reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Hej LIla pewnie że tęskniłysmy. Wracaj i pisz!!!

No a ja spadówkę robię bo cholera cisza tu jak nie wiem. Małża mi wywiało z chałupy, Mały już dawno śpi, Was nie ma wiec i mnie za chwilke nie będzie. Ehhh nudy...

Narka
 
reklama
Lila, ja kiedyś chciałam mieć bliźniaki i gdyby ciąża kolejna okazała się podwójną, to bardzo bym się cieszyła. Normalnie na trzecie dziecko raczej się nie zdecydujemy, a tak byśmy mieli. A forum dla bliźniaczych mam szukam, bo koleżanka ma podwójne szczęście :-)
Szkoła minie szybko i wrócisz do Arka... A jak Wasze starania o Dzieciątko? Ty chyba nie masz suwaczka... Chyba że ja przegapiłam :zawstydzona/y:
 
Beatko, ja jestem, to znaczy chyba trzeba już powiedzieć, że byłam... Bo idę... Moja pora już dawno minęła... JA teraz jak dziecko o 21.00 już śpię :-) I dobrze mi z tym :-)
 
Beatko - :-)
Mondzi - a no nie mam suwaczka, powiem tak na majowke staralismy saie bardzije, na czerwcowke mniej,bo czasu nie bylo:zawstydzona/y: Ale ja mowie, jak bede to bede i juz, zdaje sie na Wole Boga wttym kierunku :-) U mnie w rodzinie byly blizniaki,tez bym sie cieszyla:-p Mojej babci( mamy mojej mamy) siostra miala blizniaki, czyli ciotka. I zeby bylo fajniej u wrozki wychodzila jeszcze jedna cora,a z wahadelka( kolezanka nie raz mi robila) dwie cory:-D Wrozka mowi,ze tylko jeszcze jedna ciaza bedzie:-D Ale co ja tam gadam za bzdury, bedzie jak bedzie:-D Wrozka mowila,ze beda problemy z egzaminem,a ja dostalam 5:cool2: Z jednej strony Bog,a z drugiej wrozka - ech...to przeciez nie idzie w parze :/:/:/:/

Mykam spac, bo to juz chyba zmeczenie,
papa
 
Dziewczyny bardzo się cieszę, że z Maciusiem lepiej :-D :-D :-D
Miło mi także, że Wy się cieszycie :-) :-) :-)

Nie mam czasu bo prrzyjechała teściówka, która nie była u nas kilka miesięcy. Nie chcę jej samej zostawiać, bo Paweł w pracy. Same rozumiecie ;-)

Jutro wieczorkiem poczytam co u Was i odpiszę.

Miłego weekendu! Do jutra
 
Cześć Dziewczyny!

Dziękuję za wszystkie życzenia zdrówka! Wygląda na to, że pomagają bo Szymek czuje się dobrze.

Mamomisi miałaś rację Lacidofil Szymkowi nawet zasmakował! :szok:
Dałam mu na łyżeczce, a on jak go zjadł to się rozglądał żebym mu dała jeszcze i łyżeczkę oblizywał.
Nifuroksazyd też bez sprzeciwu bo ma smak bananowy.
Najgorzej ze Smectą, ale i ją pije pomieszaną z herbatką, albo sokiem marchewkowym(bo na niego dostaliśmy zezwolenie).

Szymek chyba faktycznie ma łagodniejszą odmianę wirusa żołądkowego i oby tak zostało.

Dzisiaj zjadł niewiele, ale jednak je i pije i ruchliwy jest. Przypuszczam, że brak apetytu to od ząbkowania.
Pupa wygląda dużo lepiej i już nie ma płaczu przy przewijaniu, a ja robię co mogę i chyba mi się udaje. :-)
Noc była przespana.

Czarnulko bardzo mi przykro z powodu Wikuni. Dobrze, że to nie złamanie i już jest OK.

Lila dochodzą wiadomości. Odpisałam Ci, ale dopiero dzisiaj bo wczoraj już nie miałam czasu, ani siły włączać kompa i wszyscy poszliśmy spać po 20 :zawstydzona/y: tacy byliśmy zmęczeni, a Tomek wstawał dzisiaj o 5:50. To tak na rozgrzewkę żeby nie musiał od razu o 3-ciej wstawać.
Ale już jutro ma na 5 do pracy.

Przepraszam, że tyle egoistycznie o nas.
Zaraz wybieramy się na zakupy.
 
Jeszcze miałam napisać, że przy okazji badania Szymek był mierzony i ważony.
Nie jest gigantem, no i ma biegunkę, więc pewnie waga jest bez biegunki większa.
Waży 10,280kg i mierzy 78cm.
 
Hej

Paulo super, ze z Szymkiem już lepiej. Oby tak dalej. Buziaki dla niego. Co do wagi i wzrostu to przecież źle nie jest. Duży zdrowy chop!

No tak sobota i jak zwykle cisza. Moje Bąki smacznie sobie śpią, ja już byłam na zakupach, obiad się gotuje więc mam chwilkę wolną no i znowu będę gadać do siebie ehhh
 
Cześć:-)

Jak zwykle w przelocie, ale doczytałam o chorutkach, zdrówka im życzę.

Co do owoców, to ja wszystkie obieram ze skórki i czuję się z tym dobrze:-), nawet winogrona:-), z których dodatkowo wyciągam pestki, mówię o dużych winogronach. Na skórki jeszcze przyjdzie pora.

Mondzi Obiecałam relację z zajęć basenowych, no to piszę, że dzis było pierszy raz krótkie nurkowanie tzn. zanurzenie dziecka z główką:-)

To by było na tyle, bo czas mnie goni, całuski:-)
 
reklama
A ja znowuż tylko szybko prześlę Wam pozdrowienia i się pochwalę, że z okazji miejmy nadzieję ostatniej w miarę spokojnej soboty na dłuuuugi czas, zostawiam Łukasza z tatą i wybieram się z koleżankami na ploty do włoskiej kluskarni, którą mi swego czasu polecała Frotka :-) Bo po porodzie to już tylko sałatę powinnam jeść :zawstydzona/y:

Miłego weekendu!
 
Do góry