reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Jucia! Cudne zdjęcia z nad morza!!! Po prostu przepiękne!!!
AsiaB ale Ci Robercik wyrósł!
Czarnulko, torciki z Kubusiem Puchatkiem rewelacyjne!
Minko, nie przejmuj się jakoś przesadnie tymi centylami... Ciekawe, jak to u nas wyjdzie. Aga waży ok.12,8kg, ale więcej jak 85cm to chyba nie ma... No i nie gada tak jak Wiki, ale muszę Wam powiedzieć, że się z tym ostatnio coraz szybciej rozkręca. Coraz więcej słów mówi, coraz lepiej ją rozumiemy. Najdłuższe zdania mają już po - niech będzie - 4 wyrazy: "Abi am nie ma" (Gabi już nie je :-D ) Ale najczęściej są to zdania dwuwyrazowe. I gratuluję ukończenia pracy dyplomowej! A jak prawko? Dobrze pamiętam, że miałaś robić, czy coś mi się pokitłasiło?

A ja nie mam kiedy robić urodzin Agusi :dry:, więc będzie skromny i niskobudżetowy :-p grill w niedzielne popołudnie, dla tych którzy po sobotnim weselu mojego brata ciotecznego będą się jeszcze do czegoś nadawać ;-):-D Spodziewam się więc nie więcej jak 20 osób. No bo cała sobota zejdzie na ślub (już o 13), uroczysty obiad (68 osób naprawdę najbliższej rodziny) a potem wesele (zdaje się ok.300 osób :szok:) Robią to wszystko z niezłym rozmachem, ale cóż, to nie z mojej kieszeni :-p:tak: Zatem wymyśliłam, że co by się nie napracować będzie grill i tyle :-D

Szkrabik, doskonale Cię rozumiem - ja też chcę już ten własny domek!!!!!!
Rita, jeżeli chodzi o place zabaw, to ja się ostatnio sporo martwiłam, że Aga to tylko innym dzieciom zabawki wyrywa, ale jak byliśmy na Majorce to ze zdumieniem zauważyłam, jak coś bierze, mówi "ma" (znaczy: "masz") i daje np. łopatkę innemu dziecku. Normalnie byłam w szoku, jak mi się dziecko uspołeczniło, bo u nas takich zachowań wcześniej nie było. Ale oczywiście nadal potrafi zabrać zabawkę innemu szkrabowi. I nie rozumiem, jak można mieć radochę z tego, że nasze dziecko zabiera coś innemu :baffled::wściekła/y:
Magdulku, potwierdzam skuteczność Duphalaca na własnym przypadku :tak: Stosowałam w ciąży, jak musiałam jeść żelazo. Bez syropku była potworna tragedia :wściekła/y: Gratuluję sukcesów nocnikowych!
Agast, ale apetyt! U nas dziś też obiad nie bardzo wszedł, za to kolacja spora była :tak: W dzień może za gorąco dla naszych córek na jedzenie :-D:confused:
Beatko, trzymam kciuki za pracę! Bo zdaje się, że Ci się podoba...
Lila, my dopiero teraz odstawiliśmy całkowicie butlę :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Aga dostawała od kilku miesiecy już tylko rano, po obudzeniu. Wynikało to raczej z naszego lenistwa, co by np. sobie jeszcze poleżeć, a żeby Córa nie stała nad nami "am am..." Ponieważ już gdzieś w lutym pediatra zwracała uwagę, że warto by z tej butli zrezygnować, to postanowiliśmy zrobić krok desperacki - na Majorkę nie wzięliśmy ani mleka ani butli. Najtrudniejszy był pierwszy poranek. W kolejne też marudziła "am am" z rana, zanim zebraliśmy się na śniadanie, ale dało się wytrzymać. Po powrocie też pierwszego dnia coś tam sobie przypomniała, a teraz już jest OK. W nocy jeżeli się obudzi i chce pić, to dostaje tylko wodę w kubku - uznaję, że każdemu może się chcieć pić w nocy, w końcu mi się też czasem chce. Nie wiem, czy coś pomogłam, ale u nas sprawdziła sie metoda drastycznej odstawki, a nie stopniowej. Tak samo wywaliłam z dnia na dzień wieczorną butlę. Z resztą ostatnio Aga budzi się niemal co noc - to chyba przez te upały.

Tyle na razie wysyłam, bo chyba już długi post wyszedł, reszta troszkę później, mam nadzieję, że dziś doczytam :-)

A na koniec - 100 LAT DLA MAGDUSI!!!
 
reklama
Dzięki Dziewczyny, cieszę się, że podoba Wam się działeczka, nam też :-p A zdjęcia z Majorki napewno będą, aczkolwiek jeszcze proszę Was o chwilkę cierpliwości...

