reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Witajcie kochane czerwóweczki :)

Moja Emilka daje mi popalić :( ciągle by tylko jadła,a juz nie wspomne jak bardzo wymiotuje :shock: Dzisiaj byłam z Emilką u lekarza,bo te wymioty juz mi sie nie podobały :( okazało się,że się przejada i żołądeczek jej wybija to mleczko i dlatego jest ciągle głodna i męczymy się przez to obie :( Pani doktor kazała jej troche ograniczyć piersi i trzymać ją zaraz po jedzeniu jak najdłużej w pozycji pionowej na moim brzuchu,by jedzonko się ułożyło w brzuszku :) Udało mi sie kupić również dzisiaj,za poleceniem mojej znajomej super smoczek :) W kształcie piersi,bo inne zaraz wypluwała i był odruch wymiotny. Nowego smoczunia przyjeła rewelacyjnie :) Moze pomoze mi i Emilce sie uspokoić ;) A mała w ciągu 10 dni przybrała na wadze 700 gram.

teraz uciekam bo mała juz mnie woła :) do napisania :)
 
reklama
Aletko- szkoda gadac, tylko wiesz przykro mi trochę bo ja do tej pory miałam BARDZO DOBRE stosunki z moja mama. Dopiero od niedawna taka lipa sie zrobiła.

Czarnulko- dobrze ze poszłaś z Emilką do lekarza i znasz przyczyne wymiotów. Teraz bedzie juz tylko lepiej :)
 
Agast, to faktycznie macie niezłe jazdy  ::) Moja mama chyba tak nie miała, albo ja Ją rzadziej wtedy widywałam  :p

A co do Hanki to wiesz, może Twojej mamie trudno to rozgraniczyć, bo jak co dzień jest z Hanią i wtedy decyduje o niej, to na tych imieninach też tak chciała, z rozpędu? Może warto ustalić, wiesz, powiedzieć jasno, że jak Ty jesteś to tylko Ty decydujesz? Mówię tak, bo wiem, że moja mama miała potężne konflikty z babcią na tym punkcie i pamiętam, że całkiem nam, dzieciom, kiełbasiło to w głowie - kogo słuchać? A teraz trochę tak jest z moją teściową - raz na jakiś czas muszę powiedzieć wyraźnie: jak mnie nie ma, to wasza sprawa, ale jak ja jestem, to sama wiem, kiedy mały ma spać, jeść, przebrać się itp. I to ja go karmię, poję i prowadzam za łapki ;)
 
Agast, przeczytałam jeszcze raz mojego posta i wyszło mi, że się wymądrzam, a ja nie chciałam się wymądrzać, tylko pomóc. Tyle, że tu chyba nie o to chodzi, o co mi chodziło, czyli o decyzje odnośnie jedzenia,spania itp, tylk oo bardzo powszechny wśród babć/cioć zwyczaj "pokażę Wam, że moja wnuczka/mój wnuk jest najlepsiejszy na całym świecie". Z mojego dzieciństwa pamiętam, jak moja mama dostawała szału, gdy dziadek mnie ciągał po swoich sąsiadach (nawet jemu bliżej nieznanych) i kazał recytować wierszyki... Także masz świętą rację, ja też nie dam z Wojtka zrobić małpki, bo to dzieci ogłupia co najwyżej.
 
Witam
i ja niestety w wisielczym nastroju :mad:
Ząbkujemy nadal ,ale pierwsze ząbale jakie nam wychodziły byl luz,a teraz idą na raz dwie górne jedynki i mała ma jazdy.W nocy co pół godziny wstawałam!! z dokładnością co do minuty ::)
Smarowałam dziąsła ,dawałam smoka a ona i tak się budziła i kwękała.Dziś tez marudna prawie cały czas miałam ją na rękach i cały czas musiałam się nią zajmować ,bawić ,tulić i wogóle.Nawet obiadu nie zrobiłam więc na szybkiego była jajecznica(tez mi obiad ,ale trudno) w dzień spała raz jeden pół godziny.Teraz przy zasypianiu tez płakała.Dałam jej czopek i wysmarowałam dziąsła ,może coś pomoże.Jestem nieprzytomna dziś i łep mi od zmęczenia pęka.Mozna się pokichać!!!
Agast :-*,będzie lepiej,moja mama tez ma czasem jazdy ,ale ona w inny sposób to okazuje.Ma focha a udaje ,że nie ma ;/ żenada!!! I rozpieszcza mi Oliwię ,a jak jej zwracam uwagę to mnie olewa i udaje ,ze nie słyszy.
Minko gratuluję pracy!! A gdzie będziesz pracowała?Ja tez w budżetówce byłam zatrudniona.
Wiecej nie napiszę bo na wszelki wypadek robię obiad na jutro
Buziaki
 
