reklama
Mondzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2005
- Postów
- 1 961
Jucia, no to dobrze, że wymieniłaś diabełka na aniołka, chociaż nam się Tymcio po chrzcinach troszkę zepsuł
Super zdjęcia!
Czarnulko, fajnie, że Wiki nie urządza scen zazdrości. Nie wiem jakby to u nas było, bo jak tylko któraś wnuczka usiądzie na kolanach u mojej mamy, to jest taka jazda, że hej! Ale żeby o mnie był zazdrosny to nie zauważyłam.
Aletko, Tymek sobie szpera po kuchennych szufladach, ale te które są w jego zasiegu, mają bezpieczną zawartość. A taka bramka? Hm... cały czas miałaby być zamknięta czy wtedy, gdy w kuchni coś się dzieje? PIerwsza wersja może i miałaby sens (czyli jak nie jesteśmy w kuchni, to i Tymek nie ma tam wstępu), a druga nie bardzo, bo on by przy tej bramce wył, licząc się z tym, że coś dobrego może go ominąć.
Frotko, ano korzystaj z września. W końcu idzie bura i smutna jesień... ostatnia szansa na letnie uroki...
Evik, psychiczny wypoczynek, to już bardzo dużo... Zdjęcia bardzo pomysłowe i optymistyczne
Paula, ja myślę, że taka dodatkowa wrażliwość na cierpienia dzieci jest jak najbardziej normalna, zawsze chyba jest ta myśl "a gdyby to moje dziecko?" A co do noworodka, to strasznie się tam tych afer namnożyło, ale jakbym miała jakieś pytania bardziej zawężone, takie na forum ogólne, to na pewno pisałabym tam. Zresztą czytać też sobie czytam w miarę na bieżąco, sporo tych dziewczyn kojarzę, no i noworodek nadal jest jakos tam mój.
No i chyba Wam nie napisałam, że nie poszliśmy wczoraj na tą imprezę do bratowej ;D Bolała mnie głowa i jakoś zgodnie z przewidywaniami nie miałam ochoty na kolejną imprezę. Mieliśmy iść dzisiaj, ale Michał musi zostać w pracy, bo jakąś awarię mają, no i chyba pójdę sama z Tymciem.
Czarnulko, fajnie, że Wiki nie urządza scen zazdrości. Nie wiem jakby to u nas było, bo jak tylko któraś wnuczka usiądzie na kolanach u mojej mamy, to jest taka jazda, że hej! Ale żeby o mnie był zazdrosny to nie zauważyłam.
Aletko, Tymek sobie szpera po kuchennych szufladach, ale te które są w jego zasiegu, mają bezpieczną zawartość. A taka bramka? Hm... cały czas miałaby być zamknięta czy wtedy, gdy w kuchni coś się dzieje? PIerwsza wersja może i miałaby sens (czyli jak nie jesteśmy w kuchni, to i Tymek nie ma tam wstępu), a druga nie bardzo, bo on by przy tej bramce wył, licząc się z tym, że coś dobrego może go ominąć.
Frotko, ano korzystaj z września. W końcu idzie bura i smutna jesień... ostatnia szansa na letnie uroki...
Evik, psychiczny wypoczynek, to już bardzo dużo... Zdjęcia bardzo pomysłowe i optymistyczne
Paula, ja myślę, że taka dodatkowa wrażliwość na cierpienia dzieci jest jak najbardziej normalna, zawsze chyba jest ta myśl "a gdyby to moje dziecko?" A co do noworodka, to strasznie się tam tych afer namnożyło, ale jakbym miała jakieś pytania bardziej zawężone, takie na forum ogólne, to na pewno pisałabym tam. Zresztą czytać też sobie czytam w miarę na bieżąco, sporo tych dziewczyn kojarzę, no i noworodek nadal jest jakos tam mój.
