reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Jestem juz ale jak przeczytałam o tym co stało sie na wrzesniówkach to odechciało mi się cokolwiek pisać. Tragedia taka, ze az nie wiadomo co powiedzieć. Szok!


Dla zainteresowanych- włosy obcięłam, wyglądam beznadziejnie :-[
 
reklama
Czesc Agast, smutna to tragedia bardzo :(:( Ale pokaz mi kosz grzybow i swoja fotke z ta fryzurka,zaraz ocenimy!!!Moze nie jest tak zle!!
 
Witajcie z rańca!

Agast na pewno nie jest tak źle. Może po prostu musisz przywyknąć do nowej długości włosów?

Lila ja bym Cię raczej określiła "ta wysoka i szczupła", a nie "ta dobrze zbudowana" ;)

Idę rzucić się w wir obowiązków.
Do później!
 
Frotko, no ja z okazji startu i lądowania mam w zanadrzu cyca, jako że TYmek wielkim fanem picia niestety nie jest, a cycania raczej nie odmawia. Tylko czy ja przy tych pasach dam radę go przystawić? Jak nie, to jestem uziemiona, bo z kubka, to on raz dwa wypije i przestanie... Co do kombinezonu, to ja myślę o dwuczęściowym, ale jeszcze się dokładnie nie przyglądałam możliwościom. No i zazdroszczę zakupów dla WOjtusia, u nas narazie nic, a Tymek też powyrastał z cieplejszych rzeczy. Ale stwierdzam, że u nas to jeszcze nie jest tak źle. Wczoraj zapytałam koleżankę, jaki rozmiar ma teraz jej synek, a ona stwierdziła, że nie wie, bo wszystkie ciuchy dla niego dostaje. No i to jest jak dla mnie straszne - oni ubrani, a dziecko... Straszny bezsens... Że już nie wspomnę o tym, jaką frajdę mi to sprawia, jak coś mu kupię i ładnie w tym wygląda...

Beatusku, widzę, że nasze teściowe mają coś wspólnego, nazwałabym to "sporą umiejętnością skupienia się na sobie". My ostatnio nie rozmawiamy prawie o niczym, ona przeżywa swoje choroby, a dla mnie nie są one warte aż takiej uwagi, bo im mniej by o tym myślała i mówiła, tym lepiej by się czuła. Ale sukcesem jest to, że temat Turcji nie został wczoraj poruszony :) Mam nadzieję, że dzisiejszy żłobek też minie bez większych stresów. NO i jak masz możliwość wychodzenia z pracy na karmienie, to chyba na początku byłoby to dobre.

NO i popisałam... Przed chwilą Tymek przyniósł mi z kuchni największy nóż, niosąc go oczywiście ostrzem do góry ::) Jak go z tym nożem zobaczyłam, to nie wiedziałam jak zareagować szybko, a nie gwałtownie, żeby nie stracił równowagi :( Ta beztroska nieodpowiedzialność Michała doprowadza mnie do szału. TYle razy zwracałam na to uwagę :( Zadzwoniłam, powiedziałam, ale pewnie to nie ostatni raz, bo się spieszył, bo zapomniał :(

Narazie idę, bo strasznie zdenerwowana jestem...
 
Dzien dobry,

Narazie nie odpisal gosciu,to mi lepiej ::)

Aletko, Paulo - dzieki hehe :) Ale ja i tak wiem swoje :p
Mondzi - o rany :o Mam nadzieje,ze zdenerwowanie juz przeszlo.
Aletko - no wlasnie,a wyszlo w konczu co z tym chlopcem??Co sekcja zwlok pokazala??Moze jakas wada serca??


Napisalam na wrzesniowkach,ze dzis jestem z Milenka :( Nie wiem one jakies dziwne, naprawde znieczulica. Ja wiem,ze brzuszki, porody, radosc,ale tez jaka tragedia!!Chyba najlepiej by bylo osobny watek zalozyc z kondolencjami,ale widze,ze one tego nie zrobily,a nie wiem czy komus ,,obcemu,, wypada ::)
 
No wiem wlasnie, ze taki jest, tez tam zlozylam :(

a co do dzieciatka kuzynostwa to smutne strasznie :( Widac przeznaczenie i wszystko juz jest z gory zaplanowane :(
 
No to Tymcio śpi, więc piszę dalej :)

Lila, co do kościoła, to ja też czuję się niezręcznie, jak TYmek nie jest cicho, jest to dla mnie dość stresujące, dlatego na ogół wybieramy klasztorny ogród. Jest tam o tyle fajnie, że widać ołtarz i nie czuje się tego, ze jest się poza kościołem. Co do Tymkowego zachowania, to musimy jeszcze przemyśleć jakąś strategię działania :) Zdecydowanie najlepiej jest jak siedzi w wózku i ma jakieś zajęcie, ale wymyślanie tych zajęć nie jest takie proste. W każdym razie jak się go wyciągnie z wózka, to on by chciał chodzić swoimi drogami, już nie koniecznie w naszej okolicy, a najchętniej to wogóle bez trzymania za rączkę. A biegać za nim po kościele absolutnie nie mam zamiaru, więc żeby sę nie skończyło na tym, że chodzimy bez niego, a więc na zmianę, to muszę coś szybko wymyślić, bo zima idzie i ogród przestanie być taki rozkoszny.

