TIILI
Majowe mamy'09
witajcie kochane foremki
przepraszam,ale ja tylko na moment,jestem z wami,czytam,i to narazie tyle na co mnie stać...
czuje się źle,jest mi źle i nie chcę nikogo zanudzać i zamęczać swoimi dołami..
a więc piszę do Agast,bo pamiętam że pytała się o ból głowy po znieczuleniu..,właśnie czytałam artykuły ze stronki RODZIĆ PO LUDZKU, i oto co tam piszą:
"Poważne powikłania po znieczuleniu zewnątrzoponowym zdarzają się bardzo rzadko. Częstym problemem są natomiast bóle głowy, utrzymujące się czasem nawet kilka miesięcy po porodzie. W znieczuleniu zewnątrzoponowym można również wykonać cięcie cesarskie."
tak więc chyba nic złego z tobą się nie dzieje,aczkolwiek napewno nieznośny to problem...Z czystej ciekawości poszłabym jednak do internisty.. 8)
Buziaczki dla wszystkich dzidziorków...do nastepnego razu....
aha,dzięki wielkie za wszystkie maile które do mnie docierają,naprawdę poprawiają mi humor i śliczniaste te nasze bobasy,a jakie już duuuże..
przepraszam,ale ja tylko na moment,jestem z wami,czytam,i to narazie tyle na co mnie stać...
czuje się źle,jest mi źle i nie chcę nikogo zanudzać i zamęczać swoimi dołami..
a więc piszę do Agast,bo pamiętam że pytała się o ból głowy po znieczuleniu..,właśnie czytałam artykuły ze stronki RODZIĆ PO LUDZKU, i oto co tam piszą:
"Poważne powikłania po znieczuleniu zewnątrzoponowym zdarzają się bardzo rzadko. Częstym problemem są natomiast bóle głowy, utrzymujące się czasem nawet kilka miesięcy po porodzie. W znieczuleniu zewnątrzoponowym można również wykonać cięcie cesarskie."
tak więc chyba nic złego z tobą się nie dzieje,aczkolwiek napewno nieznośny to problem...Z czystej ciekawości poszłabym jednak do internisty.. 8)
Buziaczki dla wszystkich dzidziorków...do nastepnego razu....
aha,dzięki wielkie za wszystkie maile które do mnie docierają,naprawdę poprawiają mi humor i śliczniaste te nasze bobasy,a jakie już duuuże..