No i chyba Wam nie napisałam, że nie poszliśmy wczoraj na tą imprezę do bratowej ;D Bolała mnie głowa i jakoś zgodnie z przewidywaniami nie miałam ochoty na kolejną imprezę. Mieliśmy iść dzisiaj, ale Michał musi zostać w pracy, bo jakąś awarię mają, no i chyba pójdę sama z Tymciem.
czarnulka22
mamusia Kiki i Emi
Mondzi Napewno by był zazdrosny,jak by dziecko inne było w domu na okrągło
A o babcie i dziadków zawsze są zazdroście
No i opowiedz po powrocie jak było u bratowej 
MagW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2006
- Postów
- 620
Fajnie, że zdjęciami obrodziło...
no to pochwalać będę :
Rito - warto było czekać, a komplementy, które zbierasz przyjmuj bez mrugnięcia oka - należą się!!
Jucia - pięknie się i godnie prezentowaliście - cała trójka - jak zwykle super foty!
Evik - powiem krótko - WIĘCEJ!!! Dużo WIĘCEJ bo superowe są absolutnie! Szczególnie pij mleko
Czarnulko - po prostu słodki widok! Śliczne małe siostrzyczki!
Aletko - kochaną masz córeczkę i wygląda na to że będzie dbała o Twój powiększający się brzuszek - pt. pomasuję
A wiesz, mojej Mai, siostra pokazała swój i wytłumaczyła, że w nim śpi malutki dzidziuś, to teraz tylko siostrze podciąga ubranie i przez pępek próbuje zajrzeć do środka. Mnie też próbowała wmówić lokatora zmylona podobieństwem brzuszka ale myślę, że się wybroniłam 
Agast - jak już się zdecydujesz na prezentację - to też pewnie jednak pochwalę - wątpię, żebyś dała sobie krzywdę fryzurą zrobić...
Lila - ja też chyba zwichrowana w tym temacie jestem i jeśli kolejne to też przez CC poproszę...Po prostu tak pozytywnie wspominam tamten poród, że jak poczytałam sobie tutaj jakie można mieć przejścia - Tilli, Paula to jednak wolę pójście na skróty...
Beatusku - jak drugie podejście ?
Paula - wrażliwość miałam dość zakłóconą (wrażliwa na swoje potrzeby byłam) ale ciąża i macierzyństwo zrobiły ze mnie empatkę trochę większą nawet niżbym sobie tego życzyła.
Mondzi - mimo wszystko
baw się dobrze 
Mondzi/Beatusku - gdybyście mi wczoraj o nici sympatii w stosunku do własnego męża nie przypomniały to chyba nie wyszedłby z potyczki cało. A tak, że mu pamiętam, że mi bądź co bądź życie kiedyś uratował to i uszanowałam jego własne i nie zabiłam...a mogłam i podstawy miałam!
Tak w skrócie - poznaliśmy się na kursie żeglarza, gdzie pamiętam pierwsze wrażenie odniosłam pt. "ale ma gość stary pesel" gdy wpisywaliśmy się na listę ;D Potem, już na miejscu kolejne wrażenie było jeszcze gorsze bo przyjechał na kurs wprost z zawodów karate i powierzchowność miał fioletowo-zieloną. Ale potem jednak hormony i wiśnióweczka roboty teścia zrobiły swoje
Po zakończonym kursie zostaliśmy pod namiotami na dłużej. Młody jakiś kupił starą drewnianą omegę i dzień w dzień robiliśmy sobie wyprawy. Dnia pewnego skwar jak co dzień - zero wiatru, aż tu nagle zerwał się potężny, fale takież same i patenty patentami - wywaliliśmy naszą krypę na grzyba. Ja gwiazda w koralach chlebowych które jak zamokły to chciały na dno z nosicielką, spodnie długie, de jak dzwon i naprawdę źle to zaczęło wyglądać. Na domiar złego jedna taka rzuciła mi się na szyję, bo czuła się jeszcze gorzej a ja tkwiłam wczepiona w ster. No i mój bohater nas zorganizował, zorganizował hol na brzeg i dotąd utrzymujemy, że życie mi uratował. Chciałam się jakoś odwdzięczyć to wyszłam za chłopaka...wot taka historia...
no to pochwalać będę :
Rito - warto było czekać, a komplementy, które zbierasz przyjmuj bez mrugnięcia oka - należą się!!
