no to witam jeszcze raz z wieczorka
pomyślałam sobie,że w nosie z moimi dołami,nieładnie tak zaniedbywać foremkowe mamusie,tym bardziej że regularnie Was podczytuję i duużo korzystam z waszych rad i spostrzeżeń
Napiszę w skrócie co u nas.
Otóż tak,święta minęły sobie spokojnie i bezstresowo..Byliśmy i u teściów(mieszkają za ścianą) i u moich rodziców(tam najdłużej ;D ). Mikołaj zachowywał się jak rybka w wodzie wśród dość licznego towarzystwa i nie sprawiał nam problemów
Dostał sporo drobnych prezencinków(rodzinka męża poszła na ilośc a nie na jakośc) ale co tam,liczy się pamięć. Z fajniejszych rzeczy od chrzesnego dostał fajowe ubranka z H&M(cieszę się bo to są porządnie zrobione i do tego ładne
) I nawet (czego się obawiałam) dziecko nam się nie zepsuło przez święta,jedynie chodził ciut później spać niż normalnie. Także ogólnie nie narzekam,gdyby tylko te moje wisielcze humorki to wszycho byłoby cacy.. :
Aletko dziękujemy za filmiki ,oj gna ta twoja dziewuszka do przodu,oj gna...i zostawia nas biednych daleko w tyle
Ale ja z jednej strony się cieszę,bo dłużej bede miała spokój w domu ;D A kabelków u mnie od cholery i ciut ciut,takze jest za co ciągać 8) No i gratulacje zęborkowe,my dalej scerbate jesteśmy :laugh:
Lileczko Mikołaj na fotkach superaśny,kawał chłopiska Ci rośnie(te jego 9200
) no i niestety
teraz to jakby posadzić braci koło siebie to wyglądali by jak Flip i Flap,bo mój szkrab to sporo lżejszy i mniejszy ;D....
Paula ja bardzo lubie czytać twoje tasiemce,i czytam od początku do końca
Często nawet nieświadomie podnosisz mnie na duchu,opisując poczynania Szymusia i twoje zdrowe podejście do wszystkiego. Tak trzymać ;D
No i z przepisików także chętnie korzystam,dzieki za wszystko kofana :-*
Czarnulko Tobie się należą przede wszystkim OGROMNE CONGRATULATIONS ;D Nie powiem, baardzo mnie zaskoczyłaś tą wiadomością,i w tajemnicy Ci powiem że aż mnie w dołku ścisnęło..Zatęskniłam za moim brzuchalkiem i fasolką w środku...Ale ja przyłączam się do
Pauli i Beatki,rany są jeszcze za świeże...Nie czas jeszcze na nowe doznania :
Ale gdyby dzidzia przyszła sama,bez zaproszenia,cieszylibyśmy się ogromnie ;D Trzymajcie się ciepło,dbaj o maleństwo i .....macie już wybrane imię?
Easy szkoda że musisz wracać do roboty,ale z pewnością świetnie sobie poradzisz z dzieleniem roli matki i kobiety pracującej
Zazdroszczę Ci,że mogłaś se zakupowo poszaleć i się "odgruzować",bo ja to powoli zaczynam wyglądać jak upiór w operze...I chyba nawet nowe ciuszki nie zakryłyby moich ciążowych kilosów,buuuuuuuuuuuu
To narazie tyle co zdołałam zapamiętać...
No i tak jak obiecałam wrzucam kilka zdjątek z ostatnich dni..(szkoda tylko że ja zamiast tryskać humorem i energią wyglądam jakby mnie pociąg przejechał albo ktoś wyrzął jak ścierkę i rzucił o podłoge :-[ :
buu)
MIKOŁAJE DWA
MIKI W NOWEJ CZAPIE A`LA GUSTLIK ;D
TU W HUŚTAWCE KTÓRĄ DOSTAŁA JEGO KUZYNKA OLCIA
RODZINKA W KOMPLECIE,JA Z MAŁŻEM,NASZ MIKULEC I MOJA CHRZEŚNIACZKA OLEŃKA(MA ROK I 4MC)
MIKOŁAJA ULUBIONA ZABAWKA - BUTELKA PO COCA COLI,HEHE
POD CHOINKĄ U MOICH RODZICÓW
ZADOWOLONY ŚMIESZEK
A TO JUŻ U NAS W DOMCIU
A I DZISIAJ U MOJEGO BRATA
dobra starczy,bo i tak zawaliłam całą stronę 8)
ups...
przesyłamy także moc uzdrawiających fluidków dla wszystkich chorasków :-* i ....miłych snów wam życzę
Tiili i Mikołaj