My po spacerze, ale wieje! Brrrr...
Mondzi gdybym wiedziała, że wieje taki zimny wiatr to też bym się zastanowiła czy wyjść, ale już spacerek za nami, więc nie mam nad czym myśleć.
Ja się nadal cytrusów boję :-[ może pamiętasz zdjęcie rączki Szymka z wysypką alergiczną? Myślałyście, że się poparzył taka paskudna była...i jakoś nie mam ochoty jej znowu oglądać.
Shirleyko gratuluję zdania egzaminu na prawko!
Oblewamy?
Aletko dobrze przeczytałam,
ale czytając Twój post można odnieść wrażenie, że chleb w ogóle jest bezwartościowym zapychaczem bo napisałaś ogólnie "chleb", a nie "chleb biały".
Stąd mój post by Dziewczyny nie myślały, że chleb to trucizna 8)
No i fajnie, że wszystko wyjaśniłyśmy.
Biały też nie taki zły jak ma posypkę kminkową, albo sezamową, a w składzie trochę ziół i otrębów.
Mam to szczęście, że teść (cukiernik) co tydzień piecze chleb specjalnie dla nas i w nim jest to co najlepsze
Szkrabiku wlaśnie o tym myślę, żeby mieć dwu częściowy kombinezon na zmianę. Obecny na pewno nie raz zostanie przemoczony przy okazji zabaw na śniegu.
Cieszę się jeśli Ci choć odrobinę pomogłam. Smażę z reguły na masełku(racuchy z jabłkami), na oleju sojowym, albo na oliwie i po usmażeniu osączam na ręcznikach paierowych(takie moje małe widzimisię).
Coletta strasznie to smutne, mnie się serce kraja jak widzę takie małe nieszczęśliwe dzieciątka biegnące za rodzicami i nie rozumiejące co się dzieje. A niestety nie raz to widzę
Wątróbkę robię tak, że podsmażam z cebulką i kwaskowym jabłuszkiem w kawałeczkach, dodaję natki pietruszki, na końcu solę.
Szymek się przewrócił na spacerze na chodniku, nie zdążyłam go złapać i mamy odrapany nos :-[
Wygląda jak jakiś rozbójnik. Idę bo znowu coś kombinuje.
Mondzi gdybym wiedziała, że wieje taki zimny wiatr to też bym się zastanowiła czy wyjść, ale już spacerek za nami, więc nie mam nad czym myśleć.
Shirleyko gratuluję zdania egzaminu na prawko!
Oblewamy?
Aletko dobrze przeczytałam,
Stąd mój post by Dziewczyny nie myślały, że chleb to trucizna 8)
No i fajnie, że wszystko wyjaśniłyśmy.
Biały też nie taki zły jak ma posypkę kminkową, albo sezamową, a w składzie trochę ziół i otrębów.
Mam to szczęście, że teść (cukiernik) co tydzień piecze chleb specjalnie dla nas i w nim jest to co najlepsze
Szkrabiku wlaśnie o tym myślę, żeby mieć dwu częściowy kombinezon na zmianę. Obecny na pewno nie raz zostanie przemoczony przy okazji zabaw na śniegu.
Cieszę się jeśli Ci choć odrobinę pomogłam. Smażę z reguły na masełku(racuchy z jabłkami), na oleju sojowym, albo na oliwie i po usmażeniu osączam na ręcznikach paierowych(takie moje małe widzimisię).
Coletta strasznie to smutne, mnie się serce kraja jak widzę takie małe nieszczęśliwe dzieciątka biegnące za rodzicami i nie rozumiejące co się dzieje. A niestety nie raz to widzę
Wątróbkę robię tak, że podsmażam z cebulką i kwaskowym jabłuszkiem w kawałeczkach, dodaję natki pietruszki, na końcu solę.
Szymek się przewrócił na spacerze na chodniku, nie zdążyłam go złapać i mamy odrapany nos :-[
Wygląda jak jakiś rozbójnik. Idę bo znowu coś kombinuje.