reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Mondzi- dzisiaj niestety był kryzys i Pati nie chciała isc do przedszkola :( Płakała... Ona jest bardzo nieśmiała i jak kogoś nie zna to się nie odzywa. Potrzebuje duzo czasu zeby sie otworzyc. Pani mówi ze przez te dni co była to ani razu sie nie odezwała a mamie Pati powiedziała ze jakieś tam dwie dziweczynki nie chciały się z nią bawić :( Dzieci bywają okrutne niestety :(

Jesli chodzi o spanie to u nas jest w nocy 11-12 godzin i w dzien około 2 godzin.
 
reklama
Agast super że nocka w porządku. Ja na luźne, dość częste kupy daję Hance marchewkę ze słoiczka i u nas to pomaga.

Mondzi Hania posiada tylko tombutki więc w nich paraduje w każdą pogodę, no chyba że pada wtedy siedzi w wózku. Dziś na 19 idziemy do najlepszego we Wrocku ortopedy, którego uwielbiamy i mam nadzieję że oceni on chód Hanki i doradzi jakie butki jej kupić, i czy jakieś kapcie ma nosić, czy nadal w skarpetach po domku paradować.

 
Kurcze Hanka wciąż mi przeszkadza pisać. Nie wiem jak to będzie jak w poniedziałek do pracy wrócę, ten mały rozbójnik nie odstępuje mnie na krok, tak sie przyzwyczaiła ze jestem, że nawet do ubikacji chce ze mną iść. Mam nadzieję że równie szybko odzwyczai się od mojej ciągłej obecnosci w domku.

MagW to była rozmowa o pracę na 3/4 etatu, jakaś porażka totalna. Weszłam powiedziałam dzień dobry. Zostałam zapytana czy pracowałam w administracji państwowej odpowiedziałam że nie (byłoby to w moim cv gdybym pracowała), następne pytanie dotyczyło znajomości programów komputerowych używanych w oświacie - odpowiedziałam że szybko się uczę  ;) i to właściwie wsio, trwało z 5 min. Szkoda mojego czasu, przygotowań (mycie głowy, prasowanie itp.), paliwa  ;)
Specjalnie na Twoje życzenie cd zdjęć morza i przy okazji naszych :laugh:
25f40557d5480abfmed.jpg


2fb8f16b1d1d915cmed.jpg


Dzięki dziewczyny za pocieszenie w sprawie kanałówki. Teraz wiem że mam żądać znieczulenia  ;)
Hanka śpi w nocy11 h i w dzień raz ok 1,5 h.
 
hej hej  :)

Mondzi ja też bardzo lubię oglądać fotki Twojego Synka.
Uwazam że ma bardzo oryginalną urodę no i bardzo mi się podoba.Oj zasłużyłaś na ten Cud zasłużyłaś  :p

Beatusku  będę trzymać kciuki dalej no i dalej to tylko będzie już lepiej.Zainteresowanie pani opiekunki bardzo dobrze rokuje.No i chyba już się Iguś zaklimatyzował ?-odnoszę wrażenie że tak,
a płacz przy rozstaniach to może być i większy,a może nie być go wcale.
Czytałam kiedyś że tęsknota za uwielbianą Mamą ma swój zenit w 18 mies.
HMM....a moja Karola nie płacze jak ja się z nią rozstaję...i wychodzę do pracy ::)

Hmm jeszcze o Rotawirusie chciałam słowko napisać.Z tego co mi wiadomo to biegunka z Rotawirusem przebiega z takimi objawami: wysoka gorączka,wymioty,i częste luźne stolce-nawet czasem i płynne,znaczne osłabienie organizmu..-czy to wirus Rota można sprawdzić wykonując bad.stolca w kierunku wir.Rota.
Biegunki wywołują też inne bakterie i wówczas mogą przebiegać łagodniej.

Evik cudne macie te fotki z Hanią. :)

Temat sprzątania....ekhm    .....głównie sprzątam ja.Pomaga mi czasem Karolinka :D :D :D :D :D :D
Mąż uważa że jest czysto.
Czasem pomoże ale po ..głośnej perswazji z mojej strony.
Dzieje się tak dlatego iz wyniósł ze swego domu rodzinnego pewne wzorce.Tzn.Tato wraca z pracy zjada obiad ,potem gazeta a potem drzemka a potem wieczór przy kanapie z pilotem w ręku./czasem wcale nie było go w domu-wychodzil po południu na tzw.fuchy/
Poza tym ja mojego K.długo chroniłam przed obowiązkami domowymi więc teraz mam jak mam.
Ale jakoś dajemy sobie radę ...i wierzę że będzie coraz lepiej  ;)
 
Evik – bardzo proszę o nazwę leku. Biorę od dzisiaj homeopatyczny Vomitusheel – coś takiego (ten co wcześniej) i sama nie wiem czy mi pomaga. Chyba tak bo dziś jeszcze nie byłam w łazience. A tak w ogóle to mdłości mam cały dzień a bliskie spotkania wieczorem (mam nadzieję, ze nie będę miała w nocy ok. 1.00 jak to było z Maciusiem). A widzę, że Aletka podała już nazwę leku.
Maciuś też rośnie na małego sprzątacza. Ostatnio lata z rurką od odkurzacza a na niej taką małą szczotką i sprząta. Sprząta nawet tam gdzie mama nie sprzątnęła. Komicznie to wygląda.
Super zdjęcia

Rito – niestety ja z tych co mdłości i wymioty mają. Pierwsza ciąża mnie nie oszczędziła. Mam tylko nadzieję, że tym razem będzie mniej i krócej.
Wzruszająca historia o Wojtusiu.

