reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

A mi to sie wydaje raz, ze za duzo daje małej, a potem, ze za mało ;D
Obiadku to zjada róznie od 60 do 130 g, zalezy jak bardzo jest głodna i czy jej smakuje, jak juz nie chce, to tak jak Szymek Pauli odpycha łyżeczke, albo pluje albo odwraca główke, albo zaciska usta, albo wszystko na raz ;D
 
reklama
Agast, gratulacje dla wytrwałej. Dobrze, że już koniec, a właściwie początek :)
Frotko, pojawiłaś się i zniknęłaś. Pisz zanim przeczytasz, bo to naprawdę trochę potrwa.
Aletko, gratuluję osiągnięcia pozycji siedzącej. Teraz to pewnie będzie jej podstawowa i ulubiona pozycja.

A my jeszcze na dole, ale krok do przodu już jest, może nawet kilka kroków. Salon posprzątany, oczywiście bez takich drobiazgów, jak okna. Meble do salonu wniesione, ale ich pokaźna zawartość czeka na segregację i uporządkowanie. No i większość ubrań przeniesiona na górę. Odrzucone dwie reklamówki mojego malutkiego Synka. I o ile jeszcze niedawno wszystkie nowe ciuszki wydawały mi się na niego za duże, tak teraz powoli zaczynam odczuwać braki ciuszkowe. I chyba pójdę do Biedronki, bo dziewczyny na Noworodku zachwalały śpiochy i body za 6.99. A trochę by się tego przydało.

Dużo to o tym "czy nie za dużo", "czy nie za mało"? A ja choć teraz bacznie zwracam na to uwagę, nie potrafię tak dokładnie powiedzieć ile Tymcio zje. Na ogół zjada tyle ile mu dam, ale my jeżeli dajemy kupione zupki, to jest to ta najmnijesza wersja, a jeżeli gotuję, to może jest tego trochę więcej. Do deserków, jeżeli daję gotowe (czyli b. rzadko) dokładam starte jabłko. No i przerwy trzy godzinne w dzień, w nocy jak najdłuższe, a nad ranem zależne od potrzeb matki i dziecka.
 
No to widze Mondzi,ze z remontem caly czas do przodu, a wlasciwie do konca!!
Semi - napisz mi koniecznie czy otrzymalas moja wiadomosc,bo ja juz nie weim czy je dobrze wysylam ::)
Agast - gratuluje!!!No W koncu!!I jak,potrzebny inkubator czy nie??Fotelik bardzo fajny!!
Szkrabiku - kuchciku ;D Fotelik bomba!!

My tez mamy niekapka aventu, znaczy sie taka nakladke na butelke, nakladke niekapka,nie wiem jak to nazwac. Szkoda tylko,ze nie ma tych uchwytow do trzymania, butelke tez potrzyma,ale z uchwytami byloby latwiej. Dzieki za odpowiedzi.

Moj Mikunio je tak:
ok.6 cyc i spimy do 8 - 8:30
9 cyc
12 obiad 150 ml
16 cyc
18 deser 150ml
19:30 cyc juz na noc

Malo co??I teraz ja sie martwie,ze za malo mu daje jesc ::) Znaczy za rzadko daje mu cos innego niz cyca ::) Jak myslicie?? Kiedy jeszcze cos wprowadzic, o ktorej??I co?? Pomozcie :(

Dobranoc
 
Hej :)
Jestem, ale nie nadążam, nawet z czytaniem... To znaczy właśnie przeczytałam zaległości i prawie nic nie pamiętam, ale spróbuję...

Na początek wszystkiego najlepszego wszystkim Jubilatom z ostatnich dni!!! Niech rosną zdrowo i szczęśliwie!

Agast, cieszę sie z nowego członka rodziny!!! No i ghratuluję serdecznie dzielnej Mamie :)

Aletko, brawa, dziewczyna robi postępy niesamowite!!! A zdjecie ząbkowe śliczne :) I dziekuję za pamięć :)

Czarnulko, gratuluję Mamie!

Mondzi, cieszę się, że do przeprowadzki coraz bliżej :)

Pełzakom gratuluję również :) Oraz wszystkim Dzieciaczkom, które w ostatnich dniach odniosły jakiekolwiek sukcesy :)

U nas wszystko dobrze, ale czasu mało, dzis byli znajomi z Bydgoszczy, jytro jedziemy na organizowany przez nas koncert a potem rodzinny obiadek, itd itp no i pewnie znów mnie nie będzie.

Całe szczęście, że prezenty już w zasadzie kupione i przygotowywać na Święta wiele nie musimy, bo tradycyjnie wyjeżdzamy do Krakowa, więc ja tylko dostałam zadanie upieczenia piersi z indyka i tyle.

Mam jeszcze do Was pytanie, czy oglądałyście, lub roaważałyście zakup czegoś takiego...?
Strona przedmiotu - Aukcje internetowe Allegro
Przyznam szczerze, że mnie to zainteresowało i nie wiem, czy nie sprawimy sobie i PIotrusiowi na Gwiazdke...

No dobrze, a teraz uciekam, bo ostatnia noc jeśli chodzi o pobudki wyglądała tak: 23, 00.30, 2, 3, 4, 5.40 i ostatecznie 8... No i mam nadzieje, że dzis będzie lepiej, ale...

