reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Rito- dzisiaj np moje dziecko do godziny 15 nie jadło nic, a potem jak zgłodniała to zjadła 2 kotlety mielone i kopę ziemniaków :szok: Godzinkę później wypiła kartonik mleka truskawkowego a potem zjadła całą kajzerkę z masłem a przed spaniem 330ml mleka. Generalnie zaczęła jeść dzisiaj jak zmieniła się pogoda i zrobiło się chłodno. Ucieszona tym dzisiejszym apetytem szybko ja wrzuciłam na wage i wyszło 11,500 :-D także chyba nie trzeba się przejmować jak wahania wagi są około 0,5 kilo bo jak widać można to nadrobić w jeden dzień. :tak:
 
reklama
Zapomniałam Wam napisać, że Magdalenka odkąd wróciłyśmy z wojaży chodzi bez pampersa i dziaj po raz pierwszy zawołała siku:tak: tfu tfu zeby nie zapeszyć:-p
Na spanie i spacer jeszcze zakładam. chciaż juz dwa razy była na spacerze bez pampersa i jak ją babcia chciała pod drzewkiem wysadzić to oznajmiła z poważną miną, że ona na nocniczek siku robi:cool:
tylko z tą nieszczesna kupką mamy problemy bo za chiny do nocnika nie zrobi , tylko dzisiaj np. po kilku dniach męki w majtki niestety...w sumie to dobrze, że w ogóle.

Agast wow no to nadrabia Hania! oby tak dalej!!!
 
Dzięki za komplementa julasowe.

Przy okazji chciałam podziękować Shirleyce za zdjęcia z urodzin Łukasza. Nie do uwierzenia, że były Smok jest jest już dwulatkiem:szok:

Szkrabikowski - nie chcę Cię zawstydzać, ale naprawdę jestem pełna podziwu dla Twojej konsekwencji w działaniu!:-)

Agast - nieźle Hania nawrzucała "na ruszt". Na pewno znacząco Ci się humor poprawił. Co do pogody, to Julek, który jest bardzo dobrym "jadkiem" też je o wiele mniej w czasie upałów.:tak:

Easy - jeśli sie Mary do Julasa szczerzyła, to znaczy że ma dobry gust. Julas to osiedlowy łamacz serc;-)
 
Jucia, sliczniaste fotki!!Jak ja kocham morze:tak: Synus fantastyczny!!
Beatko, oj po nocce to rzeczywiscie ciezko by moglo byc, moj Arek tez robi na nocki,ale ja rano jestem z Mikim, ale sluchaj kochana jak trzeba bedzie to pewnie dacie rade!!Z ta praca to kiedy maja dac odpowiedz?? Jak nie ta to inna i juz;-)Ale moze sie spodobalas tylko takie masz wrazenie:tak:
Minko,ale ja dawno Wiki nie widzialam!!ale wyrosla!!Duza juz panna:tak:
Magdulku, trzymam kciuki! Gratki!
Agast, oki;-)No to git, brawo dla Hanki!
Easy, super!!!!:-)
Cola, sliczne masz zdjecie w podpisie, bardzo fajne!!

Jezeli chodzi o samodzielne jedzenie to Miko daje rade,ale ja wole czesto szybko, sprawnie, bez balaganu ( wiem,ze to wielki blad, ugh!:wściekła/y::sorry::no:), ale tez bywa czasami tak,ze sam nic nie zje,a jak go karmie to mu troche wcisne, no ale byc moze to juz moja wina w tym,ze wole go nakarmic sama i miec spokoj:no:
Mowa, coraz lepiej,ale nadal daleko w tyle:no:
Nocnik, kiszka!!Juz nie wiem co robic, ciagle probuje czegos nowego, pytam czy chce siku, nie i idzie do pokoiku i robi w majty:-( Na nocnik siada juz nawet z gola pupa,ale nic nie robi. Na sile go nie posadze,bo sie nie da. Co ja mam z tym jeszcze zrobic,no!! Ostatnio czytalam w biuletynie pampersa,ze najlepszym momentem do nauki jest wiek 24-36 m-cy. Ze dziecko powinno juz mowic,ze chce siku i kupa, sciagac samodzielnie majteczki i je zakladac. Moj jeszcze teog nie potrafi wiec sie ludze,ze jak to pojmie to i zacznie robic jak nalezy:-(
Wyrywanie zabawek - Miko jest tak niesmialy, ze nie wyrwie nikomu ( choc bywal juz w takiej desperacji,ze zdarzalo mu sie, ale to znanym i zazwyczaj mlodszym dzieciom), za to jemu wyrywaja nagminnie,a moja Bida stoi ze spuszczona glowa, wszystko odda, martwi mnie to,bo nie wiem jak on sie odnajdzie w przedszkolu jak go juz dam. On dla mnie jest za grzeczy wsrod dzieci i wkurzaja mnie te sytuacje,ze mu cos ktos zabierze,bo ja przeciez dziecku innemu wyrywac nie bede, skoro Miko puszcza zabawke ;/:( Czasami juz tak robie po cichaczu, ech...Sama nie wiem co mozna z tym zrobic, jakies pomysly macie moze??Co zrobic by dziecko bylo bardziej smiale??Ja tez taka bylam, ale czemu akurat w tym poszedl za mna, teraz sie bedzie meczyl,bo mi to strasznie doskwieralo jeszcze do niedawna :/

