widać. A jak jest słodkie to nie odejdzie od stołu póki z niego wszystko nie zniknie he he

Zmykam bo po obiadku lecimy na działkę. Oby tylko nie padało
Pozdrawiam
 
ale nikt i nic nie przebije mojej teściowej. Ta to ma spust. Generalnie jak do mnie przychodzi to podkreśla, że ogólnie mało je ale jak już jest u nas to ma okazję się najeść:szok: Nie żebym komuś wyliczała ile zjadł bo po to było by jeść ale śmiesznie to po prostu wygląda jak wszyscy już się najedli a ona jeszcze siedzi i końca w szamaniu nie widać. A jak jest słodkie to nie odejdzie od stołu póki z niego wszystko nie zniknie he he

:szok::szok::szok: To jak znam siebie i moją złośliwość to ugosciłabym Ją kawą i tortem ;-)
 
troszkę spóźnione życzenia urodzinowe dla Madalenki, Oli i Mateusza. Życzę zdrowia, wspaniałych zabaw, samych radosnych dni i spełnienia Waszych dziecięcych marzeń.


A ja mam pytanie do mam podwójnych i potrójnych, które nie mają dużych mieszkań, jak rozwiązałyście kwestię snu dzieci. czy mają jeden wspólny pokój, czy może to młodsze dziecko spi z wami w drugim pokoju? I czy jedno budzi drugie? Z tego co pamiętam to niemowlęta mają kamienny sen (ale do czasu...) Teraz Tusiek też dośc mocno śpi ale nie wiem czy płacz Julki go nie będzie obudził. No i czy Wojtek swoimi zabawami nie będzie budził Julki?

I jeszcze pytanie odnośnie kapieli wieczornej. czy kapiecie jedno po drugim ( np mąż kapie a Wy robicie resztę typu kremik, pileucha, piżamka) czy jak to wygląda? Prosze o jakieś rady jak sobie ułatwić życie.

A może macie jeszcze jakieś inne patenty warte polecenia? Chetnie skorzystam!
 
Hej :)

Widziałam śliczne zdjęcia urodzinowe Magdusi, Mateuszka, teraz czekamy na Oli ;-) Wszystkim Jubilatom sto lat! :tak:

No i przepiękne zdjęcia Hani :-), oj, rośnie modelka :tak:

Nenyah, fajnie, ze wróciłaś, śliczny Nati w podpisie, napiszesz coś więcej o wakacjach? A może zdjęciami jakimiś poczęstujesz, co...? :tak:

Mondzi, chodzimy z Piotrusiem na zajęcia dla dzieci, super sprawa :tak:
A znać dam, a jakże!
Piaskownica bardziej podoba mi się drewniana, psa chyba można nauczyć, że sie tam nie chodzi...? Czy on z tych nie bardzo wyuczalnych...? No, ale ukryc sie nie da, że rzeczywiście plastikowa chyba troszkę bardziej higieniczna no i praktyczniejsza ze względu na możliwość zamiany na basenik... No widzisz, chyba nie pomogłam, sama miałabym dylemat...

Zaliczyliśmy wczoraj wypad na piknik lotniczy w Góraszce, byliśmy 4 godziny, Piotrek pełen wrażeń a ja dziś odreagowywałam - czyt. leżałam cały dzień prawie. Dobrze, że mogłam ;-) Ale było naprawdę fajnie i ciesze się, że pojechałam, bo dzięki temu spędziliśmy w pełni rodzinny dzień a bardzo mi tego brakowało. Moja decyzja, to był pełen spontan, bo miałam nie jechać tylko leżeć, ale było warto.

 
reklama
Olu i Mateuszku! Wszystkiego dobrego!!
Rito - Jakieś 2-3 miesiące przed urodzeniem Tomcia przenieśliśmy Emilkę do innego pokoju. Tam zazwyczaj śpi (Tzn. tam zaczyna spać a kończy czasami w naszym łóżku;-))Tomcio śpi z nami w pokoju. Zaczyna w swoim łóżeczku a kończy w naszym;-)Jak widać często gęsto nasze łoże staje się łożem czteroosobowym
Kąpiel - M. kąpie Tomcia (tzn.kąpiel+ kompleksowa pielęgnacja+ubieranie:-)), Emilkę wrzucamy w tym czasie do wanny. Tam się pluska ok.20 min, Ja w tym czasie przygotowuję jedzonko.Ja ją karmię M. myje ząbki, czyta bajeczkę, usypia. Ja karmię Tomcia. Najczęściej tak to wygląda.
Bałam się, jak sobie z dwójką bąbli poradzimy, ale jest super. Dumna jestem, że udało nam się to życie jako tako zorganizować, praktycznie bez niczyjej pomocy:-)NA spacerki wychodzimy - Ja, Tomcio w wózku, Emilka za rączkę koło wózka. Dzięki Bogu Tomcio w odróżnieniu od swej żywiołowej siostry wykazuje raczej spokój i opanowanie, więc nie jest to trudne. Co by tu jeszcze Ci napisać....no fajnie jest:-):-):-)Trzeba się tylko przyzwyczaić, że coś takiego jak porządek w mieszkaniu nie istnieje:-D
 
Do góry