Paula, szkoda, że z tym dachem nic się nie da zrobić na zimę. Nie wiem jak się rozwiązuje takie sytuacje, ale Wy pewnie wiecie i jeżeli zabezpieczenie ma wystarczyć, to pewnie wystarczy. A jeżeli coś może się stać, to ja bym wybrała mniejsze zło, czyli jednak kredyt.

Szkrabiku, mam nadzieję, że dzisiaj czujesz się już lepiej :) Zdrówka!

Rita, zdjęcia super! Mnie się bardziej podobają te ze Słowacji, a to dlatego, że tam nie byłam kilka lat, a w Krakowie... będę za dwa dni...

Lila, fajnie masz z tym, że tyle dostajesz. Ja muszę liczyć sama na siebie, a szczególnie w kwestii zabawek fajnie by było mieć coś tak w prezencie.

Agast, no pokaż jakieś zdjęcie. Pamietaj że włosy odrosną.

Aletko, drzwi do kuchni nie wchodzą raczej w grę... WYstarczy przecież noże zabierać ze stołu... Nie krzyczałam bardzo, a Michałowi i tak jest strasznie głupio... Może wreszcie zapamięta...

No i jeszcze o tych wrześniówkach, bo mnie załamują kobiety... Ta Milenka chyba niewiele z nimi pisała, bo ma chyba 67 postów, ale mimo wszystko. To powinna być ich żałoba, a jakaś Jovitka zdjecia z imprezy wkleja. Ja wiem, że one mają swoje problemy, ale dziewczyny z innych wątków piszą, a te kurka brzuchy przeżywaja. No jak tak można? Gdzie tu jakaś kultura, że o empatii nie wspomnę. Czy wiedząc, że ktoś ma żałobę, ba przygotowuje się do pogrzebu, i to nie babci, dziadka, tylko dzieciątka małego, które miało żyć, śmiać się, być radością dla matki, ojca, całego świata, pokazywałabym zdjęcia z imprezy. Przecież ona będzie to pewnie czytać, nie teraz, ale po jakimś czasie na pewno, będzie chciała wiedzieć jak wyglądałby Tymcio, co by umiał, i co zobaczy... że pisząc na noworodku zwyczajnie traciła czas...

Jestem oburzona!
 
Hej również się odmeldowuję ;)

Rita - zdjęcia super...a Twoja figura....bajka. Mieć taką mamę, to przyjemość :D

Szkrabikowski - trzymaj się dzielnie w tym ostatnim miesiącu. Współczuję Ci baaaardzo tych cholernych dolegliwości! ::)

Agast - hairy odrastają, więc za tydzień lub dwa fryzura już i tak zmieni kształt. Może jak się przyzywczaisz - nie będziesz sobie wyobrażać siebie w innej długości włosów - krótkie będą the best. ;)

Czarnulko - córeczki masz urocze. Jeszcze raz gratulacje! :laugh:
 
A my mielismy wczoraj Chrzest, na którym mały diabełek poszedł precz ;)

dscn5685lp7.jpg


dscn5705cb9.jpg


dscn5750fp1.jpg


dscn5771zt9.jpg
 
reklama
Witajcie :)

Juciu Bardzo dziekuje za gratulace :) Zdjecia są boskie,jak i cała rodzinka! A ty wyglądasz rewelacyjnie!

Lileczko jestes super laska! No i oczywiscie zgrabna! A nie dobrze zbudowana...

Agast Mi szczerze mówiąc bardziej sie podobają długie włosy.Ale kto jak woli... napewno jest ci pieknie! Bo śliczna z ciebie dziewczyna!

PaulaC,Aletka,... i reszta cioteczek ciesze sie bardzo,ze podobała sie relacja z porodu :)

SzkrabikuNizej odpowiadam międzyinnymi na twoje pytanko ;) A jak tam twój brzusio? Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

Moja Wiki jak narazie jest super dla siostrzyczki :) Jest troszke zazdrosna,ale nie szkodliwie :) Całoować to chce dzidzie co minutke :) i robi ślicznie cacy po główce :) Tylko jak karmie piersią,to Wikusia chce w tym samym czasie na rączki,ale ja jej tłumacze że za chwilke i wtedy czeka.A jak nie,to w jednej ręce mam Emilke a w drugiej Wiki ;) Jak narazie udaje mi sie to super i bezkonfliktowo.Zobaczymy jak to będzie jak Emilka podrośnie.
Dzisiejsza nocka była REWELACYJNA :) i mam nadzieje że teraz nie zapeszam i zostanie tak juz na zawsze :) Emilka obudziła sie tylko dwa razy,i jak tylko skończyła jeść odrazu zasneła :) Bo wcześniej musiałam z nią jeszcze siedzieć z 40 min. Miałam juz chwile małego załamania,ale mój Radzio zaraz mnie pocieszył ;) Brzusio juz tak bardzo mnie nie boli :D A cycusie mleczko mi rozwala ;) A wiec jest wszystko OK :D
Najlepsze co mnie rozbawiło wczoraj,to to iż Wikusia jak skończyła karmić Emilke,też chciała cycusia :) otworzyła buzie w kierunku mojej piersi.Ale gdy sie zbliżyłam to sie śmiała i uciekała.Radzio wzioł na smoczek troszke mleka z mojej piersi i dał Wiki,a ona tak się skrzywiła.... Widocznie jej juz nie smakuje :) Az nie chciała brac juz smoczka do buzi :D
OK,zmykam troszke odpocząćjeszcze ,bo coś mnie dzisiaj głowa boli :( to chyba ta nijaka pogoda :(
 
Do góry