Dzieki dziewczyny za gratki, kciuki!

Czy Wasze dzieci uzywaja jeszcze smoczka??A butelki np. wieczorem czy nad ranem ( rano)?? No wlasnie, czy budza sie jeszcze w nocy?? I co wtedy podajecie, mleko, wode,...??

dobranoc!
 
Lileczko smoka nie ma od dawna. W nocy czasami szczególnie jak jest gorąco tak jak dzisiaj na przykład - obudziła się z płaczem , spocona wiec musiałam przebierać no i dałam pić z kapka;-) sok bezcukrowy .
W ogóle ostanio budzi się z placzem - mam wrażenie, że to przez te upały bo w Anglii spała jak suseł ani razu nie musiałam brać do swojego łóżka a tu codziennie.
 
Hej Dziewczyny!
Wróciliśmy w niedzielę z Majorki i mówię Wam, BYŁO SUPER :tak: Tylko jakoś tak nie mogę się ogarnąć co by Wam odpisać i przeczytać liczne wypociny ;-) Ale staram się. Na dobry początek

SERDECZNE ŻYCZENIA DLA WSZYSTKICH DWULATKÓW KTÓRYM JESZCZE NIE ZDĄŻYŁAM ZŁOŻYĆ ŻYCZEŃ!!!!!!!!!! NIE POMNĘ WSZYSTKICH, ALE NA PEWNO DLA WOJTUSIA, HANI, MIKIEGO, KORNELKI, WIKTORII, MAI, MACIUSIA, ŁUKASZA, ROBERCIKA, MARY I MIKOŁAJA!

Widziałam jak na razie śliczniaste zdjęcia Agast, Lili i Mondzi!!! Lileczko, tort POWALAJĄCY!!!!!!!!
Szkrabik, no to Twoje też niczego sobie :tak:
Easy :no::-(
Mongea, ja tym zabiegiem chyba po prostu specjalnie się nie przejęłam... A działeczka wygląda mniej-więcej tak:
naszadzialkaxa8.jpg

To ten teren zasypany ziemią po lewo, to gdzie idzie Adam z moją Mamą to droga wzdłuż działki, wiodąca za nią, na tereny obecnie rolnicze - widoku na las jeszcze dłuuugo nikt nam nie zasłoni ani w 1/100000 :-D:tak:

Lila, moja Aga też chodzi strasznie podrapana, bo gryzą ją komary i ona się bez przerwy drapie :wściekła/y: Smaruję w kółko Fenistilem, ale mało pomaga... Najgorzej mnie wkurza jak się drapie po buzi. Jak byliśmy na Majorce to niejedna troskliwa Mamusia pytała się mnie, czy Aga ma ospę, a zdarzyły się też takie, które na wszelki wypadek wolały swoje dziecko od Agi odsunąć bez pytania :baffled:
Mondzi, wiesz, tak skrytykowałaś tych rodziców, którzy w piątek po Bożym Ciele mimo dnia wolnego w pracy postanowili swoje pociechy wysłać do przedszkola. A ja Ci po cichu powiem, że ja ich rozumiem... Moim największym w tej chwili marzeniem jest samotność :zawstydzona/y: Nie na długo, ale choć parę dni... Kocham moje Córy, ale marzy mi się czas spędzony bez nich, bez myślenia o nich... Bez wstawania o 6 rano... No i w nocy... Dokłada się do tego pewnie mieszkanie z 10 osobami w jednym domu... Tak więc rozumiem tych rodziców, mogą sobie wtedy raz coś zrobić bez dzieci... W weekend nadrobią :-D:tak: Zawsze Cię podziwiam za Twoje niezmordowanie i uwielbienie w spędzaniu czasu z Tymkiem. Ale nie wszyscy (w tym oczywiście ja) są tacy... Taka mi się refleksja napatoczyła, sorki za ten wywód