Rita, serdecznie polecam Majorkę :tak: To, co było dla mnie ważne przy wyborze hotelu:
- hotel przy plaży lub w baaaaardzo bliskiej odległości
- plaża piaszczysta
- apartamenty - chcieliśmy mieć 2 pokoje, żeby wieczorem i w dzień w jednym z pokoi spała Aga a żebyśmy my mogli w drugim normalnie przebywać; aczkolwiek nie jest to chyba tania opcja?
- łóżeczko ze szczebelkami dla Gusi (dla Gabi wzięliśmy wózek, pełną gondolkę, i w nim spała)
- wyżywienie typu 2 posiłki moim zdaniem wystarczy dla naszych 2 latków (aczkolwiek nam wyszło w końcu all inclusive, choć nie zależało mi na tym) - radziliśmy tak sobie w zeszłym roku; do tego potrzebujesz lodówkę w pokoju i supermarket w pobliżu - kupujesz tam litry wody (my płaciliśmy 0,75 eurocentów za 1,5l więc uważam, że znośnie), jogurty (2 do 3 euro za czteropak małych jogurcików) i owoce - Adze taka dieta od śniadania do kolacji w zupełności wystarcza
- położenie hotelu raczej w ustronnym miejscu - nie chciałam mieć dyskotek pod nosem, co by hałasu nie było, a i tak byśmy nie mieli okazji skorzystać; na zwiedzanie z 2-latkiem też nie liczyłam, nawet spróbowaliśmy, ale skończyło się na zwiedzeniu placu zabaw w miejscowości obok :wściekła/y: :sorry2: i trzeba było wracać do hotelu na drzemkę...
- organizacyjnie to wieczorem sobie chodziliśmy na spacerki z Gabi, a Aga w tym czasie spała w pokoju
- pamiętaj, żeby podczas startu samolotu i lądowania karmić piersią, a Wojtkowi dawać pić - dla wyrównania ciśnienia w uszach
- martwiłam się, ile to bagażu nam wyjdzie, ale niepotrzebnie, dziewczyny zmieściłam do mniejszej walizki a nas do większej (wzięliśmy tylko 1 duży ręcznik, dla Gabi, a dla nas pożyczaliśmy w hotelu - codziennie można było wymieniać na nowe, tzn. w pokojach wymieniali, mówię o ręcznikach na basen i na plażę)
No nie wiem, co jeszcze, nie zapomnij o kubełku, łopatce i konewce do zabawy, no i "motylkach" do pływania :tak: Jak masz pytania, wal śmiało :-D Ogólnie nie ma co się bać, zabierz się tylko szybciorem za wyrabianie paszportu, bo szybciej jak z 2,5 miesięczniakiem i tak nie dasz rady wyjechać (PESEL - 1miesiąc, paszport - 1 miesiąc, a jeszcze wcześniej rejestracja dziecka w urzędzie...)
Frotko, hotel to Viva Cala Mesquida Club na Majorce, miejscowość Cala Mesquida. W googlach łatwo znaleźć. Z resztą w tej "dziurze" są tylko 4 hotele, 3 sklepy z pamiątkami, 2 spożywcze, jakaś restauracyjka, 4 domy na krzyż, bankomat i przystanek autobusowy :tak:
Działka ma wymiary ~21x58 (1200m2), z budową chcielibyśmy wystartować w październiku. Sąsiedzi najbliźsi na lewo, 3 działki dalej, następni za jakieś 200m i tam jest już całe spore osiedle domków jednorodzinnych. Na prawo ino pole. Ale prąd jest dociągnięty akurat do naszej działki :-)
Lila, jeszcze mi sie przypomniało - ja odstawiałam tę butlę, bo pediatra mowila, że to taki sam smoczek i że też wykrzywia zgryz. Miała też podejrzenia, że Adze cos tam się zaczynają wykrzywiać ząbki, miałam więc solidną motywację... A podobno słomka jest bardzo dobra na wymowę :confused: (to dziś mi koleżanka powiedziała) Hm...
Easy, ale super z tym Budapesztem!!! Lećcie i to bez Mary polecam :tak::-) Już mi tu siadaj do kompa i rezerwuj lot tanimi liniami :tak: !
Mamamisi, przynajmniej ceny materiałów budowlanych zaczynają spadać (takie wieści mamy ze składu budowlaniego, w którym byliśmy wczoraj).
Agast, no widzisz, zdaje się, że na sensowną lekarkę trafiłaś :-D Dzięki za pytania, co odpowiedziałaś na to o próchnicy???? I co to znaczy czy ma wszystkie zęby???? :confused::-D My jeszcze u dentysty nie byłyśmy... Z rtg nie pomogę

Rety, ale już późno! Chyba doczytam jutro, pa!
 