No czesc dziewczynki!!
Wiecie co??No po prostu myslalam,ze mojego postu nie widac,bo takie blache pytanie,a na poczatku zadnej odpowiedzi ::) :p Rano tylko po to wlaczylam kompa, przed szczepieniem,zeby zobaczyc,a tu echo ::) :p Oj,oj,oj ;D Dzieki Paula!!!Wiedzialam,ze Ty odpowiesz!!Dzieki tez Agast i Aletko, czyli zle nie robie :) ;)
Megan - haha prawdziwa mamunia i dobrze ;D Caluski dla Piotrusia!!
Czarnulko - przytulam kochana i buziaki przesylam. Zeby teraz Emilka mniej jadla i nie wymiotowala!
Mondzi - jeszcze zajrzysz, co?? Bo nie wiem czy juz Ci zyczyc udanego odpoczynku,ale w sumie, nie wiem co i jak jutro wiec juz teraz zycze Ci udanego odpoczynku, szybkiego i znosnego lotu samolotem, cieplej nocy i milych wrazen. Ps. Robcie duzo fotek!! ;) Co do pasty mamy nenedent ten sam co dziewczyny. co do basenu to nie wiem,bo nie chodzimy :(
Evik - ciesze sie,ze decyzja podjeta i gratki decyzji!! ;D
Biesy - a co u Was???Pisz nam tu!!
Agast - o rany!!Wspolczuje bido Ty moja!!


No i moze bedziemy mialy tutaj nowa kolezanke :) Na noworodku kupilam buty od jednej mamy i popatrzylam na jej profil,a ona jest tezmama czerwcowa 2005 :) Wiec ja zaprosilam, moze dolaczy :)
 
A Paula, mezydlo przeprosil, choc wiem,ze przeprosic to dla niego ciezka rzecz :p
Junoko wspolczuje!!ale wiesz,ze to przejdzie, buziaki!!

My bylismy dzis na tym szczepieniu, Miko ma 11 zebow, nastepne ida i wazy 13 kg.

******************

A i mialam juz wczoraj pisac, zdjatka Kornelki rewelacja!! :)

 
Lila nie ma sprawy! Piękna waga Mikiego! Wow!

Czarnulko czyli Emilka ma dokładnie to samo co Szymek gdy był noworodkiem. Opycha się na całego, a zaraz potem wymiotuje ::)
Na szczęście to mija. Dobre odbijanie i cyc rzadziej na prawdę pomaga.
Przyrosty wagi też macie niezłe! Gratuluję.

Agast uch niezłe zdanie usłyszałaś ::) Przykro mi, że Wasze relacje z mamą tak się popsuły. Chyba musicie poważnie porozmawiać.
Trzymam kciuki za szybką poprawę!

Junonko widzę, że ząbkowanie na całego.
No i że z tego tytułu Oliwka daje Ci mocno w kość. Jak Szymek tak płakał to dawałam mu Panadol w syropku(na noc) i przesypiał ładnie, ale z zaśnięm były problemy. Zresztą wiesz bo Ci pisałam.
Przytulam mocno!
 
reklama
Cześć Dziewczyny! Tak długo mnie tu nie było, że nie wiem od czego zacząć...
Może od pogratulowania Aletce i Natce. Bardzo się cieszę, że jest nas brzuchatek coraz więcej ;) A wszystkim staraczkom życzę sympatycznych i owocnych starań :)
Czarnulko - gratuluję przekochanej córeczki o ślicznym imieniu (jakby mi znajomym ;) Dużo sił życzę ale i dużo radości!!
Paula - dzięki kochana za pamięć i wywołanie. My byliśmy ponad dwa tygodnie na urlopie. Najpierw spędziliśmy dwa dni w górach w Korbielowie później nad morzem w Pustkowie (tam gdzie Evik z rodzinką) a później jeszcze parę dni w górach w okolicach Krynicy. Było bardzo sympatycznie, wyspacerowaliśmy się za wszystkie czasy. Postaram się wkleić fotki.
Evik - Cieszę się, że udało nam się chociaż "w przelocie" spotkać. Mam nadzieję, że nie jesteście źli, że tak Was "zaczepiłam" na
chodniku. Miło było Was poznać, szkoda tylko, że dziewczyny jakoś nie umiały się zsynchronizować z porą drzemek ;) Ale jeszcze wszystko przed nami :)Pozdrowienia dla męża. Gratuluję znalezienia pracy i podjęcia decyzji (i o dziecku i o pracy ;) też sobie tak pomyślałam, że skoro i tak jeździ do Bielska i chodzi na studia, to może nie będzie to dla Was aż taka różnica, przystosujecie się a jak warunki Wam się poprawią to trochę odetchniecie. Co do zasiłku macierzyńskiego, to ja byłam właśnie w takiej sytuacji. Umowa skończyła mi się z dniem porodu. Później zasiłek macierzyński płacił mi ZUS a później byłam ponad 5 miesięcy na bezrobociu (z prawem do zasiłku) bo później, to już pracę znalazłam inną.

A propos pracy chciałam napisać, że podziwiam Was wszystkie mamy pracujące na cały etat! Mi na razie ciężko to sobie wyobrazić. Ja byłam wczoraj w pracy od 9-20 dzisiaj od 9-17 i jestem po pierwsze wykończona maksymalnie, po drugie dom stanowi obraz nędzy i rozpaczy, po trzecie chaos jakiś taki panuje w te dni, kiedy pracuję, wszystko w pośpiechu wszystko na łapu capu. Całe szczęście do pracy idę dopiero w poniedziałek i to są uroki pracy na pół etatu :) Ale cały tydzień po 8 godz. dziennie pracować na razie sobi nie wyobrażam :(

Na razie kończę, postaram się jeszcze powklejać parę fotek, bo później przychodzi koleżanka. Korzystam z wolnego wieczoru - męzyk piłkę kopie ;)
 
Do góry