reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Paula, Easy Ciesze, się z dobrych wieści!!!
Agast Możemy sobie podac ręce, ostatnie 2 tygodnie Wiki zasypiała w dzień sama w łóżeczku a od 2 dni ryki :( Dobrze chociaż, ze na noc jak zwylke zasypia sama, bo zwariowac by było mozna, tyle roboty i sprzątania przed świętami a ta marudzi ;D
 
reklama
Ja na chwileczkę, jako że postanowiłam chwilę odpocząć.

Najpierw życzonka najlepsze dla sześciomiesięcznych maluszków.

Gratulacje dla Szymonka!

No i życzenia udanego świątecznego wyjazdu dla Nayi!

A teraz mogę się pochwalić - znów mam aniołka, trzeba było trochę poprzytulać i nie spędzać całych dni piętro wyżej. Jednak Tymcio lubi swoje łóżeczko.

No i opowiem Wam o moim dzisiejszym mega stresie. Myję sobie gary, Tymuś właśnie się obudził, a tu wchodzi Natalka - córka mojego brata, i mówi, że nie ma Maksa, czyli jej psa, no i że babcia poszła go szukać. Maks ma niecałe pół roku i co za tym idzie pstro w głowie, ale taki numer zdażył mu się pierwszy raz. Jako, że mama poszła go szukać, ja miałam pilnować piekącego się placka. No więc oczywiście czarny scenariusz, ktoś zabrał młodego labladora (nie wiem czy tak się to pisze), albo polazł nie wiadomo gdzie. No i ta myśl, że młode będą płakać, bo tyle na tego psa czekały. Mama wraca, psa nie ma. No to mówię, że ubieramy Tymka, biorę Natalię i idziemy. Pytamy ludzi - nie widzieli. Na śniegu ślady wielkością zbliżone do łap Maksa. No i doszłyśmy do jednej z ruchliwszych ulic, a ten pd tyłu do nas podbiega i ucieka prosto pod jadące samochody. Ja z tym wózkiem zawracam, wołam go, auta się zatrzymują. No i jak już do nas przyszedł, to Natalia go wzięła za ucho, bo oczywiście smycz miała moja mama. Dostał po dupsku i siedział pod stołem, ale poszukiwania trwające ponad godzinę zdecydowanie wybiły nas z pracy.

A ja w ramach przygotowania do świąt byłam do Spowiedzi, u fryzjera i na mieście. Ludzi tyle, jakby powariowali.
 
Pula- choć zdrowie i nastrój przedświąteczny nietęgi to wieśc o Szymku wspaniałe. Gratuluję postępów. Zawdzięcza je przecież Tobie, Twojej trosce i miłości. A smutki jakie by nie były w wigilię kiedy siądziecie razem do stołu na pewną znikną. Tworzycie przecież wspaniałą kochającą się rodzine i to się liczy najbardziej.

Świeżynko - bardzo Cię przepraszam, ze dotąd nie wysłałam Ci zdjęć. Szukałam Twojego adresu mailowego ale nie znalazłam. Mąż foramtował ostatnio twardy dysk (po tej akcji jak nam wcieło filmy z Wojtekiem) i gdzieś zapisał korespondencję mailową tylko zapomniał gdzie. Roztrzepany ten mój chłop. Możesz mi wysłać mailika z namiarami wówczas będe mogła przesłać Ci zdjęcia. masz mojego maila prawda??? Bo na forum nie chciałabym danych ujawniać.

Naya - wieści do lekarza super. Nie było żadnych wąpliwości, że Nadia zdrowa jak ryba. Czy takie żywe srebro mogłoby byc na coś chore??? Alergia to oczywiście przykra sprawa, bo dietę trzeba trzymać ale z czasem powinna ustapić. Życzę wytrwałości przy wigilijnym stole :-)
 
  KOCHANE CZERWCÓWECZKI Z BĄBELKAMI!!!
Ponieważ jutro już ide do mamy ,aby jej pomóc to nie wien czy będę miala czas aby coś napisać ,więc już dziś chciałam Wam i Waszym rodzinom złożyć najserdeczniejsze Życzenia Bożonarodzeniowe:

Tradycyjnie, jak co roku
sypią się życzenia wokół,
większość życzy świąt obfitych
i prezentów znakomitych,
a ja życzę, moi mili,
byście święta te spędzili
tak jak każdy sobie marzy.
Może cicho bez hałasu
idąc na spacer gdzieś do lasu,
może w gronie swoich bliskich
jedząc karpia z jednej miski,
może gdzieś tam w ciepłym kraju
czując się jak Adam w raju,
może lepiąc gdzieś bałwana,
jeśli śnieg napada z rana.
 

