reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Aletko gratulacje To nie będziecie wcale korzystać z nocniczka, nie?

U nas noc nie była taka zła jak sobie wyobrażałam ;). Hania po przeżyciach późnowieczornych zasnęła kamiennym snem i spała do 8 bez karmienia i zmiany pozycji. Obudził ją zatkany nosek. Teraz marudzi i jęczy, ale ją rozumiem, też mam zatkany nosek :(
 
reklama
Wszystkiego dobrego dla Piotrusia :)

Aletko, gratulacje . A propos nocniczka, wujek mój, dumny dziadek dwóch wnuków w wieku 8 miesięcy każdy, ostatnio mi powiedział, że dziecko powinno się uczyc załatwiać do nocniczka jak tylko zacznie siadać (w przypadku Kornelki zamiast nocniczka jest toaleta, generalnie chodzi o to, by nie w pieluchę). Z kolei mój mąż wyczytał, że zacząć dziecko uczyć korzystania z nocniczka należy w wieku 12-18 miesięcy... Maciuś, starszy wnuk wujka, korzysta z nocniczka z rezultatami podobnymi do opisanych przez Aletkę ;) Jakieś opinie? Czego się trzymać? Boję się, że jak Wojtka posadzę na nocnik za wcześnie, to się zniechęci.

Evik, jak malutka???
 
Frotka mała obudziła sie o 8, zjadła, zrobiła kupę  ;) i o 9.30 padła znowu. Zachowuje się inaczej niż zwykle (pobudka o 6 i zero drzemek, no ewentualnie jedna). Nie ma apetytu, ale to zrozumiałe, no i nosek ma zatkany. Muszę kupić jej jakieś kropelki do noska, bo my tylko sól morską używałyśmy dotychczas.

Ja uważam, że dzieci powinno się przyuczać do nocniczka jak nauczą się siedzieć. Tako robili nasi rodzice, żeby sobie zaoszczędzić prania pieluch... Ale czytałam że nie każde dziecko jest gotowe tak wcześnie zaprzyjaźnić się z nocnikiem i żeby w drugim roku uczyć. Koleżanki synek zaczął być sadzany na nocniczku w wieku 1,5 roku i edukacja szła mu opornie. Teraz ma 3 latka i dopiero od miesiąca woła. Do tej pory zrobił i dopiero o tym fakcie poinformował  :)
 
Tilli jeszcze imienia nie wymyśleliśmy :) Ale powiedzieliśmy sobie że jak będzie synek to mąż wybiera bo Wikusi ja dałam imię ;) A jak będzie córeczka to będzie miała na imię Weronika :)

Aletko Tak,jest nas teraz 3 siostry i mam jeszcze jednego brata :) A więc razem czwórka a piąte w drodze ;)

Żeczywiście,Wiki i Sandrusia mają podobne noski :) Ale każdy mówi że Wiki jest cała tatuś :)
 
Sto lat dla Piotrusia!

Evik, takie numery warto mieć. Ja mam tylko komórkę tej mojej pediatry z przychodni, którą w razie potrzeby wykorzystuję. Ale teraz sobie myślę, że jeden telefon, to za mało. Chociaż mam wielką nadzieję, że nie będzie aż tak źle, by w nocy kogoś do domu ściagać. No a w dzień, to trochę prościej. Cieszę się, że nocka była ok.
Aletko, no i dowiedziałam się też, że taka dieta będzie nas obowiązywać do dwóch lat. W okolicy roku będzie można dołożyć jogurty i serki, co zrobię z przyjemnością, bo sama lubię takie rzeczy. No i dziękujemy za gratulacje wagowe. Ważne że ten szybki przyrost został zachamowany. A z nocnikiem, to ja też słyszałam, że najlepiej zacząć koło roku.

