reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Dla Magdusi STO LAT!!!

Lila:
1. smok - nie
2. butla - tak - mleko rano i wieczorem
3. budzenie w nocy - nie.

I pochwalę się, że mój Rafał wygrał wczoraj dwie wejściowki na wyścig F1 w Budapeszcie!!! Chyba pojedziemy!!! Wygrana nie obejmuje dojazdów i noclegów, dlatego piszę chyba, bo trzeba znaleźć najlepszą (czyt. dostępną finansowo) opcję. Ja za formułą nie przepadam, ale Budapeszt... mmmm....
 
reklama
DLA MAGDUSI WSZYSTKIEGO NAJLPSZEGO Z OKAZJI URODZIN!!!!!!!!!

Hej

wyrywanie zabawek Mateusz jeszcze nikomu niczego nie zabrał. Na placu inne dzieci potrafią zabrać mu wszystko a on stoi i się tylko patrzy:baffled: Podobnie jest z biciem. Już kilka razy dostał z łopatki lub ręki (raz ściągnięty przez 2,5 l chłopca za bluzkę z auta - zabawki) a sam chodzi, wszystkich głaszcze i daje buzi. Nie powiem taki stan rzeczy zaczyna mnie już drażnić bo przykro mi jak cholera, że Mateusz jest tak obkładany i wszystko mu jest wyrywane z ręki:-:)wściekła/y:
smoczek używamy:wściekła/y: Muszę się zabrać za odzwyczajenie ale to za jakiś czas bo teraz zlikwidowaliśmy jego łożeczko więc nie wszystko na raz.
butelka nie używamy. Mateusz generalnie pije na dworze soczki ze słomką a w domu z normalnego kubka/szklanki. W nocy nie pije. Chyba nie ma takiej potrzeby bo przesypia całe noce.
 
Magdusiu - stu radosnych lat:-)!!
Easy - Budapeszt piękny jest, piękny, tylko strasznie zakorkowany
Wiolinko - Gratuluję działeczki. Też od pewnego czasu się za jakąś oglądamy, ale chyba nigdy jej nie kupimy, bo to co się dzieje na rynku nieruchomości wszelakich to po prostu obłęd w ciapki:szok: Dawaj foty Majorkowe! :tak:
Lila - Smoka nie mieliśmy i nie mamy. MAmy za to kciuka:-(Butli już dawno nie używamy. Mleko spożywa w postaci owsianki, budyniu, grysiku, kaszek itp.Ostatnio w nocy się budzi, ale wygląda to raczej na jakieś koszmary senne. Zasypia bez konieczności picia.

A my dzisiaj do teatru ...:-):-)Wiolinko - ja tam nie mam obiekcji, jeśli chodzi o pozostawianie bąbli. Chociaż robię to bardzo rzadko, bo jak na razie jeszcze mnie potrzeba samotności aż tak nie przypiliła. Zadowolona matka = zadowolone dzieci. Tej zasady się trzymam.

kontakty społeczne - raczej w normie. raz ona zabierze, raz jej zabiorą;-) Generalnie na razie większych problemów nie mamy. Niesamowite jest to, że już u takich małych bączków widać wytwarzanie się pewnej hierarchii grupowej. Zależy na jakiego dzieciaka Emila trafi, różnie się zachowuje. Przy bardziej dominujących ona jest uległa, przy spokojnieszych, ona jest prowodyrem.
 
Dla Magdusi moc uscisków z okazji dwóch latek!!!

Wiolinko
- czekam z niecierpliwością na zdjęcia z Majorki :-) Fajnie ze wakacje Wam się udały :tak: Działeczka suuper!!

Lila- smoczka niestety uzywamy ale tylko do spania. Wieczorem Hania wypija mleko z niekapka. Nocą zazwyczaj nic nie pije. W dzień pije ze wszystkiego tzn. ze szklanki lub kubka albo soczek z kartonika ze słomką albo z butelki z dziubkiem. W nocy sie budzi niestety co najmniej raz i wtedy budzi mnie i mówi "mamusiu siusiu" :-D.

Byłysmy dzis na bilansie. Nie wiem jakim cudem wczoraj na domowej wadze Hania ważyła 11,500 a dziś rano u lekarza 11,900 ale nie wnikam. Wzrostu ma 95cm co wychodzi ponad 97 centyl :szok: Generalnie lekarka powiedziała ze widocznie taka jej natura i kropka. Martwić by się należało jak by była apatyczna, miała zajady itp wtedy świadczyłoby to o anemi a ze Hania jest ruchliwa i "zywa" bardzo to się niską wagą nie przejmujemy ;-)
Oprócz tego padły takie pytania:
- czy dziecko załatwie się na nocnik
- czy składa zdania dwuwyrazowe
- czy je samodzielnie
- czy ma wszystkie zęby
- czy ma pruchnicę
- czy rozumie polecenia :sorry2:

W związku z kaszlem jutro idziemy na rtg i zastanawiam się jak ja powiem Hani żeby przez chwilę nie oddychała :confused: Czy któraś z Was przeswietlała juz dziecku klatkę, jak to sie odbywa??

