reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Natko- super ze jest poprawa u Maciusia :) Brdzo sie ciesze. Chyba Ty ostatnio pytałas czy kupowałam body Marcinkowskiego :confused: Kupowałam i przesyłke miałam szybko.
Za to teraz chyba zostałam oszukana na allegro, bo juz ponad 2 tygodnie temu wylicytowałam kurteczkę dla Hanki, zapłaciłam od razu a przesyłki niet. Pisałam juz 2 meile do sprzedawcy ale echo :wściekła/y:

Czarnulko- duzo siły życzę i fajnie ze Wiki nauczyła sie sama zasypiac. To duże odciążenie jak ma sie dwoje dzieci. No i gratuluje nowego ząbka.

Paulo- napisz koniecznie co powiedział lekarz! Na mój gust wirus to chyba nie jest bo on chyba zaczyna sie od wymiotów i goraczki, ale pediatra ze mnie zaden więc się nie wymadrzam. A no i na odparzenia tez polecam mąkę ziemniaczana.
Fajnie ze bedziecie mogli z Tomkiem być więcej razem, ale zimą o 3 do pracy wstawać to ja Mu bardzo współczuje :dry:

Mondzi- ja tam nie widze nic złego w kupowaiu obiadków. Sama czasem kupuje coś u mnie w pracy dla Hanki. Dzisiaj np. wzięłam jej zupe i nie bede musiała jej jutro gotować.;-)

My na noc ubieramy Hanke w pajaca z długim rękawem i ze stópkami. Ma tez piżamkę dwuczęściową bez stóp i do niej zakładam jej skarpetki, ale rzadko w niej śpi bo wkurza mnie to ze ciągle ma gołe plecy. Genaralnie moje dziecko spi bez przykrywania bo jak ją przykryje to za minuute juz jest odkryta :no: Nigdy sie nie zdazyło zeby była zmarźnięta więc sie tym zbytnio nie przejmuje.
No i Hanka chyba wzięła sobie do serca moje modły o zakończenie zabkowania i przywitała druga w tym tygodniu trójkę i stan uzebienia na dzień dzisiejszy wynosi 14 :tak:

Samodzielne jedzenie- na razie Hanka je sama produkty o stałej konsystencji :cool2: Zupami jest karmiona, ale trzyma łyżeczkę razem ze mna. Pozwoliłam jej kiedys zeby sama jadła zupe, to jak tylko cos jej skapnęło z łyżeczki na blat krzesełka to był wrzask i musiałam od razu wycierac i tak w kółko. Normalnie ona sie bała jak coś było rozlane :szok:
A no i miałam juz kilka dni temu pisac ze Hanka wreszcie zaczęła jesc owoce!!!! Jemy jabłka, gruszki, banany, nektarynki, brzoskwinie, śliwki itp. Cieszy mnie to niezmiernie bo do tej pory owoców wcale nie chciała. Oczywiście dostaje do rączki i wcina sama.

A na koniec pytanie: Czy któraś warszawianka reflektuje na spotkanie w niedziele???? Bom słomiana wdowa znowu.
 
reklama
Halo :)

Paula, mam nadzieję, że lekarz zrobi czary-mary i z pupą Szymka zacznie być lepiej. My też dostaliśmy kiedyś maść taką białą, jak Maj MagW, i pomogła w oka mgnieniu. No i super z godzinami pracy Tomka, chociaż ja, jako śpioch zawołany, chyba bym wolała w ogóle nie spać, niż o 3 wstawać ;)

Agast, wrrr, ja w niedzielę siedzę na matmie więc o spacerku mogę co najwyżej pomarzyć, ale ma być piękna pogoda :wściekła/y: , także na pewno któraś z Pań się skusi :tak:
 
Beatko - dużo zdrówka dla Twojego Smerfa!