No i czy ja coś wieczorem pisałam o tym, że trochę damy na luz z tą dietą. Tymcio chyba słyszał, bo noc była fatalna. Trochę wieczorem się poprzestawiało przez ten mój wyjazd, bo o 20 zamiast cyca, dostał zupkę. Potem doprawiliśmy cycem, ale więcej byo w tym zabawy, niż rzeczywistego jedzenia. Budził się co chwilę, w większości sytuacji jednak po lekkim zaskuczeniu, zasypiał bez pomocy. Nie zmienia to faktu, że karmiłam o 1.30, chyba 5.00, potem 6.30 - no fatalnie. Najpierw wstawał Michał, ale jak sen po uspieniu trwał pół godziny, to stwierdziłam, że nie ma to sensu. Od kilku dni Tymek ma wzdęcia i chyba to go trochę męczy. Oczywiście dzięki mamusi, która ugotowała fasolkę. Ode mnie koperku nie wypije, a Michał ciągle nieobecny. Zobaczymy jak będzie, bo dziś rano tatuś napoił go herbatką antywdęciową, więc może mu się poprawi. No i wczoraj stwierdziłam jednak, że on taki całkiem aniołkowaty, to po tych świętach i przeprowadzce jeszcze nie jest. No i tak się zastanawiam czy będzie. No nic, dzisiaj muszę zachować nasz stały rytm i może uda się przespać ładnie nockę, bo bez tego ani rusz - matka zmęczona, dziecko nie w formie. A żeby nie było, że się na niego żalę, to muszę go pochwalić, bo śmieje się do wszystkich w koło. W poczekalni, to tylko patzrył na ludzi i co rusz kogoś złapał wzrokiem i czarował uśmiechem. Potem zaczął stękać, w końcu dostał czkawki, ale i tak nie odjęło mu to uroku.

Aha, no i było o pełzo-raczkowaniu. Jak zwał, tak zwał, choć raczkowanie, to to rzeczywiście chyba nie jest. Tymek tez się tak przemieszcza, przede wszystkim do tyłu, no i wokół własnej osi. A jak się mu nóżki podeprze, to nawet do przodu, w kierunku cyca pięknie się przesuwa. A pupa to ciągle jest w górze. Co do siedzenia, to pytałam lekarkę, i najpierw powinien usiąść z leżenia na brzuchu, a dopiero póżniej z leżenia na plecach. I generalnie ma czas...

Tak się zastanawiam czy on czasem głodny nie jest. Jakiś taki niespokojny, jak płacze, to to raczej wrzaskiem nazwać trzeba. Dałam dwa starte jabłka i jak się skończyło to był taki wkurzony, że hej. A że krzyczeć zaczął, to dałam mu cyca. Może to nie święta, nie przeprowadka, tylko zwyczajnie głodny jest. No i skąd ja mam to wiedzieć ::) :( :(
 
jejku tyle się u Was dzieje ..... :)
Aletko gratulacje :hmm kolejny krok w dorosłość no i 6ty ząbek ::) wielkie gratki!!!
Dla mnie ząbki to jeszcze abstrakcja choć nie ukrywam że nie mogę się doczekać tego pierwszego u Karolki.
Wiesz Aletko jak czytam o tych dokonaniach to momentami nie wierzę iż jest tylko 3 tyg.starsza od mojej Karoli....Bravo dla zdolnejNiuni!!

Ja dziś pracuję z zeszytem nad rytmem DziennymCóreczki i nie ukrywam że wszystko się poprzewracało do góry nogami,primo święta,secundo,jak trzy osoby się zajmują na zmianę jednym dzieckiem po swojemu to tak potem wygląda...(tj moja mama,mój mąż i ja)

W ogóle to zaległości nie nadrobię ale IDZE,TYMUSIOWI I DWÓM PIOTRUSIOM ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ICH MIESIĘCZNIC
 
Evik dużo zdrowia dla Twojej Córeczki!!!

Agast odnośnie bólu głowy to czasem tak po zewnątrzoponowym jest ze potem głowa boli,tym bardziej że piszesz że coś nieprawidłowo Ci podano.
W tej sytuacji idź do internisty a jak ten zbytnio nie pomoże to do neurologa.Szkoda się truć tabletkami.Wiem coś o tym bo kiedyś miałam migreny codzień...
Jeszcze może akupunktura albo jakiś masaż...ale zapytaj lepiej specjalisty!!!

No to miłym Paniom życzę miłego dnia ;) i czas zacząć przygotowania do Sylwestra w domu(jutro idę jeszcze do pracy na dniówkę :( )ale wracam po 19tej :)

Jeśli bym nie dała rady już tu zajrzeć to

WSZYSTKIM MAMUSIOM I DZIECIACZKOM ;) SZCZĘSLIWEGO NOWEGO ROKU AD 2006
sm-b__20_.gif
silverster__2_.gif
silverster__22_.gif

 
reklama
Do góry