Problem z kupą chyba juz za nami, bo dzisiaj juz dwa razy Hania powiedziała "chcę kupę" a ja jej na to "to idź zrób" i ta idzie do kibelka sciąga gatki, siada na nocnik, robi, wyciera sobie pup:szok:ę papierem w truskawy, hehe (oczywiście po niej poprawiam), naciąga gatki i łapie za nocnik aby kupsztala wywalić do sedesu ale wtedy to juz ja wkraczam do akcji :cool2:
 
HEj kochaniutkie :-)

Bardzo dziękujemy za kompemenciki odnośnie fotek :-)

Coletta pewnie ze mozesz zapytać o moją wage ;-) Zrzuciłam już równe 20 kg w 6 m-cy :-) Chciałabym jeszcze min 10kg sie pozbyć :-p:cool2:

Lilus gratuluje zdania! A tort...BOMBA!

Jucia śliczności podpisik :-)

Easy super że Mary juz nie ma gipsu,teraz będzie jej o wiele lżej :-) Napewno jest bardzo szczęśliwa ;-)

wiolinko a gdzie foteczki z Majorki? A działka SUPER! Ojjj zazdroszcze ci bardzo ;-):-p Nam tez sie marzy własna działeczka i domek ;-)

smoczek - Nadal używamy :-( W nocy potrafi sie obudzic z nim,ale zamierzam po mału ją oduczac,choć to nie łatwe ze względu kiedy Emilka ma też moniulka :baffled:

Butelka - JEdynie niekapek z Aventu do picia.Wiki wręcz uważa chyba niekapka za przyjaciela bo bez niego nie potrafi na noc zasnąć :-(a gdy go ma odrazu zasypia jak by przytulała maskotke :baffled::dry:,ale z kubeczka tez juz super pije:tak:.

wyrywanie zabawek - Wikusi jak ktos zabierze zabawke to albo odbierze wyrwaniem albo zaczyna płakać ( to przewaznie:dry:) No i ciężko jej się dzielić swoimi zabawkami :baffled: choćuczymy ją od zawsze że trzeba się dzielić i pożyczać jeżel sie nie bawi daną zabaweczką,ale jakośdo niej to nie dociera :dry:

nauka sikania - Właśnie od dziś zaczeliśmy stanowczo nauke siusiania:sorry2: Mam nadzieje że szybciutko się nauczy,choć boję się że może być inaczej :-( tfu,tfu,tfu... Wikuni nie przeszadzają mokre majteczki nic,a nic :-( Zaczynam też czasami sadzać na nocniczek Emilke by puźniej nie bała się nocniczka ;-)
 
W imieniu Magdalenki bardzo dziekuję za życzenia urodzinowe!!!:-)

Agast gratuluję przyrostu wagowego Hani! no i końca problemów kupkowych:tak:

Czarnulko wow 20 kg:szok: wielkie gratulacje!!!
 
Pewnie niewiele pamiętam, ale spróbuję się skupić i coś napisać.

Przede wszystkim najlepsze życzenia dla "osiemnnastoletniej" Easy oraz dla dwuletniej Madzi :) Słodkiego, miłego życia... :)
images


Easy, cieszę się, że Marysia już bez gipsu :-) Fajna wygrana :-)

Rito, co do wychowywania do samolubstwa, to szczytem był dla mnie tekst, jaki gość powiedział do Tymka (był z Michałem w piaskownicy): "Nie zabieraj mu, bo będzie strasznie płakał" :no::wściekła/y: Do czego to zmierza?

Magdulku
, fajnie, że jesteście bez pieluchy :-) To taki krok w dorosłość. Gratuluję!

Samodzielne jedzenie
- rzadko zdarza mi się karmić Tymka (generalnie jak nie może się przekonać do jakiejś zupy).
Nocnik - w pozycji stojącej, sam sobie trzyma przykładając do siusiaka (szkoła babci), potem wylewa...
Mowa marniutko ;-)
Wyrywanie zabawek... zdarza się, owszem, sporadycznie... Wkraczam na ogół do akcji i jest ok.
Lila, co zrobić żeby dziecko było bardziej śmiałe? Na pewno jak najwięcej przebywać z innymi dziećmi. Masz może taką koleżankę, z którą mogłabyś się umówić, że będziesz prowokować Mikego do walki "o zabawkę". Zwyczajnie powiedzieć jej, że martwi Cię jego bezradność w tej kwestii i chciałabyś mu pokazać, że nie musi być bierny. Ja bym chyba tak zrobiła...
Co do smoczka, to nigdy go nie używaliśmy.
Butelka kojarzy mi się z malutkimi dziećmi, a Tymek to duży facet ;-) A tak serio, to nie widzę potrzeby. Tymek pije wodę z normalnego kubeczka lub szklanki, kompot ze względu na kolor czasami z kubeczka z dziubkiem.
W nocy Tymek się nie budzi. Sporadycznie nad ranem (koło 5) do sikania. Potem śpi już u nas. No i nic nie je, i nie pije...