Wszsytkie pozdrawiam serecznie!!! A dla dzieciaczków buziaczki

Wybaczcie, wszystko mi sie już pomieszało, więcej nie dam rady
 
Lila, cieszę się, że Ci się podoba :D

Megan, bidulko. Przytulam Cię mocno i życzę dużo snu! Podziwiam Cię, że jeszcze do tego grasz. Ja bym chyba takty co chwilę myliła z niewyspania :|
 
Witam,
wczorajszy wypad okazał się w miare udany. Tzn. udany pod wzgledem zakupowym dla maluszka. Mam juz ubranko do chrztu dla Igorka, buciki, musze tylko zakupic świecę. Gorzej z ubraniem dla mamusi ale może obedzie sie bez kupywania bo szkoda mi pieniązków w końcu nie zamierzam miec zawsze tych gabarytów co teraz. W sumie jedynym takim problemem  z naszymi wyjazdami to jest własnie karmienie Igorka poza domem bo już w domu jest problem a co dopiero jak ma nowe bodźce. No ale udało się bo zupke dałam rano a potem jak nam przysnął w samochodzie to mleko i w sklepie deserku trochę (w sumie jedyna rzecz po dobroci jedzona) więc sprawy jedzeniowe były tym razem ok. Nie przewidziałm tylko, ze teraz świateczne szaleństwo i w sklepie głosno, jakies wystepu i gadanie przez mikrofon i musielismy uciekac bo dziecko spać chciało a nie mogło.

Mondzi dalismy radę ale powiem, że podziwiam Wasze wypady, bez samochodu na pewno jest duzo trudniej i przede wszystkim czasowo dłużej.

Easy zdrówka dla Mary a co karmienia to u nas porcja max 150 ml naraz . Ja staram sie nie marwic jedzeniem Igorka ale jak moze zauwazyłas z różnym skutkiem . Od jakiegoś czasu zaczęłam sobie zapisywać ilości zjadanych posiłków i wyszło mi, że na dobe wychodzi ok 840 - 880 ale bywa, ze i 540,  Mój synkek też taki kurczaczek, ważyłam go 30 listopada to miał 6800.

Minka cieszę się, ze u Was dobrze.

Agast gratulacje dla szwagierki. Oj wycierpiała się, no ale juz po wszystkim.

Czarnulko gratulacje dla mamy i ciesze się, ze juz masz paczuszkę.

Szkrabiku fajne krzesełko a Tymus pieknie wazy, buziaczki dla niego.

Aletko gratuluje wejścia w nowa erę:)

Megan pozdrawiam a te nocki bardzo przypominaja mi te nasze poprzedzające ząbkowanie.

Paula więcej takich nocek zyczę.


A gdzie Assia-Martynka, Nenyah i Shirleyka??

 
Szkrabikowski, dziekuję :) A co do koncertu, to na szczęście nie ja gram... Będą grać i śpiewać dzieci niewidome z Zakładu w Laskach, ja tylko współorganizuję przedsięwzięcie. A z graniem ostatnio u mnie całkiem krucho, no, ale po Świętach biorę się i za to, bo terminy czekają.

Beatusku, cieszę sie, że zakupy udane :) I dołączam do pytania gdzie jest Assia-Martynka, Shirleyka i Nenyah????

A dzisiejsza nocka podobna do poprzedniej niestety, tak więc nie najlepszy mam dzis nastrój, jestem tak niewyspana, że normalnie mi się płakać chce...

Na razie zmykam, może się pojawie wieczorem, jak nie padnę jak długa.

Buziaczki dla wszystkich
 
I jeszcze zapomniałam -Minko, baaaardzo sie cieszę, ze z pieluchowaniem koniec no i, przede wszystkim, że nie trzeba męczyć Siasi przetykaniem kanalików!!! Oby tak zostało.
I jeszcze Ifa, kochana, nic sie nie sumituj, że nie piszesz, miło poczytać Cię choć czasem :) Trzymaj sie cieplutko i dla Was też wszystkiego najlepszego na Święta!
 
reklama
O ho ho! Widze, że tu się więcej takich martwiących wczoraj pojawiło ;)
Lila Mary je podobnie do Mikiego, a ja już po reprymendach dziewczyn się nie martwię ;D
Megan współczuję nocki i mam nadzieję, ze ta co minęła była lepsza. o - właśnie doczytałam, ze nie była lepsza :( No to w takim razie trzymam kciuki za dzień...
Beatusku gratulacje udanych zakupów :laugh: A Twój synek to żadne kurczaczek, - Maria waży 200 g więcej ale starsza jest o miesiąc z hakiem... ::)
Mondzi widzę, że już bliżej niż dalej do własnego kącika ?!? Fajnie... ja lubię takie urządzanie i wymyślanie... no może z przeprowadzkami gorzej ;)

U nas nocka ok. 2 cycania. Trzecie po 7 i Rafał zabrał Mary i z nią wstał, a ja dospałam do 8:30 ;D Kurna już dawno nie wstawałam jak za oknami jasno jest... hehehe...
Teraz Maria ma drzemkę. Jedno co mnie martwi, to że przez ten cholerny katar, zaspypia lulana, bo tylko w pozycji półpionowej może niuplać smoka ::) I coś czuję, że się do dobrego przyzwyczai...
 
Do góry