kochane czerwcówki, przede wszystkim dziękujemy za piękne życzenia świąteczne i półrocznicowe. Miałam w planie odezwać się przed świętami ale nie zdązyłam. Całe święta spędzilismy u rodziców (trochę u moich trochę u Filipa).Wspominam je na prawdę miło - było rodzinnie, serdecznie i spokojnie. Wojtek przechodził sam siebie. Smiał sie non stop z przerwami na sen i jedzenie. jeden dzień był nieco gorszy ale po zrobieniu mega kupy - uśmiech powrócił. Moi rodzice byli w niebowzięci, że mogli się wnukiem nacieszyć. Brali go rano do siebie do sypialni na smyranie po stópkach a my mieliśmy godzinkę dla siebie. Teściowei z reszta też są w Wojtku zakochani.
Dwa dni przed wigilią wyszedł Wojtkowi pierwszy ząbek. Prawa dolna jedynka.
Udało mu sie znowu kilka razy przewrócić z brzuszka na plecki i raz z plecków na brzuszek. Dochodzę do wniosku, ze to moje dziecię zdolne acz leniwe.
I wszystko byłoby pieknie gdyby nie ostatnie noce i dzisiejszy dzień. Coś mi się wydaje, ze kolejne zęby męczą moje maleństwo. Ślina ścieka mu po brodzie, cały czas gryzie paluszki, ma lekką gorączkę i strasznie dziś plakał, w właściwie szlochał.Drapie sie też po główce i ciągnie za ucho. I ten wychodzący ząb nie daje mu spać. Wczoraj budził się kilkanaście razy czasemz płaczem. Kruszynka moja mała biedna. Podałam mu eferalgan w czopku i po tym było znacznie lepiej. Żel na dziąsła wcale nie skutkuje - uspokaja sie tylko ka minut. Można iść z dzieckiem do szczepienia gdy ma stan podgorączkowy od zęba?? Chyba nie - jak sadzicie. I tak najpierw obejrzy go pediatra ale po co mam dwa razy latać do przychodni.
Czarnulko - no w szoku jestem. Gratuluje. Ale żeście się zmówiły z siostra i z mamą. taki zbieg okoliczności. dawaj znać na bieżąco co tam u brzusia słychać.
Urozmaicanie diety - żółtko chce wprowadzić od stycznia,a poza tym Wojtek dostaje cały czas cyca + dania warzywno- mięsne + deserki Nie podaje mu miesa codziennie (5 razy w tygodniu). POza tym nie dostaje kaszek, soczków, herbatek. Czy to dobrze. Niby do 6 m-ca starcza tylko mleko mamy a my 6 miesiąc już skończyliśmy i dajemy oprocz mleka tylko słoiczki. Co myślicie o tej kaszce???
I jeszcze się pożalę, że nasze panie instruktorki z basenu odchodzą i będą nowi opiekunowie grupy, co mi się wcale nie odoba, bo do tych naszych się przyzwyczaiłam i polubiłam je.
Mondzi - w temacie niań: płacimy 6 zł/h. Zostawiamy na 8 - 9 h 8-12 razy w miesiącu (srednio 10 dni w miesiącu). Na razie jestesmy na etapie zapoznawania się z nianią.Wojtek dobrze na nią reaguje ale on generalnie do wszystkich się śmieje.