reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

reklama
No hej,

Zyczonka dla Patrycji Karotki, Bartka Annki i Filipa Yuui

Minko - dzieki!!

A dzisiaj nocka w porzadku ;D Sen od 7:15( padl przy cycu),potem po 45 minutach siew ybudzil,troche brzeczal,ale o 21 juz spal,sam usnal. Pobudka o 1,6( jak ostatniej nocy) pobawil sie w lozeczku i ok. 7 zaczal kwiczec,bo juz bawienie w lozeckzu sie znudzilo,a spac nie chcia,bo ani smok,ani nic. Ale ze mamusia by jeszcze pospala to wziela synka do lozka, nacycala i spalismy do 9 ;D Tylko ciekawa jestem kiedy on mi teraz spac pojdzie,po takiej nocce ::)

Milego dnia bez szalu przedsiwatecznego!!
 
Cześć

A u nas noc poprostu rewelacja ;D.Zasnęła o 21,00 i wstała o 9:20 dopiero na jedzenie teraz się bawi.

Lila musisz oswajać się z myślą ,ze maleństwa niestety będą coraz mniej spały ,aż ich sen zredukuje się do 1 drzemki w ciągu dnia.I cieszę się ,że sie wyspałaś.

Szał przedświąteczny mnie już dobiaj.Poprostu mam coraz większy strach że się nie wyrobię ,no ale trudno.Babci juz wszytsko zrobiłam ,myślałam ze padnę 5 wielkich okien i taki jakby taras cały oszklony.Kurde jak to umyłam myślałam ,ze kojtnę.I ze wszytskich okien wielkie firany do prania ,które babcia każe prać w ręku.Ale co ja supermen a w d..uszy.Wzięłam je do mam y i mówię że tam większa wanna to je wypiorę.Władowałam je d pralki i naprzód.Potem babcia sie cieszyła ,że co młody to młody ,że tak porządnie wyprane ,ze ona już takiej siły nie ma ;D
Jak Oliwia zasnęła zrobiliśmy z mężem 160 pierogów z kapustą i grzybami.Bo na Wigili troszkę nas będzie no i mama chciała ,zeby na następny dzień zostało.Tak się ich narobiliśmy ,ze chyba ani jednego nie zjem ::)
Potem mąż poszedł spać a ja popakowałam część prezentów.Zaraz dokończę resztę.
Jak z mała pójdę na spacer kupię grzybów i biore się za bigos ,a wieczoram jak zasnie ciasta takie które moga poleżeć.
A jutro koszmar.Jutro musimy wszytsko dopiąć na oststani guzik.Bo w piątem mąz idzie na 24 godz do pracy,ja odkurze i zmyje podłogi i spadam do mamy i u niej będziemy charowały jak woły :p.W sobotę ponakrywamy rano stół i mama sobie pokończy pewnie sprzatac a my do domu przyjdziemy wyszykujemy się ,mąż odeśpi i pójdziemy z 2 godz wcześcniej żeby jej pomóc szykować.I nie wiem kto stwierdził ,ze w Święta się odpoczywa ::).
Naprodukowalam i spadam ,bo zaraz wieczór :D a ja w piżamie.
 
Kobiety, Wy mnie przerazacie z tym szałem przedświątecznym!!! ::) Tyle żarcia, takie porządki! Ja na razie wciąż nie wiem, czy na święta uda nam się wyjechać do rodziców, ale jeśli tak, to wyjedziemy w piątek wieczorem (ze względu na pracę męża) i dopiero w sobotę będę mogła coś ew. mamie pomóc. Na szczęście moja siostra ściągnęła wcześniej do domku. :laugh: A jeśli wypadnie nam zostać w domu, to zamierzam wszystko przyszykować w wigilię (bo ciast i tak mi nie wolno, a mąż ile może zjeść?), będziemy w końcu tylko we trójkę :D, a porządki... wystarczy ogarnąć troche, bo przecież jest czysto przy małym dziecku.

A mój mały małpiszonek wciąż oprotestowuje syropki. I w dodatku nie wiem, czy mnie nie zaraził, bo coś mnie w gardziołku smyra...
 
Dzień dobry :) Tym razem chyba już naprawdę będę miała sieć ;) W każdym razie czasu i tak nie za dużo, wiadomo, święta, a jeszcze Wojtuś się rozchorował. Katarek ma i kaszle i kicha bida mała :( Właśnie za chwilkę zmykamy do lekarza także do później.
 
Oj widać, że Święta za pasem. Pusto tu jak nigdy.
Tak jak pisałam wcześniej u nas zakupy prezentowe zrobione a na Święta jedziemy do rodziców więc cały szał nas jakoś ominął. Mielismy jechać dopiero w sobotę rano bo mąz miał w piatek iść na nockę ale zmienili mu grafik i piatek ma wolny. No to pojedziemy już w piątek i chociaż trochę mamie pomogę.