No dobra, nadal jestem z tydzień do tyłu za Wami, może coś jeszcze dziś poczytam... Ale jutro gramy w Centrum Zdrowia Dziecka, rano muszę się ruszyć z mężem do pracy, jeśli chcę mieć samochód :tak:
 
Dla Magdusi Magdulka z okazji ukonczenia 2 latek wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Magdulku, dzieki, Miko jeszcze jak zasypia to potrzebuje smoka,ale ja oduczac nie bede, no chyba,ze do 3 roku zycia sie nie oduczy to tak, ja sama odrzucilam w zamian za lalke, pamietam to,ale bylo to moja decyzja, takie male przekupstwo to bylo;-)
Wiolinko, hejka!!A jakies zdjecia z Majorki??:zawstydzona/y: Dzialeczka sliczna, zazdroszcze!!super!
 
witam Panie :-D

Wszelkiej pomyślności i radości i cudnego dzieciństwa życzę naszej cudnej Magdusi Magdulka i spóżnione samych radosnych dni , uśmiechu na buzi każdego dnia dla Roberta Zawadki :* Niech Wam sie szczęści :) zyczą Biesy2

Wiolinko - witaj po urlopie :tak:ochhhh Majorka - zdjec sie domagam !:tak::-D

co do reszty to jakos sie nie ustosunkuje bo mam mega kaca i lepek mi nawala i do tego stos papirow przede mna lezy i szef zaraz wraca :wściekła/y:
wiec
milego dnia
 
Lila - smoczka nie używamy od przełomu lutego/marca. Butelki też nie tylko niekapek lub kubek. Ale w 95% jest to niekapek ( bo wygodnie:zawstydzona/y:). Wojtek nie budzi się w nocy. Zdazry mu się raz na jakis tam dłuższy czas, np niedawno obudził sie i wołał o picie, więc dostał wodę. Po wieczornym myciu zębów nie dostaje nic do picia oprócz wody.
Jeśli chodzi o nieśmiałość to Wojtek podobnie jak Miki - wszystko odda, chyba, ze juz na pradę desperaca to chwilę powalczy o zabawkę. Ale zawsze jestem obok i stsram się tłumaczyć, ze teraz jedno dziecko się pobawi a potem on albo odwrotnie. I jedyna metoda jak dla mnie to po prostu chodzić do innych dzieci. Dziecko jest bystrym obserwatorem i na pewno zwróci uwagę, że ktoś mu coś zabiera. prędzej czy później zacznie naśladowac takie zachowanie. Ja jako dziecko byłam strasznie niesmiała ( wśród obcych) bo w domu to rogi mi rosły, ze hej. I Tusiek jest taki sam. najlepiej gdybym wszedzie za nim krok w krok chodziła. Ale staram się nie ulegać.

Szkrabiku - no tak juz niedługo termin - sama nie moge w to do konca uwierzyć. z tym wyrywaniem to ja nie mam pretensji do kilkuletnich dzieci ale jak rodzic nie reaguje to mnie wkurza. Chciałabym, żeby Wojtek umiał też zadbac o swoje interesy i czasem był bardziej przebojowy. Więc dlatego ganiam z nim tam gdzie zawsze duzo dzieci się bawi, zeby się socjalizował.

Wiolinko - napisz coś więcej o tej Majorce bo my też chcemy jechać w paxdzierniku/listopadzie gdzies do ciepych jeszcze krajów. i nie wiem jak organizacyjnie taki wyjazd wygląda z dwójką maluchów. No i oczywiście fokti daj, plizzzz.
 
reklama
Magdusiu, wszystkiego najlepszego w dniu drugich urodzin!!

Wiolinko, dawaj foty!!!! I namiary na hotel ;) A działka - na tyle, na ile widac ;) zapowiada się urocze siedlisko. Sąsiadów macie? I jak jest duża? W kwadracie czy prostokącie (bo kiedyś taką wąską oglądaliście, pamiętam)? I kiedy startujecie z budową? Własny domek faaajna rzecz.

Lila, Wojtek mleko pije z butli, wieczorem. Ale przed myciem ząbków. Smoka nigdy nie używaliśmy.

Byliśmy dzisiaj w przychodni, szczepic Totula na kleszcze. Ledwo żyję, bo jakieś złe w niego wstąpiło, diabeł po prostu. I jeszcze ten upał... Uff.
 
Do góry