Jucia - pięknie się i godnie prezentowaliście - cała trójka - jak zwykle super foty!
Evik - powiem krótko - WIĘCEJ!!! Dużo WIĘCEJ bo superowe są absolutnie! Szczególnie pij mleko
Czarnulko - po prostu słodki widok! Śliczne małe siostrzyczki!
Aletko - kochaną masz córeczkę i wygląda na to że będzie dbała o Twój powiększający się brzuszek - pt. pomasuję
Agast - jak już się zdecydujesz na prezentację - to też pewnie jednak pochwalę - wątpię, żebyś dała sobie krzywdę fryzurą zrobić...
Lila - ja też chyba zwichrowana w tym temacie jestem i jeśli kolejne to też przez CC poproszę...Po prostu tak pozytywnie wspominam tamten poród, że jak poczytałam sobie tutaj jakie można mieć przejścia - Tilli, Paula to jednak wolę pójście na skróty...
Beatusku - jak drugie podejście ?
Paula - wrażliwość miałam dość zakłóconą (wrażliwa na swoje potrzeby byłam) ale ciąża i macierzyństwo zrobiły ze mnie empatkę trochę większą nawet niżbym sobie tego życzyła.
Mondzi - mimo wszystko
Mondzi/Beatusku - gdybyście mi wczoraj o nici sympatii w stosunku do własnego męża nie przypomniały to chyba nie wyszedłby z potyczki cało. A tak, że mu pamiętam, że mi bądź co bądź życie kiedyś uratował to i uszanowałam jego własne i nie zabiłam...a mogłam i podstawy miałam!
Tak w skrócie - poznaliśmy się na kursie żeglarza, gdzie pamiętam pierwsze wrażenie odniosłam pt. "ale ma gość stary pesel" gdy wpisywaliśmy się na listę ;D Potem, już na miejscu kolejne wrażenie było jeszcze gorsze bo przyjechał na kurs wprost z zawodów karate i powierzchowność miał fioletowo-zieloną. Ale potem jednak hormony i wiśnióweczka roboty teścia zrobiły swoje
MagW ale chyba trochę lubiłaś swojego męża, że za niego wyszłaś, co?
Jeśli o poród chodzi to na prawdę warto było to wszystko przeżyć. Zobacz, chyba aż tak źle nie było skoro staram się właśnie o następne?
Potrzebowałam po prostu trochę więcej czasu niż pozostałe Czerwcówki.
Bałabym się cesarki!
Beatusku nie trzymaj nas dłużej w niepewności! Jak Wam poszło dzisiaj?
Frotko urlopowiczko. Korzystaj ile się da! Miłego wypoczynku!
Jeśli o poród chodzi to na prawdę warto było to wszystko przeżyć. Zobacz, chyba aż tak źle nie było skoro staram się właśnie o następne?
Potrzebowałam po prostu trochę więcej czasu niż pozostałe Czerwcówki.
Bałabym się cesarki!
Beatusku nie trzymaj nas dłużej w niepewności! Jak Wam poszło dzisiaj?
Frotko urlopowiczko. Korzystaj ile się da! Miłego wypoczynku!
agast22
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 663
No witam się w lepszym nastroju niż wczoraj
Postaram się wszystkim odpisać, ale nie bedzie to łatwe bo z pamięcią u mnie od jakiegoś czasu nie jest najlepiej :
Po za y trochę nadrabiałam wczoraj, troche dzisiaj w pracy i troche teraz więc wszysko mi się pokotłowało.
Rita- zdjęcia booskie, bardzo miło sie oglądało
ładna z Was rodzinka.
Frotko- fajnie ze już wróciliscie i cieszę się ze Wam się podobało, a zdjęcia... hmmm.. pozwól ze pozostawię bez komentarza bo zazdrość mnie zzera >
Albo jednak napisze
Są FANTASTYCZNE!