Dzisiaj była niania. W grudniu przychodzi kilka dni na zapoznanie się z Wojtkiem a od stycznia będzie już z nim sama. Cały czas byłyśmy razem i nawt mi się podobała. Pewnie, że zawsze można się do czegoś przyczepić ale nie zapeszając pierwszy dzień był OK. Tyle, że przyszła pół godziny wcześniej a ja w proszku totalym. Powitałam ją w szlafroku z kołtunem na głowie a w chacie sodoma i gomora. Wstyd mi trochę było nie ukrywam ale po prostu zaspałam. Wojetk nam dziś w nocy wojował i jak w końcu dobrze zasnął to ja razem z nim.

A dziś do okulisty bo Wojtkowi oczko ropieje. Juz mu prawie przechodziło a tu znowu taka zielona ropa. Oczko mu się skleja i nie może go otowrzyć tak mu ropieje. Przemywałam mu świetlikiem, jak poprzednio, ale tym razem nie pomaga.
Wojtek śpi już ponad 2 godziny. z czego jakieś 1,5 h na spacerze. Jak już zaczęłam zamarzać to wziełam go do domu i śpi dalej. W szoku jetsem.

Wszystkim zalatanym życzę spokoju i wytchnienia od obowiązków. W końcu Święta to przyjemność ;)
 
Ja tylko przelotem bo Szymek śpi, a ja odpoczywam pomiędzy pierogami z kapustą i grzybami a uszkami z grzybami.
Mam już dość! :p

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA PATRYCJI, BARTKA I FILIPKA Z OKAZJI UKOŃCZENIA PÓŁ ROCZKU!!!

Junonko podajmy sobie ręce w tym zacharowywaniu się. Najgorsze jest to, że ja wcale sobie dużo nie zaplanowałam, ale z Szymkiem wszystko idzie wolniej. :p

Lila miarki są w mlekach tak jak Minka napisała, myślę, że taka miarka to około płaskiej łyżki stołowej, ale może poproś Minkę, żeby zmierzyła dokładniej.
Wydaje mi się, że nie ma różnicy czy podasz najpierw żółtko czy najpierw zupkę na wywarze z mięsa. Także wolna wola.

Rita zabraniam Ci pisać o sobie, że
Rita78 pisze:
Z tego wszystkiego czuje się się jak niedobra matka. :-[
No coś Ty, Dziewczyno ?! Budyniu też nie robię, a przepis podałam z poradnika żywienia, a że kombinuję to takie moje fanaberie i absolutnie nie czuj się winna.
Zdrówka dla Wojtusia. Mam nadzieję, że z oczkiem to nic poważnego...

Rito, Minko na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że ja po prostu lubię gotować :-[

Frotko życzę zdrówka dla Wojtusia!

Czarnulko to super, że ospa już ustąpiła.

No nic to uciekam kleić uszka. ::)
Oj gdyby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce....
 
A ja dziś:
wyprałam i rozwiesiłam
zaliczyłam spacer
natrzaskałam kotletów z cyców kurzych
i pozmywałam.

Żadna z tych rzeczy nie ma związku ze Świętami ;) No możes pacer trochę związku miał, bo kupiłam Mary świąteczne rajtuzy :D
Ale naczytałam się o szale i postanowiłam zrobic choć 2 sałatki, bo mnie wyrzuty sumienia odwiedziły ;)
 
reklama
A ja tez w sumie nic swiatecznego nie robie :p Siedze,pije kawe,chodze na spacerki, jutro i w piatek posprzatam jak co tydzien, idziemy do tesciow,Arek zrobi ryby po grecku, w cebuli, ja zrobie salatke taka szybka, no moze ciasto,ale nikt mi nie kazal, nie prosil ;D Heh, dziwne to, bo jeszcze rok temu musielismy robic to i to i tamto, a teraz zapytala tylko Arka czy zrobi te ryby,bo Arek to maly kuchcik,ee moze i duzy ;D A niech wszyscy robia,ja mam te swieta i tak gdzies, co roku nie nastawiaja mnie optymistycznie, w tym powinny,bo jest Miki,ale jakos tego nie robia. Nie chcialam tych swiat z tesciami,ot co!! Zapieprz przed swietami caly tydzien,by jeden wieczor i dwa dni posiedziec, ech...porazka ::)

Arek zabral mi synka i polazl do swoich rodzicow,zapytac co robia na swieta, powiedziec co on robi. Nie lubie jak zabiera tam Mikolaja. Nie lubie,gdy go trzyma tesciowa na rekach. Nie lubie tam chodzic,dlatego siedze w domu. Nie lubie swiat,tesciow,takiej pogody. Na swieta to powinien byc snieg,a nie takie niewiadomo co!!A tak w ogole mowicie mamo,tato do teciow??,bo ja sie chyba nigdy tak do nich nie odezwe,teraz mowie bez osobowo ::)

Ponarzekalam i troche mi lepiej, sorki,ze musicie to czytac :-[ Ale komu jak nie Wam ::)

Czarnulko - to sie ciesze,ze Wiki juz zdrowa!!
Rito - biedne oczko,moj Mlody tak mial jak byl malutki :(
Paula - dziekuje Ci kochana,najpiewrw zobaczy czy jest taka miarka w mleku,jak nie bedzie poprosze Minke ;D
 
Do góry