Wiolinko- skarbnico wiedzy:-) bardzo dziękuję za info. No widzisz całkiem zapomniałam o tym paszporcie. I jakoś do głowy mi nie przyszło, zeby supermarket z wodą był pod ręką. My chcemy lecieć w paxdzierniku tak, żeby Julka miała dobre 3 miesiące. Mam jeszcze kilka pytań.
Braliście ze sobą z Polski mleko ( Wojtek jest cały czas na Bebiko i chcę spróbować z krowim ale to zawsze polskie krowie mleko)
Ciężką macie gondolę? U nas właściwie to Wojtek śpi na dorosłym tapczaniku ale ten tapczan ma z boku oparcia tak że w nocy zniego nie spada. A Julka pewnie dostanie łóżeczko. Dla takich maluchów lóżeczka są chyba gratis. I dlatego rozważałam spacerówkę bo jest o niebo lżejsza a rozkłada się na płasko
W co wyposażyliście apteczkę podróżną?
Na pewno o coś jeszcze będę się dopytywać. Jak na razie zadowalam się wypadami nad jezioro.
 
Witajcie :-)

Magdulek dzieki za gratki ;-)

Mondzi dziekuje za grateczki ;-)

wiolinko gratki to należą się mojej teściowej za torciki ;-) To ona takie cuda tworzy ;-) Proszę ją o to na każdą imprezke ;-)

Beatko tez jestem pełna podziwu dla siebie, że mi sie udało ;-) Troszke się katowałam. Biore tabletki BIO CLA z zieloną cherbatą (są super) Dużo jeździłąm na rowerku i nie jedłam przedwszystkim po godz.18. Piłam też duzo wody niegazowanej. No i zmniejszyłam moje porcje obiadowe o 50%.Zdażało i zadaża mi sie jeszcze cos podjeść,ale tylko dla zabicia tej wielkiej chęci ;-)A przeważnie w tragicznych juz chwilach jem jabłubszko lub inne owoce :-) Nie jem tak jak kiedyś,ze to co mi sie zachciało to zjadłam tego tyle że miałam dość :baffled::zawstydzona/y: Teraz troszke przestałam jeździć,ale zamierzam ćwiczyć bo mam fajniutkie ćwiczena na dvd z jakiejść gazety ;-) TAk więc z rozmiaru 48 zeszłam na 42 :-):cool2:
 
Dla Hani Evik i Szymka Pauli najserdeczniejsze życzenia pięknego, beztroskiego i szczęśliwego dzieciństwa!

Także spóźnione, ale nie mniej serdecznie życzenia dla Mary i Magdusi!!! Rośnijcie zdrowe i śliczne jak do tej pory!

Wiolinko, super, że wyjazd tak udany no i działka fajna bardzo!:tak:
A co do pytania o wszystkie zęby, to pewnie chodzi o to, czy ma cały garnitur, tzn wszystkie 20 (z piątkami włącznie ;))

Agast, cieszę sie, że lekarka uspokoiła co do wagi no i że kryzys kupowy odchodzi w zapomnienie :-)

Czarnulko, 20 kg... Jestem pod wrażeniem! To może i mnie się uda ;-)

Dziękuje pięknie za wszystkie śliczne zdjęcia! Jucia, ale mi narobiłaś smaka na morze... A Julas przystojniak jakich mało :tak:

Magdulku, Wasze zdjęcia super, widać, że wyjazd bardzo udany!

Natko, Twoi Panowie też przystojniacy :-D

Nocnik - u nas postęp, Piotrek coraz częściej robi siusiu i kupkę do nocnika, ale do ściągnięcia pieluchy jeszcze nam daleko. Chwilowo nie mam siły na drastyczne akcje,. z resztą sam z siebie coraz częściej siada, wiec liczę, że jakoś w miarę gładko nam to pójdzie.

wyrywanie zabawek - przyznam, że rzadko mam ostatnio okazje obserwować swoje dziecko na placu zabaw :zawstydzona/y: ale z tego co wiem, to jak mu się do czegoś"zaświeca oczy", to próbuje to uzyskać, ale najczęściej proponuje coś w zamian a jak i tak nie może dostać, to jakiejś większej histerii nie ma.

samodzielne jedzenie - raczej tak, ale zdarza mi sie pomóc mu przy zupie. Generalnie jak ma cierpliwość, to je sam, ja mi jej brakuje (ostatnio często :zawstydzona/y:), to go podkarmiam ;)

mowa - coraz lepiej, zdania z 2 słów na porządku dziennym, zdarzają się dłuższe

Butli u nas nie ma, ale jest niekapek i niestety sporadycznie mleko w nocy/nad ranem. Musze sobie z tym poradzić, bo jak sie urodzi Mała, to będzie rzeźnia, jak będę musiała obsłużyć dwójkę w nocy. Poza tym niezdrowo na zęby.



 
reklama
Wszystkim naszym kochanym, wspaniałym Dwulatkom a w szczególności dzisiejszym solenizantom

Hani Eviki i Szymciowi Pauli

bajecznego dzieciństwa, uśmiechów promiennych, wspaniałych przygód w poznawaniu świata, pięknych bajek na dobranoc, kolorowych snów
i gwiazdki z nieba

życzy
Beatusek & chłopaki

 
Do góry