Evik- i Ciebie witam w domku
Tak jak pisze Mondzi- odpoczynek psychiczny nie raz jest cenniejszy niż ten fizyczny. Zdjęcia super!
Aletko- no proszę jak Kornelia dba o mamusię
Powiedzieliście już Jej ze bedzie miała siostrzyczke lub braciszka??
Beatusku- no cieszę się strasznie ze pierwszy dzień w żłobku koszmarem nie był i z niecierpliwością czekam na relacje z dzisiaj
U nas Patrycja poszła dzisiaj pierwszy raz do przedszkola, więc też to przeżywaliśmy, ale nie było źle.
Paula- czy u Ciebie testowanie juz byo? Przepraszam jeśli nie doczytałam, ale ciekawa jesem 8)
Jucia- Tobie równiez dzięuje za zdjęcia na meilika. Julek to już wielkie chłopisko :laugh: No i przyjęcie "pochrzcielne" w pięknej scenrii się odbyło. Super!
Czarnulko- fajnie ze dajesz sobie radę z dwiema córciami. Oby tak dalej! I przespanych nocek życzę
MagW- no to niezły początek znajomości z mężem, hihi. Lubie czytać te Twoje opowieści. No i dobrze ze ym razem mu zycie darowałaś ;D Fota włosów chyba zaraz bedzie, bo się już z nimi nieco oswoiłam.
To tyle chyba na teraz bo głodna jestem strasznie i muszę się posilić
Rita- zdjęcia booskie, bardzo miło sie oglądało
Frotko- fajnie ze już wróciliscie i cieszę się ze Wam się podobało, a zdjęcia... hmmm.. pozwól ze pozostawię bez komentarza bo zazdrość mnie zzera >
Evik- i Ciebie witam w domku
Aletko- no proszę jak Kornelia dba o mamusię
Beatusku- no cieszę się strasznie ze pierwszy dzień w żłobku koszmarem nie był i z niecierpliwością czekam na relacje z dzisiaj
Paula- czy u Ciebie testowanie juz byo? Przepraszam jeśli nie doczytałam, ale ciekawa jesem 8)
Jucia- Tobie równiez dzięuje za zdjęcia na meilika. Julek to już wielkie chłopisko :laugh: No i przyjęcie "pochrzcielne" w pięknej scenrii się odbyło. Super!
Czarnulko- fajnie ze dajesz sobie radę z dwiema córciami. Oby tak dalej! I przespanych nocek życzę
MagW- no to niezły początek znajomości z mężem, hihi. Lubie czytać te Twoje opowieści. No i dobrze ze ym razem mu zycie darowałaś ;D Fota włosów chyba zaraz bedzie, bo się już z nimi nieco oswoiłam.
To tyle chyba na teraz bo głodna jestem strasznie i muszę się posilić
Ja na moment, bo idę spać.
Agast, moim zdaniem wyglądasz ślicznie!!! Młodziutko i subtelnie. Już mi nie szkoda Twoich włosów
Czarnulko, popatrzyłam na wojtka i trudno mi się nie uśmiechać. Śliczne masz panienki
Aletko, odpoczywaj!
Szkrabiku, mam nadzieję, że dzisiaj zdrówko ok.
MagW, niezła historia
Dziękuję Wam bardzo za zyczenia wypoczynku, ja ostatnio jestem permanentnie wypoczeta, chociaż dzisiejszy dzień dał mi neiźle w kość. Jutro długa droga a ja jestem jedynym kierowcą, co o tyle komplikuje sprawę, że jestem też jedyną osobą, która może uspokoić Wojtka... Mam nadzieję, że tata się sprawdzi jednak jako niańka
Oki, to spadam i do napisania po powrocie.
Agast, moim zdaniem wyglądasz ślicznie!!! Młodziutko i subtelnie. Już mi nie szkoda Twoich włosów
Czarnulko, popatrzyłam na wojtka i trudno mi się nie uśmiechać. Śliczne masz panienki
Aletko, odpoczywaj!
Szkrabiku, mam nadzieję, że dzisiaj zdrówko ok.