Wiolinko, fajna działeczka... Kiedy ruszacie z budową?
Co do posyłania dzieci do przedszkola, jak się ma wolne, to raczej tego nigdy nie pojmę. Różnica między Tobą, a tymi rodzicami jest taka, że TY siedzisz z dziewczynami przez całe prawie dni, a oni widzą swoje dzieci ok 3 godzin w ciągu dnia. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że miałabym się nie stęsknić i nie oczekiwać wolnego dnia, który spędzimy sobie wszyscy razem. To co najbardziej niepokojące, to fakt, że na "dyżurach" takowych są najtrudniejsze dzieci, tych bezproblemowych właściwie nie ma. Nie wiem, czy to brak zainteresowania i czasu ze strony rodziców czyni je trudnymi, czy też ich trudność wzmaga potrzebę odpoczynku rodziców. Myślę, że obie interpretacje są trochę prawdziwe.
Nie wiem czy jasno się wyraziłam:confused: ale starałam się :-)
No i czekam na bardziej szczegółową relację z Majorki :-)

Agast
, co do prześwietlenia, to się nie stresuj. Problem będzie raczej po stronie pracowników rtg :-) A myślę, że mają doświadczenie również z małymi dziećmi, więc jakoś to będzie.

Czarnulko, gratuluję 20 kilo :-)

No to idę się "wypięknić". Jutro mamy zakończenie roku, czyli imprezę, której wyczekuję przez cały rok, a jednocześnie nie znoszę.
 
czarnulko 20 kg:szok:gratuluje!!!Jak Ty to zrobiłaś, hę? Jakaś dieta czy co?
agast ano widzisz, nie ma się czym przejmować. Hania jest zdrowa jak rybka a że je troszkę mniej...najwyraźniej je tyle ile potrzebuje. Co do pytań na bilancie to jestem ciekawa czy u wszystkich są takie same. Skąd mam niby wiedzieć czy dziecko ma próchnicę? U dentysty nie byliśmy a jak myjemy zabki to trudno mi dokładnie mu w dziabaczkę zajrzeć. Na dole ma zabki białe ale do góry???Choinka wie. No i to skłądanie zdań???Hymm Mateusz mało mówi a o składaniu to ja sobie mogę jak na razie pomarzyć.


Mateusz padł nam o 19. Nie wiem dlaczego tak wczesnie bo generalnie zasypia nam o 21-21:30. Od pewnego czasu sam sobie wytycza pory snu. Z łożeczka zrezygnował już dawno a teraz bierze swoją kołderkę i podusie kładzie się na łożku i zasypia.
Mam tylko nadzieję, że to jego wcześniejsze pójście spać nie jest zwiastunem jakiegoś choróbska.
 
Poratujcie mnie proszę jakims pomysłem na prezent dla Tuśka na urodziny. Zastanawialiśmy się nad rowerkiem takim łańcuchowym 12 lub 14 cali z bocznymi kółkami. Ale nie wiem czy Wojtek jest już wystarczająco duży. I nie mam pojęcia co mu kupić.

I jeszcze pytanie:
- w jakim obuwiu biegaja Wasze dzieci w domu w te upały,a może biegają na boso? Wojtek raczej w domu biega na boso inaczej nóżki by mu się ugotowały.
- czy jest tu jeszcze jakies dziecko, które nie umie pis przez słomkę? Wojtek pije zazwyczaj z niekapka. Umie pić z butelki i kubka ale sie przy tym często oblewa. Niestety przez słomkę nie umie i nie mam pomysłu jak go nauczyć
 
reklama
Rito z prezentów, to na topie jest chyba właśnie rowerek albo taka tablica do rysowania, tudzież do przyczepiania literek;-)Emila dostała rowerek z kółkami 10calowymi i jak dla niej jest w sam raz. Fajnie się go prowadzi, bo pedałować oczywiście jeszcze nie umie, ale już pomału zaczyna kumać bazę...
Po domu najczęściej biega boso, bo ma manię ściągania papci
Ze słomki nie pija. Nigdy jej tego nie uczyliśmy, ale ostatnio jak byliśmy w restauracji sama zakumała o co chodzi. Pije ze szklanki, z kubka, z butelki (z 1.5 litrowej też potrafi;-))
 
Do góry