Aletko – doczytałam o leku. Dzięki za info. Na pewno skorzystam

Beatusku – cieszę się że Igorek dzielnie znosi żłobek. Dzielny z niego chłopczyk. A z jedzeniem może będzie też szło mu nieźle, wprawdzie są dzieci w jego wieku i z nich może będzie brał przykład. Trzymam za Was kciuki. I życzę powodzenia w pracy, choć wiem, że początki są bardzo trudne.

MagW – w ciąży z Maciusiem przyjemność trwała ponad 3 miesiące. Mogłaby teraz krócej. Gratki czytającej Maji.

A w sprawie sprzątania to ja wygrałam los na loterii. U nas głównie sprząta mężuś, (nie żebym brudaską była :D). On po prostu jest więcej w domu i ma więcej czasu. Dziś na przykład: pomył wszędzie okna, poprał firany, pościerał kurze a mi zostało tylko odkurzyć. Wiadomo kobiety w ciąży nie można przemęczać.  ;D
No dobra idę odkurzać bo zaraz wrócą ze spaceru a odkurzacz nadal na środku stoi.
Na razie
 
Agast długość snu Hani do pozazdroszczenia.
Mam nadzieję, że Pati szybko się oswoi z przedszkolem i że będzie to dla niej miejsce super zabaw.

Evik super fotki znad Morza.

Coletta jakbym czytała o moim ojcu.
Na szczęście Tomek zawsze swojej mamie pomagał(także przy młodszej o 7 lat siostrze), więc nie jest źle. Szkoda tylko, że go nigdy w domu nie ma i sprzątanie na mojej głowie.
Za to są pewne obowiązki, które wykonuje tylko Tomek(mycie okien, wieszanie i ściąganie firanek i zaslon, sprzątanie kociej kuwety, bardzo często zakupy). Ogólnie nie narzekam.
 
Ojoj, Agast trzymajcie sie!! Zdrowka Wam zycze!!
Mondzi - Miko spi od 21 do 8-10( z przewaga godziny ok.9),czyli przyjmijmy 12 godzin + w dzien 1-3 godziny, najczesciej ze dwie, to razem 14. Hmm, kurka nie wiem, dlaczego u Was jest tak,a nie inaczej. bo gdyby nie byl zmeczony to powiedzialabym,ze taki jego urok, jedne dzeci spia dluzje, inne krocej,ale tak to nie wiem, troche sie podpisuje pod tym co napisala Paula,ale wiem,ze ciezko do takiego stanu dojsc, skoro usypiasz go zupelnie inaczej. Buziaki!
Evik - sliczne, nadmorskie zdjecie,a morze niebiesciutkie w tle sliczne :)
Natko - zycze,by wymioty teraz trwaly krocej, bida z Ciebie straszna :(
MagW - hehe, buzka dla Majeczki ;D

Sprzatanie: Razem :)

Mam problem ::) I pytanie ::)

A wiec tak. Kilka razy przebieralam sie w obecnosci Mikiego( ubierlaam miedzy innymi stanik),ale zawsze raczej tylem,zeby nie widzial,bo juz duzy chlopiec. Czasem zagladal,co ja tam robie,ale mysle,ze nie za wiele widzial. Kiedys rano zajrzal pod bluzke i oooo. To mowie to cycek mamy, to taty,a gdzie Twoj??O tutaj, tez masz cycka. No i ten paluchem pokazywal,ze tez ma. A dzisiaj mnie zszokowal. Bo siedze rano sobie, jeszcze w pizamie,a tem mi pod bluzke zaglada( a tamten incydent dawno byl) i dawaj sila, musi zajrzec. Ja nie,ze to moje cycki,ze Ty masz swoje,ze nie zagladamy tak bla,bla,bla ::) Ale on  prawie w ryk i chce dalej,bo przeciez cos sie mu zabrania ::) I nie wiem jak reagowac w takich sytuacjach, pokazywac czy nie???Boje sie,ze kiedys przy ludziach tak zrobi. co mam zrobic z tym fantem??

I drugi problem:

Klepiemy Mikiemu do tej glowy,ze krowa robi tak,ze kot tak,a pies tak, pokazujemy krowe, psa, kota itp,a ten echo. I codziennie mu tluczemu do tej glowki,a ten echo ::) Pokaze pszczolke i zabke w kasiazeczce,gdzie sa,a tego nie che za cholere. choc jak przypadkiem mu sie ksiazka na kocie otworzy to ozywienie,ze hej i tu,tu,tu i leci do mnie z ta ksiazka.  Moze za trudne to dla niego zadanie znalezc w ksiazce kotka( czyli przewertowac ksiazke i pokazac),ale nie mam na jednym obrazku wyraznych kilku zwierzat. Jak Wy tego uczycie, moze ja cos zle robie?? I dlaczeog nie powtarza tego miau, hau, muu :mad:
 
reklama
Lila
1. jak już wspomniałam nie rozbieram się, nie przebieram, ani nie sikam w obecności Szymka. Tak jestem wychowana i już.
Dlatego myślę, że lepiej nie pozwalać Mikiemu na takie negliżowanie mamy.
Sama mówisz, że może Ci coś takiego "przy ludziach" zrobić.
Poza tym Miki powinien Was słuchać. Teraz kształtuje się jego osobowość.
Myślę, że nie wolno dziecku na wszystko pozwolić.
Oczywiście za dużo zakazów też nie jest niczym dobrym, najlepiej wypośrodkować.

2. może za dużo zwierzątek na raz pokazujesz Mikiemu?
Szymek na razie umie powtórzyć jak robi krówka. Pod noskiem cichutko robi "muuuu"  ;)
Nie sądzę by był to problem. Za jakiś czas nauczy się powtarzać pieska, kotka, kózkę itp. Po kolei, nie wszystko na raz.
 
Do góry