MagW, niezła historia
Dziękuję Wam bardzo za zyczenia wypoczynku, ja ostatnio jestem permanentnie wypoczeta, chociaż dzisiejszy dzień dał mi neiźle w kość. Jutro długa droga a ja jestem jedynym kierowcą, co o tyle komplikuje sprawę, że jestem też jedyną osobą, która może uspokoić Wojtka... Mam nadzieję, że tata się sprawdzi jednak jako niańka
Oki, to spadam i do napisania po powrocie.
agast22
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 663
Aletko, Frotko- fajnie ze Wam się podoba. Tego mi było trzeba chociaż powiem nie skromnie ze dzisiaj w pracy dostałam ku mijemu zdziwieniu mnóstwo komplementów, nawet od dyrektora 8) O tyle dobra jest ta fryzura ze układanie zadnego nie wymaga, a uczesać się można na wiele różnych sposobów, a tego mi zawsze brakowało przy długich włosach.
A teraz się jeszcze pochwalę, a raczej nie się tylko Hankę. Umie jeść sama widelcem ;D Na razie najlepiej jej wychodzi z parówką, no al nie wszystko od razu
Lila- pytałaś o grzyby- zatem odpowiadam ze jest ich fuulll!!!!
A teraz się jeszcze pochwalę, a raczej nie się tylko Hankę. Umie jeść sama widelcem ;D Na razie najlepiej jej wychodzi z parówką, no al nie wszystko od razu
Lila- pytałaś o grzyby- zatem odpowiadam ze jest ich fuulll!!!!
reklama
Mondzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2005
- Postów
- 1 961
No, jako, że mój dopiero z pracy wyjeżdża (
), to mam dla Was kilkanaście minut
Potem kilka dla siebie, coby przed jego powrotem się wykąpać, bo jak znam życie, to przyjedzie zmęczony (co jest zrozumiałe po 14 godzinach pracy) i zmarudziały (co u tej płci chyba dość często można odnotować)...
No więc wróciłam od bratowej. Fajnie było. Tymek jadł umiarkowanie, więc i mój stres nie sięgał maksa. Pogadaliśmy o rodzinnych układach, bo jako że mieszkać mamy w tym domu z moją siostrą, to układy są wciąż niełatwe, no i czas nieobecności Michała szybko mi minął i nie zdążyłam się zmęczyć sama sobą.
MagW, noż życie komuś zawdzięczać... pięknie... I dobrze, że ocalał. Jeszcze Ci się kiedyś przyda...
Agast, nie jest źle
Po Twoim wczorajszym poście, to myślałam, że rzeczywiście jest niewesoło, ale to chyba tylko takie początkowe problemy z akceptacją własnej inności. No i brawa dla Hani za widelcową sprawność 
Frotko, permanentnie wypoczęta, ja to myślałam, że taki stan przy dziecku jest niemożliwy do osiągnięcia. Masz jakiś przepis na sukces?
A teraz trochę sobie powołam: Gdzie się podziewacie kobiety? Pusto tu strasznie.
No więc wróciłam od bratowej. Fajnie było. Tymek jadł umiarkowanie, więc i mój stres nie sięgał maksa. Pogadaliśmy o rodzinnych układach, bo jako że mieszkać mamy w tym domu z moją siostrą, to układy są wciąż niełatwe, no i czas nieobecności Michała szybko mi minął i nie zdążyłam się zmęczyć sama sobą.
MagW, noż życie komuś zawdzięczać... pięknie... I dobrze, że ocalał. Jeszcze Ci się kiedyś przyda...
Agast, nie jest źle
Frotko, permanentnie wypoczęta, ja to myślałam, że taki stan przy dziecku jest niemożliwy do osiągnięcia. Masz jakiś przepis na sukces?
A teraz trochę sobie powołam: Gdzie się podziewacie kobiety? Pusto tu strasznie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 28 tys
- Odpowiedzi
- 265
- Wyświetleń
- 53 tys
- Zamknięty
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 9 tys
M
- Odpowiedzi
- 365
- Wyświetleń
- 17 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: