reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Lileczko, Beatko, Przytulam i przykro mi, że tak wam sie poukłdało na święta :( Nie powinno tak być, ale niestety bywa :(
Junonko Ty masz 13 osób na prezenty a my razem ze mna, małżem i Wiki 20 :mad: Załamac sie mozna normalnie, więc w tym roku u mnie w rodzinie zrobilismy losowanie i kupujemy tylko dla wybranych osób, a w rodzinie małże robimy podwójne prezenty np. teściom jeden, szwagierce i szwagrowi tez jeden i już, co roku zawsze tyle kasy szło na te prezenty, więcej chyba niz moja pensja :mad: Więc powiedziałm koniec! Jak innych stac to niech kupują i już! ;D
Czarnulko Śliczne fotki, a przyjaciel Wikusi fajowy! :)

Ja dziś miałam sądny dzień, do 14 mała spała tylko pół godziny co chwila a to sie przesikała, a to jej sie ulało a to zrobiła kupke, potem jesć itp. Dopiero jak poszłam do fryzjera, to tatusiowi zasnęła na spacerze i spała ponad 2,5 godziny, ten to ma dobrze. A ja 3h40min spedziłam u fryzjera i mam wszystkiego dość, teraz konczę piec pierniczki, które na szczęście sie udały, to humor mi sie troche poprawił ;D
 
reklama
O rany, Lila, Beatko - tak mi przykro, ze te Święta sa dla Was takie smutne. Wiem jak brak kasy może zdołować. Nas to czeka w styczniu. Na razie staram się o tym nie myśleć. Ale jak pośpiewacie kolendy i w trójkę się przytulicie to na pewno będzie miło nawet bez prezentów. W końcu to tylko dodatek do Świat. Życzę ekspresowego poprawienia nastroju.

Minko- miałam Ci podziękować za instrukcje wyciskania soku z marchewki. Myślałam, ze to trochę mnije roboty. Spróbuję pewnie tej sztuki ale najpierw muszę się zaopatrzyć w plastikowa tarkę

Paula - jak tam zdrówko?? Lepiej już? Przyznam Ci się szczerze, że sobie powtarzam, że to w sumie dobrze, ze Młody głównie na cycu ale i tak trudno przy takiej kucharce jak Ty nie wpaść w kompleksy. W każdym razie Twoje przepisy działają na mnie mobilizująco i od Nowego Roku będzie wielkie gotowanie :)

Czarnulko - ło rety zabawka przeurocza. Wiki wyraźie się już z nią zaprzyjaźniła.

Junonko - trzymaj się dzielnie. Prawdziwa z Ciebie kobieta pracująca. na pewno gwiazdor Ci to wynagrodzi.

A własnie czy do was przychodzi Gwiazdor, św. Mikołaj czy jeszcze jakiś inny dziadek mróz??? W Poznaniu mamy Gwiazdora.
 
Rita u nas przychodzi Gwiazdor.A mam nadziję ,ze masz rację co do wynagrodzenia mi pracy przez niego -bo inaczej skopię mu to grube dupsko!! ;D

Lila ja do moich teściów nie mówię mamo ,tato -i nigdy nie powiem!!!Nie lubie ich jak już wspomniałam( kilkadziesiąt razy) i nie zamierzam się tak do nich zwracać. Mówię do nich bezosobowo i cześć.Niech spadają na szczaw.Oni też do mnie nie mówią córeczko ::) na całe szczęście.

Dalej idę pracować ciężko :mad:
 
Dziękujemy wszystkim za życzonka. U nas też szał przedświąteczny także pewnie pojawię się dopiero po nich.
Lila,Beatko 24 napewno wszystko się poukłada. Trzeba w to wierzyć.
Czarnulko extra zdjątka
Pozdrawiam i całuję wszystkie!!
 
Lila, Beatko to jesteśmy trzy.  :( Ja staram się rzucić w wir sprzątania i gotowania by nie myśleć o chorej sytuacji jaką mam obecnie. Chciałabym, żeby już było po Świętach...
O prezentach to ja nawet nie marzę, a w drugi dzień świąt mam urodziny....nie lubię tego dnia, kojarzy mi się z tym, że nikt o mnie nie pamiętał i nikt nie przychodził bo wszyscy odwiedzali najbliższych. No, a poza tym mężyk ma tylko w Wigilię wolne. Nie chcę smęcić bo nie zwykłam się nad sobą użalać, ale czasem to aż ryczeć się chce, więc przytulam Was wirtualnie. Razem będzie nam raźniej.  :)

Rita szczerze mówiąc to czuję się paskudnie- boli mnie gardło, głowa, mięśnie, plecy i szczęka(co mnie dziwi), ale staram się nie poddawać chorobie i działam ile dam radę.
U nas w Krakowie mamy Gwiazdkę- to ona zsyła z nieba prezenty.
Cieszę się że mogę być dla Ciebie inspiracją do gotowania.  :)
 
No to skończyłam z uszkami i z pierogami. :p Czy ja pisałam, że lubię gotować?? ;)
Posprzątałam też po sobie kuchnię- mąka była wszędzie. ::)
Jutro idziemy z Szymkiem na rehabilitację to już przedostatni raz. Mam nadzieję, że nadal wszystko O.K. Wybieram się też złożyć wniosek o becikowe, albo chociaż się dowiedzieć co dalej bo podobno 24 listopada Majchrowski(prezydent miasta) wznowił wypłaty tzw. zasiłku celowego. Zobaczymy...
W piątek zamierzam ugotować barszcz, zrobić kutię i piernik i dopiąć wszystko na ostatni guzik.
Chciałabym, żeby już był 27 grudnia.
 
Paula - pewnie takich smutasów światecznych jak my jest tutaj wielu :mad: tylko się nie chcą przypucować ::)Mi nie o te prezenty chodzi bo ja nie potrzebuję okazji by zrobić Małemu czy męzowi prezent (choć te swieta kojarzą się głownie z prezentami) ale o atmosferę, która obecnie panuje w naszej rodzinie. Zawsze wszyscy razem siadaliśmy do stołu i dzieliliśmy się oplatkiem a teraz....katastrofa!!!Moją siorę to bym najchętniej w srakę kopnęła  ::) żeby daleko i długo się pokulała. Ojcem to też bym musiała wstrząsnąć bo chyba na stare lata mu sie cos pomieszało. Ehhh same szopki i to nie te świąteczne....
Może nam się humor polepszy jak już usiądziemy do tej kolacji wigilijnej. Nie wiem.???..mam taką nadzieję
P.S. Też tulam wirtualnie. Trza sie wspierać, nie?
 
Lila, Beatko, PaulaC, to ja Was też wirtualnie wspieram. Mam nadzieję, że się wszystko jakoś ułoży.

A ja wcale dużo nie robię. Jutro muszę porządki dokończyć, jedzonko już gotowe, jeszcze tylko w piątek jeden placek i sałatkę zrobię i to będzie wszystko. Bigos jest, pieczeń też. Bez szaleństw. I chyba nigdy nie dam się zagonić do przedświątecznego szału. Ot, taka moja przekorna natura 8)

Życzę Wam spokojnej nocy ;)
 
reklama
hejka ja na chwileczke dopóki usypiam Roberta.Byłam z Wanessą u lekarza ma zapalenie oskrzeli :( Robert oki.
Czytam coś o smutaśnych świętach hm....jak pomyśle o wigilii z teściową to aż mi sie ryczec chce co do prezentów ja tez na żadne nie licze chociaż nie powoem dostałam od mamy na gwiazdke kozaki i super kurtke :) od tesciów sie raczej nieczego nie spodziewam no chyba ze znowu prześcieradła dostane hehe ale dobre to niż nic :p ściskam was mocno odezwe sie jak sie troszke wyrobie w porządkach a pediatra powiedziała że Wanesia ma zap.oskrz.przez to że idą świeta a z tym porządki no a ztym łaczy się kurz na który jest uczulona ugh....
Lila,Paulo,Beatko przytulam najmocniej jak moge znam ten ból teście ble..........
 
Do góry