JUNONKA  Z RODZINĄ  ;)          
 
Paula  gratuluję postępów Szymusiowych i cieszę się razem z Tobą z dobrych wieści.Pozwól ,że złożę Tobie wcześniejsze życzenia urodzinowe,wolę wcześniej niż za późno  ;) a więc kochana :

Kwiatów nie dam, mimo szczerych chęci.
Lecz słowa, które zostaną w pamięci.
Życzę szczęścia, dużo radości i długiej szczęśliwej przyszłości.
Niech los Tobie z oczu łez nie wyciśnie, niechaj się wszystko wiedzie pomyślnie.
Wszystko co piękne i wymarzone.
W dniu Twych urodzin niech będzie spełnione.



JUNONKA Z OLIWKĄ
Chciałam wkleić coś ładnego jakiś obrazek ale nie mam pojęcia jak  ::)
 
Dziękujemy wszystkim za życzonka te półroczniakowe i świąteczne :) Dołączamy się do życzeń dla Oliwki :-*

U nas jakos wszystko daleko w polu :( Mam nadzieje ze jutro nadrobie zalglosci, bo starsze dzieci maja juz wolne od szkoly i beda mogly Hubusia przypilnowac troszke... Wlasnie wstawilam bigosik a na jutro pieczenie przepysznych bakaliowych ciasteczek (nie moge ich piec wczesniej bo nic by z nich nie zostalo ;) no i pierozki (co "swojskie" to "swojskie" ;) A wieczorem pewnie salatka jarzynowa no i w miedzyczasie rybka po grecku :) Jedyne co mam zrobione to choinka ;D Co prawda Wigilia u rodzicow ale lubie miec w domku jedzonko wigilijne ;) No chyba ze tym razem nie zdaze :laugh: Aaaa, i makowiec przepyszny kupiony ;D

U nas kiedys prezenty przynosil Gwiazdor i chyba w wieksosci domow do tej pory to on obdarowuje w Wigilie... Jednak kiedys sie nasluchalam ze nazwe "gwiazdor" wprowadzono w czasach, gdy niechetnie mowilo sie o swietych i w ogole gdy panowala "nagonka na kosciol" i dawno temu postanowilismy u nas w rodzinie ze jednak powraca swiety Mikolaj ;D
 
Wszystkim półroczniaczkom wszystkiego najlepszego!!!

A my raczej przez całe święta będziemy poza domem. Ale dostalismy zadanie domowe: rybka po grecku, sałatka jarzynowa, pieczone mięsa. Jutro bierzemy sie do roboty! Ale niestety dopiero po pracy wiec pewnie noc nas zastanie.

U nas 6 grudnia Mikołaj przynosi prezenty. A w Wigilie gwiazdka :) to znaczy mówi się, że na gwiadke dostałam to i to;-)

Przypomniał mi sie dowcip: Wiecie dlaczego św.Mikołaj jest szczęściarzem??? bo wie gdzie mieszkają wszystkie niegrzeczne dziewczynki :)

Dobrej nocki!
 
Wiecie co?? Moj Miki siedzi coraz dluzej sam ;D

Frotko dla Wojtka zdrowka!!
Paula - tak sie ciesze!!Ucaluj Szymka!!
Aletko, Semi - dzieki!!Aletce za co innego i Semi za co innego ;D
Beatko przypomnij z ktorego stycznia jestes, ja z 07, Ty tez jakos tak,nie??
Czarnulko - swietna kartka w podpisie :)

A teraz mowie Wam dobranoc i mykam spac

Aaa sciagnijce sobie, boskie ;D

http://www.flurl.com/uploaded/irass_20849.html


http://www.flurl.com/attachments/2005/Dec/15/FLURL-dot-com-19740-01Do_szopy__A.mp3

( ten drugi link trzeba skopiowac i wkleic do paska adresu,bo jakies pierdy sie wyswietlaja,jak sie tego nie zrobi,ale jak zrobibcie to cos fajnego uslyszycie ;D)

Pa, pa
 
reklama
Do góry