Maj śpi w welurkowym pajacyku bez stópek ale ze skarpetkami, z którymi na szczęście nie walczy;-) I tyle bo każdą kołderkę, kocyk zrzuca z siebie jak oparzona. Jest jednak ciepło, mimo uchylonego okna również w nocy.

Agast - cieszę się, że Hani owoce w końcu podeszły - to było chyba nieuniknione, nie? Takie pyszności ignorować...:rolleyes2:Dziś kupiłam truskawki:tak::-) i to nie takie rasowane w hipermarkecie a na targowisku od jakiejść "baby" , której dzięki tej zachwycającej jeszcze pogodzie urosły w ogródku. I to tanio - 5 zł za kg :tak: Fajnie. Do tego zostałam obsłużona bez kolejki bo Maj się darł:zawstydzona/y: zamiast radośnie machać bliźnim kwiatkiem, który był dostał w banku. W banku też nie był za fajny. Wlazł sam do gabinegu dyrektorki :-p Polatał po "sali operacyjnej" ale jak już dostał tego kwiatka to się skupił na fukaniu - ona wącha w drugą stronę że tak powiem;-)...
 
witam ...
wczoraj nie dokonczylam o owocach bo boss sie czail i wlaz i prawie nakryl..uffff
dzis tylko krotko do Pauli
bardzo wspolczuje Szymciowi...na odpazenia kup Tormentiol - jako jedyny u nas pomagal a my mielismy rote , wiec wiem jakie to straszne. Mam nadzieje ze u was to tylko reakcja alergiczna i wszystko sie unormuje.
Caluje
pa
 
Przepraszam, że nie odpowiem, ale chciałam tylko Wam napisać co powiedziała lekarka.

Szymek ma wirusa :-(
Ale nie jest poważny bo nie ma gorączki, ani wymiotów.
Dostaliśmy Nifuroksazyd, Smectę, Lacidofil i maść na pupę(robioną w aptece).
W dodatku pani doktor przy okazji patrzenia na gardełko obejrzała dziąsełka Szymka i bida ząbkuje znowu.
6 zębów się pcha- 2 górne trójki, dwie dolne dwójki i trzonowe, więc to też go boli. Odparzona pupa też boli.
Jak nie będzie ostrzejszej biegunki, albo wymiotów i gorączki to mamy leczyć tym co dostaliśmy, a jak będą....szpital...

Oby nie było!
Szymek nie wygląda na chorego, broi i jest trochę marudny, ale to raczej wina ząbkowania.
Bida mała, tak wszystko na raz, też bym była marudna.

Na szczęście je i pije, a to bardzo ważne i dzięki temu myślę, że szpital nie będzie potrzebny.

Tyle u nas. Lecę do marudka.
 
Paula- a na jakiej podstawie lekarka stwierdziła wirusa?? Tego sie nie da tak na oko chyba, co? No i trzymam kciuki zeby lekarstwa pomogły szybciutko i zeby szpital nie był konieczny. Buziaki dla Szymka.
 
Agast nie wiem, powiedziała, że gdyby to była alergia, albo zatrucie to by było najwyżej 3-4 kupy śluzowe, a to już trwa 3 dzień i każda jest ze śluzem.
Gdyby to było ząbkowanie kupy nie byłyby zielonośluzowe tylko rzadkie i częściej, bardziej śmierdzące, ale normalnych kolorów.
Poza tym Tomek też ma problemy żołądkowe, więc wirus jest prawdopodobny najbardziej. Stwierdzić na przykład rota można tylko na podstawie badań.
Mnie nic nie jest, a też jadłam ten FIX.
 
reklama
Paula, trzymam kciuki za Szymka.

Agast, skończyłam, ale robię jeszcze dwuletnie teraz, zaczynam jutro, i plan zajęć mam kosmiczny - zjazdy co tydzień, dwa dni po 10 godzin :szok: No ale jak jestem na wychowawczym, to w weekend mogę sobie biegać na uczelnię :)
 
Do góry